|
|
Rola Kościoła w Polsce w XX wieku
|
|
|
Galadriela
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 21 |
|
Nr użytkownika: 22.424 |
|
|
|
Natalia |
|
|
|
|
Jestem zainteresowana wasz opinia na temat rola Kościoła w Polsce w XX wieku, ze szczegolnym uwzglenieniem okresu Polski Ludowej. Kosciol byl elementem z ktorym wladza, chcac nie chcac, musiala sie liczyc ?
|
|
|
|
|
|
|
|
Najlepiej bedzie podzielic temat chronologicznie 1) dzialnosc Kosciola w rozbiorach az do odzyskania niepodleglosci (ostoja polskosci, polska liturgia, katolicyzm wyroznikiem Polakow w Rosji oraz Prusach) 2) Kosciol w XX-leciu - no to wlasciwie niewiele mozna napisac, moze troche o romansach politycznych niektorych ksiezy z Narodowa Demokracja a tym samym z polityka. Mozna takze zwrocic uwage np dzialalnosc charytatywna Kosciola 3) II W. S. - Kosciol tepiony przez hitlerowcow, wspiera podziemie, organizuje pomoc i schronienie dla Zydow 4) pierwsze lata wyzwolenia do 1956 - poczatkowy przychylne nastawienie wladz wobec Kosciola konczy sie totalna konfrontacja z komunizmem - morderstwami ksiezy, represjonowaniem wiernych, lansowanie materializmu oraz ateizmu, uwiezeienie Prymasa, Kosciol po raz kolejny staje sie ucieczka dla wolnosciowych dazen Polakow 5) lata komunizmu od 1956 do wyboru Jana Pawla II - kompromisowa dzialalnosc wladz konczy sie szybko obraniem twardego kursu przez Gomulke, biskupi polscy przebaczaja Niemcom i prosza o wybaczenie dajac tym samym przyklad (nie do konca rozumiany) spoleczenstwu, wzgledna koegzystencja wladz i Kosciola
A od wyboru Jana Pawla II znajdziesz bez problemu zrodla do tej tematyki. Do wczesniejszych okresow z reszta tez - nie traktuj tego jako wyroczni, sa ot jedynie wskazowki - calosc musisz odnalezc i napisac sama.
Powodzenia
|
|
|
|
|
|
|
|
Największą uwagę znaczy zatem zwrócić na konflikt Kościoła z państwem komunistycznym, z którym pomimo pewnego dialogu stosunki nigdy nie udało się unormować. Zaskakujące jest natomiast, że w Polsce prócz pewnych prób z lat 50. nie istniały żadne znaczące persekucje Kościoła. Czyli jest to pewien schemat niespotykany w innych krajach komunistycznych - Kościoła nie zdołano zmarginalizować czy wręcz zniszczyć na początku, w pierwszych dziesięcioleciu, a później ograniczono się tylko do przeszkadzania, bo zdano sobie sprawę z niemożliwości przedsięwzięcia. Dobrą lekturą będzie na ten temat Na czym polega socjalizm?. Stosunki Kościół-Państwo w PRL, "Latarnia" Gdynia 1981, Seria: "Biblioteka Latarni"
|
|
|
|
|
|
|
Galadriela
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 21 |
|
Nr użytkownika: 22.424 |
|
|
|
Natalia |
|
|
|
|
W pełni się z Tobą zgadzam KRZYSZTOFER, że Kościół nie dał się pokonać władzom PRL-u. Ataki ze strony władz wręcz go jeszcze umacniały. Owa instytucja w trudnych chwilach łączyła Polaków, była ostoją polskości i schronieniem. Wielkim przełomem nie tylko dla Kościoła ale i dla narodu miał wybór Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową. To wydarzenie wpłynęło na przyszłe losy państwa.
|
|
|
|
|
|
|
|
Na razie powstaje w tym temaci nieco przelukrowana laurka. Aby ją moim przykrym zwyczajem nieco popsuć dodam, że po wygraniu kluczowej batalii o duszę Polaków z czerwonymi, Kościół Katolicki w Polsce przestaszył się (moim zdaniem niesłusznie), że niektóre ciemne sprawy kleru z czasów komuny mogą zagrozić pozytywnemu obrazowi Kościoła w oczach narodu Efektem tego nieszczęsnego założenia jest prowadzona od 16 lat polityka zamiatania brudów pod dywan, co przynosi efekt odwrotny od zamierzonego. Bo brudy i tak w końcu ktoś wymiecie, a znaczna część społeczeństwa jest zniesmaczona tym, że Kościół unika jak ognia przedstawienia całej prawdy o swej XX wiecznej historii.
Ja przyznam się szczerze nie rozumiem tego za bardzo. Czy ktoś przy zdrowych zmysłach może mniemać, że kilku nędznych kapusiów i parę lewych interesów z samochodami z RFN może zniszczyć legendę Prymasa Tysiąclecia, Wojtyły, Popiełuszki i tysięcy innych bohaterskich kapłanów?? Przecież rola Kościoła w powojennej Polsce jest, nawet wliczając wszystkie grzechy i grzeszki, zdecydowanie in plus.
Tyle. Bo nie chcę snuć hipotez nad prawdziwymi przyczynami tej polityki, której głównym wątkiem jest ostatnio brutalne zamykanie ust księdzu Tadeuszowi Isakowiczowi-Zalewskiemu. To już by była dyskusja czysto polityczna.
|
|
|
|
|
|
|
Galadriela
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 21 |
|
Nr użytkownika: 22.424 |
|
|
|
Natalia |
|
|
|
|
No cóż nikt nie jest idealny- niestety. Nawet taka instytucja jak Kościół co może być przykre. Lecz poza tymi ciemnymi kartami Kościoła były momenty które na trwałe wpisały się do historii i to w pozytywnym znaczeniu.
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie przyszłoby mi do głowy, aby temu przeczyć - to oczywiste, zreszta napisałem to powyżej. Nie mam również pretensji do Kościoła za to, że występują w nim patologie. Mam pretenscje za to, jak Kościół te sprawy załatwia. A raczej nie załatwia.
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|