|
|
Najgorszy dowódca Konfederacji?, Kto wam tak podpadł???
|
|
|
|
Pickett też miał zdaje się coś do powiedzenia w tej kwestii.
|
|
|
|
|
|
|
PSEUDOStuart
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 29 |
|
Nr użytkownika: 67.880 |
|
|
|
|
|
|
Dlaczego umieściłeś tu Forresta Kserksesie?Może i był on rasistą jakich mało ale jako dowódca sprawdzał się dobrze.
|
|
|
|
|
|
|
|
John Bell Hood - głównie za zatracenie armii Konfederacji na Zachodzie w katastrofalnej kampanii w Tennesee w 1864.
|
|
|
|
|
|
|
Kserkses
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 65 |
|
Nr użytkownika: 67.538 |
|
|
|
Alexander |
|
Stopień akademicki: Szachinszach |
|
Zawód: Król królów |
|
|
|
|
QUOTE(Bełkot @ 18/10/2010, 9:06) Pickett też miał zdaje się coś do powiedzenia w tej kwestii.
Dlaczego nie Picket Dlatego bo on nie był złym dowódcą. No wybitnym nie był, ale moim zdaniem nie był w aż taki kiepski jak Leonidas Polk
QUOTE(PSEUDOStuart @ 18/10/2010, 13:26) Dlaczego umieściłeś tu Forresta Kserksesie?Może i był on rasistą jakich mało ale jako dowódca sprawdzał się dobrze. Umieściłem go za to bo mimo dobrych umiejętności dowódczych nie wykorzystywał ich w pełni i w związku z tym sądzę, że był taki trochę "leniwy". Poza tym był bardzo impulsywny, co można powiedzieć, że w całkowitości mu nie pomagało. Poza tym był takim rasistą, że szkoda gadać.
...Dlatego
|
|
|
|
|
|
|
PSEUDOStuart
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 29 |
|
Nr użytkownika: 67.880 |
|
|
|
|
|
|
Kserksesie!Nathan Forrest leniwy!?Toż to profanacja! Jeśli chcesz podyskutować o tym generale to zrób w temacie o nim.Sam chętnie się wypowiem. Na świecie było dużo gorszych rasitów niż Forrest.
|
|
|
|
|
|
|
Kserkses
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 65 |
|
Nr użytkownika: 67.538 |
|
|
|
Alexander |
|
Stopień akademicki: Szachinszach |
|
Zawód: Król królów |
|
|
|
|
QUOTE(PSEUDOStuart @ 20/10/2010, 13:22) Kserksesie!Nathan Forrest leniwy!? Był- moim zdaniem był leniwy opisałem to w poprzednim poście. Chyba się ze mną zgodzisz, a jak nie daj mi cechę która opisywałaby brak wykorzystywania swojego potencjału.
Ten post był edytowany przez Kserkses: 22/10/2010, 14:18
|
|
|
|
|
|
|
Rebelyel
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 52 |
|
Nr użytkownika: 68.522 |
|
|
|
Jacek Rutka |
|
Stopień akademicki: magister |
|
Zawód: audytor |
|
|
|
|
Trzeba było napisać że najgorszy na Zachodnm Teatrze. Myślę, że z najwyższego dowództwa najgorszy był Ewell. Brak inicjatywy doprowadził do hekatomby Konfederatów 2 i 3 lipca 1863 roku pod Getysburgiem.
|
|
|
|
|
|
|
Rebelyel
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 52 |
|
Nr użytkownika: 68.522 |
|
|
|
Jacek Rutka |
|
Stopień akademicki: magister |
|
Zawód: audytor |
|
|
|
|
Zgoda, Polca trudno porównać do jakiegokolwiek dowódcy jeżeli chodzi o niekompetencję. Z zachodniego teatru wojennego to on był najsłabszy. Mam jednak jazdę na Ewella, po tym jak mając prawie cały korpus nie zrobił NIC żeby zdobyć Wzgórze Culpa. Za to powinien pójść pod sąd polowy!
|
|
|
|
|
|
|
miste
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 49 |
|
Nr użytkownika: 42.555 |
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Kserkses @ 17/10/2010, 20:42) Jak myślicie kto najgorzej wypadł jako dowódca Skonfederowanych Stanów Ameryki podczas amerykańskiej wojny secesyjnej. P.G.T. Beauregard Braxton Bragg Nathan Bedford Forrest John Bell Hood Joseph Eggleston Johnston Leonidas Polk Jak bym kogoś nie napisał przedyskutujemy to w postach
Joe Johnston wśród najgorszych dowódców to najwyraźniej prowokacja Inteligentny mistrz defensywy. Kto przywrócił ducha bojowego Army of Tennessee podczas zimy 1863/1864 a później tak długo i skutecznie opóźniał marsz równie inteligentnego dowódcy, jakim był Sherman?
Problematyczna jest postać Braxtona Bragga, głównie za fatalną w skutkach pasywność po ciężko okupionym zwycięstwie pod Chickamauga. Równie silnie należy mu się minus za przegraną rozgrywkę manewrową z Rosecransem w Tennessee latem 1863. Być może historia potoczyłaby się inaczej na froncie, na którym walczyła AoT gdyby nie podły charakter Bragga rzutujący na relację z podkomendnymi, ślepa do niego miłość Davisa
Na niechlubnej liście wymieniłbym naturalnie Polka i Ewella. Dalsze miejsca zjęliby "oklepani" dowódcy dywizji, którzy zbyt długo zawodzili na czele powierzonych im oddziałów.
Jeszcze innym a pomijanym aspektem oceny dowódców jest chyba powszechnie panujący wśród nich alkoholizm (a nawet odurzanie się środkami halucynogennymi), który wskazywał głównie na to, że psychicznie wielu generałów nie było w stanie podołać dowodzeniu i stresom z tym związanym.
pozdr.
|
|
|
|
|
|
|
Kserkses
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 65 |
|
Nr użytkownika: 67.538 |
|
|
|
Alexander |
|
Stopień akademicki: Szachinszach |
|
Zawód: Król królów |
|
|
|
|
Możesz mieć żal do Ewella, za jego głupie błędy. Ale u Polka było zupełnie gorzej, w końcu Ewell chyba nie był aż takim idiotą żeby najechać Kentucki jak Polk.
|
|
|
|
|
|
|
miste
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 49 |
|
Nr użytkownika: 42.555 |
|
|
|
|
|
|
Myślę, że Polk był relatywnie szkodliwszy, gdyż... miał dużo czasu, aby nabroić lub wykazać się.
Przecież Ewella można negatywnie oceniać tylko za jego pasywność podczas pierwszego dnia pod Gettysburgiem. Wyeliminowany na początku kampanii wiosennej 1864 już nawet pod Wilderness nie odegrał żadnej znaczącej roli. To była bitwa dobrych dowódców dywizji i Longstreeta. Uczciwie spojrzenie nakazuje stwierdzić, że Ewell nie był istotniejszym dowódcą konfederackim Wojny Secesyjnej, a podczas 1862 sprawdzał się jako dowódca dywizji.
Chyba wszelkie rozważania nt. Ewella i innych wyższych dowódców AoNV powinny rozważać się do niepowetowanej utraty Jacksona, która zmusiła Lee do reorganizacji Armii i postawienia na czele korpusów dowódców dużo gorszej jakości. Hill był świetnym oficerem, jako dowódca dywizji. Z korpusem było już gorzej.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ale to w sumie wina Jacksona, że "wychował sobie" takich, a nie innych dowódców dywizji - niewykazujących inicjatywy, co w przypadku ich awansu rodziło poważne konsekwencje negatywne.
|
|
|
|
|
|
|
|
A co powiecie na myśl, że najgorszym dowódcą konfederacji był jej naczelny wódz - Jefferson Davis? To on przecież nie potrafił zapewnić zachodnim armiom właściwego dowództwa i podtrzymywał takie persony jak Polk, Bragg czy Joe Johnson, i to on rozkazał atak na Ft. Sumter --> rozkaz, który przez wielu uważany jest za najgorszą decyzję tej wojny, bo przez to secesjoniści dali się wrobić w rolę agresora.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|