Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
4 Strony < 1 2 3 4 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Ideologie XIX wieku
 
Która ideologia jest najbardziej atrakcyjna ?
Konserwatyzm [ 52 ]  [27.81%]
Liberalizm [ 47 ]  [25.13%]
Socjalizm "utopijny" [ 12 ]  [6.42%]
Socjaldemokracja [ 24 ]  [12.83%]
Heglizm [ 5 ]  [2.67%]
Nacjonalizm [ 41 ]  [21.93%]
Anarchizm [ 5 ]  [2.67%]
Karbonaryzm [ 1 ]  [0.53%]
Komunizm [ 0 ]  [0.00%]
Chrzescijanska demokracja [ 0 ]  [0.00%]
Suma głosów: 187
Goście nie mogą głosować 
     
Ambioryks
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.363
Nr użytkownika: 57.567

Stopień akademicki: magister
Zawód: animator kultury
 
 
post 20/08/2009, 18:43 Quote Post

Liberalizm. Bo zakłada ograniczenie roli państwa w celu przyznania większej swobody obywatelom.

Jako doktryn politycznych nie uznaję ani konserwatyzmu, ani nacjonalizmu, nie wspominajac już o wszelakich socjalizmach. Dlaczego? Dlatego, że o ile liberał nie zabrania nikomu postępować jako osobie prywatnej według zasad konserwatywnych, nacjonalistycznych ani socjalistycznych. Natomiast konserwatysta chce zmuszać ludzi do tego, by postępowali według zasad konserwatywnych i nie pozwalać im postępować według zasad liberalnych czy innych. Nacjonalista chce zmuszać ludzi do tego, by kochali swoją ojczyznę i używać machiny państwowej do propagowania własnego modelu patriotyzmu. Socjalista chce uszczęśliwiać wszystkich na siłę, nie pozwalając im postępować według zasad liberalnych czy w ogóle nie-socjalistycznych. Tak samo socjaldemokrata.
Liberał nie zabrania nikomu być patriotą, dzielić się z innymi ani wyznawać tradycyjnych wartości. Natomiast zwolennicy doktryn innych niż liberalizmu chcą narzucać innym swój sposób myślenia i postępowania.

Co do anarchizmu - są różne jego odmiany; niestety, najczęściej jest kojarzony z tymi odmianami, które zaprzeczają jego istocie. Np. duża część osób deklarujących się jako anarchiści jest wrogami liberalizmu gospodarczego i własności prywatnej. Od socjalistów różnią się tylko tym, że nie chcą używać machiny państwowej do pozbawiania ludzi ich własności. Ale poza tym poglądy i mentalność jednych i drugich są takie same - antykapitalistyczne. To cecha wszystkich kolektywistów - zarówno socjalistów państwowych, jak i anarchokomunistów czy anarchokolektywistów.
Ale oprócz tego jest też anarchoindywidualizm i anarchokapitalizm (ten drugi zresztą jest zaliczany nie do anarchizmu, tylko do libertarianizmu - podobnie jak anarchizm rynkowy, czyli agoryzm). Ich zwolennicy mają już poglądy dużo bardziej podobne do liberałów. Takimi byli m.in. William Godwin, Henry David Thoreau, Lysander Spooner, Herbert Spencer, Benjamin Tucker i - do pewnego stopnia - Joseph Proudhon. Wielu z nich jest uważanych za prekursorów libertarianizmu, którego jednym z głównych postulatów jest poszanowanie dla własności prywatnej. Tego odłamu anarchizmu jestem sympatykiem, choć "zwolennik" to chyba za dużo powiedziane.

Nie wiem, dlaczego wśród tych ideologii politycznych znalazł się heglizm, który jest doktryną filozoficzną i z polityką nie ma wiele wspólnego.

Maksiowi tylko się wydaje, że można pogodzić system w stylu gen. Franco z liberalizmem gospodarczym. Nie można (zresztą, sam napisał coś, co świadczy o tym, że jednak nie jest liberałem gospodarczym).
 
User is offline  PMMini Profile Post #16

     
czekista1917
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 24
Nr użytkownika: 63.909

 
 
post 14/03/2010, 0:45 Quote Post

Odświeżyłem temat radośnie oddając głos na heglizm biggrin.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #17

     
kmat
 

Podkarpacki Rabator
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 10.105
Nr użytkownika: 40.110

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 15/03/2010, 0:02 Quote Post

Umiarkowana, względnie liberalna socjaldemokracja.
 
User is offline  PMMini Profile Post #18

     
mariusz 70
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.883
Nr użytkownika: 51.390

mariusz kukowski
Stopień akademicki: pisze,czyta
Zawód: wykonywany:pracuje
 
 
post 15/03/2010, 8:12 Quote Post

Konserwatyzm i Liberalizm prowadza. confused1.gif Cos mi sie wydaje,ze ankiety na tym forum odbiegaja znacznie od powszechnych pogladow spoleczenstwa. rolleyes.gif
Daje glos na Konserwatyzm.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #19

     
don Mateo
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 133
Nr użytkownika: 46.443

Wladyslaw Poniatowski
 
 
post 4/04/2010, 14:40 Quote Post

Moim zdaniem konserwatyzm ze znaczącą rolą kleru w strukturach wewnętrznych państwa (jego duży wpływ na społeczeństwo).
 
User is offline  PMMini Profile Post #20

     
Tromp
 

Młody wilk (morski)-gryzie!
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 19.217
Nr użytkownika: 55.658

Bart³omiej Kucharski
Stopień akademicki: Bêdzie po studiach
Zawód: Admiraal
 
 
post 7/04/2010, 20:40 Quote Post

Witam!
QUOTE(don Mateo @ 4/04/2010, 15:40)
Moim zdaniem konserwatyzm ze znaczącą rolą kleru w strukturach wewnętrznych państwa (jego duży wpływ na społeczeństwo).
*


Osobliwy wybór... Czy ten kler w strukturach państwa to na skutek doniesień o zaletach feudalizmu, inkwizycji, św. (WTF?!) Stanisława czy też o zaletach wyzysku przez kler oraz o obecnym wpływie kleru na państwo? (no ok, sprzed paru lat, akcje z Częstochową itp)
Sam zagłosowałem chyba na liberalizm, lub na socjaldemokrację, głosowałem jakiś czas temu.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #21

     
piotral
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 880
Nr użytkownika: 62.951

Stopień akademicki: BANITA
 
 
post 8/04/2010, 7:25 Quote Post

Zagłosowałem na Konserwatyzm - mając na myśli Liberalizm XIX wieczny. Miałem obawę, że "Liberalizm" w ankiecie jest rozumiany tak jak obecnie sie to przyjmuje (słowo zostało ukradzione) tzn. łagodniejsza wersja socjal-demokracji.
 
User is offline  PMMini Profile Post #22

     
Ironside
 

VIII ranga
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 4.304
Nr użytkownika: 8.937

 
 
post 8/04/2010, 8:51 Quote Post

Naprawdę zadziwia mnie dość powszechne mniemanie, że współczesny liberalizm to "nie liberalizm", że "ukradziono pojęcie" i tym podobne rzeczy... Ludzie, naprawdę, poczytajcie co nieco o historii liberalizmu! Nie było, nie ma i nie będzie żadnego "jedyniesłusznego" liberalizmu. Są za to bardzo liczne doktryny, które swoją centralną wartością uczyniły wolność jednostki - i one nazywane są doktrynami liberalnymi, vel liberalizmami. Liberalizm współczesny ("nowoczesny", "socjalny") jak najbardziej mieści się w tym nawiasie.

Zresztą, a cóż to jest "liberalizm XIX wieczny"? Klasyczny liberalizm anglosaski (lockeowski), kładący nacisk na wolności polityczne? A może klasyczny liberalizm francuski (constantowski), koncentrujący się na wolności ekonomicznej? A liberalizm społeczny de Tocqueville'a? Liberalizm ożeniony z utylitaryzmem (J.S. Mill), mówiący o konieczności demokratyzacji? Czy może liberalizm na pograniczu darwinizmu społecznego H. Spencera? Bo te wszystkie - jakże różne! - doktryny mieszczą się w worze, któremu na imię LIBERALIZM XIX WIECZNY. Który to jest ten prawdziwy, nieukradziony i niezakłamany? rolleyes.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #23

     
piotral
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 880
Nr użytkownika: 62.951

Stopień akademicki: BANITA
 
 
post 8/04/2010, 10:07 Quote Post

QUOTE(Ironside @ 8/04/2010, 8:51)
Naprawdę zadziwia mnie dość powszechne mniemanie, że współczesny liberalizm to "nie liberalizm", że "ukradziono pojęcie" i tym podobne rzeczy... Ludzie, naprawdę, poczytajcie co nieco o historii liberalizmu! Nie było, nie ma i nie będzie żadnego "jedyniesłusznego" liberalizmu. Są za to bardzo liczne doktryny, które swoją centralną wartością uczyniły wolność jednostki - i one nazywane są doktrynami liberalnymi, vel liberalizmami. Liberalizm współczesny ("nowoczesny", "socjalny") jak najbardziej mieści się w tym nawiasie.

Zresztą, a cóż to jest "liberalizm XIX wieczny"? Klasyczny liberalizm anglosaski (lockeowski), kładący nacisk na wolności polityczne? A może klasyczny liberalizm francuski (constantowski), koncentrujący się na wolności ekonomicznej? A liberalizm społeczny de Tocqueville'a? Liberalizm ożeniony z utylitaryzmem (J.S. Mill), mówiący o konieczności demokratyzacji? Czy może liberalizm na pograniczu darwinizmu społecznego H. Spencera? Bo te wszystkie - jakże różne! - doktryny mieszczą się w worze, któremu na imię LIBERALIZM XIX WIECZNY. Który to jest ten prawdziwy, nieukradziony i niezakłamany? rolleyes.gif
*


Proponuję "pokłócić się" i "zadziwić" z tym co napisał na ten temat np. Ludwig von Mises. parę książek popełnił, podobnie np. Hayek.
http://mises.pl/594/mateusz-machaj-mises-dogmatyk/
http://mises.pl/2665/tucker-radykalny-libe...m-marka-twaina/
http://mises.pl/2331/f-a-hayek-ile-za-planowana-gospodarke/


tu wyzej parę lekkich tekstów na ten temat.

 
User is offline  PMMini Profile Post #24

     
Tesla
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 73
Nr użytkownika: 58.765

Zawód: Konstruktor
 
 
post 8/04/2010, 14:38 Quote Post

Ja zagłosowałem na socjaldemokrację.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #25

     
Ironside
 

VIII ranga
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 4.304
Nr użytkownika: 8.937

 
 
post 8/04/2010, 15:30 Quote Post

Ludwig von Misses nie był naukowym badaczem ideologii - on sam był ideologiem, i to dosyć radykalnym. Także zamiast odsyłać mnie do jego dzieł proponowałbym jednak odpowiedzieć na moje pytania: dlaczegóż to liberalizm nowoczesny nie miałby być nazywany liberalizmem? Gdzie tu niby jest złodziejstwo? Niby kto i kiedy ustalił jakiś monopol na tę nazwę? I która to z licznych "klasycznych" liberalnych ideologii miałaby być tym "jedyniesłusznym" i "nie ukradzionym" liberalizmem? rolleyes.gif
Jak już napisałem, termin "liberalizm XIX wieczny" to istny wór bez dna, który zawiera w sobie wiele bardzo różnych doktryn. Natomiast termin LIBERALIZM to po prostu jeszcze większy wór, zawierający ideologie i doktryny różnorakie, niekiedy wręcz ze sobą sprzeczne. Wszystkie one mają jednak wspólną cechę, która przesądza o takiej a nie innej klasyfikacji: dla wszystkich centralnym pojęciem jest wolność jednostki.
 
User is offline  PMMini Profile Post #26

     
MikoQba
 

J'essaie d'être une bonne personne
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 3.843
Nr użytkownika: 8.008

Jacques Nicolas
Stopień akademicki: Dysortograf
Zawód: Dziennikarz
 
 
post 8/04/2010, 17:20 Quote Post

Walka o nazwę w tym przypadku przypomina kopanie się z koniem. Termin liberalizm dotyczący na przykład poglądów pani Środy, Szczuki czy Biedronia jest już na tyle utarty że nie ma to sensu. Taka jest rzeczywistość i się jej nie zmieni. Ja sam unikam używania terminu liberalizm w stosunku do ich poglądów ale też unikam piętnowania osób które tak piszą. To takie kapitulanctwo (moje) wobec sił tak dalece mnie przewyższających, że szansa na jakiekolwiek zwycięstwo w tej sprawie wydaje mi się nieprawdopodobna. Pozostaje mi tylko mój skromny i właściwie nic nie znaczący(z wyjątkiem dobrego samopoczucia) bojkot tej nazwy w stosunku do między innymi wyżej wymienionych osób.

Ale skoro już jesteśmy przy temacie to rzeczywistym(nie w wymiarze historycznym) liberałem(od liber- wolny) może być wyłącznie anarcho-kapitalista, a konkretnie agorysta(skrajny a-k). Bo on nie uznaje jakiejkolwiek formy zwierzchności nad sobą, nawet prawnej o ile nie jest ona dobrowolna.
To że tak funkcjonująca ludzkość w tym stanie- moim zdaniem, nie przeżyła by w ten sposób nawet jednego pokolenia to już inna sprawa.
Anarchokapitalizm mógłby wytrzymać trochę dłużej(tak przynajmniej w pewnej formie tej doktryny, nie de iure ale de facto funkcjonowały republiki burskie- szczególnie Trasvaal przez pół wieku- porównanie trochę naciągane ale moim zdaniem uprawnione).
I tu przechodzimy do klasycznego liberalizmu(dla mnie jest to kierunek zgodny z filozofią Adama Smith'a), inaczej zwanego obecnie konserwatywnym liberalizmem(którego zwolennikiem jest pisząca te słowa osoba:) ). Co taki liberalizm oznacza ano to że ustrój państwa powinien mi pozwalać robić wszystko co nie narusza wolności innej jednostki. W tym płacenia wyłącznie za swoje potrzeby. A przynajmniej za te których wartość można określić.

Taki pogląd wyraźnie koliduje z naruszaniem wolności jednostki jaki propagują wyżej wymienione przezemnie(z wyjątkiem A.Smith'a oczywiście) osoby.
Bo jak można jako poszerzające wolność traktować jakiekolwiek parytety płciowe? Przymusowe lekcje wychowania seksualnego? Likwidacja dobrowolnych lekcji religii w szkole, progresywne podatki i tak dalej.
Rozumiem oczywiście że dla Ironside chodzi o to że tak rozumiani "liberałowie" realizują swoją wolność poprzez działania państwa. Tyle że to państwo według mnie realizuje wolność jednych osób kosztem drugich. Rozumiem że wolność całkowita jest mitem, ale propagowanie działań które ewidentnie i głęboko naruszają coraz szersze dziedziny życia człowieka ze słowem -liber- mają niewiele wspólnego.
Liberalizm powinien zmniejszać przymus i kontrolę wobec jednostki przez ogół(państwo)- rozumiem że czasami może pójść w odrębna stronę, przełknąć ta pigułkę ze względu na interes ogromnej większości, na jakiś czas, na trochę, wobec niebezpieczeństwa, konieczności itd. Ale nie może robić tego w sposób ciągły, bezrefleksyjny i notoryczny.
Wolność może być tylko -od-, propagowana przez środowiska lewicowe wolność w rozumieniu -do-, jest według mnie błędna, pokrętna i nie uczciwa bo tak zwana "wolność do" zawsze, ale to zawsze musi się odbyć kosztem wolność(choćby najmniejszej części tej wolności) innej osoby.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #27

     
Darkmiej
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 8
Nr użytkownika: 39.142

 
 
post 8/04/2010, 18:23 Quote Post

Najlepszy jest konserwatywny liberalizm.Konserwatyzm w sprawach społecznych i liberalizm w gospodarce.Chociaż nacjonalizm też ma swoje zalety.
 
User is offline  PMMini Profile Post #28

     
Ironside
 

VIII ranga
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 4.304
Nr użytkownika: 8.937

 
 
post 8/04/2010, 23:10 Quote Post

QUOTE(MikoQba)
Walka o nazwę w tym przypadku przypomina kopanie się z koniem. Termin liberalizm dotyczący na przykład poglądów pani Środy, Szczuki czy Biedronia jest już na tyle utarty że nie ma to sensu. Taka jest rzeczywistość i się jej nie zmieni. Ja sam unikam używania terminu liberalizm w stosunku do ich poglądów ale też unikam piętnowania osób które tak piszą. To takie kapitulanctwo (moje) wobec sił tak dalece mnie przewyższających, że szansa na jakiekolwiek zwycięstwo w tej sprawie wydaje mi się nieprawdopodobna. Pozostaje mi tylko mój skromny i właściwie nic nie znaczący(z wyjątkiem dobrego samopoczucia) bojkot tej nazwy w stosunku do między innymi wyżej wymienionych osób.

Czyli de facto Ty też nie potrafisz zaakceptować prostego faktu: mianowicie takiego, że Środa i Biedroń są liberałami. Locke był liberałem, Constant też, Mill był liberałem, Misses był liberałem, Rawles był liberałem i Środa też jest liberałką. Ich poglądy na wiele kwestii są diametralnie odmienne, ale wszystkie mieszczą się w tym ogromnym wspólnym zbiorze. Nazywanie Środy i Biedronia liberałami nie jest więc sprawą polityki, ale nauki. To nauka nazywa ich poglądy liberalizmem. Stosując naukowe, a nie ideologiczne podejście do sprawy z łatwością można to zauważyć.
QUOTE(MikoQba)
Rozumiem oczywiście że dla Ironside chodzi o to że tak rozumiani "liberałowie" realizują swoją wolność poprzez działania państwa. Tyle że to państwo według mnie realizuje wolność jednych osób kosztem drugich. Rozumiem że wolność całkowita jest mitem, ale propagowanie działań które ewidentnie i głęboko naruszają coraz szersze dziedziny życia człowieka ze słowem -liber- mają niewiele wspólnego.

Nie - one nie mają nic wspólnego z Twoim rozumieniem słowa "liber". Obruszasz się na nazywanie nowoczesnego liberalizmu liberalizmem po prostu dlatego, że się z nim nie zgadzasz. Boisz się po prostu przyznać, że poglądy nowoczesnych liberałów są bardzo logiczne i spójne. Że oni również mają swoją własną, na dodatek wcale zgrabną koncepcje wolności. Ja też się z nimi nie zgadzam (łagodnie mówiąc), ale logiki i filozoficznej konsekwencji nie sposób im odmówić. Oni są cholernie logiczni i do bólu konsekwentni. Powiem nawet, że koncepcja justice as fairness Rawlesa to najbardziej spójna podstawa doktrynalna, z jaką się w ogóle spotkałem.
QUOTE(MikoQba)
Wolność może być tylko -od-, propagowana przez środowiska lewicowe wolność w rozumieniu -do-, jest według mnie błędna, pokrętna i nie uczciwa bo tak zwana "wolność do" zawsze, ale to zawsze musi się odbyć kosztem wolność(choćby najmniejszej części tej wolności) innej osoby.

I tu sam dałeś najlepszy dowód na to, że do sprawy nie podchodzisz jak badacz, ale jak ideolog. Nie patrzysz na poglądy tych czy tamtych liberałów z zewnątrz, ale z wewnątrz tej doktryny, która Tobie odpowiada. Myśląc w ten sposób można jak najbardziej prowadzić filozoficzne i doktrynalne spory, ale opisać niczego się po prostu nie da.

 
User is offline  PMMini Profile Post #29

     
piotral
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 880
Nr użytkownika: 62.951

Stopień akademicki: BANITA
 
 
post 9/04/2010, 7:29 Quote Post

Nie wiem dlaczego ludzie boją się określić ładnym słowem "socjaldemokrata"? Albo "socjalista"? Albo "etatysta"?
Cóż w tym złego? Muszą używać "liberał"? Jakiż to liberalizm który nie obejmuje wolności ekonomicznej człowieka tylko np. swobodę obyczajową? Coż to za "nauka" która tak definiuje "liberalizm", że może być od "sasa do lasa"? Środa, Szczuka i Biedroń - cóż za zestaw "liberałów"!
 
User is offline  PMMini Profile Post #30

4 Strony < 1 2 3 4 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej