|
|
Do Planu Tadato - założenia ogólne, Podstawa do tematów szczegółowych
|
|
|
|
Umknęło mi to:
QUOTE(hub @ 7/01/2011, 9:35) Spróbuje łopatologicznie: dlaczego piechota siedzi w okopach? Bo tam bezpieczniej, bo pociski mające płaski tor lotu są niegroźne.
Dla piechoty w okopach pociski artyleryjskie padające płasko są najgroźniejsze. To dlatego, że kiedy tak padają, to możliwe jest strzelanie odbitkowe, które jest najskuteczniejszym rodzajem ognia przeciw sile żywej w otwartym polu i w okopach. Piechota siedzi w okopach, to tam nie sposób zrobić jej krzywdy bronią strzelecką (o ile oczywiście nie wystawi głów), a skuteczność artylerii polowej jest zmniejszona, choć bynajmniej nie wyłączona.
|
|
|
|
|
|
|
|
Pociski są groźne ale siedząc w okopie dużo mniej . Ta sama ilość pocisków wystrzelona na oddział w otwartym polu zmasakruje go zaś gdy jest okopany zada jakieś straty . Cały czas sugeruje przeczytać coś o bitwie nad Somą w 1916 . Chyba najjaskrawszy przykład jak artyleria potrafi być nieskuteczna .
Do Botras Czy chodzi ci oto że po eksplozji w powietrzu odłamki spadają z góry i boku ? Podobny efekt jest przy szrapnelach i pociskach z zapalnikiem zbliżeniowym
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(hub @ 11/01/2011, 17:36) Cały czas sugeruje przeczytać coś o bitwie nad Somą w 1916 . Chyba najjaskrawszy przykład[,] jak artyleria potrafi być nieskuteczna .
Nieskuteczna w zabiciu lub innego rodzaju unieszkodliwieniu wszystkich obrońców, kiedy ci mają do dyspozycji solidne umocnienia, w tym wypadku bardzo głębokie schrony. Pomimo tychże Niemcy ponieśli od przygotowania artyleryjskiego poważne straty, lecz niestety nie aż takie, żeby nie zadać wielkich strat nacierającym. Po Sommie nauczono się, że zaskoczenie jest w działaniu artylerii znacznie ważniejsze niż czas ostrzeliwania i masa niespiesznie wystrzelonych pocisków.
QUOTE(hub @ 11/01/2011, 17:36) Czy chodzi ci oto[,] że po eksplozji w powietrzu odłamki spadają z góry i boku ?
Tak to działa.
QUOTE(hub @ 11/01/2011, 17:36) Podobny efekt jest przy szrapnelach i pociskach z zapalnikiem zbliżeniowym.
Nie, to nie dotyczy szrapneli. Te pociski wyrzucały lotki w tym samym kierunku, w którym leciał pocisk, zaś w przypadku pocisków odłamkowo-burzących strzelanych odbitkowo lub wyposażonych w zapalnik czasowy albo zbliżeniowy odłamki są wyrzucane w kierunku generalnie prostopadłym do trajektorii.
Ten post był edytowany przez Botras: 11/01/2011, 18:16
|
|
|
|
|
|
|
|
a nie mylisz z kartaczem ? Szrapnel to "puszka" wypełniona kulkami . Eksplodując w powietrzu rozrzuca w różnych kierunkach . Fakt głównie w kierunku trajektorii pocisku ale przy pocisku " spadającym " w kierunku ziemi daje efekt " ukośnego deszczu".
"wielkie " ? To była jatka 50.000 zabitych i rannych Anglików w ciągu jednego dnia. Na wielu odcinkach nie zniszczyli nawet zasieków .
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(hub @ 11/01/2011, 18:44) a nie mylisz z kartaczem ? Szrapnel to "puszka" wypełniona kulkami . Eksplodując w powietrzu rozrzuca w różnych kierunkach .
Nie mylę, Ty natomiast owszem mylisz pojęcia. Kartacz w ogóle nie eksploduje, bo nie zawiera żadnego materiału wybuchowego lub miotającego. To czasem blaszany (i wtedy zasługiwałby na miano puszki), a czasem nawet tekturowy pojemnik z kulkami, który rozpada się w lufie, tak że wylatują z niej owe kulki. Szrapnel to solidny pocisk, tak bardzo, że opuszcza lufę w całości, a potem bynajmniej nie eksploduje, tylko w wyniku spalenia malutkiego ładunku przy dnie wyrzuca kulki w przód.
QUOTE(hub @ 11/01/2011, 18:44) Fakt głównie w kierunku trajektorii pocisku, ale przy pocisku " spadającym " w kierunku ziemi daje efekt " ukośnego deszczu".
Bardzo mało ukośnego, bo kąty upadku pocisków armatnich były parustopniowe. Szrapnele nie nadawały się do zwalczania piechoty ukrytej w okopach i nie dziwi, że znikły z uzbrojenia.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE a skuteczność artylerii polowej jest zmniejszona, choć bynajmniej nie wyłączona. I właśnie również chodzi mi o to w przypadku ostrzału pojazdów opancerzonych ogniem pośrednim.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE a skuteczność artylerii polowej jest zmniejszona, choć bynajmniej nie wyłączona.
I właśnie również chodzi mi o to w przypadku ostrzału pojazdów opancerzonych ogniem pośrednim.
Im bardziej pojazdy są nieruchome, tym skuteczność będzie większa
Kol.Botras
QUOTE QUOTE(maniek39 @ 9/01/2011, 22:54) W wypadku naszej dyskusji, broniąca się piechota ma Pak 35/36 w ilości porównywalnej do naszych kb ppanc wz.35 (jeśli chodzi o możliwość nasycenia 1 km frontu).
Co jest bez większego znaczenia dla kwestii wykoszenia przez artylerię strony broniącej się piechoty nacierającej wraz z czołgami. Jej funkcją - z punktu widzenia czołgów - było strzelanie do broniących się piechurów, żeby nie zdążyli rzucić granatu ppanc, czy strzelić z Panzerfausta.
Moim zdaniem to, ile piechoty w kluczowym momencie natarcia było w pobliżu czołgów miało decydujące znaczenie dla powodzenia natarcia. Same czołgi mogły co najwyżej rozjechać piechotę, działą, tabory, ale nie do końca nadawały się do samodzielnego zajmowania i utrzymywania terenu.
Obecność granatników decyduje raczej, czy piechota ma nacierać bardziej za, czy przed czołgami
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Obecność granatników decyduje raczej, czy piechota ma nacierać bardziej za, czy przed czołgami Czy dobrze rozumuję? Posiadanie granatników decyduje o formie natarcia? Tak więc w/g Ciebie kiedy oddział jest zaopatrzony w granatniki? Ja uważam że jednak granatnik to broń typowo defensywna.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Czy dobrze rozumuję? Posiadanie granatników decyduje o formie natarcia? Posiadanie przez stronę broniącą się . Nawiązuję tylko do zdania Botrasa.
Ten post był edytowany przez maniek39: 13/01/2011, 18:14
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|