Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
3 Strony < 1 2 3 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Pomyłka czy ignorancja? "Polskie SS" - zwrot użyty, w kanadyjskiej książce Fligh and Freedom
     
wysoki
 

X ranga
**********
Grupa: Supermoderator
Postów: 20.876
Nr użytkownika: 72.513

Rafal Mazur
Stopień akademicki: magazynier
 
 
post 14/02/2016, 17:01 Quote Post

QUOTE(mata2010 @ 14/02/2016, 17:13)
Ja twierdziłem, że nie było żadnych zwartych jednostek SS składających się z folksdojczów pochodzących z ziem etnicznie polskich.
Jeszcze do sprawy się odniosę później.
*


Wybacz Mato ale w którym miejscu zawarłeś tę informację:
QUOTE
Niemcy nie brali do SS nawet polskich folksdojczów. Widocznie uznali, że zarażeni są oni "wirusem polskości" i żadnych porządnych esesmanów z nich nie będzie.
Oczywiście mogły być jakieś pojedyncze wyjątki potwierdzające tą regułę...

W zdaniu pierwszym, drugim, trzecim wink.gif?


Wiesz, nie chcę Cię dręczyć obroną sprawy od razu przegranej, ale skoro się tak upierasz wink.gif...

Z drugiej strony ciekaw jestem skąd wziąłeś ten pomysł, dlatego z chęcią zaczekam na jakieś dane. Może gdzieś to przeczytałeś, może istnieje jakiś dokument, np. z początkowego okresu wojny?
Sprawa była by dziwna, bo czemu niby miano by tak prześladować Niemców mieszkających w Polsce, ale może coś znajdziesz.
Bo rozumiem ograniczenia do II czy tym bardziej III grupy - choć jak widać podobnież nawet ta trzecia nie rodziła w SS obiekcji.

 
User is offline  PMMini Profile Post #16

     
mata2010
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.614
Nr użytkownika: 33.783

Andrzej Matuszewski
Stopień akademicki: dr
Zawód: statystyk
 
 
post 14/02/2016, 17:22 Quote Post

Potworne prześladowanie: nie tworzenie zwartych jednostek SS. Polscy folksdojcze rozważali zbiorowe samobójstwo. A to byli bardzo honorni ludzie!!!

Stać Cię tylko na tyle?

No to zaczniemy inaczej.
24 godziny na podanie odpowiedzi - albo masz dowody na poparcie swojej tezy, albo przyznajesz się do błędu.

Kolejne wrzuty spamu od razu wylecą.


Ten post był edytowany przez wysoki: 14/02/2016, 17:29
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #17

     
El Muerte
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 745
Nr użytkownika: 66.246

Stopień akademicki: magister
 
 
post 14/02/2016, 21:32 Quote Post

A wracajac do autorki...
Pani jest bardzo zasluzona w dziedzinie migracji i uchodzctwa. Odznaczona kilkoma orderami (Kanady,Ontario) w tym takze Krzyzem Orderu Zaslugi Republiki Federalnej Niemiec, za zaslugi na polu rozwoju stosunkow Kanadyjsko-Niemieckich.
Achtung, teoria spisku: zostala odznaczona za zaslugi w wybielaniu historii Niemiec IIWS. dry.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #18

     
wysoki
 

X ranga
**********
Grupa: Supermoderator
Postów: 20.876
Nr użytkownika: 72.513

Rafal Mazur
Stopień akademicki: magazynier
 
 
post 14/02/2016, 21:46 Quote Post

QUOTE(El Muerte @ 14/02/2016, 22:32)
A wracajac do autorki...
Pani jest bardzo zasluzona w dziedzinie migracji i uchodzctwa. Odznaczona kilkoma orderami (Kanady,Ontario) w tym takze Krzyzem Orderu Zaslugi Republiki Federalnej Niemiec, za zaslugi na polu rozwoju stosunkow Kanadyjsko-Niemieckich.
Achtung, teoria spisku: zostala odznaczona za zaslugi w wybielaniu historii Niemiec IIWS.  dry.gif
*


Ratna Omidvar czy Dana Wagner?

Jak tak spojrzeć o czym jest ta książka: http://flightandfreedom.ca/book/ to zapewne autorki nie mają za dużej wiedzy o problemie.
Nie rozumiem też pewnej kwestii - skoro to 30 historii to ten tekst o SS jak rozumiem pochodzi z jakiegoś wprowadzenia, od nich?

 
User is offline  PMMini Profile Post #19

     
gtsw64
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.427
Nr użytkownika: 38.675

Zawód: st.sier¿.sztab
 
 
post 14/02/2016, 21:47 Quote Post

Nie rozumiem w czym problem. Nie przepraszają za polskie obozy koncentracyjne" , źle. Przepraszają za polskie SS , niedobrze. Czy czasem nie szukamy miodu w .........: sad.gif sad.gif

Ten post był edytowany przez gtsw64: 15/02/2016, 11:46
 
User is offline  PMMini Profile Post #20

     
mata2010
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.614
Nr użytkownika: 33.783

Andrzej Matuszewski
Stopień akademicki: dr
Zawód: statystyk
 
 
post 15/02/2016, 5:18 Quote Post

Sprawa nie jest prosta i jest brudna. Ale rozumiem, że my tu za niewiele mamy poprawność polityczną. Jeszcze niżej cenimy politykę historyczną!
Na początek. W książce Chrisa Bishopa: "Zagraniczne formacje SS, Zagraniczni ochotnicy w Waffen-SS w latach 1940-1945", z której dowiedziałem się wielu zaskakujących rzeczy (ale o tym potem) w rozdzialiku dotyczącym Polski znajdujemy takie dane podstawowe:
Liczba ochotników: 0
Główne jednostki SS, w tym ochotnicze: żadne.
A przecież nie chodziło o tylko o etnicznych Polaków (jak ich zresztą określić?). FOLKSDOJCZE WSZELKICH KATEGORII TU SIĘ JAK NAJBARDZIEJ MIEŚCILI!
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #21

     
Grapeshot
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.694
Nr użytkownika: 79.211

Steven Murphy
Zawód: Marine Engineer
 
 
post 15/02/2016, 9:02 Quote Post

QUOTE
Mata 2010
Liczba ochotników: 0
Główne jednostki SS, w tym ochotnicze: żadne.
A przecież nie chodziło o tylko o etnicznych Polaków (jak ich zresztą określić?). FOLKSDOJCZE WSZELKICH KATEGORII TU SIĘ JAK NAJBARDZIEJ MIEŚCILI!


Według pierwszego z brzegu słownika:
Volksdeutsche: „a member of the German people, especially one of a community having its home outside of Germany, usually in central or eastern Europe”.

No więc, dla Niemców rodzaj Niemca.


 
User is online!  PMMini ProfileEmail Poster Post #22

     
mata2010
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.614
Nr użytkownika: 33.783

Andrzej Matuszewski
Stopień akademicki: dr
Zawód: statystyk
 
 
post 15/02/2016, 9:30 Quote Post

Ale w tej książce jeśli dla jakiegoś kraju wymieniano jakąś ilość członków Waffen-SS, to nie dochodzono etniczności tych członków. Decydowało obywatelstwo tego kraju do czasu wojny. Czyli folksdojcze o polskim obywatelstwie (przed wojną) jak najbardziej się do tej kategorii zaliczali.

Oczywiście jakieś osoby mogły się zapisać do SS (z tego co wiem, to niechętnie takich brano, ale to temat na później), tylko w tym momencie występowały jako takie, które z Polską nie maja nic wspólnego. Na pewno w procedurze przyjmowania takich szczególnie zwracano na nich uwagę jako na potencjalnych podejrzanych, jeśli nie wręcz szpiegów.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #23

     
wysoki
 

X ranga
**********
Grupa: Supermoderator
Postów: 20.876
Nr użytkownika: 72.513

Rafal Mazur
Stopień akademicki: magazynier
 
 
post 15/02/2016, 10:08 Quote Post

QUOTE(mata2010 @ 15/02/2016, 6:18)
Sprawa nie jest prosta i jest brudna. Ale rozumiem, że my tu za niewiele mamy poprawność polityczną. Jeszcze niżej cenimy politykę historyczną!
Na początek. W książce Chrisa Bishopa: "Zagraniczne formacje SS, Zagraniczni ochotnicy w Waffen-SS w latach 1940-1945", z której dowiedziałem się wielu zaskakujących rzeczy (ale o tym potem) w rozdzialiku dotyczącym Polski znajdujemy takie dane podstawowe:
Liczba ochotników: 0
Główne jednostki SS, w tym ochotnicze: żadne.
A przecież nie chodziło o tylko o etnicznych Polaków (jak ich zresztą określić?). FOLKSDOJCZE WSZELKICH KATEGORII TU SIĘ JAK NAJBARDZIEJ MIEŚCILI!
*


Mata, może przestań już się wypowiadać w ten sposób w tym temacie, bo tylko się coraz bardziej ośmieszasz.

QUOTE
Sprawa nie jest prosta i jest brudna. Ale rozumiem, że my tu za niewiele mamy poprawność polityczną. Jeszcze niżej cenimy politykę historyczną!

Cenimy tu na forum pisanie logiczne, Ty ani nie czytasz ze zrozumieniem, ani nie masz wiedzy w temacie a opierasz się tylko jak widzę na własnych przekonaniach.

Idźmy po kolei.

1. Napisałeś najpierw tak
QUOTE
Niemcy nie brali do SS nawet polskich folksdojczów.


Jest to oczywista nieprawda i podałem przykłady, że brali.


2. Na to, aby się tylko nie przyznać stwierdziłeś, że chodziło Ci o coś zupełnie innego:
QUOTE
Ja twierdziłem, że nie było żadnych zwartych jednostek SS składających się z folksdojczów pochodzących z ziem etnicznie polskich.


Co jest nie tylko oczywistą próbą zaprzeczenia własnym słowom (dalej aktualne moje pytanie w którym miejscu pierwotnego stwierdzenia wyraziłeś tę myśl) ale i po prostu nieprawdą, bo Niemcy, jak Ci już podałem na tacy, chcieli utworzyć legion z górali.
Nie wyszło i cieszymy się z tego, ale miała to być po pierwsze zwarta jednostka, po drugie z ziem etnicznie polskich.

QUOTE
Na początek. W książce Chrisa Bishopa: "Zagraniczne formacje SS, Zagraniczni ochotnicy w Waffen-SS w latach 1940-1945", z której dowiedziałem się wielu zaskakujących rzeczy (ale o tym potem) w rozdzialiku dotyczącym Polski znajdujemy takie dane podstawowe:
Liczba ochotników: 0
Główne jednostki SS, w tym ochotnicze: żadne.

I to jest cała Twoja wiedza o tym temacie? Czerpiesz ją z bardzo ogólnej książki mającej na 192 stronach omówić okres całej wojny i kilkudziesięciu państw? I na podstawie czegoś takiego chcesz zaprzeczać szczegółowym badaniom?

Czy jednak jesteś w stanie znaleźć coś więcej aby podeprzeć swoje pierwotne słowa?
Cały czas czekam a zegar tyka.


QUOTE
A przecież nie chodziło o tylko o etnicznych Polaków (jak ich zresztą określić?). FOLKSDOJCZE WSZELKICH KATEGORII TU SIĘ JAK NAJBARDZIEJ MIEŚCILI!

Słucham po pierwsze dowodów, że p. Bishop tak określił swoją klasyfikację.


A przede wszystkim Mato słucham dowodów na to, że Ty ten rozdział przeczytałeś.


Bo ja te pracę mam, i tam, na stronie 113 pada takie stwierdzenie:

"Polacy szczycą się tym, że nie kolaborowali z Niemcami (...). A jednak część ludności opowiedziała się po stronie wroga. Najczęściej byli to folsdojcze, czyli osoby niemieckiego pochodzenia (...). Naziści uważali ich za przyszłych obywateli Wielkich Niemiec - oraz kandydatów na żołnierzy stale rozrastających się sił zbrojnych Rzeszy: Wehrmachtu i Waffen-SS".

Teraz proszę mi udowodnić, że przeczytałeś ten tekst ze zrozumieniem i jest on dowodem na to, iż
QUOTE
Niemcy nie brali do SS nawet polskich folksdojczów




QUOTE
Ale w tej książce jeśli dla jakiegoś kraju wymieniano jakąś ilość członków Waffen-SS, to nie dochodzono etniczności tych członków.

Udowodnij, że Twoje kolejne przemyślenie zgadza się z poglądami autora.

CODE
Decydowało obywatelstwo tego kraju do czasu wojny

Przytoczyłem cytat z książki na którą się powołujesz.
Zaprzecz mu...

QUOTE
Czyli folksdojcze o polskim obywatelstwie (przed wojną) jak najbardziej się do tej kategorii zaliczali.

Oczywiście jakieś osoby mogły się zapisać do SS (z tego co wiem, to niechętnie takich brano, ale to temat na później), tylko w tym momencie występowały jako takie, które z Polską nie maja nic wspólnego.

Przeczytaj Mato linki które podrzuciłem i dopiero wtedy zacznij się wypowiadać.
Na razie dzielisz się z nami tylko swoimi przemyśleniami w temacie, które mają niewiele wspólnego z rzeczywistością.

Ani nie rozumiesz o co chodziło z folksdojczami i czemu byli podzieleni na 3 grupy, ani jak odbywała się rekrutacja do SS zwłaszcza pod koniec wojny.

CODE
Na pewno w procedurze przyjmowania takich szczególnie zwracano na nich uwagę jako na potencjalnych podejrzanych, jeśli nie wręcz szpiegów.

Dasz wreszcie na coś jakiś dowód?
Bo same przemyślenia to za mało.


Reasumując - zegar tyka.

EDIT.
Przemyślenie ogólne co do tematu.
Co tu od jakiejś Ratny Omidvar wymagać wiedzy w temacie, jak wychodzi, że nawet Polak nie ma za bardzo o nim pojęcia.
Ta przynajmniej przeprosiła...

Ten post był edytowany przez wysoki: 15/02/2016, 10:12
 
User is offline  PMMini Profile Post #24

     
mata2010
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.614
Nr użytkownika: 33.783

Andrzej Matuszewski
Stopień akademicki: dr
Zawód: statystyk
 
 
post 15/02/2016, 10:24 Quote Post

Napisałem do Wysokiego personal message. Sadzę, że różne szczegóły, które w powyższym poście poruszyłeś mało kogo interesują. Możemy uzgodnić nasze stanowiska w rozmowie prywatnej i ewentualnie później zakomunikować je innym. Zupełnie nie ma sensu zaperzanie się i małostkowe, na siłę dowodzenie swoich racji.


Po serii peemek, w których ponownie powtórzyłeś własne przemyślenia bez powołania się na cokolwiek twierdząc, iż na pewno masz rację ale po prostu nie jesteś w stanie swoich tez udowodnić, co jednak wg Ciebie nie zaprzecza w żaden sposób ich prawdziwości i dlatego nie widzisz powodu do wycofania się, nadaję ostrzeżenie za złamanie zasady forum nakazującej udowodnienie własnej tezy lub wycofanie się z niej jeśli zostanie zakwestionowana i wobec tego niezastosowanie się do polecenia moda.

Ten post był edytowany przez wysoki: 17/02/2016, 13:49
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #25

     
Gajusz Mariusz TW
 

Ambasador San Escobar
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 6.284
Nr użytkownika: 98.326

M.
Stopień akademicki: Korvettenkapitan
Zawód: Canis lupus
 
 
post 15/02/2016, 11:18 Quote Post

Dorzucę swoje trzy grosze. Polacy z terenów IIRP wcielonych bezpośrednio do III Rzeszy byli jak najbardziej włączani w struktury zbrojne III Rzeszy. W którejś Militarii XXw (jak znajdę który numer uzupełnię) były wspomnienia takiego Polaka służącego później w batalionie Ferdynandów. Gdy jechali na front kompania młodego rocznika śpiewała polskie kolędy w wagonie na co Niemcy nawet nie wiedzieli jak postąpić. Dopiero we frontowych jednostkach było obligatoryjne rozdzielanie ich by jak najbardziej rozdrobnić. Oczywiście np Pomorzanie mogli odmówić, w takim wypadku najbliższa rodzina miała bilet do Stutthof. Wszyscy także wiemy jak wyglądało uzupełnianie w rozbudowanych do monstrualnych rozmiarów po lipcu 44 struktur Waffen SS. Tysiącami szli tam żołnierze Luftwaffe i Kriegsmarine, co zaczęło się zresztą w 1943. Nawet w tak dbającej "o te sprawy" dywizji Totenkopf. Ilu z "dziadków Tuska" z Pomorza, Ślązaków tak trafiło do Waffen SS wbrew im samym?

Ten post był edytowany przez Gajusz Mariusz TW: 15/02/2016, 11:19
 
User is offline  PMMini Profile Post #26

     
El Muerte
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 745
Nr użytkownika: 66.246

Stopień akademicki: magister
 
 
post 15/02/2016, 18:09 Quote Post

QUOTE(gtsw64 @ 14/02/2016, 21:47)
Nie rozumiem w czym problem. ........Przepraszają za polskie SS , niedobrze.
*


Ja tez nie. Kto tu mowi czy pisze ze to "niedobrze????
Chodzi bardziej tu o to ze ktos kto jest autorytetem ( w czyms) chyba powinien byc bardziej uwazny w tym co robi a nie walic glupoty.
Z takimi rzeczami trzeba byc czujnym, jak zuraw. Bo teraz jakis mlodociany Kanadyjczyk wezmie taka ksiazke, przeczyta o "Polskim SS' i potem bedzie szerzyl takie glupoty po swiecie.
Cos czuje ze za pare lat jakis ignorant napisze "Zydowskie SS'... sad.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #27

     
master86
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.766
Nr użytkownika: 67.202

Robert
 
 
post 15/02/2016, 19:27 Quote Post

QUOTE(El Muerte @ 15/02/2016, 18:09)
Z takimi rzeczami trzeba byc czujnym, jak zuraw. Bo teraz jakis mlodociany Kanadyjczyk wezmie taka ksiazke, przeczyta o "Polskim SS' i potem bedzie szerzyl takie glupoty po swiecie.
*



I świat się przejmie jakimś "młodocianym Kanadyjczykiem"? Co to, mało jest ludzi wygadujących głupoty? Do tego samego wora można wrzucić tych, co głoszą, że w Smoleńsku miał miejsce zamach na prezydenta, albo, że Rosja zaatakowała Polskę wink.gif I też szerzy "takie głupoty po świecie".
Czasem mam wrażenie, że głupoty na temat Polski są sztucznie rozdmuchiwane przez różnych "prawdziwych Polaków", którzy nieświadomie robią takim jednostką "reklamę" i uświadamiają o ich istnieniu. Taki ktoś byłby anonimową osobą, która powiedzia/napisała głupoty. Można to załatwić w sądzie, ale zamiast tego urządza się szopki, zbiera podpisy, robi z tego główny temat serwisów informacyjnych, mobilizuje społeczeństwo. Ja mam na to jedno określenie: syndrom oblężonej twierdzy. A najlepszą personifikacją tego syndromu są "prawdziwi Polacy" komentujący na prawicowych portalach wszystko, co jest niepochlebne dla Polski, PiS-u, Kaczyńskiego; dla których "polskość" to martyrologia i wylewanie jadu na każdą niepochlebną opinię z Zachodu, która nie jest głaskaniem po główce i mówieniem, jacy to Polacy są wspaniali rolleyes.gif Czy to nie objaw jakiś kompleksów?

QUOTE(El Muerte @ 15/02/2016, 18:09)
Cos czuje ze za pare lat jakis ignorant napisze "Zydowskie SS'... sad.gif
*



I oby o "żydowskim SS" nie napisał jakiś niedouczony Polak wink.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #28

     
gtsw64
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.427
Nr użytkownika: 38.675

Zawód: st.sier¿.sztab
 
 
post 16/02/2016, 20:21 Quote Post

W tym temacie mam podobne zdanie co kolega master86. Ale jest pewne ale - kłamstwo wielokrotnie powtarzane staje się prawdą. A do tego nie można dopuścić. Walnęła się kobiecina, przeprosiła, koniec tematu. A dorabianie to tego ideologii to dopiero problem.
 
User is offline  PMMini Profile Post #29

     
El Muerte
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 745
Nr użytkownika: 66.246

Stopień akademicki: magister
 
 
post 16/02/2016, 21:25 Quote Post

Nikt nie chce tu "dorabiac ideologi".
Napisalem temat bardziej zeby poinformowac o babolach jakie wala ludzie z "autorytetami".
Zgadzam sie ze stwierdzeniem ze"...klamstwo wielokrotnie powtarzane staje sie prawda..." i dlatego uwazam ze trzeba byc czujnym, lub wyczulonym, na takie sprawy i nie popuszczac. Bo jednak ksiazka wydana w kilku tysiacach egzemplarzy i rozprowadzana np przez Amazon moze byc wlasnie tym wielokrotnie powtarzanym klamstwem.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #30

3 Strony < 1 2 3 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej