"Skoro większość Bośniaków to muzułmanie, nie widzę w tym niczego dziwnego i niebezpiecznego.
Kraj muzułmański to i prawo muzułmańskie"
Gdyby Bośnia stała się krajem muzułmańskim, nie oznaczałoby to że wymordują innych wyznawców - patrz stolica Sarajewo (multi-kulti)
BiH jest dziś osobnym państwem i żadna z powyższych teorii się nie spełniła.
To ma być powód do napaści zbrojnej?
"II. O ile Serbowie i Chorwaci w BiH nie odmawiali Bośniakom prawa do posiadania własnego państwa "
Hmm, nie odmawiali podobnie jak Słoweńcom (już po wojnie), Chorwatom (w trakcie wojny) i Kosowianom
"III. W dniu 18 marca 1992r. po długich i trudnych negocjacjach przedstawiciele Bośniaków, Serbów, Chorwatów z BiH podpisali tak zwane Porozumienie Lizbońskie (plan Carrington - Cutileiro). Zgodnie z nim BiH miał być zdecentralizowanym państwem federalnym podzielonym na kantony Bośniacki, Serbski, Chorwacki mające szeroką autonomię a Serbowie i Chorwaci mieli mieć zagwarantowany także proporcjonalny udział we władzach centralnych
Gdyby zrealizowano Porozumienia Lizbońskie najprawdopodobniej nie doszłoby do Wojny w BiH (nie mówiąc już o tym że postanowienia Porozumień Lisbońskich jak się wydaje były najsensowniejsze i najsprawiedliwsze dla wszystkich w ówczesnej sytuacji). "
Wojna była już w trakcie (Słowenia i Chorwacja) więc nie wierzę, że Serbowie powstrzymaliby się z ofensywą - a tak to sobie chytrze wymyślili że zaczną od góry i wzdłuż wybrzeża zatoczą sobie krąg. Otoczona Bośnia nawet by nie pierdnęła. Na szczęście przeliczyli się sromotnie.
Poza tym czy zerwanie negocjacji (jakichkolwiek) upoważnia wo wypowiedzenia wojny?
PS.
Specjalistą od zrywania i niedotrzymywania umów była właśnie Serbia (patrz rozejmy)
Sorki wykrzaczyły mi się cytaty!