Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Wielkie kłamstwa Ameryki, Diana West
     
Shaun
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 356
Nr użytkownika: 95.088

 
 
post 3/10/2015, 19:01 Quote Post

Wielkie kłamstwa Ameryki. Diana West
Nakręcony z jednej strony tajemnicami Dolnego Śląska („złoty” pociąg a jakże biggrin.gif), a z drugiej trochę z obawami na temat możliwych teorii spiskowych (za sprawą podtytułu) wziąłem się za czytanie czegoś innego niż typowe monografie konfliktów. Wybór padł na pozycję wydawnictwa AMF znanej z wydania bardzo dobrej książki o 1. SBS. pod Arnhem w 1944 -"Rozdarty Naród"

user posted image
Wydawnictwo Andrzej Findeisen - AMF Plus Group
Opis wydawcy
QUOTE
Wielkie kłamstwa Ameryki – częściowo dokumentalny thriller, częściowo narodowa tragedia – ukazuje potężną, kierowaną z Moskwy penetrację najbardziej szanowanych amerykańskich władz, rysując nie tylko znaną nam walkę między komunizmem a wolnym światem, ale także niejawną wojnę między tymi, którzy pragnęli ukryć prawdę i tymi, którzy próbowali ujawnić sieć coraz bardziej oficjalnie głoszonych kłamstw.

Historia ukrywania prawdy o Katyniu przez amerykanów, aż do roku 1978, jest jednym z przykładów "Wielkich kłamstw Ameryki". Rozdział o Katyniu to najlepiej do tej pory złożona chrongrafia ukrywania prawdy katyńskiej.

Wielkie kłamstwa Ameryki roztrzaskuje na kawałki dotychczas głoszoną historię okresu, który zaczyna się od pierwszej inauguracji FDR, gdy rzekomo miały powrócić „szczęśliwe dni”, a kończy z chwilą, gdy „wygrywamy” zimną wojnę. To właśnie wśród ruin tej epoki Diana West skupia się na latach II wojny i zimnej wojny, gdy Ameryka zawarła pakt z diabłem, wyrzekając się swoich zasad w zamian za kilka Wielkich Kłamstw, utrzymanie których wkrótce stało się podstawą instynktu samozachowawczego przywódców.

Książka o utraconej historii kraju, kronika, w której z jednej strony stoją Franklin Delano Roosevelt, Harry Truman, Dwight David Eisenhower i inne amerykańskie ikony, razem kryjąc komunistyczne spiski przed drugą stroną: śledczymi, uciekinierami czy politykami (w tym senatorem Josephem McCarthym), próbującymi powiedzieć prawdę amerykańskiemu narodowi.


Fragmenty
http://www.amfplus.com.pl/WKAmerykiFragmenty.htm

A tak własnymi słowami to książka poświęcona jest wpływom komunistycznych w amerykańskich mediach (Hollywood, prasa, książki, radio), władzy oraz w instytucjach rządowych (np. OWI). Nie jest to jednak całkowite ujęcie tematu, tylko ukazane jest to wyrywkowo(o czym należy pamiętać decydując się na zakup książki). Pozycja porusza też wątek jak poszukiwacze spisku komunistycznego (który był i jest to udowodnione) byli szykanowani przez powyższe środowiska, pogardzani i wyśmiewani. Przeczytamy o bagatelizowaniu świadectw świadków zbrodni radzieckich z lat 20-40 oraz o ukrywaniu prawdy o ZSRR w amerykańskich mediach od lat 20.; drugim tle powstania programu Lend Leasing Act, projekcie Venona, ukrywaniu prawdy o Katyniu, o milczeniu amerykańskich władz na temat ich jeńców przetrzymywanych w ZSRR, o wykradaniu dokumentów na tematy gospodarcze z USA podczas dostaw L-L., o panującej dziś politycznej poprawności –Islam i komunizm, o dwuznacznej roli Hopkinsa (doradcy Roosevelta), o braku wzmiankach w biografiach amerykańskich polityków co do ich powiązań/możliwej współpracy z ZSRR; o potraktowaniu Własowców przez Zachód w 1945; o „bezwarunkowej kapitulacji” III Rzeszy; kontaktach podziemia antyfaszystowskiego w Niemczech z Zachodem; o otwarciu „drugiego frontu” w Europie.
W ok. 90% całości tekstu to temat komunizmu w latach 20-50. XX wieku głównie w Ameryce i jego wpływu na politykę wewnętrzną i zewnętrzną USA.

Co do niektórych tez poruszanych przez autorkę -możemy się z nimi zgodzić, inne kategorycznie odrzucić, a nad jeszcze innymi się zastanowić, lecz największą wadą książki jest brak uporządkowania tekstu. Tylko niektóre wątki autorka zamyka w jednym ciągłym fragmencie książki, większość jest niestety porozrzucana po całej książce i wymieszana. Bardzo przydatny staje się wtedy indeks. Uważam też iż ok. stu stron można by wyciąć z książki –tekst w ogóle nie straciłby na ilości przekazywanych informacji, a pozbylibyśmy się zdań o „wszystkim i niczym” taka luźna publicystyka.
Niewygodny jest brak tytułów/numeru rozdziału na każdej stronie –zaglądając do przypisów musimy pamiętać jaka jest cyfra aktualnie czytanej części albo też kartkować książkę do strony tytułowej rozdziału. Brak też spisu treści –co powoduje kartkowanie książki za każdym razem gdy chcemy wrócić do danej części książki –duży minus.
Szkoda też, że autorka skąpi nam statystyk –np. ilu było agentów KGB, ilu osądzono, jak dużo było „pożytecznych idiotów” we władzy i mediach USA. Porusza raczej wycinek większej całości i ją omawia, a cała reszta jest dla nas nieznana. To trochę drażni.

W związku z rozrzuconymi wątkami mała ściągawka na temat zawartości poszczególnych rozdziałów.
Wstęp. Kulisy przebiegu komisji w której William Wirt w 1934 składał zeznania na temat komunizmu.
Rozdział 1. Kwestia Islamu w polityce bezpieczeństwa USA, porównania UE do ZSRR, socjalizm Obamy (reforma medyczna, redystrybucja dóbr)
Rozdział 2. Poprawność polityczna w stosunku do ZSRR –wstydzenie się zwycięstwa (latach 80.), zapobieganie dobicia ZSRR, Lend-Leasing Act, proces Norymberski, Alfred Seidl i pakt Ribbentrop –Mołotow nie dopuszczony w tym trybunale.
Rozdział 3. O atakach na osoby szukające komunistów w USA (lata 20.-80.), braku odtajnienia projektu Venona i znikaniu dokumentów ukazujących spisek komunistów
Rozdział 4. Korzyści czystek komunistycznych w latach przedwojennych dla ambasadorów USA w ZSRR (kupno dzieł sztuki za bezcen –jako wrogich systemowo), brak poruszania kwestii zbrodni komunizmu w Hollywood, książkach, prasie
Rozdział 5. Lend-Leasing Act, szpiedzy w OWI, przemyt tajnych amerykańskich danych poprzez dostawy L-L (atom, plany przemysłowe) –sprawa Jordana, Hopkins –sympatyk komunizmu, kwestia pomysłu powstania L-L jako radziecka akcja służb - Hammer, trochę o New Deal,
Rozdział 6. Trochę o :„Amerasii” [1], Trumanie i jego braku zgody na śledztwa antykomunistyczne, nowych książkach (które pomijają aspekt lobby komunistycznego)
Rozdział 7. Hopkins i jego związki z ZSRR, oszukiwanie USA przez ZSRR (możliwość pokojowego istnienia, brak chęci nowych terytoriów itp.), „przepowiednia” Bulitta [2] na temat sytuacji po pokonaniu Niemców, tuszowanie sprawy katyńskiej
Rozdział 8. Repatriacja Własowców i innych do ZSRR po II WŚ., o Sołżenicynie na emigracji
Rozdział 9. Kulisy powstania drugiego frontu w Europie, o braku działalności ZSRR w wojnie na Pacyfiku w pierwszym jej etapie, koncepcja drugiego frontu na Bałkanach, rozmowy w Teheranie i wpływ na nie Hopkinsa
Rozdział 10. Podziemie antynazistowskie w Niemczech, jego kontakty z Zachodem, dywersja KGB i komunistów w OSS w tej sprawie, plany „bezwarunkowej kapitulacji” III Rzeszy, o Hollywood przeciw Polsce, trochę o planie Morgenthaua
Rozdział 11. Jeńcy amerykańscy w ZSRR (od początku II WŚ. do 1989) –porzucenie nacisków na ZSRR w celu ich uwolnienia kosztem dobrych relacji z USA
Rozdział 12. Polityczna poprawność w USA w sprawie Islamu i jego podobieństwa do komunizmu.
W szukaniu informacji bardzo przyda się indeks.


Niewątpliwą zaletą książki jest poruszenie kwestii takich jak:
-islamu jako religii pokoju –ładnie obala tą złotą myśl niektórych środowisk lewicowych, która próbuje wmówić nam iż tylko skrajny odłam islamu próbuje nam narzucić swoją wiarę (m.in. na podstawie Koranu). Wartościowa jest informacja w rozdziale 1 –np. zalecenia w amerykańskiej administracji które to narzuciły pominięcie w szkoleniu żołnierzy kwestii religijnej ich przeciwników z Bliskiego Wschodu, tak jakby to w ogóle nie miało wpływu na motywacje ich wrogów w działaniu. Problem –„zgniłego kapitalizmu, śmierć Ameryce i Izraelowi,…”-to co usłyszymy od różnych bojowników muzułmańskich. Porusza też kwestię zapraszania radykalnych przywódców islamskich do siedzib służb bezpieczeństwa w USA (i po części zdradzania im swoich sekretów), w ramach tzw. ocieplania wizerunku mniejszości muzułmańskiej w USA. Ciekawa (choć dla mnie wątpliwa jest informacja na temat pewnego generała USA, muzułmanina -który na pewne pytanie odpowiedział -"muszę się skonsultować z moim imamem" (str 21) Prawdopodobnie więcej informacji o tej ważnej tematyce znajdziemy w poprzedniej książce autorki –„Shariah: The Threat to America”.
- komunizm w ramach społecznego odbioru. Ładnie punktuje, że system bardziej zbrodniczy niż nazizm jest w ocenach publicznych traktowany bardzo pobłażliwie. Na przykładzie Josepha McCarthy'ego lat 30. i innych wojowników przeciw komunistycznej siatce w latach 30-50. XX wieku pokazuje jak media i wrodzy politycy robili z tych śledczych oszołomów, psychopatów, porównania do „polowań na czarownice” itp. Ukazuje lekceważenia zagrożenia USA przez tą ideologię. Zresztą tą poprawność polityczną można spotkać i na polskich ulicach – imbecyl noszący swastyki będzie miał dużo problemów natury prawnej, a ta sama osoba niosąca dumnie sztandary komunizmu nie spotka się z żadną odpowiedzią władz – mimo iż oba systemy jako systemy totalitarne powinny być zakazane prawnie. Autorka wspomina o marginalizowaniu Sołżenicyna na Zachodzie i zamykaniu ust przeciwnikom lub ludziom znających fakty o zbrodniach ZSRR –przykład Katynia jako tuszowania spraw na Zachodzie. A także oburzeń w niektórych środowiskach na Reagana za nazwanie ZSRR „Imperium Zła”.
-brak wątków świadczących o możliwości bycia agentem ZSRR lub jego zwolennikiem w niektórych biografiach (cegłach liczących kilkaset stron)amerykańskich polityków. Co sugeruje nam iż byli wielkimi patriotami, a fakty wskazują na pewne skazy tych osób. Tu autorka rzuca tytułami.
-ustawy Lend Leasing Act –która to mogła być spiskiem ZSRR, mającej pomóc mu w niesieniu sztandaru komunizmu na zachód. Teza jest następująca – Stalin chciał wykrwawienia obu swoich wrogów –Wielkiej Brytanii i III Rzeszy w latach 40. (po IX 1939) więc na rękę było mu utrzymanie statusu quo w ramach strat obu stron, tak by Armia Czerwona miała lekki spacerek na zachód gdy oba kraje nie będą zdolne do obrony. Tu podaje dowody odnośnie osób tworzących i głoszących idee L-L. M.in. Armand Hammer.
-prawej ręki Roosevelta, Harrego Hopkinsa który to był co najmniej zwolennikiem komunizmu/ZSRR jeśli nie agentem Moskwy. Tu serwuje nam fakty odnośnie jego dziwnych kontaktów z ZSRR i opinii o nim osób z KGB a także wspomina o podpisie HH na tajnych dokumentach przemycanych na wschód.
-przedstawiania ZSRR i komunizmu w latach 20-40.w USA, gdzie w Hollywood i na rynku wydawniczym działała wielka szajka torpedująca materiały nieprzychylne tej tematyce (Wielki Głód na Ukrainie, los jeńców amerykańskich odbitych/wzięty przez ZSRR, wprowadzania komunizm w Polsce i Europie po 1945 jak i w samej Rosji w latach 20. i późniejszych), sprawa Krawczenki (uciekiniera z ZSRR)
-dostaw L-L które to zawierały materiały do produkcji bomby atomowej, jak i przerzutu planów i dokumentów (odnośnie bazy przemysłowej USA –przydatnych w ramach przyszłej wojny USA vs ZSRR).
-udział komunistów/sympatyków w OWI [Office of War Information] i na innych szczeblach administracji –niestety nie w stylu jakiś pełnych danych tylko poprzez opis działań niektórych różnych osób. Ciekawy też jest wątek Hollywood przeciw rządowi londyńskiemu RP, szkoda tylko że zbyt krótki. Przykładem wtyczki w OWI jest Artur Salman, który później zaczął pracować w polskim „Robotniku” (str. 139)
-poruszenie kwestii spotkań podziemia antynazistowskiego z Zachodem podczas wojny z wykazaniem wątków które znikały w amerykańskich wydaniach wspomnień a były dość ważne.
-poruszenie kwestii powstania drugiego frontu na Bałkanach –czy pomysł byłby udany tu mam zdanie podzielone, ale ważne że autorka go dotknęła.

Czytając książkę zalecałbym jednak nie stawianie (poprzez zgadzanie się z autorką w 100%) aż tak mocnych i jednoznacznych oskarżeń. Niektóre dowody wskazują na dużą prawdziwość tych zarzutów, lecz wg mnie nie są to 100% nokauty. I nie należałoby jednak traktować tych niektórych informacji jako prawdy objawionej a poczekać na pełne odtajnienie szyfrogramów z projektu Venona.


Błędne/kontrowersyjne tezy, przynajmniej dla mnie przy których czasem chciało się skończyć czytanie książki a niektóre powodowały uśmiech ironii na mojej twarzy.
-autorka chce aby Zimną Wojnę rozpatrywać w barwach białej i czarnej, a nie w szarościach –jak dla mnie naiwne- USA są wspaniałe a ZSRR całkowicie złe (str.64/65). Szkoda, że nie zauważa np. afery NSA i Snowdena –gdyż USA coraz bliżej do eksportu swoich dominujących wartości –jak kiedyś ZSRR
-całkowicie krytykowanie pomocy w postaci L-L dla ZSRR w czasie wojny –jak dla mnie głupota. Argumentuje to tym iż dzięki temu Stalin zajął połowę Europy, no tylko zapomina, że gdyby nie ACz. to pokonanie Hitlera byłoby kwestią dekady lub więcej –zatem więcej ofiar wśród nas –Polaków i innych narodów na „Skrwawionych Ziemiach”. Ładnie manipuluje pokazując iż dostawy dla ZSRR kosztowały wiele strat wśród konwojów –ciągle wymienia statystki PQ-17, nie wspominając iż był to najbardziej tragiczny transport, a reszta konwojów nie miała aż tak złych wyników. Wspomina jak to źle było przez to Amerykanom –jak wiele wyrzeczeń stanowiła ta pomoc –na półkach w USA nie było aż tak dużo produktów spożywczych, bo szły na Wschód (m.in. str. 134). Szkoda, że nie wspomniała jak żyło się pod okupacją w Polsce, czy choćby w Anglii w czasie wojny. Trochę to przypomina to narzekania nastolatków w USA na brak najnowszego IPhona… Ma też pretensje, że poprzez dostawy dla ZSRR Singapur upadł bo nie dostał posiłków w postaci lotnictwa (str. 60, 292). No tylko zapomina, że na tym etapie wojny i tak w końcu by upadł. Później autorka wpada na genialny pomysł – USA powinna na początku pokonać Japonię a dopiero po jej klęsce zająć się Europą (znów zapominając o niemieckich obozach zagłady) i co najlepsze –ma pretensje do ZSRR iż ten nie wysłał swoich wojsk po Pearl Harbor by bić Japończyków. No śmiech na sali. Szkoda, że nie spojrzała na mapy z frontu jak to w XII 1941 Moskwa była broniona na śmierć i życie. Ma pretensje do uchwały L-L, że koszty były zbyt duże –no ale właśnie chodziło by tym kosztem oddalić się od wojenki na tym etapie konfliktu (str. 156). Koszty finansowe i tak były bardziej korzystne dla kraju niż starta np. 1 mln. żołnierzy w czasie wyzwalania Europy aż po Ural. Strategia stosowany po dzień dzisiejszy.
-stwierdzenie (str. 209) iż nalot na Drezno z 1945 był bez sensu (tu można się wspierać –kara za podobne wyczyny Luftwaffe powinna być; w przeciwieństwie do następnych wniosków) i miał za zadanie pomóc Sowietom w zdobyciu jak największego obszaru, niby „wielkie komunistyczne oszustwo”
-wypomina dzisiejszej Rosji (str.68) że dalej siedzi w oparach komunizmu –pogorszanie wolności religijnej, wybory prezydenckie „w coraz większym stopniu za niewolne i niesprawiedliwe”, otwarcie Gułagów dla przeciwników politycznych. Tu co prawda ma część racji, ale jakoś nie przypomina sobie o sojuszniku USA –Arabii Saudyjskiej i jej wspieraniu terroryzmu, braku wolności religijnej oraz kobiet itp.
-wielka krytyka za brak porozumienia Zachodu z („znaczącym” wg str. 326) podziemiem antynazistowskim w Niemczech. Według niej należało zakończyć walkę w Europie Zachodniej i pozwolić Niemcom walczyć z ZSRR na Wschodzie (m.in. str. 333). Efektem byłoby zaoranie naszej części kontynentu podczas długotrwałych walk, dalsza eksterminacja Słowian, cofnięcie naszej gospodarki i infrastruktury do nowożytności. Diana West zapomniała najwyraźniej o skrajnych poglądach Clausa von Stauffenberga o Polakach i Żydach. Należy pamiętać iż głosy opozycji zaczęły być głośniejsze dopiero po batach na froncie. Dodatkowo taki układ kończyłby się po wojnie brakiem Ziem Odzyskanych, dobrą opinią o Niemcach którzy powstrzymali komunizm zapominając zarazem o ich poprzednich zbrodniach –dobrym przykładem jest ludobójstwo Kongo przez Belgów. Warto przypomnieć sobie w tym miejscu brak wiary w wiadomości Karskiego i wielkie zdziwienie Aliantów podczas wyzwalania obozów koncentracyjnych. Dodatkowo zapomina iż podziemie antynazistowskie było nieliczne i bez większych wpływów. Taki los wojny zebrałby zresztą większe żniwa wśród ludzi. Widać autorka nie czytała książki „Żołnierze. Protokoły walk, zabijania i umierania” o miłujących pokój Niemcach. Nie uwzględnia też jak zareagowałoby społeczeństwo na zmianę sojuszy o 180 stopni. Wątek ten porusza np. pozycja „Trzecia wojna światowa. Tajny plan wyrwania Polski z rąk Stalina”.
Dorzucę cytat z książki, pokazujący te kontrowersje
QUOTE
Pragnienie, by nie wpuścić Armii Czerwonej, niesionego przez nią zniszczenia i tajnej policji na teren Litwy, Rumunii, Węgier, Czechosłowacji, Niemiec i całej reszty, to rusofobia?. Nie to plan Moltkego był rusorealistyczny: był to plan obrony wolności w Europie, uratowania milionów przed ujarzmieniem przez Sowietów.
[wytłuszczenie moje] str. 339
-całkowita krytyka „bezwarunkowej kapitulacji” –A tak naprawdę skończyłoby się tak iż z czasem Niemcy znów ruszyliby do wojny na Zachód i Wschód –oskarżając o porażkę siły antypaństwowe –podobnie jak w 1918. Byliśmy blisko zwycięstwa –Wunderwaffe i te sprawy a przez tych zdrajców Moskwa i Londyn nie są nasze –z pewnością takie byłby głosy w społeczeństwie w latach 50/60.
-krytykowanie Obamy (za Obamacare, redystrybucja dóbr) oraz programu New Deal
-Air Cobra jako samolot przeciwczołgowych (str. 162)
-autorka twierdzi iż wolność jest cenną spuścizną m.in. judaizmu (str. 66) stawiając go obok Grecji, trochę dyskusyjne
-„pełna kataklizmów historia” Austrii to raczej nie była wink.gif (str. 128)
-„Operacja Overlord” to północna Francja, nie południowa (str. 310) W innych miejscach poprawnie.
- Nazwy jednostek pisane przeważnie z wielkiej litery, po liczebnikach porządkowych brak kropek (str. 285, 296, 301, 434).

Edytorsko: Książka w twardej oprawie + obwoluta, 464 str. formatu 17x24cm, papier lekko żółtawy. Brak spisu treści, bibliografii. Są za to przepisy (na końcu książki) aż na 51 str. Przypisy zarówno poszerzające wątek jak i będące odnośnikiem do źródeł –co ważne w przypadku teorii spiskowych. Brak zdjęć i map. Książka zawiera indeks (nazwisk, terminów, geograficzny) –bardzo przydatny z powodu wspomnianego układu treści.
Oryginał pt. „American Betrayal. The Secret Assault on Our Nation's Character” wyszedł w 2013, polskie wydanie jest z 2014. Tłumaczenie w wykonaniu p. Barbary Gadomskiej –solidne 4,9/5.
Przydatne byłby jednak przypisy od redakcji lub tłumacza do haseł takich jak np.: Trust Mózgów, Makkartyzm, ObamaCare, New Deal.


Podsumowując.
Ocena 4/10. Wspomniane wartościowe wątki, są niwelowane przez bardzo pochopne tezy autorki (L-L dla ZSRR był zły dla Zachodu, bezwarunkowa kapitulacja III Rzeszy zła, brak porozumienia z podziemiem antyfaszystowskim złe, pomoc najpierw Europie a potem Azji podczas II WŚ. było złe). Równie nieprzyjemne w czytaniu było rozrzucenie różnych wątków po całej książce. Nie wiem dlaczego w tej pozycji są rozdziały –jeśli każdy porusza po kilka wątków i nie każdy go zakańcza. Najlepiej byłoby przeredagować całą książkę – więcej rozdziałów, każdy o jednym wątku opisanym w 100% oraz usunąć wspomniane ok. stu stron tekst o „wszystkim i niczym”. Przydatna byłaby bibliografia, spis szpiegów i sympatyków komunizmu wg autorki (str.85)–podwyższyłoby to ocenę do max 5,5/10. Warto wypożyczyć a dopiero później ewentualnie zakupić. Książkę poleciłbym bardziej jako uzupełnienie swojego zbioru o tej tematyce. Jako nasza pierwsza książka o lobby komunizmu w USA nie będzie zbytnio nas zadowalać. Na pewno nie ukaże nam całości problemu, a tylko jego wycinek. Szkoda też iż wątek skupił się tylko na komunizmie –tytuł sugeruje iż moglibyśmy się także spodziewać się opisu np. Operacji Paperclip, działania CIA wymierzone we własnych obywateli (MK-ULTRA. Handel narkotykami w celu sfinansowania nielegalnych akcji poza granicami –Nikaragua) kłamstwa na temat posiadania broni atomowej przez Irak w 2003, wykonywania prób biologicznych na własnych żołnierzach, współpraca z naukowcami z jednostki 731 - oj dużo by wymieniać…
Na pewno dobrze, że książka ukazała się w USA –tam czasem zbyt pobłażliwie podchodzą do tematyki żelaznej kurtyny jako winy wujka Joe oraz sprawy komunizmu, a także przypomina im pewne fakty o Polsce (Katyń, partyzantka, powstanie warszawskie, pierwsza do walki, wojska WP w Afryce i na Zachodzie). Polskich czytelników niewątpliwe zainteresuje sprawa tuszowania i zamykania ust osobom (zachodnich obywateli) wiedzących o Katyniu.
Cena okładkowa 49,99 zł.

[1] https://en.wikipedia.org/wiki/Amerasia
[2] https://pl.wikipedia.org/wiki/William_Bullitt

Możliwe, że dodam jeszcze kiedyś parę uwag poprzez edycję/nowy post lecz nie powinno to zmienić ogólnego tonu recenzji.

Edit. 1. Literówki, szyk, zdanie o Katyniu.
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.907
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 4/10/2015, 1:09 Quote Post

Ciekawe wnioski, choć w paru ważnych punktach błędne według mnie... Wrócę do Irlandii, gdzie mam tę książkę, to podejmę szczegółową dyskusję.

Ten post był edytowany przez emigrant: 4/10/2015, 1:10
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej