Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
4 Strony  1 2 3 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Picie alkoholu w pracy, Plakat propagandowy PRL
     
Cartaphilus
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 913
Nr użytkownika: 40.789

M. R.
Stopień akademicki: mgr prawa
 
 
post 10/06/2012, 19:47 Quote Post

Witam,
oglądając w internecie plakaty propagandowe z czasów PRL-u natknąłem się na poniższy plakat. Powiem szczerze, że zdziwiłem się, ponieważ zawsze uważałem, że picie alkoholu w pracy było zabronione, a tu niespodzianka, sama władza namawia ludzi pracujących do spożywania piwa.
Wiecie może jak wyglądała sprawa spożywania napojów alkoholowych w pracy w czasach PRL-u?
Zapraszam do dyskusji.

Załączona/e miniatura/y
Załączony obrazek
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1

     
Bartłomiej Rychlewski
 

naczelny opluwacz , wróg ludzkości postępowej
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.116
Nr użytkownika: 7.736

Stopień akademicki: mgr nauk tajemnych
Zawód: prawnik oprawca
 
 
post 10/06/2012, 20:38 Quote Post

To plakat handlowy ( taka siermiężna socjalistyczna reklama) , po wróre jest tam wyraźnie napisane : ,,Po pracy" . W PRL piło się przed pracą, w jej trakcie i po pracy.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
Marek Zak
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.880
Nr użytkownika: 72.286

Marek Zak
Stopień akademicki: mgr
Zawód: Korpomiś & Pisarz
 
 
post 10/06/2012, 20:44 Quote Post

Ważne imieniny = picie.
Najfajniesze było, gdy spirytus byl obecny w procesie produkcyjnym i można było otworzyć zawór i wlać do szklanki 100, czy 200 g czystego alkoholu za darmo. Bajka:). Teoretycznie był skażony, ale teoria i praktykla to 2 różne światy. Refren: najwięcej witaminy ma spirytus z insuliny smile.gif.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
Cartaphilus
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 913
Nr użytkownika: 40.789

M. R.
Stopień akademicki: mgr prawa
 
 
post 10/06/2012, 20:47 Quote Post

QUOTE(Bartłomiej Rychlewski @ 10/06/2012, 21:38)
To plakat handlowy ( taka siermiężna socjalistyczna reklama) , po wróre jest tam wyraźnie napisane : ,,Po pracy" . W PRL piło się przed pracą, w jej trakcie i po pracy.
*



Jest tam napisane: "Do pracy".
Proszę rzuć okiem na plakat jeszcze raz.
Pozdrawiam
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
monx
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.038
Nr użytkownika: 34.919

Zawód: prawnik
 
 
post 10/06/2012, 20:48 Quote Post

QUOTE(Marek Zak @ 10/06/2012, 20:44)
Ważne imieniny = picie.
Najfajniesze było, gdy spirytus byl obecny w procesie produkcyjnym i można było otworzyć zawór i wlać do szklanki 100, czy 200 g czystego alkoholu za darmo. Bajka:). Teoretycznie był skażony, ale teoria i praktykla to 2 różne światy. Refren: najwięcej witaminy ma spirytus z insuliny  smile.gif.
*



W budzetówce nadal imieniny nader czesto oznaczaja picie. I zmienia sie to bardzo bardzo powoli, jedyny postep jest taki ze nie jest to juz "obowiązkowe" ale nadal szeroko praktykowane.
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
Bartłomiej Rychlewski
 

naczelny opluwacz , wróg ludzkości postępowej
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.116
Nr użytkownika: 7.736

Stopień akademicki: mgr nauk tajemnych
Zawód: prawnik oprawca
 
 
post 10/06/2012, 20:52 Quote Post

QUOTE(Cartaphilus @ 10/06/2012, 21:47)

Jest tam napisane: "Do pracy".
Proszę rzuć okiem na plakat jeszcze raz.
Pozdrawiam
*



Upieram się, że ,,po pracy" - ten plakat wisi u mnie na ścianie,a po drugie gdyby hasło brzmiało jak Ty tego chcesz było by niegramatyczne i nie po polsku.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
szuba44
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 290
Nr użytkownika: 48.921

andrzej szuba
Stopień akademicki: magister
Zawód: inzynier
 
 
post 15/06/2012, 21:08 Quote Post

W zakładzie FSM w Bielsku-Bialej ( dzisiaj Fiat) obowiązywały w działach technologicznych następujące reguły:
- alkohol był pod kluczem w szafeczce. Klucz oczywiście posiadał kierownik. Jak były imieniny to było się proszonym do telefonu, który oczywiście sie mieścił w tej szafeczce ..
- jak ktoś z zewnątrz chciał coś szybko załatwić to zjawiał sie zawsze z butelka. Dzieki temu uzupełniało sie zapasy
- robotnicy z produkcji opróżniali przed praca tzw. małpeczki, szczeniaczki ale podczas pracy picia już nie było.
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
Fuser
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.268
Nr użytkownika: 15.418

 
 
post 22/10/2016, 10:21 Quote Post

1981 Wódka na kartki. Małpka i do pracy

Reportaż o pijaństwie w Polsce - rok 1984

Ten post był edytowany przez Fuser: 22/10/2016, 10:21
 
User is offline  PMMini Profile Post #8

     
An_Old_Man
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 915
Nr użytkownika: 100.119

 
 
post 22/10/2016, 11:15 Quote Post

QUOTE
Najfajniesze było, gdy spirytus byl obecny w procesie produkcyjnym i można było otworzyć zawór i wlać do szklanki 100, czy 200 g czystego alkoholu za darmo. Bajka:). Teoretycznie był skażony, ale teoria i praktykla to 2 różne światy. Refren: najwięcej witaminy ma spirytus z insuliny

Kiedyś był skażany, ale z kilku względów skażanie zastąpiono dodatkami pogarszającymi smak. Dodatki skażające np. alkohol metylowy wchłaniały się przez skórę i przez płuca pracowników. Nie wiem dokładnie od kiedy, ponieważ z oczywistych względów nie rozgłaszano tego a na etykietce była trupia główka. Około 40 lat temu ludzie opracowali prostą metodę upijania się denaturatem poprzez okłady na skórę (najczęściej udo) nasączonymi szmatami i zawijanie "opatrunku" folią.
Z moich obserwacji ludzie pili, piją i pić będą natomiast zmieniła się forma spożywania. Teraz faktycznie (szczególnie w budżetówce) traci się pracę, a o nową nie jest tak łatwo jak za PRL.
Wtedy mało kto miał samochód więc problem z prowadzeniem "po" dotyczył przeważnie kierowców zawodowych. Po prostu picie stało się sprawą prywatną (dla niektórych osobistą). W tamtych czasach pijący do lustra byli wyśmiewani i często pogardzano nimi w środowisku. Nie było więc wódki w małpkach. Można było wypić na świeżym powietrzu ale niepisane prawo mówiło że trochę na uboczu. Odnośnie dostępności alkoholu z kranów to mit. Natomiast prawdą jest że kradli z cystern kolejowych. U nas na wsi zdarzyło się jednak że po ciemku albo z niedouczenia złodzieje napełnili kanistry metanolem i puścili to do obrotu. Bardzo źle się to skończyło.
Oczywiście był zakaz spożywania alkoholu w pracy, tyle że jak się zwolniło pracownika to nie było kim planu wyrobić. Rotacja była duża. Kierownik nie miał motywacji do zastępowania jednego pijaka drugim.

Ten post był edytowany przez An_Old_Man: 22/10/2016, 11:20
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

     
Aquarius
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.350
Nr użytkownika: 15.327

A.F.
Stopień akademicki: mgr
 
 
post 22/10/2016, 11:30 Quote Post

QUOTE(An_Old_Man @ 22/10/2016, 11:15)
zastępowania jednego pijaka drugim.
*



No i z tego tematu, po przeczytaniu tych kilku postów, jawi nam się obraz wiecznie narąbanego społeczeństwa.
Jedyny wniosek z tego co tu napisano: pili wszyscy, bez przerwy i dużo.

Chyba nie jest to prawdziwy obraz tamtych czasów.
 
User is offline  PMMini Profile Post #10

     
An_Old_Man
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 915
Nr użytkownika: 100.119

 
 
post 22/10/2016, 11:48 Quote Post

QUOTE(Aquarius @ 22/10/2016, 11:30)
QUOTE(An_Old_Man @ 22/10/2016, 11:15)
zastępowania jednego pijaka drugim.
*



No i z tego tematu, po przeczytaniu tych kilku postów, jawi nam się obraz wiecznie narąbanego społeczeństwa.
Jedyny wniosek z tego co tu napisano: pili wszyscy, bez przerwy i dużo.

Chyba nie jest to prawdziwy obraz tamtych czasów.
*


Słuszna uwaga. Powinienem poprawić post. Po prostu po pewnym czasie wyrzucani z pracy za pijaństwo stworzyli grupę "rotacyjnych" którzy zmieniali pracę co miesiąc lub nawet częściej. I oni tworzyli bazę dostępnych kandydatów do pracy. Większość była alkoholikami. Natomiast reszta piła okazyjnie lub wcale. W końcowym okresie tego systemu widziałem takich co przychodzili, brali skierowanie na badania, następnie do magazynu po odzież, buty i narzędzia a o 12 już na targu. I za kilka dni do innego zakładu pracy, często na drugim końcu Polski.
Trudno nie nazwać ich pasożytami. Uczciwi ludzie zawsze ponoszą koszty.

Ten post był edytowany przez An_Old_Man: 22/10/2016, 12:01

Załączona/e miniatura/y
Załączony obrazek
 
User is offline  PMMini Profile Post #11

     
poldas372
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.890
Nr użytkownika: 19.336

 
 
post 22/10/2016, 14:13 Quote Post

Odnośnie załączonej tabelki;
Proporcje widzę. Daty też widzę.
Nie rozumiem tego, co ma przedstawiać pionowy słupek owej tabelki.
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
master86
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.766
Nr użytkownika: 67.202

Robert
 
 
post 22/10/2016, 14:26 Quote Post

QUOTE(Bartłomiej Rychlewski @ 10/06/2012, 20:52)
QUOTE(Cartaphilus @ 10/06/2012, 21:47)

Jest tam napisane: "Do pracy".
Proszę rzuć okiem na plakat jeszcze raz.
Pozdrawiam
*



Upieram się, że ,,po pracy" - ten plakat wisi u mnie na ścianie,a po drugie gdyby hasło brzmiało jak Ty tego chcesz było by niegramatyczne i nie po polsku.
*



Też się uperam, że tam jest napisane "Do pracy" wink.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #13

     
poldas372
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.890
Nr użytkownika: 19.336

 
 
post 22/10/2016, 14:32 Quote Post

Generalnie rozchodzi się o reklamę państwowych browarów.
Lepsze to, niż chlanie pokątnie robionej gorzały.
Z praktyki budowlanej wiem iż dwa, góra trzy piwa na dniówce dziesięciogodzinnej jest do opanowania.
 
User is offline  PMMini Profile Post #14

     
An_Old_Man
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 915
Nr użytkownika: 100.119

 
 
post 22/10/2016, 15:24 Quote Post

QUOTE(poldas372 @ 22/10/2016, 14:13)
Odnośnie załączonej tabelki;
Proporcje widzę. Daty też widzę.
Nie rozumiem tego, co ma przedstawiać pionowy słupek owej tabelki.
*


Pionowy słupek to wykres kolumnowy (słupkowy) nałożony na punktowe. Kolumny przedstawiają podsumowanie wszystkich rodzajów napitków. Z wykresu wynika że że teraz znów Polacy piją więcej.


Ten post był edytowany przez An_Old_Man: 22/10/2016, 15:31
 
User is offline  PMMini Profile Post #15

4 Strony  1 2 3 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej