|
|
Władysław Gomułka , PRL lat sześćdziesiątych
|
|
|
|
QUOTE(Medu @ 13/11/2017, 15:00) To Gierkowskie "otwarcie na świat" a właściwie próba nakręcenia "wewnętrznej konsumpcji" co ja bym określił jako bardziej pasujące do tej sytuacji jako "pustą konsumpcję", a nie Gomułkowskie oszczędne formy zrobiły wyrwę pod systemem. Ten system był dobry, żeby wyeksportować całe zboże, a w zamian zbudowac fabryki człogów. Ogólny rózwój gospodraczy był niemożliwy, dlatego nie było żadnego wyjścia. Próbowano oszczędnie, próbowano kredytów, próbowano reform. Balcerowicz to pierwsze, co zadziałało.
|
|
|
|
|
|
|
Medu
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 97 |
|
Nr użytkownika: 95.925 |
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Alexander Malinowski 3 @ 13/11/2017, 19:06) Ten system był dobry, żeby wyeksportować całe zboże, a w zamian zbudowac fabryki człogów. Ogólny rózwój gospodraczy był niemożliwy, dlatego nie było żadnego wyjścia. Próbowano oszczędnie, próbowano kredytów, próbowano reform. Balcerowicz to pierwsze, co zadziałało.
Rolnictwo było wtedy na tyle powszechne, że zbytnio nie było problemu z zaspokojeniem tej egzystencjalnej potrzeby w sytuacji załamania gospodarki, dewaluacji pieniądza spowodowanej inflacją czyli wyżywienia przynajmniej na wsi. Masz rację też, że w takim systemie można było produkować dużo przez powszechność rolnictwa a nie jego rozwój w jakimś zastraszającym tempie zboża dosyć tanio i na tyle dużo aby je wyeksportować.
Ten post był edytowany przez Medu: 13/11/2017, 19:27
|
|
|
|
|
|
|
|
Dlaczego w 1964 Gomułka miał rozkazać polskiemu wywiadowi śledzić wszelkie poczynania Aleksieja Adżubeja w Bonn? Skąd miał on wiedzieć o rzekomych planach Adżubeja?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Krzysztow @ 9/12/2017, 18:09) Dlaczego w 1964 Gomułka miał rozkazać polskiemu wywiadowi śledzić wszelkie poczynania Aleksieja Adżubeja w Bonn? Skąd miał on wiedzieć o rzekomych planach Adżubeja? Może podasz na jakiś źródłach oparłeś swoją wypowiedź?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Może podasz na jakiś źródłach oparłeś swoją wypowiedź? To miał być raczej tryb przypuszczający niż twierdzenie . Zatem jeśli chodzi o Adżubeja to https://pl.wikipedia.org/wiki/Aleksiej_Ad%C5%BCubej Jeśli chodzi o śledzenie Adżubeja to : J. Rolicki, Gierek. Życie i narodziny legendy, Warszawa 2002, s. 146. Adżubej w rozmowie z Niemcami "dawał nadzieję na poprawę stosunków bilateralnych (...) ale nawet nie odrzucał możliwości zjednoczenia Niemiec oraz sugerował ewentualność zmiany granic", A. L. Sowa, Historia polityczna Polski 1944-1991, Kraków 2011, s. 328-329. Sprawa niemieckiej podróży Adżubeja rzeczywiście została poruszona na plenum KC KPZR, na którym odwołano Chruszczowa (w referacie M. Susłowa). R. A. Miedwiediew, Chruszczow. Biografia polityczna, Warszawa 1990s. 251. Dodaję że ja tych pozycji prócz Wikipedii nie czytałem podał mi je pewien pasjonat historii który zarazem nie potrafił odpowiedzieć na wcześ niej postawione związane z Gomułką pytanie.
Ten post był edytowany przez wysoki: 15/12/2017, 16:05
|
|
|
|
|
|
|
|
Był artykuł Z. Siemiątkowskiego w "Gazecie Wyborczej" na ten temat: Polska, ZSRR, Niemcy i tajne służby
Artykuł dostępny tylko dla prenumeratorów Wyborczej Moderator N_S
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 15/12/2017, 10:12
|
|
|
|
|
|
|
|
Sorry ale jak mam inwestować to wolę w książki niż w prenumeratę WYBORCZEJ. Powołujmy się może raczej na książki niż na artykuły do których dostęp trzeba wykupić. Rozumiem że był to żart Przedmówcy.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Krzysztow @ 15/12/2017, 14:33) Sorry ale jak mam inwestować to wolę w książki niż w prenumeratę WYBORCZEJ. Powołujmy się może raczej na książki niż na artykuły do których dostęp trzeba wykupić. Rozumiem że był to żart Przedmówcy. Takie pytanie techniczne.
Czym różni się pod kątem dostępności artykuł, do którego dostęp trzeba wykupić (lub pójść do biblioteki, jeśli się mieszka w większym mieście i pożyczyć za darmo) od książki, którą trzeba kupić (lub pójść do biblioteki, jeśli się mieszka w większym mieście i pożyczyć za darmo)?
|
|
|
|
|
|
|
|
Na przykład tym że książkę Postawisz na półce i będzie stała. Kiedy Będziesz chciał to po nią Sięgniesz. W przypadku prenumeraty Jesteś uzależniony od tego czy aktualnie nie szwankuje Ci internet. Nie wiem natomiast czy jak Ci się kończy prenumerata to nadal Masz dostęp do już przeczytanego artykułu. Dlatego jestem negatywnie nastawiony do powoływania się na coś w takich artykułach.
Ten post był edytowany przez Krzysztow: 15/12/2017, 14:28
|
|
|
|
|
|
|
|
Bierzesz artykuł za dostęp do którego zapłaciłeś, artykuł został już rozpowszechniony, więc w ramach dozwolonego użytku osobistego kopiujesz go, drukujesz (ale równie dobrze możesz poprzestać na skopiowaniu i trzymać go na kompie czy jakimś nośniku danych), jak chcesz to nawet oprawiasz, i stawiasz na półce, gdzie będzie stał. I masz dokładnie to samo co z książką - stały nieograniczony dostęp. Kiedy chcesz to sięgasz.
|
|
|
|
|
|
|
|
Nigdy tego nie robiłem to i nie wiem ale z drugiej strony nikt nie kupuje całego browaru aby się kufel piwa napić. Podobnie zapatruje się na sens wykupowania płatnych artykułów. To że coś jest w artykule to tylko zapewnienie Fusera więc ciekawy kupuje "kota w worku". Ja bym się na płatne artykuły nie powoływał bo to by mi się wydaje niestosowne wobec innych forumowiczów.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Nigdy tego nie robiłem to i nie wiem ale z drugiej strony nikt nie kupuje całego browaru aby się kufel piwa napić. Hmm, książkę trzeba będzie kupić (cały browar), a korzystasz tylko np. z 1/200 całości (np. dwie strony - "kufel piwa")... Jaki to ma sens ?
QUOTE To że coś jest w artykule to tylko zapewnienie Fusera więc ciekawy kupuje "kota w worku". Ja bym się na płatne artykuły nie powoływał bo to by mi się wydaje niestosowne wobec innych forumowiczów. Wiesz, tu wyżej pojawił się taki Forumowicz, o nicku Krzysztow, który o źródłach, z których korzystał napisał tak:
QUOTE Dodaję że ja tych pozycji prócz Wikipedii nie czytałem podał mi je pewien pasjonat historii
Jak myślisz, lepiej powołać się na artykuł, który czytałeś, i wtedy inni mogą (bo nie muszą, mogą sobie do artykułu dotrzeć jeśli faktycznie chcą) uwierzyć tylko Tobie, czy powołać się na coś, co się zna z opowieści kogoś innego? Czyli inni muszą uwierzyć i Tobie, i temu nie znanemu pasjonatowi?
Czy powoływanie się na nieznanych nikomu na forum oprócz Ciebie (skąd np. ja mam wiedzieć, czy ten pasjonat w ogóle istnieje? Natomiast artykuł jest weryfikowalny, można pójść do biblioteki i go sobie przeczytać) pasjonatów jest stosowne wobec innych Forumowiczów?
Bo jak to w ogóle wygląda - ktoś chciał Ci pomóc, a Ty mu piszesz o "żarcie".
Jakbyś zareagował, gdyby Fuser wrzucił kilka zdań w temacie i napisał - ja tego nie czytałem, ale tak mi powiedział pewien pasjonat historii .
|
|
|
|
|
|
|
|
A gadajcie sobie o tej prenumeracie na PW - bo to o czym mowicie nijak ma sie do watka ktorego tytul brzmi WLADYSLAW GOMULKA. Moderator N_S
|
|
|
|
|
|
|
|
Towarzysz Gomółka nie miał ŻADNYCH planów na rozwój gospodarczy a zwłaszcza społeczny Polski. Miano na wszystkim oszczędzać, oczywiście głównie na walutach wymienialnych krajów zachodnich, zwanych wtedy "dewizami". Oglądałem w Puławach wiele mieszkań zbudowanych w związku z budową Zakładów Azotowych. Kryterium dla większości z nich była filozofia: najtaniej, z niczego zbudowane "nory od 23 m kwadrat do 32 m kwadrat dla "roboli" (przepraszam tam obecnie mieszkających). Bez kuchni (wnęki kuchenne z czymś na dwa palniki i szafką na kilka telerzy), lub z tzw. "ślepymi kuchniami" (bez okna, w środku mieszkania, ale za to powierzchnia na środku klatki schodowej pozwalała by na start promu kosmicznego). O projektach bloków ze wspólnym WC i łazienką dla ludzi z piętra nie wspomnę... Można go porównać do Gierka... Może nie ma sensu, ale.... Facet po prostu nie zdawał sobie sprawy, że nawet prości robotnicy mają dzięki zachodnim stacjom i wyjazdom sąsiadów, lub krewnych na Zachód, że Świat idzie technologicznie i ZWŁASZCZA mentalnie do przodu. Rolnicy potrzebowali traktorów i innych maszyn... Każdy chłopak na wsi marzył o swojej WSC-e (idioci z PRL pominęli "epokę w miarę skuterów z Zachodu)... I pojawił się tow. Gierek, który zrozumiał, że Polacy bez odrobiny normalności na wzór zachodni po prostu się zbuntują....i będzie niezła zadyma.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Krzysztow @ 15/12/2017, 16:43) Ja bym się na płatne artykuły nie powoływał bo to by mi się wydaje niestosowne wobec innych forumowiczów. A na książkę, za która trzeba by zapłacić, byś się powoływał? Ja czytałem ten artykuł, a to że w Internecie trzeba za dostęp do niego zapłacić to nic dziwnego. Jak nie chcesz płacić, to idź do biblioteki po lekturę wydania papierowego, czy na mikrofilmie. Jak tak bardzo preferujesz książki, to Z. Siemiątkowski napisał takową, dotyczącą również tego tematu. Nie wiem, czy wskazany artykuł nie jest jej częścią. O wskazanej książce z artykułu udostępnionego w Internecie bezpłatnie: "Mimo tego typu nauk ludzie wywiadu przynajmniej trzykrotnie odegrali rolę znacznie wykraczającą poza im przypisaną. Pierwszy raz w połowie lat 60., kiedy to polski wywiad (są głosy, że z pomocą wywiadu NRD) przejął taśmy z rozmów Aleksieja Adżubeja, zięcia Chruszczowa i redaktora naczelnego „Izwiestii”, z kanclerzem Erhardem. Adżubej w tych rozmowach oferował Niemcom zjednoczenie, a może i część naszych ziem zachodnich, w zamian za wystąpienie z NATO. Taśmy te, przekazane do Moskwy, przyczyniły się do odsunięcia Chruszczowa od władzy." (cyt. za: Wywiad i władza)
Ten post był edytowany przez Fuser: 15/12/2017, 20:53
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|