Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
3 Strony < 1 2 3 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Podręczniki Do Historii – Reforma, Co zmienić w podręcznikach?
     
Sghjwo
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.526
Nr użytkownika: 97.523

 
 
post 12/01/2021, 6:51 Quote Post

Chciałbym zauważyć, że nauka faktografii, czyli wkuwanie dat, nazwisk i wydarzeń to gimanstyka i rozwój dla młodego umysłu. W końcu po to też uczymy dzieci w przedszkolu wierszyków i piosenek.
Także w początkowych latach stawiałbym ciągle na pamięciówkę, z jednej strony rozwjamy umysł, z drugiej strony mamy podstawy do późniejszego rozumienia zjawisk.
Z nanuką historii miałem o tyle do czynienia, że niedawno moje dzieci robiły maturę *). Jedno miało dwuletni kurs historii IB HL, czyli program rozszeżony. Przez dwa lata wałkowali zimną wojnę. Pisali eseje o apardhaidzie, upadku komunizmu i innych wydarzeniach z tego okresu. Nikt juz od nich nie wymagał dat i nazwisk z pamięci, ale zrozumienia zjawiska. Córka nawet popełniła esej "o obaleniu komunizmu, przed obaleniem Muru Berlińskiego, czyli odkłamanie sterootypów". wink.gif.

*) Uczyłem amatorsko i społecznie, polskie dzieci w polskiej szkole w Szanghaju (niedzielnej). Czasu jednak starczało tylko na tyle żeby odrózniali bitwę pod Grunwaldem, od Potopu Szwedzkiego wink.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #31

     
Baszybuzuk
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.979
Nr użytkownika: 50.178

Stopień akademicki: Nadszyszkownik
Zawód: IT
 
 
post 12/01/2021, 7:45 Quote Post

QUOTE(Prawy Książę Sarmacji @ 12/01/2021, 3:32)
To samo z Egiptem, Mezopotamią - szkoda czasu dla spraw bez znaczenia.


Bo ja wiem? To ciekawe przykłady z punktu widzenia ewolucji systemów społecznych i centralizowania się instytucji oraz władzy zapoczątkowana w neolicie i zwieńczona powstaniem miast-państw, królów-bogów etc. Inaczej te pojęcia będą kojarzyły się wyłącznie z literaturą fantasy. Albo zostawiały w głowach miejsce na jakieś turbosłowiańskie brednie.

Inna sprawa, czy poza podstawowymi wzmiankami i chronologią (też zgadzam się, że elementy pamięciówki są ważne) to bardziej tematy na jakiejś wybrane lekcje wiedzy o społeczeństwie (jest jeszcze coś takiego?). Z drugiej strony przedmiot historia nie jest wyłącznie dla siebie samej - opowiedzenie ciekawej, nomen omen, historii która zahacza o inne dziedziny daje efekty synergii w rozumieniu (przynajmniej przez niektórych) powiązań tej całej faktografii ze zmianami jakie zachodziły w życiu ludzkości.

Oczywiście Egipt i w ogóle tamten okres zaszczytne miejsce w podręcznikach zawdzięcza (siłą rozpędu) szaleństwu archeologicznemu końca XIX i początku XX wieku i ówczesnemu boomowi zainteresowania starożytnymi cywilizacjami. To w sumie też ciekawy temat sam w sobie - tyle rzeczy chciałoby się zmieścić, tylko gdzie na to wszystko znaleźć czas...

Ten post był edytowany przez Baszybuzuk: 12/01/2021, 7:50
 
User is offline  PMMini Profile Post #32

     
tellchar
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.724
Nr użytkownika: 100.061

Stopień akademicki: dr
Zawód: wyk³adowca
 
 
post 26/04/2022, 21:29 Quote Post

QUOTE(Prawy Książę Sarmacji @ 5/01/2021, 1:39)
Program trzeba przeformułować i powycinać a nie rozszerzać (o ile w ogóle zamiast zaorać do gleby, zachowujemy szkolnictwo).

Szkolnictwo bazuje na bezsensownej pruskiej strategii, wspartej o oświeceniowe bajki. W historii objawia się to wykuciem faktografii bez zrozumienia samej historii, tego jak działają historycy, przez jakie czynniki pisanie o przeszłości jest zniekształcane itd.

Nie rozumiem sensu uczenia np. o starożytnym Egipcie, Izraelu i Mezopotamii/Babilonii. To nie ma żadnego znaczenia, wystarczy Grecja, chrześcijaństwo i Rzym. Wywalić reszte starożytnosci, a w zamian pokazać na przykładzie "wielkiej lechii" jak nie może wyglądać badanie historii.

Inna sprawa to powtarzanie. Jak jeszcze były gimnazja to było chore zeby uczeń trzy razy po łebkach dostawał to samo, zawsze z niedostatecznie potraktowanym XX w. Dla odmiany oczywiscie polityków interesuje tylko XX w.

Powinno sie zmienic formułę: dzieci w podstawówce są przeciętnie zbyt niedojrzałe żeby mówić im o zawiłościach polityki. Zamiast tego niech nauczą się dobrze jak nie popełniać anachronizmów.
Może postawić najpierw na kulture, życie codzienne itd. a dopiero potem w liceum na polityke.

Błędów jest w podręcznikach jest natomiast tyle, że szkoda gadać.
*


A może jeszcze inaczej?
Wprowadzić naukę ciągłą historii:

IV klasa - starożytność
V klasa - średniowiecze
VI klasa - XVI-XVIII wiek
VII klasa - 1789-1914
VIII klasa - powtórki
I klasa - 1914-1989
II klasa - historia po 1989.
III klasa - powtórki przed maturą

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #33

3 Strony < 1 2 3 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej