|
|
Wlosi a zolnierze WP w drodze do Francji, 1939-1940
|
|
|
Rhey
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 6 |
|
Nr użytkownika: 34.505 |
|
|
|
|
|
|
Ostatnio usłyszałem że Polscy żołnierze uciekający na zachód przez włochy korzystali z darmowego transportu koleją a władze państwa nie robiły im żadnych trudności. Wydaje mi się to trochę dziwne biorąc pod uwagę że Rumunia z którą mieliśmy dość dobre stosunki internowała naszych żołnierzy. Może ktoś rzucić trochę światła na tą sprawę?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Rhey @ 8/09/2007, 20:13) Ostatnio usłyszałem że Polscy żołnierze uciekający na zachód przez włochy korzystali z darmowego transportu koleją a władze państwa nie robiły im żadnych trudności. Wydaje mi się to trochę dziwne biorąc pod uwagę że Rumunia z którą mieliśmy dość dobre stosunki internowała naszych żołnierzy. Może ktoś rzucić trochę światła na tą sprawę?
Rumunia naszych internowała - bo musiała to zrobić. Przemawiały za tym zarówno względy polityczno-militarne (głównie nacisk niemiecki, lecz także świadomość sowieckiego niebezpieczeństwa), jak i zobowiązania wynikające z prawa międzynarodowego. Ale też nie czyniła specjalnych trudności w ucieczkach z obozów internowania. Państwa tranzytowe może aż do fundowania biletów się nie posuwały, lecz zazwyczaj (włączając w to Włochów) uciekinierów traktowały życzliwie.
|
|
|
|
|
|
|
Szepsel
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 18 |
|
Nr użytkownika: 20.558 |
|
|
|
mati |
|
Zawód: student |
|
|
|
|
Kilka zdań z podróży przez Włochy kpt. Korabiowskiego "W rogatywce i w berecie". "Obok nas siedziała młoda kobieta (...) Na jednej stacji kupiła nam dużą torbę owoców, a w Wenecji wsadziła do właściwego pociągu. Teraz naprzeciwko usiadł jakiś starszy pan, który nawiązał z nami rozmowę, a w Turynie zaprosił nas na kolację do restauracji. Wsadził nas potem do pociągu odjeżdżającego do francuskiej Modany"
Generalnie tak jak napisał Woj państwa tranzytowe przez, które Polacy przedostawali się do Francji lub Syrii były naszym rodakom przychylne. Najgorzej sytuacja się miała na Litwie i Łotwie,ale i stamtąd nasi nawiewali.
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie zawsze Wlosi byli tak uczynni.Opowiadal mi to moj dziadek, ktory uciekal z Wegier przez Wlochy,gdzies na jednej ze stacji wraz zostal zatrzymany przez wloska policje.Na szczescie przechodzil tamtedy niemiecki patrol.Dziadek -niemiecki oficer z WWI wytlumaczyl Niemcom, ze udaje sie na misje szpigowska, w zwiazku z czym ci recznie wytlumaczyli Wlochom ze nie nalezy zatrzymywac tej grupy, pomagajac nawet wniesc bagaze do pociagu jadace do Francji.
|
|
|
|
|
|
|
|
Niemieckie patrole we Włoszech w 1939 lub 1940r.?
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|