|
|
Kampenhausen i jego dzieło – anachronizm?, W XVIII wieku
|
|
|
|
QUOTE(Pietrek33 @ 14/09/2014, 9:23) Jest jeszcze jedna rzecz, która mnie do tego przekonuje. Swego czasu zastanawiałem się, dlaczego piechota polskiego autoramentu nie używała pik. Czy była przez to gorsza niż niemiecka? Informacje na temat pik u polskiej piechoty są bardzo szczątkowe: http://kadrinazi.blogspot.com/2010/04/pika...zkietem_01.html
Wpis który zalinkowałeś dotyczy 'piechoty niemieckiej' właśnie
|
|
|
|
|
|
|
|
Piechota polska tego okresu była typu strzeleckiego ,oprócz arkebuzów,rusznic czy muszkietów posiadali tylko siekierki, Jan III Sobieski wprowadził berdysze .
|
|
|
|
|
|
|
Pietrek33
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 11 |
|
Nr użytkownika: 95.042 |
|
|
|
Pietrek |
|
|
|
|
QUOTE(Kadrinazi @ 14/09/2014, 16:57) QUOTE(Pietrek33 @ 14/09/2014, 9:23) Jest jeszcze jedna rzecz, która mnie do tego przekonuje. Swego czasu zastanawiałem się, dlaczego piechota polskiego autoramentu nie używała pik. Czy była przez to gorsza niż niemiecka? Informacje na temat pik u polskiej piechoty są bardzo szczątkowe: http://kadrinazi.blogspot.com/2010/04/pika...zkietem_01.html Wpis który zalinkowałeś dotyczy 'piechoty niemieckiej' właśnie
A to przepraszam. Zmyliło mnie sformułowanie:" Biorąc jednak pod uwagę, że jest to pierwszy ślad pikinierów polskich..." A więc wyjaśnione, że piechota polskiego autoramentu nie używała pik jeno szable (i berdysze) jako broń białą. Chociaż lat temu wiele widziałem jakiś rysunek piechoty polskiej, który przedstawiał hajduka dźwigającego coś w rodzaju ni to szpontonu ni to halabardy. I nie miał żadnej broni palnej. Ale to był początek XVII wieku. W każdym razie za Sobieskiego - wynika z poniższego - że była ona bardziej uniwersalna niż tylko strzelcza. Chciałem jedynie podkreślić fakt, że nie pik nie miała.
Ten post był edytowany przez Pietrek33: 14/09/2014, 20:21
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Pietrek33 @ 14/09/2014, 19:16) Chociaż lat temu wiele widziałem jakiś rysunek piechoty polskiej, który przedstawiał hajduka dźwigającego coś w rodzaju ni to szpontonu ni to halabardy. I nie miał żadnej broni palnej. Ale to był początek XVII wieku.
Dziesiętnicy piechoty polsko-węgierskiej byli wyposażeni w dardy, zapewne taki rysunek widziałeś.
|
|
|
|
|
|
|
|
Mówiąc o piechocie polskiej, rozumiem, że macie na myśli chorągwie piechoty węgierskiej/polsko-węgierskiej. W czasach Sobieskiego była ona już przeznaczona do innych działań niż walka polowa, co tez wpływało na jej uzbrojenie. Jedną "grupę" stanowiły tzw. ordynaryjne załogi twierdz - do 1672 r. trzy tego typu chorągwie były stałą obsadą Kamieńca, ponadto stały garnizon z tego rodzaju broni, przez całe panowanie Jana III, miał zamek w Lubowli oraz w Krakowie (po chorągwi, w wielkościach etatowych, zazwyczaj stu porcji). Druga "grupa" to osobista gwardia hetmańska - bowiem hetmani z racji urzędu mieli obowiązek dysponować tymi jednostkami. Ich zadaniem była, po pierwsze, osobista ochrona hetmana, a po drugie funkcje zbliżone dzisiejszej żandarmerii wojskowej. Stąd też dowódca roty węgierskiej hetmana wielkiego pełnił w drugiej połowie XVII w. urząd kapitana wojskowego (opłacanego ze skarbu), który był czymś na kształt szefa żandarmerii. Piechota węgierska wchodziła także w skład gwardii królewskiej - taką rotę pod Samuelem Powierskim miał Jan Kazimierz, potem Michał Korybut. Pełniły one służbę przy dworze (były to jednostki nadworne). Warto dodać, że do komputowej piechoty węgierskiej zaliczano także Kozaków Zaporoskich na służbie JKM, np. serdeniat Samuela Motowidły w 1673 r., czy np. janczarów Sobieskiego pod Adamem Siekierzyńskim (w latach 1667-1674), zwanych też semenami. W rozliczeniach skarbowych występowali oni własnie jako piechota węgierska, a uzbrojenie, jak w przypadku janczarów, było nieco inne i piechotą węgierską jako taką nie byli (o janczarach Sobieskiego pisze kawaler de Beaujeu w swoich pamiętnikach).
|
|
|
|
|
|
|
Pietrek33
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 11 |
|
Nr użytkownika: 95.042 |
|
|
|
Pietrek |
|
|
|
|
Piechota autoramentu polsko - węgierskiego za czasów Sobieskiego nie walczyła w polu? Jeśli tak, to trzeba się podeprzeć czasami sprzed Sobieskiego. Moje wnioskowanie jest następujące: jeżeli taka piechota walczyła w polu i nie posiadała pik, to znaczy, że uznano, iż z jakiegoś powodu są nieefektywne w polu. Zakładam też, że skoro polska jazda dominowała w polu i mogła ochronić taką piechotę przed wrogą jazdą, to oznacza, że w połowie XVII wieku sens posiadania przez piechotę pik ograniczał się zasadniczo tylko do obrony przed jazdą. Nie miało uzasadnienia użycie pik przez piechotę przeciwko innej piechocie. Czy moje rozumowanie jest słuszne ?
|
|
|
|
|
|
|
Pietrek33
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 11 |
|
Nr użytkownika: 95.042 |
|
|
|
Pietrek |
|
|
|
|
chcę odkurzyć trochę ten ciekawy wątek. Oto opis taktyki Ga-pa piechoty szwedzkiej http://en.wikipedia.org/wiki/Caroleans#Tac..._and_formations Źródło to widać zbyt banalne aby ktoś je tutaj wcześniej przytoczył A szkoda, bo dyskusja mogłaby trochę lepiej przebiegać.
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|