|
|
Nicolae Ceauşescu: samozwańczy "Geniusz Karpat",
|
|
|
|
A niby dlaczego miałaby należeć?
|
|
|
|
|
|
|
|
A dlaczego nie?
|
|
|
|
|
|
|
|
Bo nie należała do żadnego polityczno-militarnego bloku?
|
|
|
|
|
|
|
|
Dobra, a Rumunię to dlaczego niby Kolega zalicza do bloku wschodniego?
|
|
|
|
|
|
|
|
RWPG + Układ Warszawski. Też na pewno słyszałeś .
|
|
|
|
|
|
|
|
Słyszałem, tylko czy to na pewno jest powód do tego, by zaliczać ją do bloku wschodniego, podczas gdy tego samego prawa odmawia Kolega Jugosławii?
Ten post był edytowany przez rycymer: 13/07/2010, 15:53
|
|
|
|
|
|
|
|
Blok wschodni to wspolnóta polityczno-militarna, której wyrazem były takie organizacje jak Układ Warszawski i RWPG, a jednym z wyróżników sojusz z ZSRR. To nie moja wina, że taką definicję bloku najczęsciej się stosuje oraz, że kraj neutralny jakim była Jugosławia do tej wspólnoty akurat nie należał. Ale może wrócimy jednak do meritum czyli do tow. Ceauşescu?
Ten post był edytowany przez kris9: 13/07/2010, 18:26
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE To nie moja wina, że taką definicję bloku najczęsciej się stosuje oraz, że kraj neutralny jakim była Jugosławia do tej wspólnoty akurat nie należał. Masz jakieś dane, które potwierdzałyby Twoją opinię, jakoby taką definicję stosowano najczęściej? Potrafisz je przytoczyć? A może podasz nam tutaj źródło tejże definicji? Ja bowiem z kolei znam inną, według której pod pojęciem bloku wschodniego rozumie się wszystkie kraje socjalistyczne w Europie, stąd nie powinno dziwić zaliczenie doń Jugosławii.
Mam wrażenie, iż stosujesz tę dość dziwaczną ekwilibrystykę po to jedynie, aby nie przyznać się od oczywistego błędu, jakim było Twoje stwierdzenie, że Steaua Bukareszt była jedynym klubem z bloku wschodniego, który zdobył klubowy Puchar Europy, co nie jest zgodne z prawdą.
Masz jednak rację, wróćmy do Ceauşescu.
Ten post był edytowany przez rycymer: 13/07/2010, 18:36
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(kris9 @ 12/07/2010, 21:58) Ale kartki pojawiły się w Rumunii później niż w PRL. Można zacytować Jana Pietrzaka z lat jego świetności (festiwal w Sopocie, rok 1988): "Jednemu znajomemu udało się tranzytem przez Rumunię przejechać. Taki odważny ryzykant. Pojechał sprawdzić jak u nas będzie z parę lat. Jakie szczeście, że ta Rumunia nam została w okolicy. Rumunia, Albania - dwa punkty oparcia. Mamy z kim wymieniać doświadczenia. Na temat zwijania. Bo na świecie są kraje rozwijające się i zwijające się." i kabaret "Tey" w skeczu Z. Laskowika i B. Smolenia z lat 1988-89: " - Ciemno jak w Rumunii. - Ty Rumunię zostaw w spokoju. Im zostały jescze dwa miliardy spłaty i Ciao Cześku. - Ty, a wiesz co było w Rumunii przed lampą naftową? - Co? - Elektryczność."
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Jest zgodne z prawdą, bo Jugosławia nie należała do tego polityczno-militarnego bloku sojuszników ZSRR. Cóż, jeśli wracamy do Ceauşescu, to chyba należy przypomnieć, że był on dość osobliwym sojusznikiem ZSRR, skoro na granicy sowiecko - rumuńskiej powstała sistiema, której resztki w Czywczynach straszą do dziś, a sam Słońce Karpat nie pożałował kasy na budowę Szosy Transfogaraskiej. To tak gwoli bloku wschodniego jako polityczno - militarnego bloku sojuszników ZSRR. Ode mnie tyle.
Ten post był edytowany przez rycymer: 13/07/2010, 20:52
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(rycymer @ 13/07/2010, 21:51) Cóż, jeśli wracamy do Ceauşescu, to chyba należy przypomnieć, że był on dość osobliwym [i]sojusznikiem ZSRR[/i Oczywiście, że był osobliwym sojusznikiem ZSRR, ale istniała różnica między relacjami ZSRR z Rumunią, a np. relacjami ZSRR z Chinami, Albanią, czy wreszcie Jugosławią w owym czasie. A m.in. z powodu tego, że był osobliwym sojusznikiem ZSRR, w 1989 r. skończył tak jak skończył.
|
|
|
|
|
|
|
|
Czyż Ceauşescu nie podejrzewał, że za wydarzeniami 1989 roku w jego kraju stoi Kreml?
QUOTE(Fuser @ 13/07/2010, 20:41) Można zacytować Jana Pietrzaka z lat jego świetności (festiwal w Sopocie, rok 1988): " Jednemu znajomemu udało się tranzytem przez Rumunię przejechać. Taki odważny ryzykant. Pojechał sprawdzić jak u nas będzie z parę lat. Jakie szczeście, że ta Rumunia nam została w okolicy. Rumunia, Albania - dwa punkty oparcia. Mamy z kim wymieniać doświadczenia. Na temat zwijania. Bo na świecie są kraje rozwijające się i zwijające się." i kabaret "Tey" w skeczu Z. Laskowika i B. Smolenia z lat 1988-89: " - Ciemno jak w Rumunii. - Ty Rumunię zostaw w spokoju. Im zostały jescze dwa miliardy spłaty i Ciao Cześku. - Ty, a wiesz co było w Rumunii przed lampą naftową? - Co? - Elektryczność." No ale wcześniej do śmiechu jeszcze tak nie było, gdy u nas prawie wszystko zaczynało być na kartki, a Rumuni nie mieli z nimi w ogóle do czynienia.
Ten post był edytowany przez kris9: 13/07/2010, 23:20
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Fuser @ 11/05/2010, 16:40) QUOTE(godfrydl @ 10/05/2010, 10:35) Wspomnijmy o psychopatycznym syneczku Nicu, notorycznym alkoholiku i gwałcicielu z którym porównać można chyba tylko latorośl Saddama, a przy wyczynach którego blednie taki np. młody Jaroszewicz. Wspomnijmy też o szkoleniach przez Rumunię terrorystów z OWP i wielkiej przyjaźni panów Jasera Arafata i NC. Słyszałem, że bramkarzowi "Steauy" Bukareszt, który za fenomenalną obronę rzutów karnych w finale Pucharu Europy przeciw Barcelonie w 1986 r. otrzymał od organizatorów "Mercedesa", na rozkaz Nicu połamano palce, bo nie był zbyt chętny, by oddać ten samochód synowi "Geniusza Karpat". Historia Nadii Comăneci - multimedalistki olimpijskiej jest chyba powszechnie znana. W 2006 r. ukazała się w Polsce wydana przez wydawnictwo "Iskry" biografia Ceausescu autostwa Pawela Campeanu. Jest co prawda ona bardziej studium historii rumuńskiego ruchu komunistycznego w latach 40-tych XX w. niż klasyczną biografią, niemniej polecam wszystkim jej lekturę. Tym, którzy uważają, że Ceausescu prowadził "całkiem słuszną politykę wewnętrzną" serdecznie współczuję.
E tam, palce! Rodzinę mu zjedli, ugotowali w kotle i zjedli. Tak było...
A tak na marginesie, sportowcy w demoludach byli wręcz nietykalni, mili status gwiazd bo byli żywą reklamą socjalizmu na świecie. Dlatego w tamtych czasach każdy nieomal pchał się do sportu. Zapytaj polskich grajków z lat 70, 80 czego im brakowało. I to nie mówię o grajkach z reprezentacji ale nawet z II czy III ligi.
|
|
|
|
|
|
|
|
Mam do was "ekspertów" pytanie: Czy macie jakieś dane o despotyzmie tego człowieka? Piszecie o dyktaturze, zamordyzmie, głodzie a czym możecie to podeprzeć? Jakieś opracowania mp. zachodnie z lat 60, 70, 80 dotyczące Rumuni? Ile ludzi zabił, ile osadził w obozach koncentracyjnych czy jak tam zwał... Ciekaw jestem waszej wiedzy w tym temacie, wiedzy popartej faktami historycznymi a nie opowieściami z TV czy książek, których i tak nie da się zweryfikować.
Druga sprawa, która mnie nurtuje, to zabójstwo Ceausescu. Kto i na czyje zlecenie go dokonał i to w pierwszy dzień Bożego Narodzenia w czasie kiedy większość ludzi ma inne sprawy na głowie. Skoro wojsko przeszło na stronę "rewolucji" to można było go odsunąć od władzy czy nawet zrobić pokazowy sąd, dlaczego tego nie zrobiono,m tylko go zastrzelono w tajemnicy przed wszystkimi? To nie daje mi spokoju. Zabójstwo w tajemnicy w I dzień Bożego Narodzenia. Tak likwiduje się niewygodne osoby, przywódców niekoniecznie dyktatorów! I to jeszcze razem z żoną.
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|