|
|
Hełmy w Powstaniu Warszawskim
|
|
|
szymonblaszka
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 5 |
|
Nr użytkownika: 68.147 |
|
|
|
szymon kulig |
|
Zawód: uczeñ |
|
|
|
|
Witam. Chciałbym się dowiedzieć jakie typy hełmów były używane podczas Powstania Warszawskiego. Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
Pewnie nie będzie to odpowiedź, która Cię usatysfakcjonuje, ale... Wszystkie. Powstańcy nie wybierali wyposażenia, brano to, co akurat było pod ręką/zdobyto na wrogu. Można więc liczyć wszystkie hełmy niemieckie, polskie, bardzo prawdopodobnie radzieckie i być może zachodnie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Podbijam przedmówcę, z tego co mi wiadomo, powstańcy nie dysponowali fabrykami w których wyrabiano hełmy specjalnie dla nich.
Podam jeszcze nazwy hełmów coby łatwiej było znaleźć o nich informacje, wszystkie są opisane choćby na Wikipedii: polski hełm wz. 31, niemiecki Stahlhelm, radziecki hełm wz. 40, brytyjskie Mk. 1 i 2.
Warto dodać, że ze zdobycznych hełmów usuwano wszelkie obce insygnia i symbole, ciężko sobie w sumie wyobrazić powstańca w hełmie ozdobionym nazistowską symboliką.
|
|
|
|
|
|
|
|
W ostateczności pewnie też sięgano i po strażackie. A myślę że i Adriana by się znalazło, w końcu używała ich przedwojenna polska armia.
|
|
|
|
|
|
|
|
Aha, Mały Powstaniec z pomnika ma na głowie Stahlhelm, jeśli dobrze widzę.
|
|
|
|
|
|
|
jacek20600
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 13 |
|
Nr użytkownika: 94.636 |
|
|
|
Jacek K. |
|
Stopień akademicki: mgr |
|
Zawód: mgr zarzadzania |
|
|
|
|
Z literatury dotyczącej Powstania wiadomo mi o hełmach polskich i zdobycznych niemieckich. Słyszałem także o strażackich. W najnowszej książce o Powstaniu ("Urodzony 22 lipca") jest napisane, że polskie hełmy były pozyskiwane z grobów żołnierskich z 1939 r.
|
|
|
|
|
|
|
|
To by dobrze świadczyło o okupancie, że ich wcześniej nie pozbierał. Coś mi tu nie pasuje. A gdy napiszę, że większość powstańców walczyła bez hełmów, to co Wy na to? Ten pomnik Małego Powstańca to porażka. Symbol nie wiadomo czego. Gdzie rodzice byli, że dziecka nie upilnowali?
Ten post był edytowany przez poldas372: 10/08/2014, 18:49
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE A gdy napiszę, że większość powstańców walczyła bez hełmów, to co Wy na to? Złośliwi domagaliby się dokładnych wyliczeń.
QUOTE Ten pomnik Małego Powstańca to porażka. Symbol nie wiadomo czego. Gdzie rodzice byli, że dziecka nie upilnowali? A dla przykładu zdjęcia afrykańskich 10-latków z kałachami pod pachą są jednymi z popularniejszymi obrazów, używanych do pokazywania okrucieństw, zacofania i nieludzkiego traktowania dzieci.
|
|
|
|
|
|
|
|
Te akurat w hełmach nie "służyły".
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(poldas372 @ 10/08/2014, 19:47) Ten pomnik Małego Powstańca to porażka. Symbol nie wiadomo czego. Gdzie rodzice byli, że dziecka nie upilnowali? Ten pomnik Małego Powstańca powstał z inicjatywy harcerzy Chorągwi Stołecznej ZHP, upamiętniających najmłodszych uczestników PW. Autor pomnika, pan Jerzy Jarnuszkiewicz na pewno nie miał na myśli gloryfikację sytuacji, w której rodzice posyłają swe małe, nieletnie dzieci na śmierć.
|
|
|
|
|
|
|
|
A ja myślałem, że taka gówniarzerka robiła jedynie za łączników i doręczycieli zaopatrzenia, tudzież amunicji.
|
|
|
|
|
|
|
jacek20600
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 13 |
|
Nr użytkownika: 94.636 |
|
|
|
Jacek K. |
|
Stopień akademicki: mgr |
|
Zawód: mgr zarzadzania |
|
|
|
|
To by dobrze świadczyło o okupancie, że ich wcześniej nie pozbierał. Coś mi tu nie pasuje.
Czy można dyskutować z faktami? Napisałem na podstawie wiarygodnych źródeł. Hełmy pozostały na cmentarzu w Kiełpinie na grobach żołnierzy poległych w bitwie pod Łomiankami (przedzierające się do Warszawy resztki armii Poznań i Pomorze). Zbierane były przed Powstaniem dla 9 Kompanii Kedywu "Żniwiarz".
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(ciekawy @ 10/08/2014, 22:05) QUOTE(poldas372 @ 10/08/2014, 19:47) Ten pomnik Małego Powstańca to porażka. Symbol nie wiadomo czego. Gdzie rodzice byli, że dziecka nie upilnowali? Ten pomnik Małego Powstańca powstał z inicjatywy harcerzy Chorągwi Stołecznej ZHP, upamiętniających najmłodszych uczestników PW. Autor pomnika, pan Jerzy Jarnuszkiewicz na pewno nie miał na myśli gloryfikację sytuacji, w której rodzice posyłają swe małe, nieletnie dzieci na śmierć.
Niestety, ta artystyczna wizja powoduje teraz sporo przykrych niezręczności i jest pożywką dla wszelkiej maści mało mądrych ignorantów. A wystarczy nieco pomyśleć. W sytuacji, gdy nie było dosyć broni i amunicji dla dorosłych walczących w Powstaniu, kto przy zdrowych zmysłach dawałby (na oko) dziesięciolatkowi do rąk sprawnego szmajsera? Dzieciaki w walce wykorzystuje się w sytuacjach gdy jest więcej broni niż chętnych do walki. A tak na marginesie mówiąc, po tym jak Niemcy na początku PW zaczęli mordować każdego - bez znaczenia na płeć i wiek - to uzbrojenie KAŻDEGO miałoby wiele moralnego sensu. Skoro traktuje się ich jak wrogów do wymordowania, lepiej, by każdy z nich miał broń.
|
|
|
|
|
|
|
jacek20600
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 13 |
|
Nr użytkownika: 94.636 |
|
|
|
Jacek K. |
|
Stopień akademicki: mgr |
|
Zawód: mgr zarzadzania |
|
|
|
|
Zasadą było, że na froncie, z bronią w ręku walczyli dorośli, a dzieci pełniły funkcje pomocnicze: łączników, listonoszy itp. Zdarzały się wyjątki, ale wynikało to z inicjatywy niektórych dzieciaków, których nie można było upilnować. Niemożliwe było uzbrojenie ludności cywilnej i to nie tylko z powodu braku uzbrojenia dla wojska, lecz większość cywilów nie była tym zainteresowana, a nawet nie miała odpowiedniego przeszkolenia. Nawet niektórzy żołnierze (np. z AL) woleli siedzieć w piwnicach z cywilami, niż się narażać na froncie. Mało znanym tematem są dezercje z oddziałów powstańczych, nasilające się w sytuacjach zagrożenia i przed kapitulacją poszczególnych dzielnic. Pomnik Małego Powstańca jest symbolem zaangażowania się warszawiaków w opór przeciwko znienawidzonemu okupantowi i nie należy go postrzegać dosłownie. Może nie wszyscy wiedzą, że piloci niemieckich Stukasów w perfidny sposób starali się tak pokierować zrzucanymi bombami, aby zawaliły się stropy piwnic domów. " Patrzyłem na zrujnowaną ścianę tego domu i przypomniałem sobie, że pod koniec sierpnia odgrzebywaliśmy zasypanych w piwnicy mieszkańców. Pilot sztukasa ulokował bomby w miejscu, w którym ziemia styka się ze ścianą budynku, co spowodowało całkowite zawalenie piwnicy i pogrzebanie znajdującej się tam ludności. Jednakże ktoś tam jeszcze żył, bo z gruzów(...)" (W.Klempisz "Urodzony 22 lipca")
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Podam jeszcze nazwy hełmów coby łatwiej było znaleźć o nich informacje, wszystkie są opisane choćby na Wikipedii: polski hełm wz. 31, niemiecki Stahlhelm, radziecki hełm wz. 40, brytyjskie Mk. 1 i 2. Jeśli mówimy o hełmach będących na stanie WP mogących znaleźć się na wyposażeniu powstańców to powinniśmy być dokładni. Angielski MKI wz 17 Amerykański M1917 (angielski i amerykański były łudząco podobne, do wybuchu wojny przetrwało jedynie kilkadziesiąt sztuk) Austriacki wz 17 Berndorfer (na początku lat trzydziestych było około 100 sztuk) Francuski wz 1915 (około 100 tys sztuk) Niemiecki wz16 i wz17 (około 20 tys sztuk) Polski wz 31 Polski wz 1928 Polski wz 1928 opl Rosyjsko - fiński wz 17 (około 2 tys sztuk) Strażacki wz 35 opl Włoski wz 1916 (około 500 sztuk)
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|