| |
|
|
 Skąd się wzieło niebo i piekło
| |
|
|
|
|
Czyli sarotestamentowi prorocy poszli się samżyć, ciekawe...
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE Czyli sarotestamentowi prorocy poszli się samżyć, ciekawe...
Jak musisz już mieć taki ludowy, siermiężny obrazek, wyobraź to sobie tak.
Kraj wyglądający jak IV Świat z Diablo II, w nim smażące się brzydkie duszyczki, a w pewnym miejscu wielka przepaść, której nawet Barbarzyńca nie przeskoczy. Za nią siedzi sobie Abraham, otoczony dobrymi duszyczkami, których nikt nie męczy i które czekają sobie spokojnie aż przyjdzie po nie Pan Jezus.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Eee..taki obrazek to ja sam moge sobie stworzyć, myślałem, że sprawa jest bardziej rozbudowana. Jednym słowem ta "lepsza" część piekła to raczej czyściec.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE Eee..taki obrazek to ja sam moge sobie stworzyć, myślałem, że sprawa jest bardziej rozbudowana. Jednym słowem ta "lepsza" część piekła to raczej czyściec. Ciekawa interpretacja. Chociaż różnica jest taka, że do czyśćca osoba rozgrzeszona, całkowicie pojednana z Bogiem, nie trafia. Do piekła przed Chrystusem leciał każdy, potem najwyżej szła segregacja. Jak rysujemy obrazek, to w czyśćcu będą cię podsmażać, na łonie Abrahama nie.
Za to na poziomie "wyższej teologii" różnicy praktycznie nie ma: i czyściec, i przed-Chrystusowy Szeol to miejsce dla osób na-razie-oddalonych-od-Boga-z-uzasadnioną-nadzieją-na-zbawienie.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE Za to na poziomie "wyższej teologii" różnicy praktycznie nie ma: i czyściec, i przed-Chrystusowy Szeol to miejsce dla osób na-razie-oddalonych-od-Boga-z-uzasadnioną-nadzieją-na-zbawienie. Otóż to...
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE(Blake @ 13/03/2013, 12:08) Po grzechu pierworodnym niebo zostało dla człowieka zamknięte. Zmarli szli do opisanego w Biblii Szeolu, który w istocie jest chrześcijańskim piekłem - człowiek trwa tam pozbawiony bliskości Boga. Ofiara Chrystusa, odkupiająca grzech, otworzyła dla ludzi wrota niebios, a przed wstąpieniem tam, Jezus zszedł do Szeolu-piekieł i wybawił stamtąd sprawiedliwych. Po tym wydarzeniu, kolejni ludzie mogą iść do nieba, Jezus obiecał to np. apostołom.
W polskiej wersji Credo jest bład. Jest zstąpił do piekieł. Winno być: zstąpił do otchłani. Tam trafiali sprawiedliwi przed Chrystusem. I stamtąd ich Jezus wyprowadził do nieba. Z piekła się juz nie wychodzi.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Czyli otchłań jest tożsama z czyścem?
QUOTE Z piekła się juz nie wychodzi. To chyba nie jest pewne, sąd ostateczny ma rozstrzygnąć...
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE(lancelot @ 13/03/2013, 16:47) Czyli otchłań jest tożsama z czyścem?
Nie. Do czyśca trafia sie na okresową pokute. Do otchłani trafiali tacy, co pokutować nie mieli czego, ale nie mogli trafić do nieba, bo jego bramy przed odkupieniem Chrystusa było zamkniete.
Ten post był edytowany przez Kandahar: 13/03/2013, 16:51
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Ale "technicznie" efekt jest podobny, jedni i drudzy będą zbawieni.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE(Blake @ 13/03/2013, 16:32) QUOTE Eee..taki obrazek to ja sam moge sobie stworzyć, myślałem, że sprawa jest bardziej rozbudowana. Jednym słowem ta "lepsza" część piekła to raczej czyściec. Ciekawa interpretacja. Chociaż różnica jest taka, że do czyśćca osoba rozgrzeszona, całkowicie pojednana z Bogiem, nie trafia. Do piekła przed Chrystusem leciał każdy, potem najwyżej szła segregacja. Jak rysujemy obrazek, to w czyśćcu będą cię podsmażać, na łonie Abrahama nie. Za to na poziomie "wyższej teologii" różnicy praktycznie nie ma: i czyściec, i przed-Chrystusowy Szeol to miejsce dla osób na-razie-oddalonych-od-Boga-z-uzasadnioną-nadzieją-na-zbawienie.
Szczerze mówiąc, jestem zaskoczony. Myślałem, że oficjalnie teologia do dzisiejszych czasów zdołała wytworzyć bardziej 'elegancką' wizję.
To sprawia wrażenie, jakby nieskończenie niepojęta jakby nie patrzeć dla ludzi rzeczywistość Boga była ograniczona zwyczajną chronologią...
Dante o ile dobrze kojarzę, kombinował już z pierwszym kręgiem piekła dla 'cnotliwych pogan' i ludzi którzy nie mogli poznać nauki Chrystusa, bo się nie załapali - który na dobrą sprawę nie był wcale piekłem?
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
...bo opisujemy to w kategoriach czasowych - my, z naszym językiem, inaczej nie umiemy (chyba że matematyką).
Nie wiemy czy Czyściec "trwa" (podobnie jak "piekła" - nawiasem mówiąc nie ma błędu w Credo tylko archaizm - "piekła" to właśnie odpowiednik "otchłani", w przeciwieństwie do rzeczownika "piekło").
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
~Też spodziewałem się czegoś bardziej wyrafinowanego ale co robić, Chrystus żył w określonym czasie, tak jak i jego poprzednicy. Myślałem, że rozwiązuje się to w jakiś bardziej metafizyczny, oderwany od linii czasu sposób.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE W polskiej wersji Credo jest bład. Jest zstąpił do piekieł. Winno być: zstąpił do otchłani. Tam trafiali sprawiedliwi przed Chrystusem. I stamtąd ich Jezus wyprowadził do nieba. Z piekła się juz nie wychodzi. Jakieś argumenty na poparcie takiej tezy?
Skoro tak jest od lat, to trudno mówić o błędzie. Poza tym, starotestamentowy Szeol był tak dla sprawiedliwych, jak i dla niesprawiedliwych.
KKK wprost mówi, że piekło, Szeol i Hades to jedno miejsce, o "błędzie w tłumaczeniu" nie ma co mówić.
QUOTE Czyli otchłań jest tożsama z czyścem? Stan "sprawiedliwych przed Chrystusem" i "dusz w czyśćcu pokutujących" jest podobny, ale inne przeznaczenie. Tym pierwszym zamknął wejście do nieba grzech pierworodny, więc oczekiwali na jego odkupienie, tym drugim - własne pomniejsze grzechy.
QUOTE Myślałem, że oficjalnie teologia do dzisiejszych czasów zdołała wytworzyć bardziej 'elegancką' wizję. Nie jestem ekspertem od teologii. Na pewno ujęcie chronologiczne jest tylko uproszczeniem, tak samo, jak opisywanie piekła i nieba jako konkretnych miejsc w przestrzeni. Dzieci uczące się o czyśćcu do komunii wiedzą, że jest on "czasowy".
Ale oczywiste jest, że rzeczywistość ponad naszym trzema wymiarami jest dla nas niepoznawalna, więc opisując ją, posiłkujemy się porównaniami, także wchodząc w wymiar czwarty, czas. Wyobrazić sobie tego do końca chyba się nie da, to tak jak pytać "gdzie jest dusza", tak jakby istota dwuwymiarowa próbowała wyobrazić sobie wymiar trzeci.
QUOTE Myślałem, że rozwiązuje się to w jakiś bardziej metafizyczny, oderwany od linii czasu sposób. Na pewno. Przydałby się do dyskusji jakiś ogarniający to ksiądz, pastor, czy inny teolog.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Co do wniebowzięcia. Biblia a właściwie stary testament opisuje dwie osoby, które zostały wniebowzięte czyli wspomnianego wcześniej Eliasza i Henocha. Wyznajemy jeszcze wniebowzięcie Maryi. Podejrzewam, że wyjątków przed śmiercią i zmartwychwstaniem Chrystusa było więcej choćby Mojżesz, Hiob czy Abraham. Tyle tylko, że nie ma opisów w biblii na ten temat, gdyż wniebowzięcie wiąże się z ciałem a z pójściem do nieba po śmierci z duszą. Reszta jak zwykli ludzie mieli zapewne oczekiwać Chrystusa w Szeolu. A teraz obecnie oczekujemy tzw. paruzji, czyli ponownego przyjścia Chrystusa. Wtedy też wszyscy zmarli mają powstać z grobów i wrócić do życia. Czyli mają otrzymać z powrotem swoje ciała. Potem ma odbyć się sąd ostateczny.
EDIT: Co jeszcze do czyśćca to wg. dogmatów wiary są trzy rzeczy ostateczne 1. Śmierć 2. Sąd Boży 3. Niebo albo piekło. Więc nie ma mowy o czyśćcu, dlatego protestanci uważają modlitwy za dusze zmarłych za niepotrzebne.
Ten post był edytowany przez Magnat Kresowy: 13/03/2013, 18:03
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE(Arbago @ 13/03/2013, 15:14) Prędzej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne niż bogaty wejdzie do Królestwa Niebieskiego. Czyli tacy emigranci jak ja mają przechlapane. Na szczęście jest jeszcze czyściec. Co zaś do nieba i piekła to należy odróżnić teoretyczne pośmiertne stany duszy o których rozmawiają teologowie od nieba i piekła z wyobrażeń ludowych z fruwającymi amorkami w pierwszym i kotłami ze smołą w drugim. Teraz właśnie pogromco czarnych nie wiem o jaki rodzaj nieba i piekła się pytasz. QUOTE Czyli wszyscy zmarli przed ukrzyżowaniem Chrystusa wylądowali w piekle? lancelotNa szczęście katolicyzm nie jest wiarą gnostycką i tego nie wiemy na pewno. Eliasz i Mojżesz raczej na górze przemienienia nie przyszli na spotkanie z Jezusem z Szeolu, raczej pojawili się z jakiegoś innego miejsca/stanu.
W chrześcijaństwie gnostyckim nie ma smoły i ognia, nie ma nawet piekła.
Ten post był edytowany przez BLyy: 13/03/2013, 22:01
|
| |
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|
|
13/03/2013, 16:10
