Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
4 Strony « < 2 3 4 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Próg wyborczy, dobra czy zła rzecz?
     
artie44
 

IX ranga
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.798
Nr użytkownika: 66.451

Stopień akademicki: magister
 
 
post 26/09/2021, 22:09 Quote Post

Dlatego może lepiej zdecydować się na ordynację wg Saint Lague, jeżeli chcemy mieć większy przepływ władzy na nowe siły polityczne w konsekwencji wyborów i jej większą stabilność. Partia, która wygrywa wybory i tak by musiała mieć koalicjanta. Jeżeli koalicjantem byłaby nowa siła polityczna to cos do programu aktualnej władz musiało by trafić z jej poglądów. Tymczasem od czasu zmodyfikowanego D'Hondta nowe siły polityczne w parlamencie takiej siły przebicia nie uzyskały.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #46

     
ZespolyFilmoweSA
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 674
Nr użytkownika: 107.418

Ed Janiski
Stopień akademicki: dr
Zawód: wykladowca
 
 
post 27/09/2021, 5:02 Quote Post

QUOTE(tellchar @ 26/09/2021, 23:06)
1. zachowujemy zasadę województwo=okręg, ale przy dużych województwach pozwalamy na utworzenie 2 okręgów (np. zapisujemy, że maksymalna liczba mandatów w okręgu to 35, a jak jest więcej, to tworzy się dwa).
2. Robimy tak jak w wyborach europejskich, czyli małe województwa tworzą okręg z sąsiednim dużym, Mazowsze dzielone jest na 2 i w sumie mamy bodajże 13 okręgów w Polsce.
*


Zaraz, zaraz. Jak to zachowujemy? Na razie okręgów wyborczych w wyborach sejmowych jest 41 (czterdzieści jeden). Czyli ich granice nie pokrywają się z granicami obecnych województw. Albo pokrywają się tylko w nielicznych przypadkach. Średnio z jednego okręgu wybiera się zatem 11 posłów.

Ja sam również byłbym zwolennikiem okręgów większych, obejmujących całe województwa. Przy dzisiejszej liczebności sejmu (moim skromnym zdaniem zbyt dużej, ale niestety zmiana nie będzie łatwa) oznaczałoby to przypuszczalnie 64 posłów wybieranych z najludniejszego Mazowsza oraz 12 posłów wybieranych z najmniej ludnej Opolszczyzny. Dysproporcje są, ale można z nimi żyć. Dla porównania w wyborach do niemieckiego Bundestagu w przypadku oddawania tak zwanego "drugiego głosu" okręg wyborczy równa się jednemu krajowi związkowemu, choć tam dysproporcje między krajami są jeszcze większe.

Owszem, alternatywnie dopuszczam:
a ) podział na dwa lub trzy okręgi województw o najwyższej liczbie ludności (na przykład podział woj. mazowieckiego na Wielką Warszawę i resztę Mazowsza, i/lub podział woj. śląskiego na część północną, środkową i południową) oraz
b ) utworzenie wspólnych okręgów dla województw najmniejszych i sąsiednich.

PS W przypadku b ) pozostaje jednak dylemat praktyczny: co dokładnie łączyć z czym? Wspomniane opolskie można by przyłączyć albo do sąsiedniego śląskiego (które w zasadzie aż samo prosi się o podział jako drugie pod względem zaludnienia) albo do sąsiedniego dolnośląskiego (które też jest dość ludne i samo zasługuje na 34 posłów).

Ten post był edytowany przez ZespolyFilmoweSA: 27/09/2021, 5:52
 
User is offline  PMMini Profile Post #47

     
tellchar
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.749
Nr użytkownika: 100.061

Stopień akademicki: dr
Zawód: wyk³adowca
 
 
post 27/09/2021, 7:55 Quote Post

"Zachowujemy" to chodziło mi o poprzedni mój pomysł.

Co do opolskiego to w europejskich wyborach jest połączony z dolnośląskim, ale w sejmowych to wyjdzie rzeczywiście zbyt duży moloch.
Dlatego moim zdaniem najlepiej zrobić tak, że okręgiem jest województwo, chyba że liczba posłów jest większa niż 35, wtedy dzielimy na dwa.
I oczywiście lista kandydatów to tak jak w sejmikach, N + 2 kandydatów (a nie w sejmowych 2xN), gdzie N to liczba mandatów z okręgu.

Po ostatnich wyborach zrobiłem symulację dla woj. lubelskiego, gdzie są obecnie 2 okręgi - lubelski (15 mandatów) i chełmski (12).

Wyniki oryginalne po zsumowaniu:

PiS 552.626 (56,88%) głosów = 17 posłów (62,96%)
KO 168.586 (17,35%) = 5 posłów (18,51%)
PSL 99.078 (10,19%) = 2 posłów (7,4%)
SLD 71.556 (7,36%) = 2 posłów (7,4%)
Konfederacja 64.451 (6,93%) = 1 poseł (3,7%)

Wyniki gdyby to był 1 okręg - PiS traci 1 mandat, a PSL -1 zyskuje.
PiS (56,88%) głosów = 16 posłów (59,26%)
KO (17,35%) = 5 posłów (18,51%)
PSL (10,19%) = 3 posłów (11,1%)
SLD (7,36%) = 2 posłów (7,4%)
KWiN (6,93%) = 1 poseł (3,7%)
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #48

     
ZespolyFilmoweSA
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 674
Nr użytkownika: 107.418

Ed Janiski
Stopień akademicki: dr
Zawód: wykladowca
 
 
post 29/09/2021, 10:51 Quote Post

QUOTE(artie44 @ 26/09/2021, 23:09)
może lepiej zdecydować się na ordynację wg Saint Lague,

od czasu zmodyfikowanego D'Hondta nowe siły polityczne w parlamencie takiej siły przebicia nie uzyskały.
*


Ano sporządźmy symulację.
W ostatnich wyborach sejmowych (2019) oddano 18.470.710 głosów ważnych. Wyobraźmy sobie jakiś hipotetyczny i idealny, najbardziej przeciętny z przeciętnych okręg wyborczy. W nim oddano 450.505 głosów ważnych (bo okręgów wyborczych jest 41, zaś 18470710 : 41 = 450.505 w zaokrągleniu do pełnej jednej osoby). I z tego właśnie okręgu wybiera się 11 posłów (460 : 41 = 11,2).

Teraz odwołajmy się do aktualnych sondaży. Wedle średniej z jedenastu najnowszych badań opinii publicznej (CBOS, Estymator, IBRiS, IBSP, IPSOS, Kantar CAPI, Kantar CATI, Pollster, Research Partner, Social Changes, United Surveys, https://ewybory.eu/sondaze/) poszczególne partie mogą obecnie liczyć na:
PiS: 34,9% głosów
KO: 23,3% głosów
PL’50: 13,4% głosów
Konf: 7,7% głosów
Lew: 6,6% głosów
PSL: 3,1% głosów
AgroUnia: 2,7% głosów
K’15: 1,2% głosów
Poroz.: 0,7% głosów
Ponieważ nasz okręg jest najbardziej statystyczny jak się tylko da, oznacza to, że w naszym okręgu liczba głosów oddanych na poszczególne partie wynosi:
PiS: 157.226
KO: 104.968
PL’50: 60.368
Konf: 34.689
Lew: 29.733
Ponieważ 5-procentowy próg wciąż obowiązuje, w podziale mandatów będziemy uwzględniać jedynie pięć powyższych list.

Victor d’Hondt
Liczby głosów w okręgu oddane na poszczególne partie dzielimy kolejno: przez jeden, przez dwa, przez trzy i tak dalej. Aż dojdziemy do podzielenia przez 11 (bo taka jest liczba mandatów do zdobycia w okręgu, choć w praktyce nie trzeba liczyć aż tyle, skoro wiadomo, że nigdy jedna lista nie zdobędzie wszystkich jedenastu mandatów z okręgu).
Dla zwycięskiego PiS-u owe jedenaście ilorazów to: 157.226, 78.613, 52.409, 39.307, 31,445, 26.204, 22.461, 19.653, 17.470, 15.723, 14.293
Dla KO owe jedenaście ilorazów to: 104.968, 52.484, 34.989, 26.242, 20.994, 17.495, 14.995, 13.121, 11.663, 10.497, 9543.
Dla partii Hołowni ilorazy wyglądają następująco: 60.368, 30.184, 20.123, 15.093, 12.074, 10.061, 8624, 7546, 6708, 6037, 5488
Dla Konfederacji owe ilorazy to: 34.689, 17.344, 11.563, 8672, 6938, 5782, 4956, 4336, 3854, 3469, 3154
Lewicowe ilorazy to: 29.733, 14.867, 9911, 7433, 5947, 4956, 4248, 3717, 3304, 2973, 2703.
Teraz wybieramy 11 najwyższych ilorazów (bo jedenaście mandatów do obsadzenia):
157.226 – PiS
104.445 – KO
78.613 – PiS
60.368 - PL’50
52.484 – KO
52.409 – PiS
39.307 – PiS
34.989 – KO
34.689 – Konf
31.445 – PiS
30.184 – PL’50
Jak z tego wynika, mandaty z okręgu należą się:
PiS-owi: 5
KO: 3
Polsce 2050: 2 oraz
Konfederacji: 1.
Natomiast Lewica, mimo przekroczenia 5-procentowego progu, nie otrzymuje ani jednego mandatu.
Gdyby taki rozkład mandatów powtórzył się we wszystkich okręgach wyborczych w całej Polsce (co naturalnie się nie zdarzy), to w Sejmie mielibyśmy:
209 posłów PiS,
125 posłów KO,
84 posłów PL’50,
42 posłów Konfy.
Zwycięska partia po zdobyciu 34,9% głosów ma aż 45,5% miejsc w sejmie.

André Sainte-Laguë:
Liczba głosów na poszczególne partie pozostaje taka sama, lecz dzielimy ją wyłącznie przez liczby nieparzyste: przez jeden, przez trzy, przez pięć i tak dalej.
Owe ilorazy to:
Dla PiS-u owe: 157.226, 52.409, 31,445, 22.461, 17.470, 14.293
Dla KO owe ilorazy to: 104.968, 34.989, 20.994, 14.995, 11.663, 9543.
Dla partii Hołowni ilorazy wyglądają następująco: 60.368, 20.123, 12.074, 8624, 6708, 5488
Dla Konfederacji owe ilorazy to: 34.689, 11.563, 6938, 4956, 3854, 3154
Lewicowe ilorazy to: 29.733, 9911, 5947, 4248, 3304, 2703.
Najwyższe z ilorazów to:
157.226 – PiS
104.968 – KO
60.368 - PL’50
52.409 - PiS
34.989 - KO
34.689 – Konf
31.445 – PiS
29.733 – Lew
22.461 – PiS
20.994 – KO
20.123 – PL’50
PiS bierze 4 mandaty (o jeden mandat poselski mniej niż przy metodzie d’Hondta)
KO, Hołownia i Konfa bez zmian (odpowiednio: 3, 2 i 1 mandat)
Lewica zdobywa upragniony 1 mandat (u d'Hondta nie miała ani jednego).
Gdyby rozciągnąć ten wynik na cały kraj, to
PiS ma tylko 167 mandatów
KO ma 125 posłów
PL’50 zdobywa 84 mandaty
Konfa – 42 mandaty
Lewica – 42 mandaty.
Najsilniejsza partia jest trochę mniej silna. Po zdobyciu 34,9% głosów ma "tylko" 36,4% mandatów.

Tak to działa: przewaga najsilniejszego gracza staje się mniejsza, średniacy ani tracą ani zyskują, gracz najsłabszy (ale jeszcze powyżej progu) coś tam dostaje.

Ten post był edytowany przez ZespolyFilmoweSA: 29/09/2021, 10:56
 
User is offline  PMMini Profile Post #49

     
ZespolyFilmoweSA
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 674
Nr użytkownika: 107.418

Ed Janiski
Stopień akademicki: dr
Zawód: wykladowca
 
 
post 18/05/2022, 6:48 Quote Post

Trwają zakulisowe rozmowy na temat zmian w ordynacji wyborczej.
https://www.wprost.pl/polityka/10720381/pis...iamy-o-tym.html
W zasadzie elementarna przyzwoitość wymaga, by nową ordynację wprowadzać nie na użytek wyborów się zbliżających, lecz dopiero z myślą o wyborach następnych (tych z roku 2027?). Ale niegdysiejsze orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego stawia jedynie takie ograniczenie, by zmiany w prawie wyborczym zostały przeprowadzone na co najmniej pół roku przed dniem wyborów. Zatem majstrowanie przy ordynacji być może przejdzie.

Nie jest znany kierunek zmian. Gdzieniegdzie mówiło się nawet o pójściu w stronę Węgier.
https://www.wprost.pl/polityka/10499194/pis...em-kukizem.html
Czyli na terenach, gdzie partia rządząca czuje się mocna, wprowadziłaby okręgi jednomandatowe (wbrew polskiej Konstytucji, nawiasem mówiąc?); w każdym takim okręgu 'the winner takes all'. Natomiast na terenach, gdzie PiS ma tradycyjnie mniejsze poparcie, posłów wybierałoby się w okręgach wielomandatowych. W ten sposób PiS również stamtąd zdoła wprowadzić do parlamentu swoich przedstawicieli, bo zwycięzcy nie będą "brać wszystkiego".

We wczorajszej rozmowie w TVN24 poseł PiS-u, pan Czartoryski nie wykluczał też zmian w ordynacji wyborczej do Senatu, która pono z większościowej (okręgi jednomandatowe) miałaby się zmienić w proporcjonalną. Ciekawe jak na to zareaguje Kukiz Paweł, znany orędownik JOW-ów?

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Z tego co się słyszy tu i ówdzie (m.in. TVN24 we wtorek 17. Maius), największe szanse ma projekt powiększenia liczby okręgów wyborczych z obecnych 41 do 100. Motywuje się to tym, iż w mniejszym okręgu kontakt posła ze swymi wyborcami jest jakoby bliższy.
A jakiż byłby wpływ takiej zmiany na próg wyborczy (ten faktyczny, albowiem oficjalnie zmian nie będzie i próg pozostanie pięcioprocentowy)?

Wyjdźmy od najnowszych sondaży wyborczych
https://ewybory.eu/sondaze/
Średnia z jedenastu najnowszych sondaży jest następująca:
PiS: 35,6%
KO: 23,6%
PL'50: 9.9%
Lew: 9.1%
Konf: 5.8%
PSL: 5.0%

W ostatnich wyborach sejmowych w skali całej Polski oddano 8 460 710 głosów ważnych. Teraz wyobraźmy sobie "idealnie średni" okręg wyborczy. 18 470 710 głosów : 41 okręgów = 450 505 głosów oddanych w jednym "idealnym" okręgu.
Zakładamy, że w naszym "uśrednionym" okręgu proporcje partyjne ułożyły się dokładnie tak, jak w przytoczonych powyżej sondażach. W takim razie poszczególne listy otrzymały następujące liczby głosów w okręgu:
PiS: 160 380 głosów
KO: 106 319 głosów
PL'50: 44 600 głosów
Lew: 40 996 głosów
Konf: 26 129 głosów
PSL: 22 525 głosów.
Z naszego "średniego" okręgu wybieranych będzie jedenastu posłów (460 posłów na Sejm : 41 okręgów = 11,219512195).
Zgodnie z procedurą d'Hondta powyższe liczby głosów dzielimy kolejno: przez jeden, przez dwa, przez trzy . . . aż dojdziemy do dzielenia przez jedenaście (bo 11 posłów z okręgu). Po czym ze wszystkich 66 ilorazów (6 partii x 11 ilorazów) wybieramy 11 najwyższych. Te ilorazy to:
PiS: 160 380 : 1 = 160 380, 160 380 : 2 = 80 190, 160 380 : 3 = 53 460, 160 380 : 4 = 40 095, 160 380 : 5 = 32 076, 160 380 : 6 = 26 730.
KO: 106 319 : 1 = 106 319, 106 319 : 2 = 53 160, 106 319 : 3 = 35 440.
PL'50: 44 600 : 1 = 44 600.
Lew: 40 996 : 1 = 40 996.
Zatem z naszego okręgu mandaty otrzymuje:
- 6 kandydatów PiS
- 3 kandydatów KO
- 1 kandydat PL'50
- 1 kandydat Lew.
Konfederacja oraz PSL, pomimo przekroczenia progu wyborczego wynoszącego 5% - nie otrzymują w tym okręgu ani jednego mandatu poselskiego. Faktyczny próg wyborczy ukształtował się gdzieś pomiędzy 5,8% a 9,1%.
Po rozciągnięciu powyższych wyników na proporcje ogólnopolskie: PiS: 251 mandatów, KO: 125 mandatów, zaś PL'50 i Lew - po 42 mandaty (plus dwa mandaty dla Mniejszości Niemieckiej?). Oczywiście, w praktyce to się nie wydarzy, albowiem Polska nie składa się z samych okręgów "idealnie uśrednionych".

A teraz hipoteza dotycząca podziału Polski na mniejsze okręgi w liczbie stu. Wtedy w jednym okręgu "średnim" oddawać się będzie 184 707 ważnych głosów (18 470 710 : 100). Z "uśrednionego" okręgu wybiera się pięciu posłów (w zasadzie czterech koma sześć).
A na poszczególne listy partyjne padnie w takim mniejszym okręgu:
PiS: 65 756 głosów
KO: 43 591 głosów
PL'50: 18 286 głosów
Lew: 16 808 głosów
Konf: 10 713 głosy
PSL: 9 235 głosów.
Dzielimy partyjne liczby głosów przez jeden, przez dwa, przez trzy, przez cztery, przez pięć. Dalej już nie dzielimy.
Spośród trzydziestu ilorazów (6 partii x 5 ilorazów) wybieramy pięć najwyższych. I będą to:
PiS: 65 756 : 1 = 65 756, 65 756 : 2 = 32 878, 65 756 : 3 = 21 919.
KO: 43 591 : 1 = 43 591, 43 591 : 2 = 21 796.
Z okręgu mandat otrzymuje: trzech kandydatów PiS-u oraz dwóch kandydatów KO. W hipotetycznym rozciągnięciu na proporcje ogólnopolskie oznaczałoby to, że w Sejmie znajdą się reprezentanci jedynie dwóch ugrupowań: PiS-u w liczbie 276 oraz KO w liczbie 184. Hołownia, Lewica, Konfa ani PSL swoich posłów nie będą miały. Mimo, że na Hołownię padło 9,9% głosów a na Lewicę 9,1%. Zatem realny próg wyborczy ukształtuje się gdzieś pomiędzy 9,9% a 23,6%!

Ten post był edytowany przez ZespolyFilmoweSA: 18/05/2022, 6:55
 
User is offline  PMMini Profile Post #50

     
1234
 

Wielki Wuj
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.631
Nr użytkownika: 4.636

 
 
post 18/05/2022, 7:32 Quote Post

Do Senatu to miały być planowane nie proporcjonalne tylko większościowe wielomandatowe, czytałem o trójmandatowych. Można powiedzieć Powrót do przeszłości bo na początku były przez kilka wyborów okręgi dwumandatowe.
 
User is offline  PMMini Profile Post #51

     
ZespolyFilmoweSA
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 674
Nr użytkownika: 107.418

Ed Janiski
Stopień akademicki: dr
Zawód: wykladowca
 
 
post 18/05/2022, 8:05 Quote Post

QUOTE(1234 @ 18/05/2022, 8:32)
Do Senatu to miały być planowane nie proporcjonalne tylko większościowe wielomandatowe,  czytałem o trójmandatowych. Można powiedzieć Powrót do przeszłości bo na początku były przez kilka wyborów okręgi dwumandatowe.
*


W poprzednim ustroju administracyjnym państwa (49 małych województw) rzeczywiście wybierano po dwóch senatorów w każdym województwie (w dwóch najludniejszych województwach, katowickim i warszawskim-stołecznym - po trzech). Taka zasada obowiązywała w wyborach z lat: 1989, 1991, 1993 i 1997.

Czyżbyś przypuszczał, że obecnie to ma być szesnaście okręgów senatorskich (bo szesnaście województw)? Oraz że głosowałoby się nie na listy partyjne, lecz na konkretną osobę: na Grodzkiego albo na Karczewskiego?

Ten post był edytowany przez ZespolyFilmoweSA: 18/05/2022, 8:30
 
User is offline  PMMini Profile Post #52

     
1234
 

Wielki Wuj
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.631
Nr użytkownika: 4.636

 
 
post 18/05/2022, 10:22 Quote Post

Raczej 33 okręgi, tak by wychodziło z dzielenia 100 senatorów na 3 wybieranych w jednym okręgu.
A okręgi nie muszą się pokrywać dokładnie z województwami, teraz też się nie pokrywają.
 
User is offline  PMMini Profile Post #53

     
M0096
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 1
Nr użytkownika: 108.799

Stopień akademicki: magister
 
 
post 12/08/2022, 9:24 Quote Post

Chciałbym zwrócić uwagę, że wielomandatowe okręgi wyborcze do Senatu już były. W wyborach 2001, 2005 i 2007 wybierano od 2 do 4 senatorów w okręgach wyborczych podobnych do tych, które obecnie obowiązują w wyborach do Sejmu (wyjątek: okręgi Chrzanów i Kraków były połączone).

Co do pomysłu 100 okręgów wyborczych do Sejmu, to nie jest możliwe do zrealizowania ze względu na zbyt duże wypaczenie proporcjonalności.
Obecne okręgi wyborcze do Sejmu są dość małe. Tylko największe z nich (od około 14 mandatów) zapewniają w miarę proporcjonalne wyniki.

Przeprowadziłem symulację wyborów do Sejmu z lat 2015 i 2019 gdyby obowiązywało 18 okręgów do Sejmu (województwo=okręg z wyjątkiem mazowieckiego (podział analogiczny, jak do wyborów do PE) i śląskiego (1/ Częstochowa, Sosnowiec, Katowice i 2/ Gliwice, Rybnik, Bielsko-Biała).

Wyniki 2015 dla dużych okręgów wyborczych:
PiS - 216 (-19)
PO - 133 (-1)
K'15 - 47 (+5)
N - 36 (+8)
PSL - 23 (+7)
MN - 1 (bez zmian)

Przy zniesieniu progów wyborczych:
PiS - 195 (-40)
PO - 119 (-19)
K'15 - 37 (-5)
ZL - 34 (+34)
N - 32 (+4)
PSL - 16 (bez zmian)
KORWIN - 16 (+16)
Razem - 10 (+10)
MN - 1 (bez zmian)

Duże okręgi - wybory 2019:
PiS - 215 (-20)
KO - 130 (-4)
ZL - 54 (+4)
PSL - 34 (+4)
KON - 27 (+16)

W przypadku braku progu wyborczego w województwie dolnośląskim jeden mandat PiSu przypadłby Bezpartyjnym Samorządowcom.

Ten post był edytowany przez M0096: 12/08/2022, 9:28
 
User is offline  PMMini Profile Post #54

4 Strony « < 2 3 4 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej