|
|
Przymierze Kaniowskie Sapa i Katarzyny Ii, Czyli "łagodny" i prorosyjski sejm 1788
|
|
|
|
Chodzi o zamiar bezpośredni ("chcę) i ewentualny/wynikowy (godzę się). A stwierdzenie, które z nich zachodzi często jest dość skomplikowane, bo trzeba niejako "wejść" w umysł delikwenta ( w przypadku Targowiczan mamy raczej ograniczone możliwość - w końcu mamy tylko przekazy, z nimi samymi to sobie nie pogadamy), a jeszcze trudniej jest gdy wchodzimy na nieumyślność (bo w umyślności mieści się zamiar w obu postaciach), bo te można także stopniować. W skrócie jest z ustaleniem tych niuansów kupa roboty, szczególnie że jest jeszcze kwestia, czy delikwent planował coś z premedytacją (powiedzmy, że będzie się bronił - "ja przestudiowałem anatomie czaszki ludzkiej i byłem przez to przekonany, że uderzenie w ten punkt, gdzie chciałem uderzyć nie będzie bardzo groźne, ale ręka mi się omsknęła, ups..."), albo jeśli np. zdolny prokurator udowodni, że sprawca "chciał" uszkodzić fizycznie napadniętego, bo np świadkowie zeznają, że się ofiara z napastnikiem bardzo nie lubili, zatem napastnik próbował upiec dwie pieczenie przy jednym ogniu (okraść i uderzyć) i zasłonić się tym, że on tylko chciał ukraść, to z kolei jest kwestia - czy chciał ofiarę zabić czy "tylko" pokaleczyć, (jak "bardzo" się nie lubili). Mnóstwo niuansów, dlatego w konkretnych sprawach sędziowie mają te swoją uznaniowość.
A wracając do Targowiczan - moim zdaniem działali w zamiarze ewentualnym (zastrzegam, że w głowach im nie siedzę ), bo celem była obrona własnych interesów (czyli minimum obrona własnych pozycji, a jeśli się da spacyfikowanie konkurentów politycznych i przejęcie władzy), interwencja rosyjska zaś bardzo skutecznym środkiem. Zawsze mogli zarzucić Czartoryskim i SAP-owi obłudę polityczną (bo kto ćwierć wieku wcześniej posłużył się Rosjanami do przejęcia władzy?), jednak rozumując w miarę racjonalnie musieli brać pod uwagę, że narażają Ojczyznę na DUŻE niebezpieczeństwo, ale się na to GODZILI (a co nam tam !). Zatem działali umyślnie, ale ich celem (chciejstwem) nie był rozbiór jako taki, tylko powrót do koryta
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|