Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
3 Strony < 1 2 3 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Plan Kwiatkowskiego, Co po budowie COP?
     
tadato
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.666
Nr użytkownika: 14.322

Tadeusz Malecki
Stopień akademicki: bêdzie dr
Zawód: dostawca wra¿eñ
 
 
post 12/01/2010, 15:18 Quote Post

QUOTE
Kwiatkowski był po prostu cywilem, który w ramach tego systemu robił jak najwięcej dla rozwinięcia polskiej gospodarki


COP nie był wytworem cywilnej gospodarki - budować natomiast nowe fabryki zbrojeniowe - gdy istniejące już fabryki nie mają zamówień - to słaby plan gospodarczy.

QUOTE
albo gdyby ktoś był jasnowidzem (i zignorował bajki opowiadane przez wojskowych), to pójść na bankructwo zamawiając po prostu jak najwięcej sprzętu w istniejących zakładach i szykując się na 1939.


III Rzesza zbankrutowała już w 1934r
Ostatnio zbankrutowała Islandia, teraz ma zbankrutować Grecja
smile.gif

Może należało zaryzykować?
A w wypadku niepowodzenia w ostateczności oddać władze opozycji - i może tego bardziej bano się niż niemieckich czołgów?
smile.gif

tadato

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #16

     
Baszybuzuk
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.999
Nr użytkownika: 50.178

Stopień akademicki: Nadszyszkownik
Zawód: IT
 
 
post 12/01/2010, 16:08 Quote Post

Nie, Rzesza nie zbankrutowała w 1934. Ogłoszenie że nie spłacamy długów to nie jest najgorsze co może się przytrafić gospodarce i nie jest to jej upadek.

A co do opozycji - no cholernie cynicznie do tego podchodzisz. A ja nie wykluczam, że Kwiatkowski i spółka, oprócz zdrowego i całkowicie normalnego u polityków przyssania się do stołka mieli ochotę zrobić coś dla rozwoju Polski. Jedno nie przeszkadza drugiemu. wink.gif

Co do samego COP, to jak powiedziałem, to było "stanie w rozkroku". Pewnie, że lepiej byłoby budować inwestycje dużo bardziej uniwersalne niż fabryki amunicji. Ale jak masz całą rządzącą klasę w mundurach czy z mundurem w szafie, to za dużo nie zrobisz.
 
User is offline  PMMini Profile Post #17

     
tadato
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.666
Nr użytkownika: 14.322

Tadeusz Malecki
Stopień akademicki: bêdzie dr
Zawód: dostawca wra¿eñ
 
 
post 13/01/2010, 7:10 Quote Post

QUOTE
co do opozycji - no cholernie cynicznie do tego podchodzisz. A ja nie wykluczam, że Kwiatkowski i spółka, oprócz zdrowego i całkowicie normalnego u polityków przyssania się do stołka mieli ochotę zrobić coś dla rozwoju Polski. Jedno nie przeszkadza drugiemu.

A ja jestem nawet pewny że chcieli zrobić nie tylko coś ale nawet dużo dla rozwoju Polski.
Dobre chęci nie podlegają dyskusji.
Na pewno chcieli - to był taki "Miś" Bareji na skale naszych ówczesnych możliwości.

Niestety marnie to wyszło.

tadato
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #18

     
Piwowar
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 3
Nr użytkownika: 61.942

AS
Zawód: varia
 
 
post 14/01/2010, 21:52 Quote Post

Bardzo ciekawa jest rola Chemicznego Instytutu Badawczego w Warszawie we wdrożeniu idei COP. Instytut przygotowywał „teoretyczne” podstawy do wdrożeń do praktyki przemysłowej różnych projektów. Interesujące projekty dotyczyły węgla, kauczuku syntetycznego, metali i innych. Badania, których końcowym efektem miały być konkretne zakłady, często w formie spółek z kapitałem mieszanym wspierał Mościcki i Kwiatkowski. W założeniach zakłady COP w przyszłości, po uzyskaniu rentowności (lata 40. ?) miały wspierać Instytut w pracach badawczych. Tak robiła Państwowa Fabryka Związków Azotowych w Chorzowie, przekazując na Instytut coroczną dotację. Zakłady te w 1922r. uratował przed ruiną Mościcki z Kwiatkowskim, przeciwdziałając dywersji byłej niemieckiej załogi.
 
User is offline  PMMini Profile Post #19

     
tadato
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.666
Nr użytkownika: 14.322

Tadeusz Malecki
Stopień akademicki: bêdzie dr
Zawód: dostawca wra¿eñ
 
 
post 15/01/2010, 7:10 Quote Post

Nie wiem czy instytut ale w COP-ie planowano różne eksperymenty rodem z XXI wieku.

Piece hutnicze miały być opalane torfem a kauczuk produkowany z jakieś rośliny rosnącej w naszej strefie klimatycznej.
Podobno próbne uprawy odniosły sukces
smile.gif

tadato

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #20

     
konto usunięte 051218
 

Unregistered

 
 
post 15/01/2010, 7:46 Quote Post

[/QUOTE]Z Przemówienia Ministra Kwiatkowskiego w Sejmie 2 grudnia 1939r.
[QUOTE]

Tadziu - z całym szacunkiem, ale wtedy, w naszym Sejmie to mógł przemawiać raczej A. Hitler, nie ów minister wink.gif
 
Post #21

     
tadato
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.666
Nr użytkownika: 14.322

Tadeusz Malecki
Stopień akademicki: bêdzie dr
Zawód: dostawca wra¿eñ
 
 
post 15/01/2010, 8:30 Quote Post

QUOTE
Tadziu - z całym szacunkiem, ale wtedy, w naszym Sejmie to mógł przemawiać raczej A. Hitler, nie ów minister


smile.gif
Moja wina - pomyłka w dacie.

tadato
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #22

     
Mataj
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 41
Nr użytkownika: 25.724

 
 
post 14/06/2010, 22:18 Quote Post

Jak brzmi pełny tytuł opracowania zawierającego wspomnienia Eugeniusza Kwiatkowskiego, które odnoszą się między innymi do września 1939 r.? Nie chodzi mi o diariusz, który odnosi się do późniejszych czasów, ani lakoniczny "Dziennik : lipiec 1939 - sierpień 1940 /"
 
User is offline  PMMini Profile Post #23

     
konto usunięte 051218
 

Unregistered

 
 
post 15/06/2010, 7:39 Quote Post

QUOTE(Baszybuzuk @ 12/01/2010, 15:32)
Podkreślam, dla rozwinięcia gospodarki, a nie dla pełnej mobilizacji gospodarki na wojnę w 1939, po której bylibyśmy goli (zakładając zwycięstwo). Prawdę mówiąc, największym problemem było to, że "staneliśmy w rozkroku" - pchaliśmy kupę kasy w produkcję zbrojeniową która na długą metę i tak byłaby problemem dla gospodarki, kraju i tak nie uratowała, a nakłady ponieśliśmy. Pewnie łatwiej byłoby związać się z Niemcami i korzystać z ich przemysłu zbrojeniowego (know-how, komponenty), a rozwijać się w bardziej cywilny sposób - albo gdyby ktoś był jasnowidzem (i zignorował bajki opowiadane przez wojskowych), to pójść na bankructwo zamawiając po prostu jak najwięcej sprzętu w istniejących zakładach i szykując się na 1939.
*



Jest to dosyć ciekawe zagadnienie. Uchwały KSUS mialy za zadanie jak najszybsze unowoczesnienie naszej armii (SG obliczył, iż w latach 1935-1939 pójdzie nam na to 6 mld. złotych). Całością budżetu wojskowego administrowało MSWoj. Fanasowanie było dwutorowe: ze środków własnych, oraz z pożyczki francuskiej (2mld.250mln. franków. Każdy kolejny roczny preliminarz był "obcinany" przez min. Kwiatkowskiego. Trwały ciągłe kłótnie pomiędzy GISZ, a ministrem skarbu, kłócono sie niemal o każdą złotówkę. Sprawe bardzo utrudniał fakt, iż min. Kwiatkowski dawał WP tylko miesięczne, okrojone kwoty (zwane tangentami), które uniemożliwiały długofalowe planowanie ...Zakładając jednak,iż min. Kwiatkowski przelewa od razu cała roczną sumę do MSWoj., przez kolejne trzy lata (1936-39) - co mogliśmy za to kupić/ wyprodukować ? Jakie znaczące wzmocnienie (patrząc na plan KSUS z 1935r.) dotknęło by naszej armii ?
 
Post #24

     
Ferdas
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.443
Nr użytkownika: 80.281

 
 
post 31/05/2015, 22:32 Quote Post

Jest gdzieś dostępny w Internecie szerszy opis owych etapów Planu 15-letniego? Do jakiego poziomu miało wzrosnąć nasze wyposażenie naszego wojska? Jakie konkretnie drogi/linie kolejowe planowano wybudować? W jaki dokładnie sposób miało dojść do "wyrównania różnic między Polską A i B"?

Ten post był edytowany przez Ferdas: 1/06/2015, 11:44
 
User is offline  PMMini Profile Post #25

     
orkan
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.571
Nr użytkownika: 58.347

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 3/06/2015, 0:27 Quote Post

Łączność, Łączność i jeszcze raz łączność. Modele były gotowe, a Heliodor nie mógł od GISZa wyłuskać kredytów bo mu Gienek skąpił. Gdyby kredyty uruchomiono rok lub dwa lata wcześniej (kiedy był już gotowy model dla szczebla N-2) to w 1939 szczeble N-1 i N-2 osiągnęły by pożądane wskaźniki nasycenia w jednostkach a i modele szczebla N-3 i S oraz W-1 i W-2 mogły by być w produkcji.

Nie muszę mówić jak by to poprawiło dowodzenie.

A cywilna łączność - jeden cel - zakopać kable.

 
User is offline  PMMini Profile Post #26

     
konto usunięte 051218
 

Unregistered

 
 
post 5/02/2016, 9:56 Quote Post

Dziś przypada 79 rocznica przyjęcia przez Sejm II RP planu budowy COP:

QUOTE
5 lutego 1937 roku, na wniosek wicepremiera-ministra skarbu Eugeniusza Kwiatkowskiego Sejm RP przyjął plan budowy Centralnego Okręgu Przemysłowego.
Sam pomysł narodził się w latach 20. w wojsku, a rozumowanie było następujące; zakłady przemysłowe Górnego Śląska, Zagłębia Dąbrowskiego, Chrzanowa i Częstochowy w razie wojny z Niemcami mogą zostać szybko zajęte przez nieprzyjaciela, trzeba więc przenieść część tamtego przemysłu i zbudować nowe fabryki zbrojeniowe w innym miejscu. Najlepiej w tzw. centralnym obszarze strategicznym, identyfikowanym wtedy z dorzeczem środkowej Wisły lub w „trójkącie bezpieczeństwa” (odległych od granic z Niemcami i Rosją widłach Sanu i Wisły) . Na realizację idei zabrakło jednak funduszy.
Lepsze czasy przyszły w 1935 roku, gdy do władz RP wrócił jako wicepremier-minister skarbu Eugeniusz Kwiatkowski (na zdjęciu). Ten opracował 4-letni plan, zakładający wydanie na inwestycje ok. 1,8 mld zł (potem 2,4 mld) i skoordynowanie wydatków państwa, samorządów, Skarbu Śląskiego oraz firm państwowych. Premier Felicjan Sławoj Składkowski, wiedząc, że „pańskie oko konia tuczy” lubił jeździć na inspekcje po kraju. Po jednej z nich zapisał: „W trójkącie: Radom, Tarnów, Jarosław z ośrodkiem w Sandomierzu, a więc w kraju dotąd zabitym deskami, nagle zawrzała praca. W pustkowiach i >>uroczyskach<< leśnych budowano drogi, kanały, montowano maszyny, kładziono rurociągi gazowe i rozpinano druty wysokiego napięcia. Wszystkie te gigantyczne prace, poza sprowadzonymi inżynierami i wykwalifikowanymi robotnikami, wymagały dużej ilości rąk roboczych, które dała miejscowa małorolna i bezrobotna ludność. Wyrobnicy, którzy dawniej przy robotach w polu, poza utrzymaniem, otrzymywali zaledwie 40 groszy dziennej płacy, zaczęli nagle zarabiać po kilkanaście złotych tygodniowo...” Składkowski przyznawał , że nie mniej ważnym od likwidacji bezrobocia celem COP-u była budowa własnych fabryk broni. „Gdy w 1935 roku – wspominał – zwróciłem się jako szef Administracji Armii do szwedzkiej firmy Bofors o dostawę działek przeciwpancernych i przeciwlotniczych, odpowiedzieli, iż wobec napiętej sytuacji w Europie są zawaleni zamówieniami 5 lat naprzód. To samo było z inną bronią, którą usiłowaliśmy zakupić za granicą. Zmuszeni więc byliśmy zacząć budować własną broń i zatrudniać naszych robotników za nasze polskie pieniądze, bez potrzeby szukania większych ilości obcych walut.”
Melchior Wańkowicz, relacjonując w pracy „Sztafeta. Książka o polskim pochodzie gospodarczym” swoją wizytę w budowanej właśnie Stalowej Woli, gdzie wokół nowych zakładów – elektrowni i huty powstawało miasto, napisał, że to efekt wizji Polski zbrojnej, samodzielnej. Niestety do wybuchu wojny ulokowana w COP-ie zbrojeniówka nie zdążyła osiągnąć pełnej zdolności produkcyjnej

https://www.facebook.com/media/set/?set=a.1...17105244&type=3
 
Post #27

     
Krzysztof K
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 541
Nr użytkownika: 72.661

 
 
post 7/02/2016, 13:10 Quote Post

QUOTE(ciekawy @ 5/02/2016, 10:56)
Dziś przypada 79 rocznica przyjęcia przez Sejm II RP planu budowy COP:

QUOTE
5 lutego 1937 roku, na wniosek wicepremiera-ministra skarbu Eugeniusza Kwiatkowskiego Sejm RP przyjął plan budowy Centralnego Okręgu Przemysłowego.

https://www.facebook.com/media/set/?set=a.1...17105244&type=3
*


Budowa COP została rozpoczęta bardzo późno wynikało to z błędnej polityki gospodarczej rządów po zamachu majowym dyktatora Piłsudskiego. Dopiero po śmierci Piłsudskiego gdy Kwiatkowski miał większe możliwości działania rozpoczęto intensywną budowę zakładów przemysłowych. Rozbudowa w latach 1936-1939 była niestety w dużej mierze związana z rozbudową przemysłu zbrojeniowego. Decydującą rolę w koordynacji planu w tym okresie powierzono wojsku co było wielkim błędem. Powstały wielkie drogie zakłady zbrojeniowe które były zbędne dla polskiej armii, ponieważ posiadane zakłady zbrojeniowe w małym zakresie wykorzystywały swoje moce produkcyjne. Wynikało to z niskich zamówień wojskowych pomimo zagrożenia wybuchem wojny.
Zakłady które zostały wybudowane bezsensu:
1. W Mielcu – Państwowe Zakłady Lotnicze;
2. W Rzeszowie- fabryka silników lotniczych Państwowych Zakładów Lotniczych
3. W Stalowej Woli - zakłady zbrojeniowe.
Pieniądze zmarnowane na wybudowanie tych zakładów powinny być wykorzystane na zwiększenie zamówień broni przez wojsko w istniejących zakładach.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #28

     
Net_Skater
 

IX ranga
*********
Grupa: Supermoderator
Postów: 4.753
Nr użytkownika: 1.980

Stopień akademicki: Scholar & Gentleman
Zawód: Byly podatnik
 
 
post 2/04/2016, 12:27 Quote Post

Ferdas:
QUOTE
Jest gdzieś dostępny w Internecie szerszy opis owych etapów Planu 15-letniego? Do jakiego poziomu miało wzrosnąć nasze wyposażenie naszego wojska? Jakie konkretnie drogi/linie kolejowe planowano wybudować? W jaki dokładnie sposób miało dojść do "wyrównania różnic między Polską A i B"?

Strona https://notatek.pl/od-kapitalizmu-wolnokonk...odarczej-gierka w dziale "Plany inwestycyjne E. Kwiatkowskiego - zalozenia i wynik realizacji" informuje o tym ramowo - ale pomaga w zrozumieniu osiagniec II RP w tym zakresie. Jest koniecznym wziecie pod uwage, ze skala tych osiagniec byla warunkowana okresem 1929-1935 (Wielka Depresja) ktory w odniesieniu do Polski spowodowal bardzo powazne oslabienie ekonomii kraju.


N_S
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #29

     
duchski
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 2
Nr użytkownika: 100.913

Stefan D
 
 
post 4/01/2017, 2:59 Quote Post

Wiem ze to bardzo stary temat ale zastanawi mnie jak dlugo jeszcze polska historia bedzie ofiara szukania "sprawcow kleski wrzesniowej"? Kleska wrzesniowa rozumiana jak przegana w konflikcie zbrojnym z Niemcami nie byla do unikniecia ze wzgledu na to ze Niemcy byly dwukrotnie liczniejsze od Polski i posiadaly o wiele wiekszy potencjal gospodarczy wiec zbrojeniowy. Mysle ze warto to sobie uzmyslowic bo inaczej wszelkie dyskuje dotycze okresu miedzywojemmego beda zawsze konczyc sie rozdzieraniem szat i szukaniem winnych a przeciez Polska w okresie miedzywojennym tak wiele zrobila biorac pod uwage jak malo zagospodarowane byly ziemie zaborow rosyjskiego i austriackiego z ciagle powszechnym analfabetyzmem. To tak nawiasem wink.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #30

3 Strony < 1 2 3 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej