|
|
Ankieta na temat władców Polski, Kto był najlepszym władcą ?
|
|
|
|
QUOTE(Baldwin IV @ 24/04/2007, 12:19) Zapraszam do głosowania na temat "Kto był najlepszym władcą Polski?". Proszę uzasadniać swój wybór. Osobiście zagłosuję na Kazimierza Wielkiego, tego wyboru chyba nie trzeba uzasadniać.
nie ma takich każesz innym i samemu ci się nie chce? pewnie pomyślałeś, że jak mówiono że jest Wielki to zrobił coś wielkiego a to wiadomo, że to przez jego... wzrost
|
|
|
|
|
|
|
uczeń2000
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 84 |
|
Nr użytkownika: 27.912 |
|
|
|
|
|
|
Ja postawię jednak na Łokietka. Za zjednoczenie kraju, za koronę, za Płowce i za wielkie szczęście.
QUOTE Osobiście zagłosuję na Kazimierza Wielkiego, tego wyboru chyba nie trzeba uzasadniać.
QUOTE a to wiadomo, że to przez jego... wzrost Przy wzroście ojca każy byłby Wielki. Wzrostem oczywiście.
|
|
|
|
|
|
|
uczeń2000
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 84 |
|
Nr użytkownika: 27.912 |
|
|
|
|
|
|
QUOTE Czy to nie są wystarczające powody dla, których można by go nazwać "Wielkim" (t.z.n."Wspaniałym ")??
Np. Kazimierz zbiegł z pola bitwy pod Płowcami. Ale nie będę się tutaj kłócił, ponieważ jest wiele tematów na portalu dotyczących Kazimierza Wielkiego. Zresztą to jest ankieta i każdy ma swoje zdanie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie zbiegł, tylko uciekł na rozkaz ojca, który nie chciał go narażać. Kazimierz, z tego co informują moje źródła, chciał walczyć i z prawdziwym smutkiem schodził z pola bitwy.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Baldwin IV @ 24/04/2007, 18:29) Kazimierz Wielki "wziął" od Zakonu Krzyżackiego Kujawy i ziemię dobrzyńską (1343), ale za to zrzekł się Pomorza i ziemi chełmińskiej (no cóz lepsze coś niż nic ). Następnie przyłączył do Polski Ruś Czerwoną (1349), następnie w 1351 przyłączył Mazowsze (a przynajmniej większą jego część), a potem przyłączył część ziem Marchii Brandenburskiej. Dodatkowo był tolerancyjny wobec innych religii (a przynajmniej wobec żydów). Wprowadził także wiele reform administracyjnych i sądowych. W 1364 roku założył pierwszy w Polsce uniwersytet, co świadczy, że nie myślał tylko o wojnie i przyłączaniu nowych terenów (Bolesław Chrobry). Budował wiele zamków (pewnie każdy to zna: "zastał Polskę drewnianą, a zostawił murowaną"). Czy to nie są wystarczające powody dla, których można by go nazwać "Wielkim" (t.z.n."Wspaniałym ")??
teksty w nawiasach są trafniejsze od tych spoza. Faktem jest tez, że Chrobry nie założył w Polsce żadnego uniwersytetu, pewnie myśląc tylko o przyłączaniu.
Zresztą ten uniwersytet to troszke falstart był. Ale inetncje się liczą.
Dobra - a co ze Śląskiem? A co z sukcesją?
|
|
|
|
|
|
|
|
Na pewno Kazimierz Wielki zasługiwał na swój przydomek. O jego "wielkości" świadczy to, że przez 37 lat zbudował ze zlepka kilku księstw dzielnicowych prawdziwe państwo, z którym zaczęto sie liczyć w Europie. I pozostawił swoim następcom widoki na jeszcze większy rozwój kraju (nie zamknął definitywnie roszczeń do Pomorza, to dopiero Ludwik zrzekł się roszczeń, podobnie było ze Śląskiem, parł w kierunku Szczecina). To, że jego następcy tego nie wykorzystali to już inna bajka o tytule "Najgorszy król Polski". I to wszystko zrobił w sytuacji gdy miał tylko 1 sojusznika i to dość pazernego (Ruś Czerwona) czyli Węgry.
|
|
|
|
|
|
|
Baldwin IV
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 59 |
|
Nr użytkownika: 20.680 |
|
|
|
Zawód: Licealista |
|
|
|
|
Śląsk
Początkowe zrzeczenie się Śląska traktował Kazimierz tylko jako rozgrywkę taktyczną, nie rozstawał się jednak z myślą późniejszego jego opanowania. W 1343 rewindykował zbrojnie Kazimierz ziemię wschowską wykorzystując wojnę Henryka V Żagańskiego z Luksemburczykami. Następnie podpisał przymierze z cesarzem Ludwikiem Bawarskim wymierzone w Luksemburgów.
W 1345 wybuchła wojna z Luksemburgami. Kraków został bezpośrednio zagrożony zbrojnym najazdem Jana Luksemburskiego. Wojska polskie szturmowały Żory oraz podeszły pod Wrocław, który bezskutecznie oblegały. Niedługo potem śmierć Ludwika Bawarskiego i objęcie korony cesarskiej przez Karola Luksemburskiego zmusiły Kazimierza do podpisania pokoju. W pokoju namysłowskim z 1348 Polska wycofywała się z wojny bez strat i korzyści. Luksemburczykom po paru latach udało się wcielić do swych ziem Śląsk, tak więc walka zbrojna nie przechyliła szali zwycięstwa na stronę Kazimierza.
Polska posiadała jednak nadal silne wpływy na Śląsku w związku z podporządkowaniem tych terenów arcybiskupstwu w Gnieźnie. Pomimo że w 1341 biskup wrocławski Przecław z Pogorzeli złożył hołd lenny Luksemburgom z biskupiego księstwa nyskiego (czego król polski nie uznał) samo biskupstwo podlegało metropolii gnieźnieńskiej. Karol Luksemburski początkowo zabiegał o podporządkowanie biskupów wrocławskich powołanemu w 1348 arcybiskupstwu w Pradze. Energiczne przeciwdziałanie Kazimierza Wielkiego wspartego tym razem przez Przecława z Pogorzeli pokrzyżowało te plany luksemburskie. Podczas spotkania we Wrocławiu w 1351 Kazimierza Wielkiego z Karolem Luksemburskim i Przecławem z Pogorzeli król czeski obiecał już więcej tej sprawy nie podnosić. Obietnicy tej jednak nie dotrzymał i do 1360 próbował oderwać biskupstwo wrocławskie od metropolii gnieźnieńskiej.
Wydawało się, że układ polsko-czeski zawarty w 1356 oznaczał ostateczną klęskę Kazimierza Wielkiego w jego usiłowaniach rewindykacji Śląska. W układzie tym król zrzekał się wszystkich księstw śląskich, w tym również tych które dotąd nie złożyły hołdu Czechom. Był to jednakże tylko wybieg taktyczny króla, który dzięki temu układowi zlikwidował czeskie pretensje do księstw mazowieckich, zmuszonych w 1351 do podporządkowania się Polsce, a związanych dotychczas zależnością lenną z dworem praskim. Parę lat później Kazimierz znów zaczął się dopominać praw do Śląska. Udało mu się nawet zdobyć poparcie papieskie dla akcji rewindykacyjnej na Śląsku, gdyż dzięki zabiegom dyplomatycznym króla Stolica Apostolska unieważniła wszystkie zawarte pod politycznym przymusem przysięgi Kazimierza dotyczące ustępstw terytorialnych z lat 1335, 1339, 1348 oraz 1356.
Jednakże państwu brakło siły, aby plan wprowadzić w życie. Dlatego król Polski usilnie zabiegał o aliantów na Śląsku. W latach 1362-1363 wciągnął w orbitę swych wpływów Henryka V Żagańskiego jednego z najsilniejszych książąt śląskich i swego dotychczasowego, zaciekłego wroga. W 1365 ślub króla z Jadwigą Żagańską przypieczętował to przymierze. Król liczył również do końca na Bolka II Świdnickiego, mimo iż ten zawarł w 1353 układ o przeżycie z Karolem Luksemburczykiem. W razie projektowanej wojny o Śląsk Kazimierz Wielki miałby więc za sobą koalicję Bolka Świdnickiego oraz Henryka Żagańskiego. Niestety w 1368 zmarł Bolko, a w następnym roku Henryk i królewskie plany legły w gruzach razem z księstwami żagańskim i świdnicko-jaworskim.
Wojna z Czechami wydawała się jednak i tak nieunikniona. W 1365 Luksemburgowie będący jednocześnie królami Czech oraz cesarzami Rzeszy zawładnęli tronem Brandenburgii oskrzydlając Polskę od zachodu. Równocześnie zaczęli zabiegać o rękę córki władcy Pomorza Szczecińskiego chcąc i tam zdobyć tron. Zgromadzona w rękach Luksemburczyków potęga połączonych tronów czeskiego, brandenburskiego i cesarskiego była dla polskiego władcy śmiertelnym zagrożeniem. Kazimierz pokrzyżował plany luksemburskie na Pomorzu Zachodnim wciągając je w orbitę polskich wpływów (plany sukcesyjne wobec Kaźka Słupskiego i utącenie planów matrymonialnych Luksemburczyków).
Jakby uprzedzając wybuch zbrojnego konfliktu król wcielił do Polski część Nowej Marchii z Wałczem która oddzielała Pomorze Szczecińskie od Korony Polskiej i łączyła Brandenburgię z Państwem Krzyżackim. W tym samym czasie zabezpieczając swoją zachodnią flankę od margrabiów brandenburskich przejął król część miast lubuskich z Drezdenkiem. Udało mu się również zdobyć kontrolę nad biskupstwem lubuskim. Umocniwszy swoje pozycje na północnym i środkowym zachodzie Kazimierz Wielki przygotowywał uderzenie na Śląsk. Koncentrację sił i środków na granicach przerwała śmierć króla w 1370 gdy wojna wisiała na włosku. Następcy Kazimierza nie powrócili już sprawy rewindykacji utraconej prowincji.
|
|
|
|
|
|
|
uczeń2000
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 84 |
|
Nr użytkownika: 27.912 |
|
|
|
|
|
|
QUOTE Nie zbiegł, tylko uciekł na rozkaz ojca, który nie chciał go narażać. Kazimierz, z tego co informują moje źródła, chciał walczyć i z prawdziwym smutkiem schodził z pola bitwy. Zapewne twoje źródła pochodzą od Długosza. Po bitwie znaleźli się i tacy, którzy sądzili, iż Kazimierz uciekł.
|
|
|
|
|
|
|
|
Dla mnie-oczywiście Kazimir. Swoje sukcesy rozpoczął już od Wyszehradu 1335-za 20 000 kop groszy praskich wykupił od Jana Luksemburskiego prawa do korony, tym samym rozbił sojusz krzyżacko-czeski. Dalej wojna o Ruś Halicko-Włodzimierską-dość udaną zważywszy na to, że Litwini nie wywalczyli nawet połowy. A także założenie uniwersytetu. Falstart? Czy to Kazka wina, że Ludwik Andegaweński mało się tą sprawą przejmował?
QUOTE(uczeń2000 @ 24/04/2007, 17:36) Ja postawię jednak na Łokietka. Za zjednoczenie kraju, za koronę, za Płowce i za wielkie szczęście.
Więc gratuluję tego, że szczęście uznajesz za cechę władcy, jego umiejętność itp. Bo Łokietek praktycznie wszystko zawdzięcza szczęściu. Nie wspomnę o fatalnej wojnie z Wacławem II, ale potem-odzyskanie swoich dawnych ziem w 1305 r. A mianowicie w sposób jaki to zrobił-pomocą węgierską rozbił słabą obronę czeską. I potem jeszcze bezsensowne drążenie konfliktu z Krzyżakami...
|
|
|
|
|
|
|
uczeń2000
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 84 |
|
Nr użytkownika: 27.912 |
|
|
|
|
|
|
QUOTE Więc gratuluję tego, że szczęście uznajesz za cechę władcy, jego umiejętność itp. Bo Łokietek praktycznie wszystko zawdzięcza szczęściu. Szczęście też jest potrzebne do rządzenia. Ale to szczęście trzeba wykorzystać.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(uczeń2000 @ 30/04/2007, 9:19) QUOTE Więc gratuluję tego, że szczęście uznajesz za cechę władcy, jego umiejętność itp. Bo Łokietek praktycznie wszystko zawdzięcza szczęściu. Szczęście też jest potrzebne do rządzenia. Ale to szczęście trzeba wykorzystać.
Oczywiście, Łokietek to szczęście wykorzystał w taki sposób: państwo zniszczone, przez wojny z Krzyżakami i Czechami, wojsko małe i słabe, a i poddani do końca wierni nie są. Ot co!
|
|
|
|
|
|
|
uczeń2000
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 84 |
|
Nr użytkownika: 27.912 |
|
|
|
|
|
|
A sojusz z Litwą? Gdyby nie Łokietek , Polska stałaby się prędzej czy później ziemią Luksemburgów(którzy upominali się o władzę po Przemyślidach). Stworzył on fundament pod państwo Kazimierza Wielkiego. Jeżeli państwo było w rozsypce i w dodatku biedne, to jak Kazimierz u progu panowania zapłacił królom czeskim duża sumę za rezygnację z korony polskiej?
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|