|
|
Zołnierze ACz i LWP: kontakty niesluzbowe
|
|
|
|
Temat nie był jak widzę poruszany, a jest jak sądzę dosyć ciekawy... Chociaż nie spodziewam się, że da się na niego odpowiedzieć jednoznacznie i w sposób wyczerpujący to zagadnienie.
Wszyscy zdajemy sobie sprawę z trudnej sytuacji żołnierzy polskich, którzy walczyli u boku ZSRR. Z jednej strony- wyzwalali własny kraj, a z drugiej- jednocześnie pomagali stronie, która (delikatnie rzecz ujmując)formalnie była sojusznikiem, ale tak nie do końca... Na pewno rodziło to napięcia i rozterki moralne.
Zawsze ciekawiła mnie jednak jedna rzecz. Pomijając kwestie polityczne, jak "nasi" podchodzili prywatnie do żołnierzy radzieckich?
Oczywiście nie czarujmy się, na pewno było tak, że co osoba, to inne podejście. Zapewne były osoby, które zżyły się szczerze z jakimiś sołdatami, a pewnie i w drugą stronę- wojacy, którzy "czerwonej zarazy" nienawidzili. Jestem jednak ciekaw, czy dałoby się jakoś ogólnie ująć, które z tych stanowisk przeważało? Czy relacje pomiędzy oddziałami czerwonoarmistów, a naszymi żołnierzami istniały, a jeżeli tak, to jak wyglądały? Niechęć? Ostrożna neutralność? Sympatia? Współczucie? Jak wyglądało to na pierwszej linii frontu, a jak na zapleczu?
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|