Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
3 Strony < 1 2 3 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Wincenty Pstrowski
     
artifakt
 

Zwycięzca Cyferaków 2008
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.821
Nr użytkownika: 36.218

Maciej Komar
Stopień akademicki: mgr
Zawód: KAM
 
 
post 31/01/2011, 14:44 Quote Post

QUOTE(jeżozwierz @ 30/01/2011, 20:47)
Na Pstrowskiego należy patrzeć jako na pewien wzorzec osobowy. I w tym sensie nie odbiega on bynajmniej od wzorców dziś propagowanych: menadżerów, przedsiębiorców, bankierów (i tym podobnej zgrai burżuazyjnych szumowin).
*



Hmmm, czyli jestem szumowiną? smile.gif I do tego burżuazyjną - to by się zgadzało bo urodziłem się w mieście, więc należę do klasy mieszczan. Sądzę, że nie warto własnych frustracji przerzucać na ogólne teorie, naprawdę...

Dziadek mi opowiadał, jak wywieźli ich pod Ural w trakcie II WŚ do kopalni węgla. Stachanowcy mieli oddzielne stoły - z ceratą, sztućcami i zastawą. Tylko co z tego skoro jedli to samo co inni więźniowie...
 
User is offline  PMMini Profile Post #16

     
artifakt
 

Zwycięzca Cyferaków 2008
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.821
Nr użytkownika: 36.218

Maciej Komar
Stopień akademicki: mgr
Zawód: KAM
 
 
post 31/01/2011, 14:47 Quote Post

QUOTE(emigrant @ 31/01/2011, 14:43)
QUOTE(jeżozwierz @ 31/01/2011, 12:47)
Różnica taka, że swe siły (mimo wszystko) oddawał Polsce, a nie prywatnym korporacjom.

Nie. Różnica jest taka, że dzisiejsi pracoholicy (jakoś robotników wśród nich nie uświadczysz rolleyes.gif ) dostają porządną kasę za swój pracoholizm, a Pstrowski guzik z tego miał. No, tyle, że rząd robotniczo-chłopski pogonił go za szybko do roboty i wywiązała się infekcja, w skutek której zmarł. Polska też miała guzik z jego urobku.
*



Zgadzam się w 100%. Jest różnica między wyrobieniem planu sprzedaży i dostaniem za niego prowizji. A zasuwaniem jak osioł jak Pstrowski za nic.
Różnica jest też taka, że dziś człowiek haruje bo ma wyobrażenie lepszego świata za pieniądze. Wtedy nie było nawet co za te pieniądze kupić, więc zasuwano w imię sojuszu robotniczo-chłopskiego i klasy robotniczej. Innymi słowy, ideologia też się zmieniła.
 
User is offline  PMMini Profile Post #17

     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.532
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 31/01/2011, 14:51 Quote Post

QUOTE
Innymi słowy, ideologia też się zmieniła.
Na całe szczęście zmieniła się w pragmatykę i taka "burżuazyjna świnia" wie, że jak haruje to najczęściej czerpie z tego wymierne korzyści.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #18

     
Fuser
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.268
Nr użytkownika: 15.418

 
 
post 31/01/2011, 16:37 Quote Post

QUOTE(artifakt @ 31/01/2011, 15:47)
Zgadzam się w 100%. Jest różnica między wyrobieniem planu sprzedaży i dostaniem za niego prowizji. A zasuwaniem jak osioł jak Pstrowski za nic.
Różnica jest też taka, że dziś człowiek haruje bo ma wyobrażenie lepszego świata za pieniądze. Wtedy nie było nawet co za te pieniądze kupić, więc zasuwano w imię sojuszu robotniczo-chłopskiego i klasy robotniczej. Innymi słowy, ideologia też się zmieniła.
*


Akurat W. Pstrowski jako przodownik pracy nie "zasuwał za nic". "Za nic" pracował zanim rzucił swoje słynne wezwanie. Pisze o tym we wspomnianej przeze mnie książce D. Baliszewski. Poza tym w latach 1947-48 kupić w sklepach można było sporo. Wbrew dzisiaj panującemu przekonaniu nie przez cały okres Polski Ludowej w sklepach był tylko ocet.

Ten post był edytowany przez Fuser: 31/01/2011, 16:38
 
User is offline  PMMini Profile Post #19

     
jeżozwierz
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 87
Nr użytkownika: 70.761

Zawód: BANITA
 
 
post 31/01/2011, 19:08 Quote Post

QUOTE(alcesalces1 @ 31/01/2011, 14:33)
Jeżozwież ma rację. W dzisiejszej burżuazyjno-kapitalistycznej Polsce też są stachanowcy, normy wyrabiają i przekraczają rozliczni przedstawiciele handlowi i telemarketerzy... niejednokrotnie w sposób nieuczciwy.
*




jeżozwież ha sempre ragione smile.gif

Hm, zgodnie z przewidywaniami, w odpowiedzi na "burżuazyjne szumowiny", odezwali się właściciele korporacji, koncernów, holdingów, trustów itp., jakimś dziwnym trafem zgromadzeni na forum historycy.org.
 
User is offline  PMMini Profile Post #20

     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.532
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 31/01/2011, 20:27 Quote Post

Odezwałem się również ja, proletariusz.

Ten post był edytowany przez lancelot: 1/02/2011, 7:52
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #21

     
alcesalces1
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.681
Nr użytkownika: 19.375

Stopień akademicki: majster
Zawód: numerator
 
 
post 31/01/2011, 21:06 Quote Post

Ja też proletariusz, ino bezpotomny. Koncernu, holdingu ani tym bardziej trustu nie posiadam.
 
User is offline  PMMini Profile Post #22

     
artifakt
 

Zwycięzca Cyferaków 2008
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.821
Nr użytkownika: 36.218

Maciej Komar
Stopień akademicki: mgr
Zawód: KAM
 
 
post 1/02/2011, 7:48 Quote Post

QUOTE(jeżozwierz @ 31/01/2011, 20:20)
Hm, zgodnie z przewidywaniami, w odpowiedzi na "burżuazyjne szumowiny", odezwali się właściciele korporacji, koncernów, holdingów, trustów itp., jakimś dziwnym trafem zgromadzeni na forum historycy.org.
*



Schlebiasz mi na prawdę ... Żebym był wskazaną osobą, to pewnie bym miał własnego skrybę od pisania tu postów wink.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #23

     
Fuser
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.268
Nr użytkownika: 15.418

 
 
post 19/08/2016, 6:48 Quote Post

Ludzie z węgla i ze stali

A poniżej link do filmu dokumentalnego z 1974 r. o innym znanym przodowniku pracy w górnictwie Bernardzie Bugdole:
O człowieku, który wykonał 552% normy
Jest takie często reprodukowane przy okazji różnego rodzaju wydawnictw zdjęcie ze zjazdu zjednoczeniowego PPR i PPS w grudniu 1948, gdzie na trybunie pośród ówczesnych najwyższych rangą działaczy partyjnych stoi młody człowiek, czasami podpisywany pod zdjęciem "NN". A to podobno jest właśnie B. Bugdoł.

Górnicy-przodownicy pracy w 1952 r. wybrani zostali ze Śląska jako posłowie na Sejm PRL I kadencji. Poza Bugdołem byli to Franciszek Apryas i Wiktor Markiewka.

Ten post był edytowany przez Fuser: 19/08/2016, 7:10
 
User is offline  PMMini Profile Post #24

     
Katarzyna Konopka
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 170
Nr użytkownika: 107.612

 
 
post 6/01/2023, 20:51 Quote Post

Uważam, że Wincenty Pstrowski mógł być ofiarą również warunków pracy robotników w Polsce tamtych czasów.
W jego historii(i nie tylko jego) dało o sobie znać, że:
-duża część wówczas istniejących(ocalałych z hekatomby II wojny światowej) fabryk i kopalń na ziemiach polskich została wybudowana jeszcze w XIX wieku,
-co za tym idzie, praktycznie nie funkcjonowały jeszcze w polskim przemyśle nowoczesne metody produkcji przemysłowej, istniejące już wówczas,
-przez co praca robotnika była bardziej niebezpieczna i wymagała więcej wysiłku,
-konsekwencją tego wszystkiego były częste wypadki w pracy fizycznej, nieraz ze skutkiem śmiertelnym,
-bądź choroby spowodowane zbyt intensywną pracą fizyczną.
W historiach powojennych polskich przodowników pracy często przewijają się historie wypadków w fabrykach, kopalniach, na budowach i tak dalej oraz chorób spowodowanych zbyt intensywną pracą. W gorszych scenariuszach(a ten był udziałem Pstrowskiego)- spowodowana nimi przedwczesna śmierć.
Dość wspomnieć, że przy budowie Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie zginęło więcej budowlańców niż przy budowie znacznie wyższego Empire State Building 20 lat wcześniej.

Ten post był edytowany przez Katarzyna Konopka: 6/01/2023, 21:41
 
User is offline  PMMini Profile Post #25

     
Maglor
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.039
Nr użytkownika: 108.943

 
 
post 6/01/2023, 21:35 Quote Post

Obejrzałem na VOD TVP bardzo ciekawą sztukę Teatru Telewizji: Prezent dla towarzysza Edwarda G.

https://vod.tvp.pl/teatr-telewizji,202/prez...dwarda-g,349991
Sztuka opowiada o kulisach realizacji w latach 70tych filmu telewizyjnego o Pstrowskim, który miał być swego rodzaju prezentem dla Gierka. No niestety twórcy nie wiedzieli, że Gierek z Pstrowskim się nie znosili.
 
User is offline  PMMini Profile Post #26

     
Fuser
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.268
Nr użytkownika: 15.418

 
 
post 7/01/2023, 9:23 Quote Post

QUOTE(Maglor @ 6/01/2023, 22:35)
Obejrzałem na VOD TVP bardzo ciekawą sztukę Teatru Telewizji: Prezent dla towarzysza Edwarda G.

https://vod.tvp.pl/teatr-telewizji,202/prez...dwarda-g,349991
Sztuka opowiada o kulisach realizacji w latach 70tych filmu telewizyjnego o Pstrowskim, który miał być swego rodzaju prezentem dla Gierka. No niestety twórcy nie wiedzieli, że Gierek z Pstrowskim się nie znosili.
*


Podobno Pstrowski w krótkim czasie swojej powojennej sławy miał głośno w większym gronie wyrazić się negatywnie o Gierku na jego widok.
Ale... zmarł w kwietniu 1948 roku, a Gierek w tym samym roku dopiero wrócił do Polski, więc ciekawi mnie gdzie i kiedy mogli się w tym czasie spotkać.
 
User is offline  PMMini Profile Post #27

     
ElektriMEGASA
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 644
Nr użytkownika: 108.800

Edward Janiski
Stopień akademicki: dr
Zawód: wyk³adowca
 
 
post 7/01/2023, 12:17 Quote Post

QUOTE(Fuser @ 7/01/2023, 10:23)
Podobno Pstrowski w krótkim czasie swojej powojennej sławy miał głośno w większym gronie wyrazić się negatywnie o Gierku na jego widok.
Ale... zmarł w kwietniu 1948 roku, a Gierek w tym samym roku dopiero wrócił do Polski, więc ciekawi mnie gdzie i kiedy mogli się w tym czasie spotkać.
*


Gierka z Belgii znał Wincenty Pstrowski, górnik, który został jako pierwszy uznany za "przodownika pracy". Rozpowiadał, że z Gierka był "żaden robociarz, tylko burżuj". Według niego przyszły I sekretarz nie pracował wcale pod ziemią, tylko prowadził w Belgii przykopalniany sklepik. Skąd jednak biedny emigrant Gierek miałby pieniądze na założenie takiego sklepu? Pstrowski tego już nie wyjaśnił, bo w kwietniu 1948 r. zmarł na zakażenie krwi po zabiegu dentystycznym.
https://historia.uwazamrze.pl/artykul/11495...-edwarda-gierka
 
User is offline  PMMini Profile Post #28

     
Fuser
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.268
Nr użytkownika: 15.418

 
 
post 7/01/2023, 15:45 Quote Post

QUOTE(ElektriMEGASA @ 7/01/2023, 13:17)
QUOTE(Fuser @ 7/01/2023, 10:23)
Podobno Pstrowski w krótkim czasie swojej powojennej sławy miał głośno w większym gronie wyrazić się negatywnie o Gierku na jego widok.
Ale... zmarł w kwietniu 1948 roku, a Gierek w tym samym roku dopiero wrócił do Polski, więc ciekawi mnie gdzie i kiedy mogli się w tym czasie spotkać.
*


Gierka z Belgii znał Wincenty Pstrowski, górnik, który został jako pierwszy uznany za "przodownika pracy". Rozpowiadał, że z Gierka był "żaden robociarz, tylko burżuj". Według niego przyszły I sekretarz nie pracował wcale pod ziemią, tylko prowadził w Belgii przykopalniany sklepik. Skąd jednak biedny emigrant Gierek miałby pieniądze na założenie takiego sklepu? Pstrowski tego już nie wyjaśnił, bo w kwietniu 1948 r. zmarł na zakażenie krwi po zabiegu dentystycznym.
https://historia.uwazamrze.pl/artykul/11495...-edwarda-gierka
*


Tylko komu Pstrowski miał tak rozpowiadać i kogo miałoby to interesować? Przecież do czasu powrotu do Polski Gierek był mało znanym emigracyjnym działaczem komunistycznym. Ja czytałem, tak jak pisałem, że miał się na jego widok negatywnie wyrazić w szerszym gronie.
Z kolei Krzysztof Skiba mówił kiedyś, że jego dziadek pracował z Gierkiem na emigracji i określił go mianem "pierwszego łamistrajka" w tamtym miejscu i czasie.
 
User is offline  PMMini Profile Post #29

     
Maglor
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.039
Nr użytkownika: 108.943

 
 
post 8/01/2023, 19:15 Quote Post

QUOTE(Fuser @ 7/01/2023, 15:45)

Tylko komu Pstrowski miał tak rozpowiadać i kogo miałoby to interesować? Przecież do czasu powrotu do Polski Gierek był mało znanym emigracyjnym działaczem komunistycznym. Ja czytałem, tak jak pisałem, że miał się na jego widok negatywnie wyrazić w szerszym gronie.
Z kolei Krzysztof Skiba mówił kiedyś, że jego dziadek pracował z Gierkiem na emigracji i określił go mianem "pierwszego łamistrajka" w tamtym miejscu i czasie.
*


W filmie jest to przedstawione, że to była osobista niechęć. Po prostu już w Belgii się nie lubili. Gierek nie miał powodów by potem Pstrowskiego lubić i tyle. Choć w filmie jest też scena, gdzie ktoś opowiada, że już w Polsce Gierek i Pstrowski spotkali się na jakieś tam imprezie partyjno-przewodnikowo-pracowej, Sylwester czy inna Barbórka i tam Pstrowski coś nawrzucał Gierkowi. Nie pamiętam jak to dokładnie szło, bo już dawno temu to oglądałem.

Akurat kilka dni temu ktoś na YT też wrzucił ten film. Tutaj jest właśnie ta scena, o tym że Gierek z Pstrowskim się nie lubili:
https://youtu.be/1GgjDaao9u8?t=4628
Też powtarzanie tej historii o Pstrowskim obsmarującym Gierka na imprezie Barbórkowej.
 
User is offline  PMMini Profile Post #30

3 Strony < 1 2 3 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej