Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Prawo Budowlane I życie
     
berberuch
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 23
Nr użytkownika: 78.024

 
 
post 12/05/2012, 17:54 Quote Post

Hej wam.
W tej chwili niezależni gdzie pojadę w Polsce to nie zbuduję sobie domu bez pozwolenia. Nawet jeśli wykupię kawałek ziemi to muszę mieć projekt domu i uzyskać pozwolenie.

Jak ta kwestia wyglądała w średniowieczu? Niektóre miasta były murem ogrodzone więc tam na pewno jakaś zgoda musiała być potrzebne, ale jak to wyglądało na wsiach lub poza wsiami na terenach na których nikt nie mieszka i nikogo nie ma.

Czy wystarczyło w małej wiosce udać się do osoby, która zarządzała wioską i zazwyczaj bez problemu otrzymywało się pozwolenie? I ta osoba wydająca zgodę udawała się na miejsce przyszłej chaty, domu i osoba, która chciała tam coś postawić po prostu ustnie mówiła "panie, potrzebuję jakieś 15 metrów kwadratowych, chata będzie drewniana, bez piętra" i wydawał zgodę?

Bo w tamtych czasach analfabetyzm był i nie każdy potrafił pisać dlatego śmiem wątpić by jakieś papiery ktoś wypełniał, podpusywał się i dostawał zgodę po miesiącu po rozpatrzeniu wniosku.

I jak było na terenach gdzie nie ma żadnych wiosek, żadnych pól i niczego, po prostu jest puste pole, kawałek dalej las, a najbliższa malutka wioska jest 50 kilometrów dalej. Czy tam ktokolwiek miał szansę zbudować dom?

Proszę też o tytuły książek, w których jest poruszane właśnie takie zwykłe życie zwykłych ludzi, ich życie codzienne i załatwianie różnych spraw.

Pozdro

Ten post był edytowany przez berberuch: 12/05/2012, 17:56
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej