|
|
August II Sas: przejscie na katolicyzm
|
|
|
|
Czy to nie dziwne, że przejście na katolicyzm nie utrudniło Augustowi II rządów w Saksonii? Nie było jakiegokolwiek buntu, próby detronizacji, powierzenia władzy protestanckiemu księciu(jak w przypadku Jakuba II w Anglii). Dlaczego protestancka Saksonia akceptowała katolickiego władcę, skoro ten za swój czyn był potępiany nawet przez matkę i żonę? I dlaczego Wettinowie pozostali przy katolicyzmie, gdy nie był on im potrzebny ze względów politycznych( utrata tronu RON)
|
|
|
|
|
|
|
|
Ponieważ wszyscy wokół wiedzieli jaki głęboki ten katolicyzm jest. A Jakub II był żarliwym jego wyznawcą. Wettinowie byli tolerancyjni wobec religii, stąd im poddanym nie zrobiło różnicy to zmienianie wiary przez książąt.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Klaudia Felicyta @ 26/08/2011, 22:34) Czy to nie dziwne, że przejście na katolicyzm nie utrudniło Augustowi II rządów w Saksonii? Nie było jakiegokolwiek buntu, próby detronizacji, powierzenia władzy protestanckiemu księciu(jak w przypadku Jakuba II w Anglii). Dlaczego protestancka Saksonia akceptowała katolickiego władcę, skoro ten za swój czyn był potępiany nawet przez matkę i żonę? I dlaczego Wettinowie pozostali przy katolicyzmie, gdy nie był on im potrzebny ze względów politycznych( utrata tronu RON)
W zasadzie mozna krotko odpowiedziec, ze byl pragmatykiem a nie fanatykiem - w przeciwienstwie do zony (ktora nie stala sie krolowa Polski - RON nie miala w okresie jego panowania oficjalnej First Lady) i matki. Fanatycznych luteranek i zwolenniczek pietyzmu. Poddanych w Saksonii uspokoil ogloszeniem 27 lipca 1697 roku, iz w elektoracie przestaje obowiazywac zasada Cuius regio, eius religio , katolicyzmem sie nie afiszowal - pierwsze katolickie msze odprawiano na zamku w poddrezdenskim Moritzburgu. Mimo to nie mozna twierdzic, ze protestanci w Saksoni przelkneli ten katolicyzm wladcy bez protestow - nie mialy one drastycznych form. Z katolicyzmem zwiazani byli scislej jego potomkowie - stad chyba trwanie Wettynow przy KK, choc nie przynosilo to szczegolnych zyskow.
Na terenie Saksonii - scislej rzecz biorac Luzyc przypadlych elektorowi po wojnie 30 - letniej - zamieszkiwala zreszta w okolicach Budziszyna mniejszosc katolicka, ktora miala w pokoju westfalskim zagwarantowana wolnosc wyznania w - bylo nie bylo - protestanckiej Saksonii. (Ciekawostka moze byc w zwiazku z tym fakt, iz pochodzacy stamtad serboluzyczanie stanowili w XIX wieku pewna etniczna "nadreprezentacje" na katolickim dworze Wettynow - do sluzby starano sie brac katolikow)
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Klaudia Felicyta @ 26/08/2011, 22:34) Czy to nie dziwne, że przejście na katolicyzm nie utrudniło Augustowi II rządów w Saksonii? Nie było jakiegokolwiek buntu, próby detronizacji, powierzenia władzy protestanckiemu księciu(jak w przypadku Jakuba II w Anglii). Dlaczego protestancka Saksonia akceptowała katolickiego władcę, skoro ten za swój czyn był potępiany nawet przez matkę i żonę? I dlaczego Wettinowie pozostali przy katolicyzmie, gdy nie był on im potrzebny ze względów politycznych( utrata tronu RON)
Wettinowie po utracie tronu w RON pozostali przy katolicyzmie z dwóch względów. Po pierwssze wżenili się w katolickie dynastię Habsburgów, Burbonów i Wittelsbachów, więc więzy rodzinne grały swoją rolę, a po drugie bliskość z dworem wiedeńskim gwarantowała trwanie państwa saskiego, a musimy pamiętać że rosnąca potęga Prus była zagrożeniem dla istnienia Elektoratu Saksonii.
Ten post był edytowany przez kristian11345: 13/03/2016, 13:09
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(2107 @ 15/09/2011, 18:49) Poddanych w Saksonii uspokoil ogloszeniem 27 lipca 1697 roku, iz w elektoracie przestaje obowiazywac zasada Cuius regio, eius religio ,
Coś podobnego mógłby ogłosić i Jakub Stuart. Czy wtedy nie straciłby tronu?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Ida Wielkie Gniazdo @ 13/05/2019, 23:09) QUOTE(2107 @ 15/09/2011, 18:49) Poddanych w Saksonii uspokoil ogloszeniem 27 lipca 1697 roku, iz w elektoracie przestaje obowiazywac zasada Cuius regio, eius religio , Coś podobnego mógłby ogłosić i Jakub Stuart. Czy wtedy nie straciłby tronu? Wątpliwe, że by nie stracił. Jednak w cesarstwie do spraw religijnych podchodzono z większym taktem, problemy starano się rozwiązywać w ramach istniejących instytucji. Pamiętaj, że nienawiść do "papistów" wpłynęła na ukształtowanie się tożsamości politycznej Anglików, a katolicyzm był bardzo długo i w znaczący sposób potępiany i dyskryminowany (w sumie nawet dzisiaj, premier Blair ogłosił swoją konwersję dopiero po zakończeniu rządów a gdyby członek rodziny królewskiej przyjął katolicyzm jest wyłączany od możliwości sukcesji).
Ten post był edytowany przez Prawy Książę Sarmacji: 13/05/2019, 22:27
|
|
|
|
|
|
|
|
Z Blairem wyszła taks historia ponieważ premier brytyjski tradycyjnie nie może być katolikiem. Niby to tylko zwyczaj, ale jak wiadomo u Brytyjczyków zwyczaj jest równy prawu stanowionemu.
|
|
|
|
|
|
|
|
Hmmm, a czy przypadkiem nie było pewnych.... niesnasek z racji przejścia Augusta II na katolicyzm? Zdaję się że jego żona jeśli dobrze pamiętam ze Staszewskiego stała na czele opozycji protestanckiej. Chociaż nie planowali chyba obalenia starszego Augusta, to młodszego (późniejszego Augusta III) widzieli jako władce protestanckiego.
|
|
|
|
|
|
|
|
Opozycja była, oczywiście. Bano się po prostu, że zmiana religii władcy będzie oznaczała też zmianę wyznania ludności Saksonii. Jednak August II uroczyście zapewnił niezmienność wyznania w elektoracie. Krystyna Eberhardyna do końca jednak pozostała luteranką, syna też wychowywała w tym wyznaniu i odmówiła koronacji na królową Polski (musiałaby zmienić wyznanie na katolickie).
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Sapiens @ 14/05/2019, 1:51) Hmmm, a czy przypadkiem nie było pewnych.... niesnasek z racji przejścia Augusta II na katolicyzm? Zdaję się że jego żona jeśli dobrze pamiętam ze Staszewskiego stała na czele opozycji protestanckiej. Chociaż nie planowali chyba obalenia starszego Augusta, to młodszego (późniejszego Augusta III) widzieli jako władce protestanckiego.
Ja spotkałem religijnego Sasa w roku 2018 i mówię do niego: mieliśmy wspólnego króla, o on zaczął coś o zdradzie religii.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(tellchar @ 13/05/2019, 22:45) Z Blairem wyszła taks historia ponieważ premier brytyjski tradycyjnie nie może być katolikiem. Niby to tylko zwyczaj, ale jak wiadomo u Brytyjczyków zwyczaj jest równy prawu stanowionemu. Pewnie chodzi o wykluczenie konfliktu interesów - Państwo Watykańskie to ośrodek polityczny obcy w stosunku do UK.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Prawy Książę Sarmacji @ 13/05/2019, 22:26) Pamiętaj, że nienawiść do "papistów" wpłynęła na ukształtowanie się tożsamości politycznej Anglików, a katolicyzm był bardzo długo i w znaczący sposób potępiany i dyskryminowany
No tak, ale chyba wiedzieli, że przed 1534 wszyscy byli katolikami i jakoś wielkiej krzywdy z tego powodu nie mieli.Więc ta zapiekła nienawiść może dziwić.
|
|
|
|
|
|
|
|
Jednak już za Marii Tudor protestanci cierpieli krzywdy z rąk swojej katolickiej królowej. W końcu z powodu prześladowań protestantów nosi taki "miły" przydomek. Po jej rządach bali się powrotu katolickiego terroru, a pamiętajmy, że strach rodzi nienawiść.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Ida Wielkie Gniazdo @ 20/06/2019, 21:02) No tak, ale chyba wiedzieli, że przed 1534 wszyscy byli katolikami i jakoś wielkiej krzywdy z tego powodu nie mieli.Więc ta zapiekła nienawiść może dziwić. Zmienił się punkt siedzenia to zmienił sie punkt widzenia.
QUOTE(Wilczyca24823 @ 20/06/2019, 21:14) Jednak już za Marii Tudor protestanci cierpieli krzywdy z rąk swojej katolickiej królowej. W końcu z powodu prześladowań protestantów nosi taki "miły" przydomek. Po jej rządach bali się powrotu katolickiego terroru, a pamiętajmy, że strach rodzi nienawiść. Za to za Edwarda i Elzbiety prześladowano katolikow. Ale to Maria dostała przydomek jaki dostała własnie dlatego ze jej działania nie pasowały do linii politycznej ktora ostatecznie wyszla ze starcia zwyciesko.
Ten post był edytowany przez Prawy Książę Sarmacji: 20/06/2019, 23:31
|
|
|
|
|
|
|
|
Warto też pamiętać, że dla KK katolickość władców Saksonii była na tyle ważna, że nie szczędzili im poparcia w pozyskiwaniu stanowisk, które służyły budowaniu potęgi rodu Wettinów rozumianych jako rodzina a nie władcy czegoś tam... Szczególnie widoczne było to w przypadku "bezrobotnych" synów Augusta III...którym "dostało się" kilka bardzo katolickich stanowisk czy księstw z dodatkowym elektoratem na czele... Wypada jednak docenić swoisty majstersztyk propagandowy jakim było z jednej strony użyteczne poparcie Watykanu i potrzeba jakiegoś "uzasadnienia" wobec własnych poddanych z czym poradzono sobie nienajgorzej lansując wersję "prywatności zmiany wiary" co było swoistym ewenementem tamtych czasów. Ale, że u nas Wettinowie mało znani są to i nie chcemy pamietać, że swego czasu lansowali też inny koncept jak legalne wielożeństwo panującego czemu tylko śmierć rzeczonego nie pozwoliła sprawdzić jak zostanie to przyjęte przez poddanych... Wettinowie potrafili chwytac "ducha czasu" i chyba najlepszym tego przykładem jest przetrwanie zarówno roku 1815 jak i 1866...
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|