|
|
Plumbatae: technika rzutu oraz skuteczność,
|
|
|
Axxamith
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 19 |
|
Nr użytkownika: 13.523 |
|
|
|
Marcin |
|
|
|
|
Witam.
Nikt do końca nie wie jak rzucano pilum. A jak rzucano plumbatae? Czy mamy zapisy techniki rzutu? Czy mamy zapis skuteczności tychże? (teoretycznie powinny działać ale czy źródła coś mówią?) Wiemy o dwóch legionach uważanych za mistrzów w rzucie plumbatae-Jowiszowy i Herkulesowy. Wegecjusz pisze o ich dużej skuteczności, i o tym, że mogą uzupełniać łuczników oraz że zasięg rażenia plumbatae jest większy niźli innych broni miotanych. Co jeszcze wiemy?
Pozdrawiam.
|
|
|
|
|
|
|
Axxamith
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 19 |
|
Nr użytkownika: 13.523 |
|
|
|
Marcin |
|
|
|
|
Witam. Dowiedziałem się z tego, że zasięg skuteczny to 30m do 65m. A jaką technikę stosować by była historycznie uzasadniona? Na szybko w necie widać chwyt do rzutu za koniec trzonka. Czy tak to wyglądało? Tak można rzucać jak granatem- wysokim lobem, albo mocno na wprost. Jeśli na wprost, to jak rzucali pozostali członkowie oddziału za pierwszą linią? Pod jakim kątem plumbatae miało atakować cel? ( zapewne w zależności od techniki)
Pozdrawiam.
|
|
|
|
|
|
|
|
Sam już sobie odpowiedziałeś Można. Najlepiej porzucaj sam. Strzałka co poleci niemal zawsze ostrzem. Taka zabawka nie jest droga
|
|
|
|
|
|
|
|
A może by TAK ?
Eagle J. Testing Plumbatae // Roman Military Equipment. The Sources of Evidence. Ed. by C. van Driel-Murray. Oxf., 1989. P. 250.
Czytamy: "Krótkie drzewce plumbaty i technika rzutu, nie wymagająca dużo miejsca, pozwalały żołnierzom z dalszych szeregów na prowadzenie ostrzału, nawet gdy przednie szeregi już walczyły wręcz. Wtedy plumbaty rzucano po pochyłej trajektorii, nad głowami stojących bezpośrednio z przodu. Przy takim rzucie plumbata wbijała się w cel pod kątem 30-70 stopni, co pozwalało trafić w głowę, ramiona czy szyję przeciwnika,nawet gdy ukrył się za tarczą. W czasie gdy cała uwaga walczących była skupiona na przeciwniku , którego mieli bezpośrednio przed sobą, lecące z góry pociski były szczególnie niebezpieczne"
Ten post był edytowany przez Varyag: 8/12/2016, 23:54
Załączona/e miniatura/y
|
|
|
|
|
|
|
|
Tylko taki atak na pierwszy szereg przeciwnika walczący z pierwszym szeregiem naszych wojsk grozi dużym prawdopodobieństwem trafieniem swoich, zwłaszcza ze koledzy wyrzucający nie do konca dobrze widzą cel i mierzą na wyczucie. Jesli juz to rzucanie w dalsze szeregi jest bardziej prawdopodobne ale również obrona tj. podniesienie tarczy mniej kłopotliwa bowiem żołnierz nie jest zaangażowany bezpośrednio w walkę.
Ten post był edytowany przez Gajusz Juliusz Cezar: 9/12/2016, 7:39
|
|
|
|
|
|
|
|
Ale kto mówi o ataku na pierwszy szereg? Rzymianie prawie zawsze walczyli z przeważającym przeciwnikiem - i zwyciężali. Dopóki byli w Rzymie Rzymianie, oczywiście.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Varyag @ 9/12/2016, 10:44) Ale kto mówi o ataku na pierwszy szereg? Taką możliwość zasugerowało mi ostatnie zdanie Twojego postu, a zwłaszcza slowa: " bezpośrednio przed sobą"
QUOTE Rzymianie prawie zawsze walczyli z przeważającym przeciwnikiem - i zwyciężali. A z tym to naprawde różnie bywało.
QUOTE Dopóki byli w Rzymie Rzymianie, oczywiscie Co masz na myśli?
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|