|
|
Niedokształcenie nauczycieli historii
|
|
|
|
Ja w liceum miałem takiego "pracusia", któremu czasem nie chciało się poprowadzić lekcji. Czytał gazetę, a klasa rozmawiała ze sobą przez całą lekcję. Naszczęście nie zniechęcił mnie do historii. Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Im_Spartakus @ 14/10/2009, 19:44) O wszystkich parametrach może nie, ale powinien choć rozróżniać typy czołgów i ich daty wprowadzenia oraz użycia. Wstydem dla nauczyciela magistra(!) jest gdy uczeń wie więcej od niego. Znajomość jako taka militariów na pewno zainteresuje męską część klasy i przykuje ich uwagę.
Skąd taki oburzający szowinizm? Dlaczego tylko męską część?! Postuluję wprowadzenie do programu nauczania historii mody. Dziewczęta z pewnością będą zainteresowane krezami, krynolinami itp. Ubranie towarzyszy człowiekowi od zarania dziejów. Jeśli nauczyciel ma zainteresować męską część klasy technikaliami poszczególnych typów uzbrojenia, powinien poświęcić przynajmniej równie wiele uwagi jej damskiej części i zająć się dokładnie szczegółami elementów garderoby w różnych okresach. Jak równość, to równość
|
|
|
|
|
|
|
|
W podstawówce miałem dość dobrą nauczycielkę od historii, która znała się na rzeczy. Natomiast jeśli chodzi o gimnazjum to jest fatalnie . Nowa nauczycielka uczyła się historii tylko przez wakacje, a w dodatku myli podstawowe pojęcia i daty, a jak nie spojrzy do książki to od razu robi jakiś błąd.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE("Spartakus") [nauczyciel] powinien choć rozróżniać typy czołgów i ich daty wprowadzenia oraz użycia
To byłaby jakaś groteska. Zgodnie z porzekadłem historia vitae magistra est, historia jako nauka jest po to, by był z niej morał. A jaki morał wyciągnie typowy uczeń z drobiazgowych informacji o typach i parametrach czołgów z czasów II wojny światowej ? Po co w ogóle taka wiedza nauczycielowi ? Jeżeli uczeń zagnie swego nauczyciela większą wiedzą o tego typu sprawach, to nie widzę w tym niczego złego. Nauczyciel skwituje to w ten sposób : "widzicie, jestem nauczycielem, ale w tym temacie wiem mniej niż kolega X - pamiętajcie zatem, że nie należy przywiązywać zbytniej wagi do tego kto mówi, ale co mówi".
Nauka historii powinna koncentrować się w szkołach na sprawach najważniejszych, a nie na omawianiu każdego tematu z osobna, bo i tak zdecydowana większość zostanie zapomniana. Kto chce mieć wszystko, ten nie ma nic. Ekonomia sił.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(pseudomiles @ 15/10/2009, 13:51) QUOTE("Spartakus") [nauczyciel] powinien choć rozróżniać typy czołgów i ich daty wprowadzenia oraz użycia To byłaby jakaś groteska. (...) Ekstremistyczna.
QUOTE(pseudomiles @ 15/10/2009, 13:51) Nauka historii powinna koncentrować się w szkołach na sprawach najważniejszych, a nie na omawianiu każdego tematu z osobna, bo i tak zdecydowana większość zostanie zapomniana. Z perspektywy czasu historia wydaje mi się bardziej ważna ze względu na mechanizmy działania i zachowania, jakie prezentowały w ich trakcie różne osoby. Dokładne daty są bez większego znaczenia - liczy się orientacja ogólna (jaka epoka) i kaskada następstw: jaki czynnik wystąpił w reakcji na co. Od wtłaczanych z uporem detali faktograficznych znacznie ważniejsza i bardziej interesująca jest chociażby wiedza o strojach i gospodarce dawnych czasów. Ogólne omówienie przebiegu historii i dodanie faktów z sektora społeczno-gospodarczego jest wystarczające do wytworzenia jakiegoś rozumienia historii. Kto chętny, sam sobie uzupełni. Kto nie ma do tego serca, to choćby przyszło tysiąc atletów...
Kiedyś historia służyła też wzmacnianiu patriotyzmu, ale chyba zgadzamy się my tu wszyscy, że przeszło to trwale do, nomen omen, historii?
|
|
|
|
|
|
|
|
makron : Skąd taki oburzający szowinizm? Dlaczego tylko męską część?! Postuluję wprowadzenie do programu nauczania historii mody. Dziewczęta z pewnością będą zainteresowane krezami, krynolinami itp. Ubranie towarzyszy człowiekowi od zarania dziejów. Jeśli nauczyciel ma zainteresować męską część klasy technikaliami poszczególnych typów uzbrojenia, powinien poświęcić przynajmniej równie wiele uwagi jej damskiej części i zająć się dokładnie szczegółami elementów garderoby w różnych okresach. Jak równość, to równość
A skąd wiesz, że uczennice nie są zainteresowane historią ? Znam kilka przykładów, gdy dziewczyny w równym stopniu interesują się historią jak i chłopacy. Nawet czasami potrafią lepiej tą wiedzę wykorzystać. A z męską częścią klasy nie jest tak wesoło : bynajmniej u mnie ; lekcją historii są zainteresowani Ci, którzy zdają z tego przedmiotu maturę. Wśród biernych uczniów jest znacznie więcej chłopaków tak więc nie potrzeba wprowadzać żadnych ciekawostek o modzie.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Marek Tulliusz Cyceron @ 15/10/2009, 18:22) tak więc nie potrzeba wprowadzać żadnych ciekawostek o modzie.
Parafrazując reklamę z Georgem Clooneyem w roli głównej: no fashion - no tanks! Sprawiedliwość musi być. A już na serio, w pełni popieram pseudomilesa i Bełkota. Jeśli uczeń umie rozróżniać Panterę od Tygrysa, to chwała mu za to, ale to jest mało istotne, jeśli chodzi o historię w ogólnym sensie. Może i zagnie nauczyciela, albo nauczycielkę akurat na jednym modelu czołgu, ale to nie znaczy, że nauczyciel jest głupi albo niedouczony. Zagiąć detalem można każdego. Jednak historia to coś więcej, niż tylko militaria, to polityka, kultura intelektualna i materialna, gospodarka itd. Czemu akurat trzeba nauczyciel musiałby znać właśnie modele czołgów z II wojny światowej, a nie na przykład szczegóły techniczne ewolucji maszyn tkackich w czasie rewolucji przemysłowej? Albo prędkość maksymalną Spitfire'a zamiast tego, komu przysługiwała toga candida, a komu toga praetexta? Jestem przekonany, że nawet taki nauczyciel, który nie zna modeli czołgów, może w niejednej kwestii ogólnej oraz w wielu szczegółowych, niekonieniecznie z II wojny światowej, zagiąć każdego klasowego mądralę . Ważne jest to, żeby nauczyciel swobodnie poruszał się po wielu obszarach i epokach historycznych, umiał wskazać mechanizmy, skłonić uczniów do krytycznego myślenia i wyciągania wniosków. Zachęcić do własnych poszukiwań, do lektury, obudzić pasję. A szczegóły to takie wisienki na torcie, ozdobne i smakowite, ale będące jedynie dodatkiem.
|
|
|
|
|
|
|
|
Z tymi nauczycielkami roznie bywa,ale jestem zdania ze mezczyzna jako nauczyciel histori przynajmniej dla meskiej czesci klasy powinien prowadzic lekcje ciekawiej.Ja niestety w szkole sredniej uczeszczalem do klas meskich,a nauczycielkami byly kobiety.No coz,przynudzaly straszliwie skupiajac sie na programach politycznych ,ewentualnie pradach kulturowych danego okresu.Wojskowosc sprowadzaly do dat i wyniku bitew.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(makron @ 15/10/2009, 18:18) Ważne jest to, żeby nauczyciel swobodnie poruszał się po wielu obszarach i epokach historycznych, umiał wskazać mechanizmy, skłonić uczniów do krytycznego myślenia i wyciągania wniosków. Zachęcić do własnych poszukiwań, do lektury, obudzić pasję. A szczegóły to takie wisienki na torcie, ozdobne i smakowite, ale będące jedynie dodatkiem.
To jest sedno sprawy. Dobry nauczyciel historii przede wszystkim powinien umieć wyjaśniać zachodzące w historii procesy i zjawiska oraz wspomniane już mechanizmy. Umieć wskazać podobieństwa, różnice, przyczyny i następstwa etc. etc. Wymaganie od nauczyciela (a już w szczególności nauczycielki) historii znajomości szczegółów uzbrojenia czy jakichś detali np. architektury jest po prostu śmieszne. Powiem więcej tego typu ciekawostki jak najbardziej na kółko historyczne, ale podczas 45-minutowej lekcji, gdzie nauczyciel goni z programem (bo kurator stoi za rogiem z batem), to tylko zabieranie czasu. To czy Tygrys miał pancerz 80 czy 100 mm niewiele przyczyni się do zrozumienia DWS.
|
|
|
|
|
|
|
WuHu
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 77 |
|
Nr użytkownika: 59.114 |
|
|
|
Zawód: |
|
|
|
|
QUOTE makron : Skąd taki oburzający szowinizm? Dlaczego tylko męską część?! Postuluję wprowadzenie do programu nauczania historii mody. Dziewczęta z pewnością będą zainteresowane krezami, krynolinami itp. Ubranie towarzyszy człowiekowi od zarania dziejów. Jeśli nauczyciel ma zainteresować męską część klasy technikaliami poszczególnych typów uzbrojenia, powinien poświęcić przynajmniej równie wiele uwagi jej damskiej części i zająć się dokładnie szczegółami elementów garderoby w różnych okresach. Jak równość, to równość rolleyes.gif A skąd wiesz, że uczennice nie są zainteresowane historią ?
Do markon: Jako przedstawicielka płci żeńskiej jestem zniesmaczona i oburzona Twoją wypowiedzią. Co Ty sobie w ogóle wyobrażasz? Ciekawa jestem jaki jest Twój stan wiedzy z historii i nie tylko. Zapewne interesują Cię tylko takie tematy z historii jak "skandale", "życie seksualne monarchów/papieży". I mogę Ci to łatwo udowodnić: Twoja wypowiedź jest czysto seksistowska, a na dodatek zawiera błąd merytoryczny wynikający z braku logicznego poruszania się po dziedzinach historii. Otóż w "programie nauczania" jest przewidziana historia mody. Obowiązkiem każdego ucznia jest znajomość strojów charakterystycznych dla każdej grupy społecznej w zależności od epoki. Doskonałym przykładem jest rozróżnianie umundurowania. Jeśli chcesz się bronić, że chodziło Ci o modę "szeroko pojętą" to mogę Ci powiedzieć, iż ostatnio na próbnej maturze z historii musiałam rozróżnić na podstawie detali kobiece stroje.
|
|
|
|
|
|
|
|
WuHu coraz bardziej mnie zaskakuje, pozytywnie rzecz jasna. Jednak przypuszczam, że Makron nie miał intencji seksistowskich, co więcej bronił kobiecości przed atakiem szowinistów. Mój nauczyciel z kolei był alkoholikiem, w pierwszej klasie wzięli go na odwyk w drugiej i trzeciej klasie uczyła mnie historii polonistka, która no jakby to powiedzieć z historią nie była za pan brat. Rozmawialiśmy o szeroko pojętej modzie i kosmetykach maybeline, no i co zdyskryminowano mnie, mówiąc oględnie. A po drugie to często uczniom w stosunku do lekcji i nauczyciela brakuje naturalnego dystansu, często uczniowie wszystko odbierają dosłownie, czepiają się szczegółów. Nauczyciel to tylko człowiek, a lekcja historii w szkole to zaledwie wprowadzenie do historii. Owszem nauczyciel powinien być na poziomie i "zarażać" uczniów historią, jednak nawet jak tego brakuje to historię pokochać można, wiem co mówię. A co mają powiedzieć ci uczący się w jedynie słusznym ustroju ? Co to była za historia. Mimo to czasy te wychowały rzesze wielbicieli historii dzięki czemu Ty droga WuHu obecnie korzystasz.
|
|
|
|
|
|
|
|
WuHu :
Do markon: Jako przedstawicielka płci żeńskiej jestem zniesmaczona i oburzona Twoją wypowiedzią. Co Ty sobie w ogóle wyobrażasz? Ciekawa jestem jaki jest Twój stan wiedzy z historii i nie tylko. Zapewne interesują Cię tylko takie tematy z historii jak "skandale", "życie seksualne monarchów/papieży". I mogę Ci to łatwo udowodnić: Twoja wypowiedź jest czysto seksistowska, a na dodatek zawiera błąd merytoryczny wynikający z braku logicznego poruszania się po dziedzinach historii. Otóż w "programie nauczania" jest przewidziana historia mody. Obowiązkiem każdego ucznia jest znajomość strojów charakterystycznych dla każdej grupy społecznej w zależności od epoki. Doskonałym przykładem jest rozróżnianie umundurowania. Jeśli chcesz się bronić, że chodziło Ci o modę "szeroko pojętą" to mogę Ci powiedzieć, iż ostatnio na próbnej maturze z historii musiałam rozróżnić na podstawie detali kobiece stroje.
Spokojnie, WuHu makron nie miał ( chyba ) zamiaru uwłaczać płci żeńskiej. W poprzednim poście próbowałem bronić stanowiska kobiet. To co napisał makron o modzie, to raczej ironia, nie odczytuj tego jako złośliwość bądź uszczypliwość.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(WuHu @ 16/10/2009, 12:22) Do markon: Jako przedstawicielka płci żeńskiej jestem zniesmaczona i oburzona Twoją wypowiedzią. Co Ty sobie w ogóle wyobrażasz? Ciekawa jestem jaki jest Twój stan wiedzy z historii i nie tylko. Zapewne interesują Cię tylko takie tematy z historii jak "skandale", "życie seksualne monarchów/papieży". I mogę Ci to łatwo udowodnić: Twoja wypowiedź jest czysto seksistowska, a na dodatek zawiera błąd merytoryczny wynikający z braku logicznego poruszania się po dziedzinach historii. Otóż w "programie nauczania" jest przewidziana historia mody. Obowiązkiem każdego ucznia jest znajomość strojów charakterystycznych dla każdej grupy społecznej w zależności od epoki. Doskonałym przykładem jest rozróżnianie umundurowania. Jeśli chcesz się bronić, że chodziło Ci o modę "szeroko pojętą" to mogę Ci powiedzieć, iż ostatnio na próbnej maturze z historii musiałam rozróżnić na podstawie detali kobiece stroje.
Z ogromną i niekłamaną przykrością przyjmuję, Droga WuHu, Twoje słowa, które świadczą o kompletnym niezrozumieniu moich intencji A było nimi sprowadzenie do absurdu sugerowanego przez jednego z uczestników tej dyskusji stwierdzenia, że "magister historii powinien choć rozróżniać typy czołgów i ich daty wprowadzenia oraz użycia" oraz sugestia, że w ten sposób zainteresuje męską część klasy. Kompletne pominięcie w owej argumentacji części damskiej oraz powielanie stereotypu (chłopcy to automatycznie militaria) wydało mi się wystarczającym powodem, do udzielenia się w tej dyskusji, czego wynikiem są tak oburzające Cię słowa. Chyba jednak nie były one aż tak godne potępienia, skoro salvusek i Marek Tulliusz Cyceron - w przeciwieństwie do Ciebie - sprawnie odczytali coś, co na naszym forum zwane jest czasami "legendarnym linkiem Rothara". Kolejnym cierniem, który mi wbijasz mi bezlitośnie w serce, jest sugestia, że interesują mnie jedynie takie tematy z historii jak "skandale", "życie seksualne monarchów/papieży". Z krwawiącym ciałem i duszą oraz pochyloną pokornie głową pozostaje mi tylko czekać na Twoje dowody, o których piszesz wyżej. Na początek z pewnością przejrzysz moje dotychczasowe posty oraz założone tematy, gdzie bez wątpienia znajdziesz tony ostrych szpil na swój użytek: z każdego z nich bowiem przebija, ba, aż nadto widoczny jest ów, wspomniany przez Ciebie "brak logicznego poruszania się po dziedzinach historii". Być może okażesz jednak resztki ludzkiego serca i nie będziesz gnębiła starego, schorowanego człowieka. Myślę, że to tyle z mojej strony. Pozdrawiam ciepło. maKRon (nie markon) P.S. Ostatnio zauważyłem, że poprawne przeczytanie lub napisanie mojego pseudonimu jest dla niektórych wyjątkowo problematyczne. Może powinieniem rozważyć zmianę nicka na coś prostszego?
|
|
|
|
|
|
|
|
Szczerze mówiąc ostatnio naprawdę uwidacznia się niepokojąca tendencja na forum. Inni użytkownicy zrobili z Makrona, Markona i Makarona po czym sam Makron dowiaduje się, że jest autorem seksistowsko-szowinistycznego panegiryku. Szczerze to ja czułbym się mocno zirytowany jakby notorycznie przekręcano mój nick. Zresztą ostatnio ludzie ogólnie jakoś tacy mniej się "kumaci" zrobili, może to wina nauczycieli od historii, którzy nie znają nazw wszytkich min odpryskowych oraz czołgów. Tak, rozkminiłem to, już mamy powód, to własnie przez to te seksitowskie myśli.
|
|
|
|
|
|
|
WuHu
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 77 |
|
Nr użytkownika: 59.114 |
|
|
|
Zawód: |
|
|
|
|
Ja się zawsze wszystkiego czepiam. Szukanie dziury w całym to moja specjalność i jeszcze nie raz to zauważycie. Może i za ostro zareagowałam, ale wierzcie mi: "miłe złego początki", a pewne rzeczy trzeba dusić w zarodku.
Do makron (teraz chyba nie popełniłam błędu): przepraszam za popełnienie błędu w Twoim nicku. nie było to działanie ani celowe, ani zamierzone. klasyczny bład podczas szybkiego pisania na klawiaturze.
QUOTE Szczerze mówiąc ostatnio naprawdę uwidacznia się niepokojąca tendencja na forum. Inni użytkownicy zrobili z Makrona, Markona i Makarona po czym sam Makron dowiaduje się, że jest autorem seksistowsko-szowinistycznego panegiryku. smile.gif Szczerze to ja czułbym się mocno zirytowany jakby notorycznie przekręcano mój nick. Zresztą ostatnio ludzie ogólnie jakoś tacy mniej się "kumaci" zrobili, może to wina nauczycieli od historii, którzy nie znają nazw wszytkich min odpryskowych oraz czołgów. Tak, rozkminiłem to, już mamy powód, to własnie przez to te seksitowskie myśli. rolleyes.gif
mój nauczyciel historii ma tendencje do podtekstów seksistowskich, a prowadzenie lekcji historii sprowadza się u niego do prowadzenia lekcji wosu. do tego nie wiedzieć dlaczego bardzo lubi prowadzić ze mną konwersacje... myślę że teraz wszystko już jest jasne...
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|