Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Holocaust w końcowym stadium wojny
     
Syzyf
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 459
Nr użytkownika: 67.986

Zawód: BANITA
 
 
post 22/12/2010, 10:45 Quote Post

Na początku '44r. nawet dla najtępszych nazistów stało się jasne że koniec wojny nie będzie wyglądał tak, jak to zaplanował Hitler. Miomo to masowe ludobójstwo na terenach przez nich kontrolowanych trwało. Po okupacji Węgier rozpoczeła się deportacja miejscowych Żydów. Dokońca wojny nie dożyło 80% z nich. Trwał zapoczątkowany po obaleniu Mussoliniego holocaustŻydów włoskich. Latem zlikwidowano ostatnie europejskie getto w Łodzi. 60 tyś. ludzi zgineło w Oświęcimiu. Dlaczego Niemcy kontynuowali ludobójczą ziałalność mimo pogarszającej się sytua-
cji militarnej i politycznej?
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
El Muerte
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 745
Nr użytkownika: 66.246

Stopień akademicki: magister
 
 
post 22/12/2010, 11:24 Quote Post

Nie tak latwo zatrzymać ludobójczą maszynę raz wprawioną w ruch. Jej próby zatrzymania w zasadzie bylyby próbą sprzeciwienia sie samemu Hitlerowi. A na to niebylo aż tylu chętnych i odważnych. Latwiej kontynuować niż ryzykować życie.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
Syzyf
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 459
Nr użytkownika: 67.986

Zawód: BANITA
 
 
post 22/12/2010, 12:53 Quote Post

QUOTE
Latwiej kontynuować niż ryzykować życie.


No właśnie nie łatwiej. W 1943r. ofiar Holocaustu było mniej niż w nastepnym. Poza tym taka
akcja wymagała zaangażowania olbrzymich środków, a końcowym okresie wojny Niemcom brakowało
dosłownie wszystkiego.
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej