Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
3 Strony < 1 2 3 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Energetyka w przyszłości, Skąd będzie prąd?
     
Morgan Ghost
 

Wodzu
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 792
Nr użytkownika: 2.205

 
 
post 5/09/2005, 22:25 Quote Post

QUOTE
Ach... Niezdatne do dalszej pracy, zużyte, zniszczone, uszkodzone, niedziałające... doppelpunkt.gif Ty tak specjalnie?

Nie nie specjalnie, ale akurat tamto zdanie miało kilka podtekstów, dlatego chciałem być pewien o co chodzi. (bez obrazy oczywiście).

Cóż, pewnie masz na myśli też ogólnie wszystkie ogniwa (również baterie i akumulatory ołowiowe, niklowo - kadmowe, suche ogniwa rtęciowe oraz elektrolit z baterii i akumulatorów) to jeśli chodzi o Polske to tak, wszystko się wyrzuca na śmietnik i tu masz racje jeśli chodzi o Polske, że u nas pozbywanie się takich starych ogniw to po prostu hop siup do kosza, ale w państwach zachodnich takie rzeczy idą do recyklingu, więc są przetwarzane na jakieś inne wyroby lub neutralizowane, więc recykling istnieje, nie ma co do tego obaw - po prostu nie stosuje się go wszędzie.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #16

     
Coobeck
 

Moderator IV 2004 - IV 2014
*********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 6.350
Nr użytkownika: 696

 
 
post 6/09/2005, 8:20 Quote Post

Vitam

A z czego zrobią zastępczy asfalt? Tak poważnie to może się nam poważnie zdarzyć... (Ponury Żniwiarz)

Nawierzchnie betonowe są podwieloma względami lepsze od asfaltowych, a na pewno w pełni konkurencyjne w stosunku do nich. O ogólnokrajowej polityce nawierzchniowej decyduje zwykle siła danego lobby (cementowego lub rafineryjnego), a nie faktycznie wady i zalety obu rozwiązań.

Tak poza tym - ta dyskusja nasuwa mi na pamięć autora pewnej XIX-wiecznej broszurki, który dowodził, że jeśli Londyn dalej będzie się rozwijał w takim tempie, to rychło zabraknie owsa dla koni dorożkarskich, a warstwa sprasowanych końskich jabłek zalegnie ulice warstwą grubą na 2 metry. Wszystko było poparte zupełnie poważnymi i - z matematycznego punktu widzenia - poprawnnymi obliczeniami. Tylko facetowi nie przyszło do głowym, że rychło spryciarze wynajdą silnik benzynowy i konie przestaną być potrzebne.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #17

     
EchoesMaster
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 0
Nr użytkownika: 8.698

Zawód: student
 
 
post 6/09/2005, 10:18 Quote Post

Niestety projekty nad źródłami energii przyszłości są dopiero w fazie eksperymentalnej, reaktor termojądrowy, który będzie miał za zadanie produkowanie energii jest dopiero budowany i jeszcze nie wiadomo jak będzie działał, a szkoda bo elektrownie termojądrowe są o wiele wydajniejsze od jądrowych i zostawiają po sobie mniej odpadów. Może nie są zdrowsze, przez neutrony uciekające z reaktora, ale pewnie będą lepsze, o ile wszystko się uda. Innym źródłem energii przyszłości są ogniwa paliwowe, które są o wiele bardziej ekologiczne od silnika spalinowego, ale niestety jak na razie są droższe w eksploatacji, nie opracowano jeszcze technologii taniego pozyskiwania wodoru na dużą skalę.
Co do alternatywnych źródeł energii, które są stosowane obecnie niekiedy w zastępstwie np. konwencjonalnych elektrowni węglowych to nie wróżę im kariery, a przynajmniej w Polsce. Elektrownie wiatrowe są drogie, a do tego w Polsce jest niewiele miejsc, gdzie stawianie ich jest sensowne. Wykorzystanie energii pływów w Polsce nie ma w ogóle przyszłości, gdyż pływy polskiego morza są niewielkie. Energia słoneczna jest już lepszym rozwiązaniem, ale w Polska jest tak średnio nasłoneczniana, sądzę, że ten rodzaj energii nie będzie wykorzystywany na masową skalę, ale raczej bardziej lokalnie, trzeba tylko budować je tanio i muszą mieć dużą sprawność, no i raczej na terenach bardziej wiejskich. Elektrownie wodne w Polsce muszą znosić wadę ukształtowania terenu polskiej ziemi, nasz kraj to w większości niziny, gdzie nie ma dużych spadków wysokości, a przez to pogarsza się wydajność takiej elektrowni.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #18

     
Morgan Ghost
 

Wodzu
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 792
Nr użytkownika: 2.205

 
 
post 6/09/2005, 13:24 Quote Post

Coś o ogniwach paliwowych:

Audi opracowało wodorowy model A2, samochód ten emituje do atmosfery czystą parę wodną i oferuje osiągi porównywalne do A2 napędzanego silnikiem benzynowym. Fiat opracował Panda Hydrogen, samochód ten posiada dwa zbiorniki paliwa umieszczone pod podłogą w tylniej części, dzięki czemu przedział pasażerski jest identyczny jak w klasycznej wersji, a ogniwa paliwowe są bezpośrednio połączene z silnikiem elektrycznym, który napędza koła. BMW udowodniło, że silnik spalinowy zasilany paliwem wodorowym sprawdza się nie tylko w rakietach, ale bez straty dla jakości jazy może być stosowany w samochodach. Prototypowe BMW H2R, pod którego maską pracuje silnik zasilany wodorem na torze Miramas we Francji, ustanowiło 9 rekordów prędkości. Nowej generacji Honda FSX oprócz zespołu ogiw paliwowych została wyposażona w zmodyfikowane systemy: napędowy oraz doprowadzający wodór i tlen. Nowy model zapewnia wydają zmianę energii na moment obrotowy, podwojoną efektywność w zestawieniu z możliwościami pojazdu hybrydowego oraz trzykrotną w stosunku do pojazdu benzynowego. Na jednym tankowaniu FCX może przejechać 430 km.

Źródło: Rzeczpospolita (nie pamiętam który numer)

Gdzieś też wyczytałem, że pewna stacja w Berlinie oferuje już oprócz benzyny i oleju napędowego również wodór do tankowania.

Co do transportowania surowców, również w Rzeczpospolitej wyczytałem nowy sposób przewożenia ładunków: sterowcami. Inżynierowie z firmy Cargolifter chcieli zbudować sterowiec, którego zadaniem byłby jednak nie przewóz pasażerów lecz ładunków. Latający dźwig (tak go nazwali niemcy) miał przenosić ładunku o wadze 160 ton, jego wnętrze miał wypełniać hel - gaz bezpieczniejszy od wodoru. Zdaniem tych naukowców podobne sterowce moga lecieć na wysokości około 2 tys metrów z prędkością 135 km/h. To niedużo (porównując z samolotami), ale sterowiec zabierał by więcej ładunków i mógł leciećbez przerwy na odegłość 10 tys km, zużwając przy tym 4,5 litra paliwa na kilometr. Tranposrt lądowy dowolnego ciężkiego elementu którego długość nie przekracza 50 m odbywa się ze średnią predkością 8 km/h - sterowiec byłby zatem szybszy.

I kolejny artykuł z Rzeczpospolitej: (zacytuje fragment)

Na świecie jeździ już około 3 milionów pojazdów zasilanych spręzonym gazem ziemnym. Światwym liderem w tej dziedzinie jest Argentyna, bardzo szybko rozwiją się ten rynek w Brazyli. We włoszech jeździ około 500 tysięcy aut na sprężony gaz ziemny. W ameryce autobusy dowożące dzieci do szkoły jeżdzą na gaz ziemny. Policja w Los Angeles stosuje radiowozy na gaz ziemny, gdyż w przypadku przestrzelenia baku gaz się ulatnia a nie wybucha.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #19

     
Marcin
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 485
Nr użytkownika: 7.543

 
 
post 7/09/2005, 6:56 Quote Post

A jak wygląda ekonomia tych silników? Przypominam artykuł o biopaliwach, który dobitnie uświadamia, że te nie mają większych szans jako źródło energii.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #20

     
Morgan Ghost
 

Wodzu
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 792
Nr użytkownika: 2.205

 
 
post 7/09/2005, 9:42 Quote Post

Jak narazie gazu mamy dość więc będziemy jeździć na nim póki się nie skończy a potem naukowcy wymyślą coś innego i tak wkółko.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #21

     
1234
 

Wielki Wuj
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.631
Nr użytkownika: 4.636

 
 
post 8/09/2005, 17:09 Quote Post

A co z tym amerykańskim superwynalazkiem sprzed paru lat, co to miało byc rewolucją? Dżindżer sie to chyba nazywało, jak to piwo imbirowe.
 
User is offline  PMMini Profile Post #22

     
Morgan Ghost
 

Wodzu
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 792
Nr użytkownika: 2.205

 
 
post 8/09/2005, 19:00 Quote Post

Ale co robił ten super wynalazek?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #23

     
1234
 

Wielki Wuj
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.631
Nr użytkownika: 4.636

 
 
post 8/09/2005, 19:02 Quote Post

No, podobno samo jeździło. Nawet straż chrony lasów czy coś takie w USA to kupiło.
O tu poczytaj
http://eduseek.interklasa.pl/edukurier/index.php?ekid=92
 
User is offline  PMMini Profile Post #24

     
Morgan Ghost
 

Wodzu
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 792
Nr użytkownika: 2.205

 
 
post 8/09/2005, 21:58 Quote Post

Ale dalej nie wiadomo co to jest, same uogólnienia - Brak jakichkolwiek dowodów co to coś wogóle robi, ani jednej zmianki.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #25

     
memex
 

VI ranga
******
Grupa: Moderatorzy
Postów: 1.264
Nr użytkownika: 1.184

Stopień akademicki: N/D
Zawód: kalkulator mocy
 
 
post 9/09/2005, 8:22 Quote Post

QUOTE(Morgan Ghost @ 8/09/2005, 22:58)
Ale dalej nie wiadomo co to jest, same uogólnienia - Brak jakichkolwiek dowodów co to coś wogóle robi, ani jednej zmianki.

Jak to nie wiadomo? Ginger to po prostu coś w rodzaju elektrycznej jednoosiowej hulajnogi. Jest to platforma na stopy z dwoma kółkami po bokach (po jednym z każdej strony) i drążkiem z kierownicą, która właściwie służy tylko do podtrzymywania się pasażera.
user posted image
Cały ten wechikuł utrzymuje równowagę tylko dzięki wyspecjalizowanemu układowi elektroniczno-mechanicznemu - bez elektroniki to "coś" po prostu nie nadaje się do jazdy, podobnie jak F-117 "Stealth" nie poleciałby, gdyby nie zaawanasowana aktywna awionika. Steruję się "tym" balansując ciałem. Ustrojstwo zasilane jest zwykłym akumulatorem - cała wrzawa wokół niego spowodowana była właśnie układem utrzymującym równowagę, a nie jakimś rewolucyjnym sposobem zasilania.
Poczytajcie pod adresem http://science.howstuffworks.com/ginger.htm
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #26

     
radek-dux-clan-pompeius
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 0
Nr użytkownika: 18.497

 
 
post 29/05/2006, 10:07 Quote Post

Witam serdecznie!!!

Wszyscy macie racje nie ma tzw."róży bez kolców" by móc wytwarzać energię trzeba coś poświęcić, a człowiekowi łatwiej jest poświecać istnienie ptaków,ryb i innych zwierząt ,niż swojego własnego gatunku.

A teraz moja wizja przyszłości i energetyki.
Energia produkowana w kosmosie, następnie przesyłana na Ziemię.
I tu świat przypomni sobie o wielkim wynalazcy Nicolo Tesla i jego wizji przesyłania energii bez kabli...zapytacie co z tego. A więc energia może być produkowana np. w Norwegii i przesyłana np. do Polski bez udziału kabli. Nieekonomiczne dla Polski prawda ale kto wie ile ludzi pozostanie na Ziemi w przyszłości.A może Polska bedfzie na tyle bogata by sobie na to pozwolić.To jest przyszłość i nie wiadomo w jakim kierunku pójdzie świat.
Sprawa elektrowni wiatrowych to za jakiś wiek może nie pozostać już ani jeden blok...przecież już teraz ludzie stawiają na budownictwo jednorodzinne.Jeśli mowa o głośnych wiatrakach to mówicie o przeszłości teraz produkuje się tzw. "bezgłośne wiatraki".tyle tylko ze krajobraz już taki ładny nie jest.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #27

     
marc20
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.395
Nr użytkownika: 80.503

Stopień akademicki: student
Zawód: student
 
 
post 13/04/2017, 11:01 Quote Post

Wg tego artykułu:
http://news.newenergytimes.net/2017/01/12/...elling-of-iter/
projekt tokamaku ITER nadal będzie zużywać więcej energii niż produkował. Naukowcy poprostu nie podają całkowitego zużycia energii przez reaktor tylko energię zużytą na podgrzanie plazmy.

A pierwszy zapłon plazmy - dopiero w 2035 r. O ile (znowu) się nie opóźni.
https://www.nytimes.com/2017/03/27/science/...rance.html?_r=0
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #28

     
memex
 

VI ranga
******
Grupa: Moderatorzy
Postów: 1.264
Nr użytkownika: 1.184

Stopień akademicki: N/D
Zawód: kalkulator mocy
 
 
post 15/04/2017, 9:54 Quote Post

QUOTE(marc20 @ 13/04/2017, 11:01)
Wg tego artykułu:
http://news.newenergytimes.net/2017/01/12/...elling-of-iter/
projekt tokamaku ITER nadal będzie zużywać więcej energii niż produkował. Naukowcy poprostu nie podają całkowitego zużycia energii przez reaktor tylko energię zużytą na podgrzanie plazmy.

A pierwszy zapłon plazmy - dopiero w 2035 r. O ile (znowu) się nie opóźni.
https://www.nytimes.com/2017/03/27/science/...rance.html?_r=0
*


Najwyraźniej ludziskom zdecydowanie lepiej idzie kontrolowane rozwalanie jąder niż ich kontrolowane łączenie. Czyżby kolejny projekt-wydmuszka confused1.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #29

     
Alexander Malinowski 3
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.569
Nr użytkownika: 100.863

Alexander Malinowski
Zawód: Informatyk
 
 
post 15/04/2017, 10:08 Quote Post

QUOTE(radek-dux-clan-pompeius @ 29/05/2006, 10:07)
I tu świat przypomni sobie o wielkim wynalazcy Nicolo Tesla i jego wizji przesyłania energii bez kabli...zapytacie co z tego. A więc energia może być produkowana np. w Norwegii i przesyłana np. do Polski bez udziału kabli.
*



Przecież Tesla był genialnym, umysłowo chorym naukowcem. I zapytaj się jeszcze na jakimś forum, czy był Chorwatem?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #30

3 Strony < 1 2 3 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej