Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
3 Strony  1 2 3 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Rozwój gospodarczy Imperium Romanum, Czasy pryncypatu
     
Kakofonix
 

Unregistered

 
 
post 9/02/2014, 8:18 Quote Post

Chairete!
Do tej pory uważałem, że IR w późnym okresie republikańskim i w okresie pryncypatu pozostawało w tyle w rozwoju gospodarczym za okresem hellenistycznym. Jest jednak sporo twardych danych, które każą ponownie przemyśleć ten pogląd. Weźmy np. zmiany w wydobyciu ołowiu. http://en.wikipedia.org/wiki/File:World_Lead_Production.jpg Dane są dosyć precyzyjne, gdyż podczas wytopu ołowiu wydzielają się związki chemiczne do atmosfery, które potem odkładały się w grenlandzkich lodach.
I tak przed epoką hellenistyczną światowa produkcja ołowiu wynosi jakieś 12.000 ton rocznie. 100 lat później wzrasta do ok. 22.000, tj o 10.000 ton czyli o ok. 85%. W okresie kolejnym coraz większy wpływ na gospodarkę wywiera rozrastające się IR, co w teorii miało owocować narastającym kryzysem ekonomicznym świecie śródziemnomorskim. Wbrew temu jednak w 150 r. pne produkcja ołowiu wzrosła do ok. 31.000 ton, tj. o 40%, ale w liczbach bezwzględnych o ok. 9000 ton, czyli niewiele mniej niż w złotym okresie hellenistycznym. Kolejny wiek (150-50 pne) uważa się za okres chaosu ekonomicznego. Tymczasem produkcja ołowiu wzrasta z 31.000 ton do 50.000 ton! To wzrost o 60%, ale o 19.000 ton. Czyli o tyle, o ile ŁĄCZNIE wzrosła produkcja przez dwa wcześniejsze wieki! Trend ten jest kontynuowany przez kolejne 50 lat: do roku 1 n.e. produkcja wzrasta do ok. 78.000 ton, czyli o 56%, ale o 28.000 ton. Czyli przez 50 lat produkcja odnotowała wzrost o połowę większy, niż przez poprzednie 100 lat, i prawie 3 razy większy niż w złotym wieku gospodarki hellenistycznym. W następnym okresie następuje jednak powolny spadek produkcji: 50 r. ne. 65.000 ton, 42.000 ton w 150 r. To połowa tego, co dało się wytworzyć w okresie szczytowym IR, ale i tak prawie 2 razy więcej niż w 250r.pne, uznawanym za okres szczytowy hellenistycznego rozwoju gospodarczego. Oczywiście, te dane dotyczą produkcji ołowiu, ale dane te można odnieść także do wydobycia innych kopalin.
Podobnie znaleziska wraków wskazują na niezwykle intensywną żeglugę w późnym okresie republikańskim i w okresie pryncypatu. Na 660 ogółem znalezionych wraków w morzu Śródziemnym sprzed 1500r., aż ponad 300 pochodzi z okresu 200 pne-200 ne.
Dalej, w odróżnieniu od kresu hellenistycznego nie mamy informacji o bezrobociu w okresie rzymskim. Zarobki robotników niewykwalifikowanych wyraźnie wzrosły: z 0,3-0,5 drachmy dziennie w okresie hellenistycznym do standardowego 1 denara w pryncypacie. Ceny stały zaś w miejscu.

Reasumując, w późnym okresie republikańskim i w okresie pryncypatu obserwujemy stały i szybki rozwój ekonomiczny krajów śródziemnomorskich. Gwałtownie przyspiesza on za panowania Augusta i osiąga szczyt u schyłku jego rządów. W okresie późniejszym gospodarka rzymska dotknięta jest stagnacją i z wolna kurczy się. Skutki tego obserwujemy na wielu płaszczyznach: kryzysów finansowych, pogarszania monety, niepokojów wewnętrznych, pojawieniu się bezrobocia w Rzymie, szukania rozwiązań w ekspansji zagranicznej. Niemniej jednak, nawet w 150 r ne., gospodarka rzymska jest w znacznie lepszej formie niż gospodarka śródziemnomorska w szczytowym okresie rozwoju hellenistycznego, tj. w 250 r pne.
Pozdrawiam, Andrzej
 
Post #1

     
sargon
 

IX ranga
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 5.840
Nr użytkownika: 4.555

Stopień akademicki: mgr inz
 
 
post 9/02/2014, 10:10 Quote Post

A ja dotychczas byłem przekonany, ze wzrost ilościowy w okrsie rzymskim nie budzi wątpliwości...

QUOTE(Kakofonix)
I tak przed epoką hellenistyczną światowa produkcja ołowiu wynosi jakieś 12.000 ton rocznie. 100 lat później wzrasta do ok. 22.000, tj o 10.000 ton czyli o ok. 85%. W okresie kolejnym coraz większy wpływ na gospodarkę wywiera rozrastające się IR, co w teorii miało owocować narastającym kryzysem ekonomicznym świecie śródziemnomorskim. Wbrew temu jednak w 150 r. pne produkcja ołowiu wzrosła do ok. 31.000 ton, tj. o 40%, ale w liczbach bezwzględnych o ok. 9000 ton, czyli niewiele mniej niż w złotym okresie hellenistycznym. Kolejny wiek (150-50 pne) uważa się za okres chaosu ekonomicznego. Tymczasem produkcja ołowiu wzrasta z 31.000 ton do 50.000 ton! To wzrost o 60%, ale o 19.000 ton. Czyli o tyle, o ile ŁĄCZNIE wzrosła produkcja przez dwa wcześniejsze wieki! Trend ten jest kontynuowany przez kolejne 50 lat: do roku 1 n.e. produkcja wzrasta do ok. 78.000 ton, czyli o 56%, ale o 28.000 ton. Czyli przez 50 lat produkcja odnotowała wzrost o połowę większy, niż przez poprzednie 100 lat, i prawie 3 razy większy niż w złotym wieku gospodarki hellenistycznym. W następnym okresie następuje jednak powolny spadek produkcji: 50 r. ne. 65.000 ton, 42.000 ton w 150 r. To połowa tego, co dało się wytworzyć w okresie szczytowym IR, ale i tak prawie 2 razy więcej niż w 250r.pne, uznawanym za okres szczytowy hellenistycznego rozwoju gospodarczego. Oczywiście, te dane dotyczą produkcji ołowiu, ale dane te można odnieść także do wydobycia innych kopalin.
Podobnie znaleziska wraków wskazują na niezwykle intensywną żeglugę w późnym okresie republikańskim i w okresie pryncypatu. Na 660 ogółem znalezionych wraków w morzu Śródziemnym sprzed 1500r., aż ponad 300 pochodzi z okresu 200 pne-200 ne.
Przy czym gwałtowny wzrost ilości wraków w zach. basenie Morza Śródziemnego to głównie przełom II/I w ne i później (nooo, przynajmniej w przybliżeniu, sądząc po trzech lokalizacjach - w okolicach cieśniny św. Bonifacego i W. Toskańskich, w okolicy Marsylii mamy z kolei duży pik dla II w pne, potem ilość mocno spada) - koreluje to z ogólnym wzrostem ilości śródziemnomorskich wraków w tym czasie.
http://www.historycy.org/index.php?showtop...ndpost&p=991181
http://www.historycy.org/index.php?showtop...ndpost&p=991086

QUOTE
Dalej, w odróżnieniu od kresu hellenistycznego nie mamy informacji o bezrobociu w okresie rzymskim. Zarobki robotników niewykwalifikowanych wyraźnie wzrosły: z 0,3-0,5 drachmy dziennie w okresie hellenistycznym do standardowego 1 denara w pryncypacie. Ceny stały zaś w miejscu.
Jakieś dane, na konkretnych źródłach antycznych?

QUOTE
Kolejny wiek (150-50 pne) uważa się za okres chaosu ekonomicznego.
Najwyraźniej nie dotyczyło to metalurgii... A może należy wziąć też pod uwagę "pozarzymskie" źródła zanieczyszczeń? (por. niżej o identyfikacji czasu i miejsc emisji)

QUOTE
Reasumując, w późnym okresie republikańskim i w okresie pryncypatu obserwujemy stały i szybki rozwój ekonomiczny krajów śródziemnomorskich. Gwałtownie przyspiesza on za panowania Augusta i osiąga szczyt u schyłku jego rządów. W okresie późniejszym gospodarka rzymska dotknięta jest stagnacją i z wolna kurczy się. Skutki tego obserwujemy na wielu płaszczyznach: kryzysów finansowych, pogarszania monety, niepokojów wewnętrznych, pojawieniu się bezrobocia w Rzymie, szukania rozwiązań w ekspansji zagranicznej. Niemniej jednak, nawet w 150 r ne., gospodarka rzymska jest w znacznie lepszej formie niż gospodarka śródziemnomorska w szczytowym okresie rozwoju hellenistycznego, tj. w 250 r pne.
Równie dobrze można napisać - w późnym okresie hellenistycznym i w pryncypacie.
Niby dlaczego pod względem gospodarczym za "szczytowy okres rozwoju okresu hellenistycznego" nie uznać np. 150 r pne, albo wręcz 31 r pne?
Masz informacje nt. konkretnych źródeł i czasu pochodzenia związków? Np., że te z Antiochii ze 150 r pne a te z Neapolu z 50 r pne? Jesli nie, to nie widzę sposobu dla któego mielibyśmy stawiać cezurę choćby w 150 r pne o 250 r pne nie wspominając.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
Kakofonix
 

Unregistered

 
 
post 9/02/2014, 12:43 Quote Post

QUOTE(sargon @ 9/02/2014, 10:10)
A ja dotychczas byłem przekonany, ze wzrost ilościowy w okrsie rzymskim nie budzi wątpliwości...
(...)
Przy czym gwałtowny wzrost ilości wraków w zach. basenie Morza Śródziemnego to głównie przełom II/I w ne i później


Jak widzisz ten wzrost ilościowy w okresie rzymskim wcale nie jest stały, ani równomierny, ani pewny.
Z zamieszczonej przez Ciebie tabelki: http://www.historycy.org/index.php?showtop...81&#entry991181, wynika to samo, co z danych o produkcji ołowiu: szybki wzrost przez cały okres późno republikański do końca panowania Augusta, a potem powolny spadek. W IIIw pne. było 60 wraków, w IIw. już 150, w Iw.pne 180, w I w n.e. 170 wraków, w IIw. ne IIw 155 wraków. W kolejnym tylko 80. Świadczy to o powolnym spadku żeglugi morskiej.

Moim zdaniem kraje spoza basenu śródziemnomorskiego miały marginalny wpływ na produkcję ołowiu.

Co do stosowanych przeze mnie cenzur czasowych pomiędzy okresem hellenistycznym, a rzymskim, to wiążę je ze zdobyciem przez Rzym dominacji politycznej w basenie Morza Śródziemnego. O ile w 250r. pne znaczenie Rzymu jest czysto lokalne w Italii, a na gospodarkę śródziemnomorską decydujący wpływ wywierały mocarstwa hellenistyczne, o tyle przez następny wiek to Rzym wywiera co raz większy wpływ na gospodarkę świata śródziemnomorskiego. Wpływ ten staje się dominujący tuż po 150r. W 146 r. pne powstaje prowincja Achaja i Afryka. A niedługo potem Rzym tworzy prowincję Azję. Potem mamy szereg rozmaitych wojen Rzymu domowych, bądź z wrogami zewnętrznymi, które także mają ogromne znaczenie dla gospodarki świata śródziemnomorskiego. Mimo to jednocześnie następował szybki rozwój gospodarczy, który kończy się wraz ze śmiercią Augusta.

A dlaczego uważam, że to 250r. był okresem szczytowym rozwoju państw hellenistycznym? W następnym okresie obserwujemy w nich stopniowe pogarszanie się warunków gospodarowania, stagnację gospodarczą, rosnące bezrobocie, spadek cen, co przekładało się na porażki militarne.

QUOTE(sargon @ 9/02/2014, 10:10)
Jakieś dane, na konkretnych źródłach antycznych?


O jakie konkretnie dane Ci chodzi? O zarobkach robotnika, za Wikipedią: W Nowym Testamencie rzymski denar wymieniany jest niejednokrotnie jako dobrze znany miernik wartości. W Ewangelii św. Mateusza stanowi on równowartość dziennej pracy robotnika (Mt 20,2.9-10.13)

Z czym można wiązać to prosperitę w późnym okresie republikańskim? W mojej ocenie decydującym czynnikiem była agresywna polityka Rzymu. Dopingowała od konkurentów Rzymu do aktywnego poszukiwania nowych źródeł dochodów, a także do sięgania do tezauryzowanych zapasów metali szlachetnych. Podobnie po te zapasy sięgał Rzym: po trzymane w świątyniach, skarbcach miejskich i zasobach prywatnych zasobach złota i srebra. W miastach hellenistycznych były ich astronomiczne ilości. Z samego Rodos Rzymianie zabrali 200 ton srebra! Podczas rzymskich wojen domowych także konfiskowano zasoby ze świątyń i miast italskich. Całe te zasoby rzucono na rynek, co było mocnym impulsem popytowym, ale część wpłacono do banków. Skądinąd zaś wiemy, że w okresie późnorepublikańskim istniały potężne rzymskie domy bankierskie i spółki publikanów, które dysponowały gigantycznymi zasobami. Pieniądze te, moim zdaniem, inwestowano także w kopalnie i w handel morski, co wymagało ogromnych środków, ale dawało nadzieję na wielkie zyski. Bankierzy byli też gotowi udzielać kredytu na inwestycje w rolnictwo. Opustoszałych gruntów po wojnach nie brakowało, wystarczyło kupić niewolników, nowoczesne maszyny rolne i zwierzęta plus podręcznik Katona, czy Warrona i błyskawicznie latyfundium przynosiło krociowe zyski. Tanich niewolników nie brakowało: sam Cezar chwali się, że dostarczył ich na rynki niewolnicze milion. Na to nałożyła się stabilizacja pax romana w czasach Augusta.

W efekcie Rzym za Augusta dysponował środkami na dalszą ekspansję terytorialną, nie pokrywającą kosztów (Bałkany, Germania), monumentalne budownictwo i wielką akcję kolonizacyjną.

Dziwić się tylko należy, że te wszystkie czynniki działały tylko do schyłku życia Augusta. Potem widzimy skutki stagnacji gospodarczej i spadku dochodów skarbowych. Jeszcze przed śmiercią Augusta pojawiły się problemy skarbowe. Wiemy, że nie zwalniano żołnierzy z uwagi na brak pieniędzy na odprawy pieniężne. Nie odbudowano legionów zniszczonych w Lesie Teutoburskim. Obniżono zawartość srebra w denarze o 10%.
Tyberiusz prowadził oszczędną politykę, a Kaligula uciekał się do konfiskat. Podobnie majątkami senatorów dziury w budżecie łatał Neron, który też zepsuł monetę. Bardzo zręczną politykę skarbową prowadził Klaudiusz, który nie tylko pokrywał bieżące dochody, ale i zdołał zgromadzić środki na ekspansję terytorialną i wielkie roboty publiczne. Z kolei Wespazjan uznał za konieczne podwyżki podatków i odwołanie zwolnień podatkowych dla miast greckich. Potem Domicjan znowu konfiskował majątki senatorów. Złą passę dla budżetu IR przełamał dopiero Trajan: dzięki astronomicznym zdobyczom w Dacji i u Partów zdołał pobudzić gospodarkę rzymską, co wystarczyło na kolejnych 40 lat stabilnego rozwoju gospodarczego, ale i pokojowych rządów jego dwu następców. Potem zaś skarbiec rzymski podreperowały zdobycze partyjskie Lucjusza Werusa. Potem znowu z brakiem pieniędzy zetknął się dopiero Septymiusz Sewer. Bardzo poważnie popsuł denara, obniżając w nim zawartość srebra z 81% do 54%, tj. o 30%. Potem jednak zdobył tak wielkie łupy na Partach, że nie tylko nie musiał uciekać się do nadzwyczajnych sposobów zapełniania skarbca, ale i zdołał utworzyć 3 nowe legiony i podnieść o 2/3 żołd legionistom. Dzięki opisanym posunięciom gospodarczym następcom Sewera nie brakowało pieniędzy aż do 235r.

Problemy skarbowe wiązały się z pogorszeniem sytuacji ekonomicznej ogółu ludności. Moim zdaniem nie jest dziełem przypadku, że dramatycznym próbom ratowania fiskusa za Nerona towarzyszy wybuch wielkiego powstania żydowskiego.

Reasumując, od schyłku rządów Augusta zwyczajne dochody skarbowe nie pozwalały na ekspansję zagraniczną, wielkie roboty publiczne i oczekiwane od cesarzy rozdawnictwo. Jedynie Klaudiusz wykazał się wyjątkowym geniuszem ekonomicznym i potrafił w ramach swoich możliwości pokrywać wszelkie wydatki. Inni cesarze musieli uciekać się do konfiskat majątków senatorom, lub podwyżek podatków - co było źródłem innych problemów. Dopiero w IIw. udało się cesarzom wydostać z tego zaklętego łańcucha niemożności dzięki łupom zdobytym w Dacji, lub w szeregu ekspedycji partyjskich. Łupy te napędzały też gospodarkę.


Ten post był edytowany przez Kakofonix: 9/02/2014, 14:02
 
Post #3

     
Gajusz Juliusz Cezar
 

VIII ranga
********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 3.404
Nr użytkownika: 43.904

Piotr Koziol
Stopień akademicki: pontifex maximus
Zawód: Dyktator
 
 
post 10/02/2014, 14:56 Quote Post

A ja mam pytanie skoro to obszar śródziemnomorski miał odpowiadać za produkcję ołowiu/srebra, to skąd mieli srebro Partowie, Dakowie i to w takich ilościach, że imperium działało przez dziesiątki lata opierając się na zdobyczy z tamtych rejonów?

Jeszcze odnośnie płacy dla robotnika to nie wiem (o ile to prawda) czy nie mamy tu do czynienia z denarem egipskim wartym 1/4 tego co denar rzymski, co o wiele bardziej odpowiada temu co wiemy o płacy robotników najemnych w okresie Republiki. Oznacza to i tak wzrost z 2-3 asów do 4, czyli o 33-100%. Jest to i tak znaczny wzrost zwłaszcza jeśli nie miałoby być inflacji.

Ten post był edytowany przez Gajusz Juliusz Cezar: 10/02/2014, 15:04
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
Kakofonix
 

Unregistered

 
 
post 10/02/2014, 17:52 Quote Post

QUOTE(Gajusz Juliusz Cezar @ 10/02/2014, 14:56)
A ja mam pytanie skoro to obszar śródziemnomorski miał odpowiadać za produkcję ołowiu/srebra, to skąd mieli srebro Partowie, Dakowie i to w takich ilościach, że imperium działało przez dziesiątki lata opierając się na zdobyczy z tamtych rejonów?

Jeszcze odnośnie płacy dla robotnika to nie wiem (o ile to prawda) czy nie mamy tu do czynienia z denarem egipskim wartym 1/4 tego co denar rzymski, co o wiele bardziej odpowiada temu co wiemy o płacy robotników najemnych w okresie Republiki. Oznacza to i tak wzrost z 2-3 asów do 4, czyli o 33-100%. Jest to i tak znaczny wzrost zwłaszcza jeśli nie miałoby być inflacji.
*



Nikt nie twierdzi, że srebro/ołów wytapiano wyłącznie w świecie śródziemnomorskim. Srebro można było też mieć z handlu, trybutu, łupów. Partowie mieli srebro przede wszystkim z handlu i w greckich miastach Mezopotamii. Natomiast w Dacji kopano przede wszystkim złoto - jak wiemy Trajan miał tam zdobyć 225 ton złota i 500 ton srebra. Sporo to jest, ale pamiętajmy, że z samej tylko maleńkiej Rodos Rzymianie wywieźli w 43 pne 200 ton srebra.

Ponownie pragnę zwrócić uwagę na skalę wzrostu produkcji ołowiu pomiędzy 150r. a 1r. pne . Produkcja ołowiu wzrasta z 31.ooo ton do 78.000 co jest wzrostem bez precedensu w historii świata. Podobny poziom ponownie osiągnięto dopiero na pocz. XVIIIw., po rozbudowie gigantycznych kopalń srebra w Potosi w Peru. Nie widzę przy tym innych, poza światem śródziemnomorskim ośrodków odpowiedzialnych za taką skalę wydobycia rud w tym okresie. Gdzie indziej coś wydobywano, ale na niedużą skalę.

Pamiętajmy, że do rozbudowy kopalń potrzeba było zaawansowanej techniki górniczej i gigantycznego kapitału. Jednym i drugim dysponował późnorepublikański Rzym.
 
Post #5

     
sargon
 

IX ranga
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 5.840
Nr użytkownika: 4.555

Stopień akademicki: mgr inz
 
 
post 10/02/2014, 18:25 Quote Post

QUOTE(Kakofonix)
Ponownie pragnę zwrócić uwagę na skalę wzrostu produkcji ołowiu pomiędzy 150r. a 1r. pne . Produkcja ołowiu wzrasta z 31.ooo ton do 78.000 co jest wzrostem bez precedensu w historii świata. Podobny poziom ponownie osiągnięto dopiero na pocz. XVIIIw., po rozbudowie gigantycznych kopalń srebra w Potosi w Peru. Nie widzę przy tym innych, poza światem śródziemnomorskim ośrodków odpowiedzialnych za taką skalę wydobycia rud w tym okresie. Gdzie indziej coś wydobywano, ale na niedużą skalę
QUOTE
Moim zdaniem kraje spoza basenu śródziemnomorskiego miały marginalny wpływ na produkcję ołowiu.
No to faktycznie, powalający argument - Twoim zdaniem rolleyes.gif
Zamiast przedstawiać swoje niepoparte niczym fantazje, zapodaj jakieś naukowe publikacje dotyczące wydobycia srebra i użycia ołowiu w Azji w interesującym nas okresie.

QUOTE
Natomiast w Dacji kopano przede wszystkim złoto - jak wiemy Trajan miał tam zdobyć 225 ton złota i 500 ton srebra
Z podanych liczb wynika, ze jednak przede wszystkim srebro...

QUOTE
Co do stosowanych przeze mnie cenzur czasowych pomiędzy okresem hellenistycznym, a rzymskim, to wiążę je ze zdobyciem przez Rzym dominacji politycznej w basenie Morza Śródziemnego. O ile w 250r. pne znaczenie Rzymu jest czysto lokalne w Italii, a na gospodarkę śródziemnomorską decydujący wpływ wywierały mocarstwa hellenistyczne, o tyle przez następny wiek to Rzym wywiera co raz większy wpływ na gospodarkę świata śródziemnomorskiego. Wpływ ten staje się dominujący tuż po 150r. W 146 r. pne powstaje prowincja Achaja i Afryka. A niedługo potem Rzym tworzy prowincję Azję. Potem mamy szereg rozmaitych wojen Rzymu domowych, bądź z wrogami zewnętrznymi, które także mają ogromne znaczenie dla gospodarki świata śródziemnomorskiego. Mimo to jednocześnie następował szybki rozwój gospodarczy, który kończy się wraz ze śmiercią Augusta.
Ale co Ty wiążesz na podstawie jakichś mętnych, tylko sobie znanych przesłanek, to mnie zwyczajnie nie obchodzi, mnie interesują fakty.
A fakty są takie, ze dopiero od ca. 200 r pne Rzym zaczął poważnie partycypować w polityce Grecji i państw hellenistycznych. Właśnie dopiero mniej wiecej od połowy II w pne możemy mówić o poważnym wpływie rzymskim na tamtejszą gospodarkę . Więc gdzie tu 250 r., zwyczajny nonsens.

QUOTE
A dlaczego uważam, że to 250r. był okresem szczytowym rozwoju państw hellenistycznym? W następnym okresie obserwujemy w nich stopniowe pogarszanie się warunków gospodarowania, stagnację gospodarczą, rosnące bezrobocie, spadek cen, co przekładało się na porażki militarne.
Konkrety proszę, najlepiej rzecz jasna na źródłach antycznych. Jak na razie spekulujesz po całości.

QUOTE
O jakie konkretnie dane Ci chodzi? O zarobkach robotnika, za Wikipedią: W Nowym Testamencie rzymski denar wymieniany jest niejednokrotnie jako dobrze znany miernik wartości. W Ewangelii św. Mateusza stanowi on równowartość dziennej pracy robotnika (Mt 20,2.9-10.13)
No to chyba jasne, że chodzi mi o dane źródłowe za pomocą których możemy porównać oba okresy pod względem bezrobocia.
A w Mt 20 jest opisana JEDNA sytuacja, w której pracodawca umawia się z robotnikami o wysokość "dniówki" (właśnie denara - sens moralizatorski jest oczywisty, ale jak by nie było, niektórzy dostali denara /godzinę... a nie /dzień).
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
marc20
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.395
Nr użytkownika: 80.503

Stopień akademicki: student
Zawód: student
 
 
post 10/02/2014, 20:39 Quote Post

QUOTE
Z podanych liczb wynika, ze jednak przede wszystkim srebro...

z podanych liczb wynika,że jednak przede wszystkim ZŁOTO, które jest znacznie rzadszym pierwiastkiem niż srebro...

QUOTE
Weźmy np. zmiany w wydobyciu ołowiu. http://en.wikipedia.org/wiki/File:World_Lead_Production.jpg


QUOTE
Dane są dosyć precyzyjne

Taa,jasne... rolleyes.gif
QUOTE
czyli o tyle, o ile ŁĄCZNIE wzrosła produkcja przez dwa wcześniejsze wieki! Trend ten jest kontynuowany przez kolejne 50 lat: do roku 1 n.e. produkcja wzrasta do ok. 78.000 ton, czyli o 56%, ale o 28.000 ton. Czyli przez 50 lat produkcja odnotowała wzrost o połowę większy, niż przez poprzednie 100 lat, i prawie 3 razy większy niż w złotym wieku gospodarki hellenistycznym

Te liczby są zupełnie bez sensu.

W artykule z którego pochodzi wykres, produkcję ołowiu w Imperium Rzymskim określono na 80 tys. ton
http://en.wikipedia.org/wiki/Roman_economy#cite_note-23
, zaś światową produkcję ołowiu na... 78 tys. ton ? confused1.gif

Pomijając już tą różnicę 2 tys. ton - to co, cała reszta świata ołowiu w ogóle nie produkowała ? Indie ? Chiny ?

Ten post był edytowany przez marc20: 10/02/2014, 21:12
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #7

     
sargon
 

IX ranga
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 5.840
Nr użytkownika: 4.555

Stopień akademicki: mgr inz
 
 
post 10/02/2014, 21:46 Quote Post

QUOTE(marc20)
z podanych liczb wynika,że jednak przede wszystkim ZŁOTO, które jest znacznie rzadszym pierwiastkiem niż srebro...
No i?
"Wydobywano przede wszystkim" znaczy jednoznacznie, ze wydobywano "w największej ilości" (nawet niezależnie od częstości występowania danego surowca). Podane liczby sugerują, ze przodowało srebro.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #8

     
marc20
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.395
Nr użytkownika: 80.503

Stopień akademicki: student
Zawód: student
 
 
post 10/02/2014, 22:16 Quote Post

QUOTE
"Wydobywano przede wszystkim" znaczy jednoznacznie, ze wydobywano "w największej ilości" (nawet niezależnie od częstości występowania danego surowca). Podane liczby sugerują, ze przodowało srebro.

Znaczy jednoznacznie - dla Ciebie rolleyes.gif

Dla mnie to znaczy, że wydobycie złota miało kilkukrotnie większe znaczenie(wartość) niż srebra - i o to w tym całym porównaniu chodziło.

Bo i tak większe wydobycie w Dacji miało pewnie żelazo (zawarte w rudzie) a w ogóle największe wydobycie to najpewniej skalne surowce budowlane wink.gif

Kakofonix
QUOTE
Ponownie pragnę zwrócić uwagę na skalę wzrostu produkcji ołowiu pomiędzy 150r. a 1r. pne . Produkcja ołowiu wzrasta z 31.ooo ton do 78.000 co jest wzrostem bez precedensu w historii świata. Podobny poziom ponownie osiągnięto dopiero na pocz. XVIIIw., po rozbudowie gigantycznych kopalń srebra w Potosi w Peru. Nie widzę przy tym innych, poza światem śródziemnomorskim ośrodków odpowiedzialnych za taką skalę wydobycia rud w tym okresie. Gdzie indziej coś wydobywano, ale na niedużą skalę.

Przydałoby się czymś poprzeć słowa. Poza tym jak już napisałem wcześniej - te liczby nie zgadzają się z innymi danymi.

Ten post był edytowany przez marc20: 10/02/2014, 22:26
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #9

     
sargon
 

IX ranga
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 5.840
Nr użytkownika: 4.555

Stopień akademicki: mgr inz
 
 
post 10/02/2014, 22:29 Quote Post

QUOTE(marc20)
Dla mnie to znaczy, że wydobycie złota miało kilkukrotnie większe znaczenie(wartość) niż srebra - i o to w tym całym porównaniu chodziło.
Przez cały wątek, od samego początku, idzie o wielkość wydobycia surowców, a tu nagle wyskakujesz ze znaczeniem/wartością. OK, można i tak.

QUOTE
Bo i tak większe wydobycie w Dacji miało pewnie żelazo (zawarte w rudzie) a w ogóle największe wydobycie to najpewniej skalne surowce budowlane
W tym konkretnym przypadku porównano srebro i złoto, nie pozostałe.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #10

     
szapur II
 

X ranga
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 12.145
Nr użytkownika: 63.609

Stopień akademicki: magazynier:)
Zawód: student
 
 
post 11/02/2014, 1:37 Quote Post

CODE

Partowie mieli srebro przede wszystkim z handlu i w greckich miastach Mezopotamii.

Ja tak z tzw. obywatelskiego, tj. moderatorskiego obowiązku, a propos cytowanego fragmentu z postu Kakofonixa. W państwie Arsacydów, w tym w Iranie istniały kopalnie srebra. Jakkolwiek trzeba odnotować, że w pewnym momencie mennictwo Partów popadło w kryzys, część uczonych uważa, że ze względu na utratę kopalń srebra w Azji Środkowej bądź jakiś kryzys mennic związany ze stłumieniem buntu Seleucji. Zmniejszenie ilości srebra w monetach partyjskich to proces mający miejsce zdaniem Richarda Frye od panowania Artabana II/III (10-38 AD), natomiast innych od ok. 80 r. przed Chr. Świadectwem problemów w ostatnich dówch stuleciach imperium Partów z pozyskiwaniem srebra może być przebijanie srebrnych monet rzymskich - denarów. Nie zmienia to jednak faktu, że kopalnie srebra występowały na terenach Arsacydów.
 
User is offline  PMMini Profile Post #11

     
RappaR
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 151
Nr użytkownika: 9.209

 
 
post 11/02/2014, 2:16 Quote Post

Mnie zdziwiło tylko jedno - że były jakieś wątpliwości.
Swoją pracę na olimpiadę miałem o upadku cesarstwa i chociaż nie mam już tamtej bibliografii i nie pamiętam wszystkiego, to jednak wiem, że późna republika to był szczytowy okres rozwoju ludzkości sprzed XVIII wiecznej Anglii i to niekwestionowalnie. Silna klasa średnia w Rzymie powstała dzięki wojnom przy jednocześnie ogromnych, w sumie już burżuazyjnych majątkach senatorów, zaawansowane rzemiosło i manufaktury, miasta będące ośrodkami produkcji, wszystko to stało na krawędzi rewolucji przemysłowej. Tendencja wzrostowa załamała się za Augusta potem na zasadzie inercji jeszcze istniała do śmierci 5 wspaniałych cesarzy. Po Aureliuszu klasa colonów umiera, powstają latyfundia i zaczyna się początek końca.
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
Kakofonix
 

Unregistered

 
 
post 11/02/2014, 8:05 Quote Post

QUOTE(RappaR @ 11/02/2014, 2:16)
Mnie zdziwiło tylko jedno - że były jakieś wątpliwości.
Swoją pracę na olimpiadę miałem o upadku cesarstwa i chociaż nie mam już tamtej bibliografii i nie pamiętam wszystkiego, to jednak wiem, że późna republika to był szczytowy okres rozwoju ludzkości sprzed XVIII wiecznej Anglii i to niekwestionowalnie. Silna klasa średnia w Rzymie powstała dzięki wojnom przy jednocześnie ogromnych, w sumie już burżuazyjnych majątkach senatorów, zaawansowane rzemiosło i manufaktury, miasta będące ośrodkami produkcji, wszystko to stało na krawędzi rewolucji przemysłowej. Tendencja wzrostowa załamała się za Augusta potem na zasadzie inercji jeszcze istniała do śmierci 5 wspaniałych cesarzy. Po Aureliuszu klasa colonów umiera, powstają latyfundia i zaczyna się początek końca.
*



Właśnie, właśnie. Ale raczej uważało się, że w I/IIw. następował rozwój po chaosie wojen domowych i paroksyzmach nowej organizacji Imperium. Sprzyjać temu miał pax romana i gigantyczny wspólny rynek. Tymczasem twarde dane sugerują (nie tylko wydobycie ołowiu, ale i wraki!), że już u schyłku rządów Augusta rozpoczęła się stagnacja i stopniowy spadek aktywności gospodarczej (z bardzo wysokiego poziomu, oczywiście).

Co do tego ołowiu. Indie i Chiny nie były w epoce preindustrialnej znaczących producentem ołowiu. Wynika to m.in. z przyczyn geologicznych. Popatrzcie na dane z tej tabeli: http://pl.wikipedia.org/wiki/O%C5%82%C3%B3w Zasoby ołowiu w Europie na 1 mln km kw. są 12 razy większe niż w Azji, a przy tym skoncentrowane są w Europie Zachodniej i Środkowej. Tu zagęszczenie złóż ołowiu jest ca 24 większe niż średnio w Azji.

Podkreślę ponownie, że nie ma informacji o jakimś rozkwicie kopalnictwa ołowiu/srebra w Partii, Indiach i Chinach. Tu jest artykuł o historii gospodarczej Chin w epoce Han: http://pl.wikipedia.org/wiki/O%C5%82%C3%B3w Podstawowa moneta chińska była bita z brązu, a nadto masowo używano miedzi. Kopalnie srebra w Iranie uzyskały ogromne znaczenie dopiero w IXw. za Samanidów. Wcześniej irańskie kopalnictwo srebra miało znaczenie lokalne.

Co do daty 250r. pne jako umownego kresu pomyślności ekonomicznej państw hellenistycznych, to odsyłam do obszernej analizy Tarna w: Cywilizacja hellenistyczna s. 196 i nast. Skupia się on analizie źródeł z Delos, wskazuje, że skoro przybywali tam imigranci, to gdzie indziej pewnie było gorzej. Płace były niższe na Delos po 250r. pne niż w Atenach Demostenesa, a ceny wyższe. W każdym bądź razie ceny powoli obniżały się przez cały wiek III, co jest oznaką słabnącej koniunktury. Minimum egzystencji to były 2 obole na osobę dziennie i 1 drachmę na rodzinę. Natomiast robotnik wykwalifikowany na Delos dostawał 4 obole dziennie, a niewykwalifikowany 2 obole (granica egzystencji-jeżeli miał pracę). W efekcie mieszkańców nie było stać na wychowywanie dzieci, poszczególne miasta musiały uciekać się do rozdawnictwa zboża i wszędzie czaiła się groźba rewolucji socjalnej (Wipszycka pisze, że w źródłach mamy informację o 60 konfliktach). Strabon podaje, że Rodos utrzymywało rzeszę biedaków za: Walbank ŚH s. 160. W Beocji biedota otrzymywała zasiłki państwowe (Walbank s. 163). Siadczy to, że brak było normalnych źródeł utrzymania dla biednych. W każdym bądź razie ewidentnie miasta Grecji właściwej wyludniają się, a gdzie indziej po 250r. pne przestają rosnąć.

Z kolei wgląd w sytuację niższych warstw społecznych w poł. Iw. ne dają Ewangelie i listy św. Pawła. Mamy tu opis życia niższych warstw społecznych, ale brak jest scen życia na krawędzi głodu, czy skrajnego ubóstwa - jak widać to w epoce hellenistycznej. Jak już pisałem wcześniej standardowa stawka dla robotnika niewykwalifikowanego to był 1 denar: http://en.wikipedia.org/wiki/Denarius


QUOTE(sargon @ 10/02/2014, 22:29)
QUOTE(marc20)
Dla mnie to znaczy, że wydobycie złota miało kilkukrotnie większe znaczenie(wartość) niż srebra - i o to w tym całym porównaniu chodziło.
Przez cały wątek, od samego początku, idzie o wielkość wydobycia surowców, a tu nagle wyskakujesz ze znaczeniem/wartością. OK, można i tak.



Tu chodziło o wartość - przypomnę, że kwestia wynikła z Twojego zarzutu, że to przecież łupy dackie finansowały przez długie lata IR. Sugerowałeś, że wydobyciu takich ilości srebra musiało towarzyszyć wydobycie ołowiu. No to Ci wykazałem, że te łupy w swojej przeważającej wartości składały się ze złota (83% wartości), a nie srebra. A te 500 ton dackiego srebra nie było ilością nadzwyczajną, skoro Rzymianie z samego Rodos zabrali 200 ton.

Jeszcze raz z wrócę Wam uwagę, że kraj, w którym wydobywało się srebro, wcale nie musiał być miejscem jego docelowego pobytu. W XVIw. srebro kopane w Ameryce, przez Kadyks lądowało docelowo w Amsterdamie. Takie było znaczenie kontaktów handlowych i wymiany.

O zapotrzebowaniu na siłę roboczą w okresie późnorepublikańskim świadczy fakt, że Cezar miał sprzedać na rynki niewolnicze 1 mln Galów. Potem zaś mamy wzmianki z I/IIw. o trudnościach w rekrutacji do legionów, co świadczy, że potencjalni kandydaci mogli znaleźć zajęcie gdzie indziej.

Podkreślić też należy, że historycy demografii nie są zgodni, czy i na ile populacja IR w okresie pryncypatu rosła. O ile rozwój peryferiów jest niewątpliwy, o tyle główne ośrodki gospodarcze i ludnościowe (Egipt, prow. Azja, Syria, Grecja właściwa, Italia) nie wykazują jakiegoś szczególnego wzrostu. Suder na s. 162 podaje za Frierem, że pomiędzy 14 ne a 164r. ne wzrost ludności w tych ośrodkach waha się pomiędzy 7-12%. Powiedzmy sobie szczerze, gdy weźmie się pod uwagę, że są to bardzo zgrubne szacunki, to ten wzrost ludności może być równie dobrze realny, jak i być wyrazem życzeniowego myślenia badacza, że przecież w okresie pomyślności ludność tych ośrodków też powinna wzrosnąć. Zresztą, jego zdaniem ludność dwu wysoko rozwiniętych prowincji Sycylii i Cypru miała się nie zmienić.

Ten post był edytowany przez Kakofonix: 11/02/2014, 8:58
 
Post #13

     
sargon
 

IX ranga
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 5.840
Nr użytkownika: 4.555

Stopień akademicki: mgr inz
 
 
post 11/02/2014, 9:25 Quote Post

QUOTE(Kakofonix)
Tu chodziło o wartość - przypomnę, że kwestia wynikła z Twojego zarzutu, że to przecież łupy dackie finansowały przez długie lata IR.
Really?
Chętnie zobaczę jak wykazujesz, gdzie ja w tym temacie coś takiego pisałem, najlepiej cytatem. rolleyes.gif

To może nastepnym razem pisz o wartości, anie o tym, z "przede wszystkim kopano.. [tu wstawić surowiec]".

Anyway, odn. wydobycia ołowiu i srebra w Azji - opracowań naukowych brak.
Dla porównania epoki hellenistycznej i rzymskiej we wcześniej wymienionych kwestiach - źródeł antycznych brak.
Nie widzę sensu dalszej dyskusji.

Ten post był edytowany przez sargon: 11/02/2014, 9:28
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #14

     
Kakofonix
 

Unregistered

 
 
post 11/02/2014, 9:58 Quote Post

QUOTE(sargon @ 11/02/2014, 9:25)
QUOTE(Kakofonix)
Tu chodziło o wartość - przypomnę, że kwestia wynikła z Twojego zarzutu, że to przecież łupy dackie finansowały przez długie lata IR.
Really?
Chętnie zobaczę jak wykazujesz, gdzie ja w tym temacie coś takiego pisałem, najlepiej cytatem. rolleyes.gif

To może nastepnym razem pisz o wartości, anie o tym, z "przede wszystkim kopano.. [tu wstawić surowiec]".

Anyway, odn. wydobycia ołowiu i srebra w Azji - opracowań naukowych brak.
Dla porównania epoki hellenistycznej i rzymskiej we wcześniej wymienionych kwestiach - źródeł antycznych brak.
Nie widzę sensu dalszej dyskusji.
*



Istotnie: to był post kol. Cezara:
QUOTE(Gajusz Juliusz Cezar @ 10/02/2014, 14:56)
A ja mam pytanie skoro to obszar śródziemnomorski miał odpowiadać za produkcję ołowiu/srebra, to skąd mieli srebro Partowie, Dakowie i to w takich ilościach, że imperium działało przez dziesiątki lata opierając się na zdobyczy z tamtych rejonów?



Moja odpowiedź dotyczyła więc tego problemu - udziału srebra w wartości łupów dackich/partyjskich.

Powiem jeszcze raz: brak opracowań odnośnie wydobycia srebra/ołowiu dotyczących poszczególnych lokalizacji nie zmienia faktu, że znamy zmiany w produkcji światowej i możemy dyskutować, które ośrodki za jakie wydobycie były odpowiedzialne. W każdym bądź razie nie udało się mi znaleźć danych o wielkich kopalniach srebra/ołowiu w Indiach, Chinach, Partii. Nie wynika to z tajemniczego milczenia źródeł, tyko wymienionych przyczyn geologicznych i braku większych kopalń na tych obszarach. Gdy w Persji w IXw. rozpoczęto wydobycie srebra na wielką skalę, to szybko to znalazło odbicie w źródłach.
Natomiast wielkie kompleksy kopalniane z IR zostały opisane w źródłach i są po nich ślady archeo: http://en.wikipedia.org/wiki/Mining_in_Roman_Britain
http://en.wikipedia.org/wiki/Roman_metallurgy
http://en.wikipedia.org/wiki/Economy_of_Hispania

Z danych w tym drugim linku wynika, że zdaniem badaczy to Rzym produkował 80.000 ton ołowiu, czyli 100% światowej produkcji.

Tu z kolei piszą, że wydobycie ołowiu w Chinach było znikome: http://en.wikiversity.org/wiki/Comparison_...and_Han_Empires

Podobnie zresztą i innych minerałów kopano w Chinach znacznie mniej niż w IR.







 
Post #15

3 Strony  1 2 3 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej