|
|
Inne państwa a rozbiory?
|
|
|
Jendrek
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 10 |
|
Nr użytkownika: 75.343 |
|
|
|
Bartosz |
|
|
|
|
Chciałbym się dowiedzieć jak inne państwa reagowały na Rozbiór RON-u.Czy próbowały nam jakoś pomoc itp chodzi okres rozbiorowy 1772-1795.Piszcie o postawię ale też o realne wsparcie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Postawa Turcji jest, myślę, powszechnie znana (""Czy przybył już poseł z Lechistanu?”. „Nie. Jeszcze nie przybył”). I tak przez wiele lat...
|
|
|
|
|
|
|
|
Czołem!
QUOTE(aljubarotta @ 25/02/2012, 21:22) Postawa Turcji jest, myślę, powszechnie znana (""Czy przybył już poseł z Lechistanu?”. „Nie. Jeszcze nie przybył”). I tak przez wiele lat...
Po pierwszym zdaniu sądziłem, że napiszesz o tym, iż Turcja w okresie KB miała chrapkę na Kamieniec... A tak na poważnie, to pytanie o posła z Lechistanu jest najprawdopodobniej legendą.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Skrzetuski @ 25/02/2012, 21:42) Czołem! QUOTE(aljubarotta @ 25/02/2012, 21:22) Postawa Turcji jest, myślę, powszechnie znana (""Czy przybył już poseł z Lechistanu?”. „Nie. Jeszcze nie przybył”). I tak przez wiele lat... Po pierwszym zdaniu sądziłem, że napiszesz o tym, iż Turcja w okresie KB miała chrapkę na Kamieniec... A tak na poważnie, to pytanie o posła z Lechistanu jest najprawdopodobniej legendą.
Tak ? W przeciwieństwo do mnie, jesteś specjalistą z tego okresu i chętnie posłucham jak się sprawy z tą historią mają
|
|
|
|
|
|
|
tygodniusz
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 25 |
|
Nr użytkownika: 76.604 |
|
|
|
Piotr z lasu |
|
Stopień akademicki: gajowy |
|
Zawód: lesnik |
|
|
|
|
http://ksiegarnia.pwn.pl/produkt/7399/euro...CFQNd3wodcUj5Ng ( jestem nowy i nie wiem czy takie linkowanie jest tu dozwolone, w razie czego proszę moderację o usunięcie)
Ten post był edytowany przez tygodniusz: 26/02/2012, 13:12
|
|
|
|
|
|
|
|
Turcja w pokoju pruckim wymusiła na Rosji wycofanie wojsk z Polski i Ukrainy. O ile w wypadku Ukrainy intencjii można się domyślać to raczej nie miała bezpośredniej korzyści w wycofywaniu wojsk rosyjskich z Polski. Fakt, że było to przed epoką której dotyczy wątek, ale jednak jest to przyczynek do tematu posła z Lechistanu, IMHO.
|
|
|
|
|
|
|
vorla
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 14 |
|
Nr użytkownika: 69.324 |
|
|
|
Stopień akademicki: licencjat |
|
Zawód: student |
|
|
|
|
Nie można jednoznacznie określić jakie było stanowisko konkretnych państw. Oficjalnie, żadne państwo (no chyba, że za wyjątkiem Turcji) nie przeciwstawiało się szczególnie rozbiorom. Np. we Francji I rozbiór społeczeństwo przyjęło z wielką radością, upadła przecież zgniła, zepsuta "polska anarchia". Przeciwną postawę reprezentował Rousseau, dostrzegając w niej to, o co walczył Paryż już kilka lat później, czyli demokrację.
Wielka Brytania jak to ona, stanowisko miała adekwatne do własnych interesów. Pewnie nawet nie zauważono by w Londynie, że zniknęło jedno z większych państw na mapie Europy, gdyby nie fakt, że zagrożone zostały brytyjskie interesy w porcie gdańskim.
|
|
|
|
|
|
|
|
Z tego co wiem to Dania wystosowała protest dyplomatyczny. Pewną wagę posiadał , ale raczej symboliczną niż praktyczną.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Furio Camillo @ 15/06/2013, 16:31) Z tego co wiem to Dania wystosowała protest dyplomatyczny. Pewną wagę posiadał , ale raczej symboliczną niż praktyczną. Protest dyplomatyczny ma to do siebie, że jest tylko symbolicznym sprzeciwem, który nic nie daje poza samym słownym zaznaczeniem sprzeciwu.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Np. we Francji I rozbiór społeczeństwo przyjęło z wielką radością, upadła przecież zgniła, zepsuta "polska anarchia".
Takie zdanie miał Voltaire, natomiast skąd wiesz, że takie opinie wyrażała większość społeczeństwa Francji?
QUOTE Protest dyplomatyczny ma to do siebie, że jest tylko symbolicznym sprzeciwem, który nic nie daje poza samym słownym zaznaczeniem sprzeciwu.
Poseł z Lechistanu to też tylko gest. Jeżeli patrzeć na konkretne działania to chyba żadne państwo nie zareagowało.
Co do Rzymu to papież Klemens XIV, który popierał idee pani barskiej(te dotyczące innowierców), próbował podejmować jakieś kroki dyplomatyczne przeciw I rozbiorowi, ale jak okazało się, że nic z tego to z kolei chciał by Austria dostała najwięcej ze wszystkich zaborców, natomiast papież Pius VI po III rozbiorze odwołał nuncjusza z ziem polskich a do Krasickiego skierował brewe, w którym kazał mu wpajać Polakom miłość, posłuszeństwo, wierność i wdzięczność nowym monarchom.
Ten post był edytowany przez farkas93: 15/06/2013, 17:05
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(vorla @ 15/04/2013, 19:37) Nie można jednoznacznie określić jakie było stanowisko konkretnych państw. Można.
QUOTE Oficjalnie, żadne państwo (no chyba, że za wyjątkiem Turcji) nie przeciwstawiało się szczególnie rozbiorom. Nieprawda.
QUOTE Np. we Francji I rozbiór społeczeństwo przyjęło z wielką radością, upadła przecież zgniła, zepsuta "polska anarchia". Nieprawda.
QUOTE Wielka Brytania jak to ona, stanowisko miała adekwatne do własnych interesów. Pewnie nawet nie zauważono by w Londynie, że zniknęło jedno z większych państw na mapie Europy, gdyby nie fakt, że zagrożone zostały brytyjskie interesy w porcie gdańskim. Nieprawda.
Zacznijmy od tego, iż czasy rozbiorów to okres ponad 20 lat, podczas których sporo rzeczy zmieniało się jak w kalejdoskopie, a w szczególności stosunki między państwami i ich polityka zagraniczna. Podręcznikowa teza, iż zniknięcie Rzeczpospolitej z mapy nie zostało odnotowane przez pozostałe państwa jest co najmniej idiotyczna. Po rozbiorach układ sił w Europie uległ znacznemu przemodelowaniu, tak więc jedynie totalny ignorant nie dostrzegłby znaczenia tych wydarzeń na arenie międzynarodowej.
Nie jestem stanie określić stosunku każdego państwa do każdego podziału Rzeczpospolitej, ale z pewnością najlepiej udokumentowanym rozbiorem i jego następstwami jest II rozbiór. Nie będę tutaj przytaczał postawy dwóch zaborców, bo wydaje się oczywiste jakie były ich zamiary.
1. Austria Kaunitz niemalże do ostatniej chwili próbował uratować Rzeczpospolitą przed nowym podziałem. Nie była to bynajmniej jakaś wspaniała miłość, lecz zwykła próba niedopuszczenia Prus do wzrostu terytorialnego oraz powrotu rosyjskiego protektoratu. W oczach austriackiego ministra, który za swoją mało agresywną politykę został wkrótce zdymisjonowany, kształtowała się wizja zaakceptowania Konstytucji 3 Maja i ustabilizowania Rzeczpospolitej przed krajami ościennymi. Oczywiście wzmocnienie to nie mogło być zbyt gwałtowne i niekontrolowane, ale wydawało się, ogólnie rzecz biorąc, w interesie Austrii. Wiedeń nie dołączył do rozbioru, ponieważ nie miał jasno sprecyzowanej polityki względem Rzeczpospolitej oraz był zaangażowany w wojnę z rewolucyjną Francją. Gdy już doszło do podziału, Austriacy zrozumieli, że było to nieuniknione przy postawie Katarzyny II, więc szykowali się na kolejny kawałek tortu przy okazji trzeciego podziału.
2. Anglia Anglia również próbowała zapobiec drugiemu podziałowi Rzeczpospolitej, wywierając wpływ głównie na swojego niedawnego bliskiego sojusznika - Prusy. Londyn starał się przekonać Hohenzollernów, iż zreformowana Rzeczpospolita będzie stanowić barierę przed Rosją, a Gdańsk i Toruń zostaną pozyskane drogą dyplomatyczną. Anglia wiedziała o tym, że Prusy są jednocześnie wystraszone wizją gwałtownego przesunięcia się Rosji na zachód, z drugiej strony zaś same były pazerne na jak największe nabytki terytorialne. Należy z gruntu wykluczyć tezę jakoby Anglia nie zajmowała się sprawą Rzeczpospolitej. Począwszy od 1790 roku nasze państwo było jednym z ważniejszych ogniw szykowanego sojuszu "niepodległościowego" pod egidą Londynu, wymierzonego przeciwko Katarzynie II. To, że nie wyszło - Pitt wystraszył się, iż Anglicy nie udzielili poparcia tak daleko idącej polityce zagranicznej.
3. Francja Tutaj też można rozpisywać się godzinami, lecz najważniejsze ciągle pozostaje to, iż reforma wewnętrzna w Rzeczpospolitej została dostrzeżona w Paryżu. Odzew był różny - jedni krytykowali za zbyt mało radykalne kroki, inni doceniali ogólną zmianę. Gdy Rzeczpospolita została zaatakowana w maju 1792 roku przez wojska rosyjskie, w kilku gazetach pojawiła się informacja o tym wydarzeniu. Kilka tytułów, choć nie posiadam ich na własność, wypowiedziało się w tonie przychylnym dla Polaków i wyraziło chęć pomocy. Jak wiadomo - nie było to możliwe ze względu na trudną sytuację zewnętrzną samej Francji. Gdy pogoniono wrogów pod Valmy we wrześniu, było już za późno, aby działać aktywnie na rzecz Polski. Sam rozbiór został przyjęty ze strachem oraz obrzydzeniem w stosunku do Rosji i Prus. Francuzi mieli podstawy, aby obawiać się o podobny los, choć pod względem geopolitycznym okazali się w dużo lepszej sytuacji niż Polacy.
Co do pozostałych państw - postaram się wypowiedzieć innym razem.
Ten post był edytowany przez Piegziu: 15/06/2013, 22:46
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie tyle Francja ile kolega przedstawił mniej więcej opinie Woltera.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Roofix @ 16/06/2013, 15:21) Nie tyle Francja ile kolega przedstawił mniej więcej opinie Woltera. Jakim cudem skoro Wolter nie żył od 14 lat?
Edit: Wolter był zwolennikiem rozbiorów Rzeczpospolitej, głosił poglądy pod swojego sponsora, tj. Fryderyka II, będąc jednym z największych hipokrytów w historii filozofii. To tak w ramach sprostowania.
Ten post był edytowany przez Piegziu: 16/06/2013, 15:31
|
|
|
|
|
|
|
|
Dożył I rozbioru i stąd ta opinia na ich temat, którą jeden z kolegów opacznie uznał za opinię Francuzów.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Roofix @ 16/06/2013, 23:47) Dożył I rozbioru i stąd ta opinia na ich temat, którą jeden z kolegów opacznie uznał za opinię Francuzów. Widocznie nie rozumiałem Twojego posta.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|