Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
4 Strony  1 2 3 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Adolf Hitler i rok 1933 w Niemczech., Czy Adolf Hitler...
     
dlspicy
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 491
Nr użytkownika: 35.424

 
 
post 16/04/2008, 12:48 Quote Post

Drodzy historycy.
Moje pytanie jest następujące: Czy Adolf Hitler POCHWYCIŁ (zdobył) władzę w Niemczech czy władza została mu PRZEKAZANA (dana)?
Czekam na Wasze odpowiedzi.
Pozdrawiam.
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
mata2010
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.614
Nr użytkownika: 33.783

Andrzej Matuszewski
Stopień akademicki: dr
Zawód: statystyk
 
 
post 16/04/2008, 17:28 Quote Post

I jedno i drugie.
Kanclerzem został wybrany w sposób demokratyczny tworząc rząd koalicyjny. W tym czasie istniało szereg partii opozycyjnych a prezydentem był feldmarszałek Hindenburg. Prezydent miał duże formalne kompetencje i autorytet. Przewaga jego nad Hitlerem polegała również na tym, że Hitler miał tylko stopień kaprala, a zasługi Hindenburga dla Niemiec w czasie I Wojny Światowej były bezdyskusyjne.
Pierwszym krokiem w kierunku władzy absolutnej Hitlera był incydent z pożarem Reichstagu. Sprawa nie jest do dzisiaj w 100% wyjaśniona, jednak z pewnością 90%-ową można przyjąć, że pożar sprowokowali sami hitlerowcy. Tymczasem wówczas hitlerowcy właśnie określili ów pożar jako próbę zamachu stanu.
Rozpoczęła się nagonka na opozycję. Ogłoszono nowe wybory, a po wyborach stopniowo delegalizowano wszystkie partie opozycyjne. Następnie oskarżono o tamto podpalenie komunistów.
Ostatnim akcentem w przejmowaniu władzy absolutnej przez Hitlera była śmierć Hindenburga. Po tej śmierci odbyły się, w gruncie rzeczy fikcyjne, wybory i Hitler do stanowiska kanclerza dołączył stanowisko prezydenta.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
pulemietczik
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 1.814
Nr użytkownika: 39.443

Stopień akademicki: dr
Zawód: wpisuje PESEL-e
 
 
post 16/04/2008, 17:38 Quote Post

Wniosek jest taki, że Hitler władzę zdobył legalnie, jak każdy rząd na podstawie wyborów parlamentarnych a następnie gry politycznej w tymże parlamencie i kuluarach.
Następnie wykorzystał - również pd wzgledem formalnym legalnie kilka dróg prawnych służących do objęcia władzy totalitarnej i stłumienia opozycji.

Pożar Reichstagu był pretekstem i prowokacją, natomiast pełnomocnictwa, jakie uzyskał Hitler powołując się nań również w świetle prawa były zdobyte drogą legalną (uchwała parlamentu).

Właściwie każdy rząd ma jakieś drogi prawne ogłoszenia stanu wyjątkowego, zawieszenia praw obywatelskich, rozwiązania patii politycznych pod jakims pretekstem, powtórzenia drogi Hitlera - rzecz w tym, że tego nie robi.

Ten post był edytowany przez Net_Skater: 27/09/2008, 21:07
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
mata2010
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.614
Nr użytkownika: 33.783

Andrzej Matuszewski
Stopień akademicki: dr
Zawód: statystyk
 
 
post 17/04/2008, 13:37 Quote Post

W polskim piśmiennictwie dobrą pozycją jest książka Teresy i Franciszka Bernasiów: Podpalacze Reichstagu. KAW, Szczecin, 1989.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
savoy
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 189
Nr użytkownika: 46.818

Zawód: BANITA
 
 
post 27/09/2008, 20:01 Quote Post

To nie jest tak, że zdobył władzę legalnie. Bez względu na kto podpalił Reichstag to podpalenia nie można nazwać legalnym. Ale nie tylko o ten pożar tu chodzi. Znacznie wcześniej naziści rozbudowali SA i SS. Wykorzystywali je później do nielegalnych działań takich jak rozbijanie wieców wyborczych, zebrań, strajków, manifestacji organizowanych przez KPD, SPD czy tez związki zawodowe. Atakowali lokale rożnych organizacji i partii, napadali na członków innych partii i organizacji. Niszczyli mienie prywatne oraz sklepy Żydów. Etc., etc. To nie były działania legalne. Ale dzięki nim wzbudzono atmosferę zagrożenia jakim rzekomo mieli być Żydzi, komuniści i socjaldemokraci i ta atmosfera wyniosła nazistów do władzy. Ludzie na nich zagłosowali i wtedy w aureoli legalizmu Hitler został Kanclerzem rządu, w którym NSDAP miała mniejszość. Natomiast późniejsze podpalenie Reichstagu pozwoliło na wprowadzenie stanu wyjątkowego, ograniczenie wolności demokratycznych i całkowite przejęcie władzy. Reasumując Hitler i spółka legalnie otrzymali władzę ponieważ stali się znaczącą siłą w parlamencie (ale nie większościową). Natomiast działania jakie podjęli aby wygrać wybory a następnie po nich usprawiedliwić wprowadzenie rządów dyktatorskich były w dużej mierze działaniami nielegalnymi wręcz kryminalnymi i zbrodniczymi.
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
marlog
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 18
Nr użytkownika: 49.117

Stopień akademicki:
Zawód: technik
 
 
post 9/10/2008, 10:59 Quote Post

Dla jasności podam,że w wyborach 15.1 1933 NSPAD uzyskała 288 mandatów na 647..w wyborach wzięło udział 88,7 % uprawnionych do głosowania.
Hitler otrzymał nominację na kanclerza ale jego rząd nie uzyskał większości parlamentarnej..
Wobec tego Prezydent Hindenburg 1.02.1933 rozpisał ponowne wybory na początek marca..
Dlatego pożar Reichstagu umożliwił przejęcie władzy,
po wydaniu odpowiednich przepisów.."Ojczyzna w potrzebie"
W Niemczech nikt nie ma wątpliwości,że sprawcą pożaru było NSDAP..
Z Mieszkania Goering-a który był wówczas marszałkiem Reichstag-u tajnym przejściem przedostali się zamachowcy z kanistrami benzyny..(?)

Najważniejsze jest jednak by wszyscy wiedzieli,że Hitler doszedł do władzy w sposób niedemokratyczny..


 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
sirlorak
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 6
Nr użytkownika: 22.274

 
 
post 31/10/2008, 21:26 Quote Post

QUOTE(marlog @ 9/10/2008, 10:59)
Najważniejsze jest jednak by wszyscy wiedzieli,że Hitler doszedł do władzy  w sposób niedemokratyczny..
*



jak niedemokratycznych jak właśnie Hitler jest przykładem chyba najbardziej znanym tego, ze to demokracja może wynieść zbrodniarza na swojego wodza.

30 stycznia 1933 Hildenburg powierzył Hitlerowi jako przywódcy partii, która otrzymała w wyborach z listopada 1932 największą liczbę głosów, stanowisko kanclerza rządu koalicyjnego.

po nowych wyborach, po pożarze Reichstagu - i tu prawdopodobnie bojówki hitlerowskie zadziałały - NSDAP otrzymała 44% głosów. <- demokratyczne wybory

i to ten nowy Reichstag w marcu '33 uchwalił specjalne pełnomocnictwo dla rządu na 4 lata, dając mu prawo wydawania ustaw, dekretów i uchylania konstytucji < - tu w zasadzie już skrystalizowała się nieograniczona władza hitlerowców, ale wszystko odbyło się zgodnie z obowiązującym prawem.
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
poldas372
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.890
Nr użytkownika: 19.336

 
 
post 31/10/2008, 21:48 Quote Post

Biorąc pod uwagę sytuację, jaka panowała w ówczesnej republice weimarskiej nie dziwię się postawie społeczeństwa i wiodących partii politycznych (z wyjątkiem komunistów i po części socjalistów), które dały "zielone światło" opcji politycznej, dającej szansę na stabilizację kraju; Nawet za cenę ograniczenia praw obywatelskich.
pzdr.
 
User is offline  PMMini Profile Post #8

     
Greg6
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 256
Nr użytkownika: 47.233

Grzegorz Dziadek
 
 
post 1/11/2008, 10:19 Quote Post

Mi bliższe jest zdanie użytkownika savoy. Rzeczywiście przejęcie władzy odbyło się teoretycznie w sposób demokratyczny, ale według mnie to co się działo na ulicach, a nie w gąszczu przepisów prawnych, nie możemy określić słowem "demokratycznie". Walki uliczne, ataki na wiece innych partii, starcia SA z komunistami to nie są metody w 100% legalne.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #9

     
Ironside
 

VIII ranga
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 4.304
Nr użytkownika: 8.937

 
 
post 1/11/2008, 11:53 Quote Post

Sęk w tym, że ówcześnie takie metody nie były niczym nadzwyczajnym. W bardzo wielu krajach dochodziło do przemocy podczas kampanii wyborczych, nawet w tak ugruntowanych demokracjach jak Wielka Brytania i Francja.
Z drugiej strony jednak twierdzenie, że Hitlera do władzy wyniosła demokracja jest bardzo mocno naciągane. Tym bardziej dowodzenie, iż w demokracji stałym zagrożeniem jest kolejny Hitler również jest bez sensu. Hitler bowiem, podobnie jak inni międzywojenni dyktatorzy, doszedł do władzy nie dzięki demokracji, ale przez jej niedostatek. Republika Weimarska to przecież typowy przykład demokracji bardzo młodej, niestabilnej, nieugruntowanej. Jeśli przyjrzeć się historii, to łatwo zauważyć prawidłowość, że żadne nagłe przejście z zamordyzmu do demokracji nie jest w pełni udane. Niemal w każdym kraju, który takie procesy przechodził, tego typu rewolucja udawała się dopiero za drugim razem. Francja, Polska i właśnie Niemcy to najlepsze przykłady.
Natomiast z drugiej strony historia nie zna ani jednego przypadku, kiedy to stara demokracja zamieniłaby się w dyktaturę. Krótko mówiąc, dotychczasowe doświadczenie historyczne mówi nam jasno i wyraźnie, że demokracja Hitlerów nie stwarza.
 
User is offline  PMMini Profile Post #10

     
marlog
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 18
Nr użytkownika: 49.117

Stopień akademicki:
Zawód: technik
 
 
post 1/11/2008, 19:47 Quote Post

QUOTE(sirlorak @ 31/10/2008, 22:26)
QUOTE(marlog @ 9/10/2008, 10:59)
Najważniejsze jest jednak by wszyscy wiedzieli,że Hitler doszedł do władzy  w sposób niedemokratyczny..
*



jak niedemokratycznych jak właśnie Hitler jest przykładem chyba najbardziej znanym tego, ze to demokracja może wynieść zbrodniarza na swojego wodza.

30 stycznia 1933 Hindenburg powierzył Hitlerowi jako przywódcy partii, która otrzymała w wyborach z listopada 1932 największą liczbę głosów, stanowisko kanclerza rządu koalicyjnego.

po nowych wyborach, po pożarze Reichstagu - i tu prawdopodobnie bojówki hitlerowskie zadziałały - NSDAP otrzymała 44% głosów. <- demokratyczne wybory

i to ten nowy Reichstag w marcu '33 uchwalił specjalne pełnomocnictwo dla rządu na 4 lata, dając mu prawo wydawania ustaw, dekretów i uchylania konstytucji < - tu w zasadzie już skrystalizowała się nieograniczona władza hitlerowców, ale wszystko odbyło się zgodnie z obowiązującym prawem.
*


Po pożarze Reichstagu,nie można mówić o demokracji Goering wyciągnął z kieszeni gotową litę przeciwników do aresztowania,resztę dopełniły bojówki i propaganda...
Ludzie ponadto wierzyli Hitlerowi,gdy dochodził do władzy było ca.7 milionów bezrobotnych, właśnie kończył się kryzys do tego zamówienia zbrojeniowe,wszystko było po jego myśli..
Np.
Polityka prorodzinna..
1 maja 1933 roku był ogłoszony dniem wolnym od pracy połączony z festynem...
Partia z nazwy przecież robotnicza....
A Republika Weimarska w zasadzie to upadła w momencie "Preussenschlag-u" był to początek..
Przynajmniej tak mi się wydaje,że był to przełom udowadniający ,że nikt w obronie Republiki nie stanie..
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #11

     
yarovit
 

Lemming Pride Worldwide
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.689
Nr użytkownika: 22.276

 
 
post 1/11/2008, 19:53 Quote Post

QUOTE(Ironside @ 1/11/2008, 11:53)
historia nie zna ani jednego przypadku, kiedy to stara demokracja zamieniłaby się w dyktaturę


A przypadek Mussoliniego?
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
poldas372
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.890
Nr użytkownika: 19.336

 
 
post 1/11/2008, 21:20 Quote Post

QUOTE(yarovit @ 1/11/2008, 20:53)
QUOTE(Ironside @ 1/11/2008, 11:53)
historia nie zna ani jednego przypadku, kiedy to stara demokracja zamieniłaby się w dyktaturę


A przypadek Mussoliniego?
*


Teza ciekawa, lecz nie do końca słuszna. Włochy były monarchią, co dało się odczuć w polityce międzywojennej, a nawet później. Dom Sabaudzki jednak miał sporo do powiedzenia.
Tak na dobrą sprawę, pokuszę się o stwierdzenie, że Włochy stanowiły dobry przykład państwa z władzą alternatywną, która w odpowiednim momencie tak pokierowała sprawami, aby kraj poniósł jak najmniejsze straty polityczne i terytorialne. Wówczas jednak monarchia nie była"trendy" zatem należało ją poświęcić i tak się też stało.
pzdr.
 
User is offline  PMMini Profile Post #13

     
yarovit
 

Lemming Pride Worldwide
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.689
Nr użytkownika: 22.276

 
 
post 1/11/2008, 22:24 Quote Post

QUOTE(poldas372 @ 1/11/2008, 21:20)
Teza ciekawa, lecz nie do końca słuszna. Włochy były monarchią, co dało się odczuć w polityce międzywojennej, a nawet później. Dom Sabaudzki jednak miał sporo do powiedzenia.


Włochy przed Mussolinim były typową na swe czasy liberalną demokracją. Niby w jakim stopniu zmienia to udział monarchy w życiu publicznym? Podobne rzeczy działy się w prawie wszystkich ówczesnych monarchiach.
 
User is offline  PMMini Profile Post #14

     
Ironside
 

VIII ranga
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 4.304
Nr użytkownika: 8.937

 
 
post 1/11/2008, 22:47 Quote Post

Nie przesadzałbym z tą "typowością" włoskiej demokracji. Ustrój Królestwa tak naprawdę bardziej przypominał Francję lipcową niż prawdziwą monarchię parlamentarną - z tą różnicą, że były powszechne prawa wyborcze. Poza tym była to demokracja mocno niestabilna i dodatkowo zdestabilizowana w skutek wojny. Starą demokracją Włoch AD 1922 na pewno nie można nazwać. W tym czasie państwami europejskimi zasługującymi na miano ustabilizowanych demokracji były tylko Francja, Wielka Brytania, Belgia, Holandia, Dania, Szwecja, Norwegia i Szwajcaria.
 
User is offline  PMMini Profile Post #15

4 Strony  1 2 3 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej