Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
8 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Biblia Maciejowskiego, on-line
     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.521
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 31/08/2009, 18:34 Quote Post

Odpowieź na Twoje pytanie nie jest łatwa, dyskutując tu na forum swego czasu doszliśmy (chyba?) do konsensusu otóż zapewne przerąbanie człowieka, czy choćby odcięcie mu kawałka ciała w warunkach bojowych nalezy uznać za swego rodzaju wyczyn, być może się to zdarzało ale na pewno nie było nagminne, do tego mało potrzebne, mało ekonomiczne i niebezpieczne (branie pozwalającego na to zamachu trwa dość długo).Mnie osobiście oduczano (długo i cierpliwie) wykonywania sztychów, po których przeciwnikowi plecami wylezie pół metra ostrza bo niby po co skoro wystarczy dobrze osadzone pchnięcie?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #31

     
Spiryt
 

Ostatni Wielki Gumiś
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.856
Nr użytkownika: 40.921

Stopień akademicki: licencjata
Zawód: student
 
 
post 31/08/2009, 18:37 Quote Post

Na pewno uderzenie tnącym mieczem w ciało robi z tym drugim teksańską masakrę, więc niewątpliwie bitwy bywały brutalne.

Natomiast wiele scen to oczywiście Licentia poetica, bo sporo testów pokazało, że kolczugi nie da się tak po prostu rozciąć, przynajmniej nie w takim stopniu.

Pewna efektowność zawsze jest wskazana w mediach rolleyes.gif - jak to bywa i dziś w książkach/filmach mogło to służyć pokazaniu że uderzają sławni i groźni mężowie a nie jakieś chamstwo.
 
User is offline  PMMini Profile Post #32

     
Leśny
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 110
Nr użytkownika: 11.017

Karol
Stopień akademicki: Maestro
Zawód: kreatywny ksiêgowy
 
 
post 14/11/2009, 20:04 Quote Post

QUOTE(Wojownik z Jury @ 25/09/2005, 7:14)
ale jest też troche niewypałow np nienoszenie przeszywek pod kolczugami  lub te bardzo obcisłe nogawice przez co miałem problem z dopasowaniem swoich tak na marginesie to to z wełny nie da się zrobić czeegoś takiego sad.gif chyba że z jakiichś rajstop.
*



To jakiś żart? Z wełny jak najbardziej da się zrobić coś takiego. Jeśli masz problemy z dopasowaniem nogawic, to czas udać się do krawcowej i przy okazji podpatzeć know how
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #33

     
Rauss
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 587
Nr użytkownika: 44.426

Adam
Stopień akademicki: magister
 
 
post 16/11/2009, 16:00 Quote Post

Popieram. Przypatrz się nogawicom XVw, zwłaszcza dworskim. Jak najbardziej z wełny, a obcisłe, że czasem stopę ciężko w to wtłoczyć. Jak nie wiesz jak szyć, służę pomocą na PM, bo stroje szyję.
A propos przeszywek pod kolczugami, lub ich braku to się nie da udowodnić, że przeszywki zawsze były, bo na przedstawieniu przeszywką może być coś, co wygląda jak zwykły element ubrania. Za to brak przeszywek pod kolczugami to akurat argument, że przeszywki nie zawsze i nie w każdych okolicznościach. A w jakich to już trzeba sobie samemu szukać, interpretować itp. Cała radość odtwórcy confused1.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #34

     
arkadiusz bednarczyk
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 405
Nr użytkownika: 32.229

Arkadiusz Bednarczyk
 
 
post 25/03/2010, 11:03 Quote Post

Może parę słów o samej Biblii - Jest to tzw. Biblia Krzyzowców i powstała w połowie XIII w. na zamówienie króla francuskiego, uczestnika dwóch krucjat: VI i VII Ludwika IX Świętego(1214-1270). Ciekawe były losy manuskryptu: po śmierci króla w Tunisie do Neapolu zabrał ją brat króla Karol Andegaweński. Jak znalazała się w Polsce na dworze kardynała Bernarda Maciejowskiego(1548-1612) nie wiemy W 1608 r. kardynał podarował ją szachowi perskiemu Abbasaowi(w delegacji udającej się tam z polecenia papieża Klemensa VIII) Tam zapewne jakiś czas przebywała. Na początku XI*X w. została zakupiona na targu egipskim przez pewnego Włocha wreszcie po kilkudziesięciu latach zakupił ją antykwariusz sir Thomas Phillipps .Wreszcie znalazła się w rękach J.P. Morgana w 1916 r. założyciela Pierpont Morgan Library w Nowym Jorsku gdzie pozostaje do dzisiaj. Biblia przedstawia kilkaset scen ze Starego Testamentu jednak ujętych za pomocą współczesnej tamtym ludziom ikonografii - stąd przedstawia np. rycerskie XIII-wieczne uzbrojenie właściwe np. dla wojsk krzyżowych. Z czasem do tych ilustracji poczęto dopisywać łacińskie glosy-komentarze. Jedna książka a tak bogata historia.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #35

     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.521
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 3/02/2011, 12:26 Quote Post

QUOTE
walkę konną w bliskim zwarciu.
Bardzo ciekawa iluminacja, ukazująca niemal wszystko o czym tu pisaliśmy: techniki zapaśnicze miecz, obuchy (w wyraźnej przewadze)...
QUOTE
kord czy inszy messer,
Coś na mój gust pokrewne do kilku wynalazków z "Biblii maciejowskiego", już na tym forum dyskutowaną. Ciekawe, czy ten konkretny przyrząd (moim zdaniem faktycznie zaopatrzony w hak)to: standard/fantazja właściciela/fantazja iluminatora?
Wracając do samego Maciejowskiego na ilustracji z linku widać wyraźnie przerąbywanie mieczem hełmu a więc elementu płytowego i to bodaj najmocniejszego i najsolidniej wykonywanego.

Załączona/e miniatura/y
Załączony obrazek
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #36

     
Niedźwiedź
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 81
Nr użytkownika: 70.827

Lukasz Jakub
Zawód: Servus Christi
 
 
post 3/02/2011, 16:27 Quote Post

QUOTE
Wracając do samego Maciejowskiego na ilustracji z linku widać wyraźnie przerąbywanie mieczem hełmu a więc elementu płytowego i to bodaj najmocniejszego i najsolidniej wykonywanego.


Widzę że znów powracamy do tematu skuteczności miecza w ataku na płytowy element zbroi (w tym przypadku hełm). I ja znowu podtrzymam wcześniejszą tezę. Zresztą, ile można smile.gif damy chyba temu już spokój.

QUOTE
Interesuje mnie taka rzecz: Konny na pierwszym planie przepoławia wręcz gościa w kolczudze, (który nota bene jest ustawiony tyłem do niego, co może oznaczać pościg) czymś dwuręcznym! Czymś, co wygląda jak katana.
Możeci mi to wyjaśnić?

Ten Kord Przypomina Mi Troszkę Broń Na Grafice Z Biblii Maciejowskiego
Jest możliwe by była to (dziwnym trafem confused1.gif ) jakaś większa wersja tego korda? Czy może inny messer, czy nawet ówczesna ogromna wersja langsaxa?(co by mnie zdziwiło).

Ten post był edytowany przez Niedźwiedź: 3/02/2011, 16:32
 
User is offline  PMMini Profile Post #37

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.903
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 3/02/2011, 16:30 Quote Post

QUOTE(Niedźwiedź @ 3/02/2011, 16:27)
Jest możliwe by była to (dziwnym trafem confused1.gif ) jakaś większa wersja tego korda? Czy może inny messer, czy nawet ówczesna ogromna wersja langsaxa?(co by mnie zdziwiło).

Kształt by się zgadzał, ale słyszał ktoś o dwuręcznym kordzie? confused1.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #38

     
Niedźwiedź
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 81
Nr użytkownika: 70.827

Lukasz Jakub
Zawód: Servus Christi
 
 
post 3/02/2011, 16:35 Quote Post

QUOTE
Kształt by się zgadzał, ale słyszał ktoś o dwuręcznym kordzie? 

Stąd moje zdziwienie gdy pisałem o tym kordzie. Może to po prostu wymysł autora (co dziwne bo Biblia Maciejowskiego jest przecież wiernym źródłem wiedzy), który wzorował się na broni podobnej do korda powyżej? Jestem szalenie ciekawy co myślicie (lub wiecie) na ten temat.

Ten post był edytowany przez Niedźwiedź: 3/02/2011, 16:36
 
User is offline  PMMini Profile Post #39

     
Spiryt
 

Ostatni Wielki Gumiś
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.856
Nr użytkownika: 40.921

Stopień akademicki: licencjata
Zawód: student
 
 
post 3/02/2011, 17:22 Quote Post

Mogę zamieścić sporo dyskusji co najwyżej... wink.gif

Link

Link

LInk

Na naszym forum też coś było.

Generalnie nikt nie wie co to jest - nie widać praktycznie na żadnych innych wizerunkach, nic podobnego się nie zachowało, nie ma korelacji z jakąś inną bronią.

Wygląda jak bardzo przerośnięte ostrze glewi, na króciutkim drzewcu, co czyni z tego w efekcie coś jakby miecz.

A co do dwuręcznych kordów:

1

2

3

Przy czym takie rzeczy to najwcześniej ~ 1480 więc czasy dalekie od Biblii Maciejowskiego. wink.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #40

     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.521
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 3/02/2011, 17:55 Quote Post

QUOTE
Na naszym forum też coś było.

było tutaj: http://www.historycy.org/index.php?showtop...jowskiego&st=15
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #41

     
Niedźwiedź
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 81
Nr użytkownika: 70.827

Lukasz Jakub
Zawód: Servus Christi
 
 
post 3/02/2011, 22:35 Quote Post

Przeglądałem internet w poszukiwaniu tej dziwnej broni jaką posługuje się rycerz w Biblii Maciejowskiego. Doszedłem do książeczki wydanej przez sławne Osprey Publishment pt:"french medieval armies 1000-1300". Znalazłem tam obrazek na którym rysownik książeczki narysował broń identyczną do omawianej. Wyciąłem więc postać z obrazka, możecie ją obejrzeć Tutaj

Na końcu książeczki autor przyznaje że broń nie jest udokumentowana, lecz często pojawia się (jedynie!) w przeróżnej ikonografii. W przypisie tym wnioskuje też, iż obecność tego rodzaju oręża w ikonografii, może być rozdmuchanym, błędnym odczytem jakichś pisanych źródeł, źle odebranych przez autorów grafik. Co ciekawe wszystkie z tych graficznych źródeł pochodzą z XII-XIII wieku.

Ten post był edytowany przez Niedźwiedź: 3/02/2011, 22:36
 
User is offline  PMMini Profile Post #42

     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.521
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 3/02/2011, 22:38 Quote Post

Ja widzę sens takiego urządzenia ale to juz bezpodstawne dywagowanie, jak przyznał ten ospreyowski autor.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #43

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.903
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 3/02/2011, 22:46 Quote Post

QUOTE(Niedźwiedź @ 3/02/2011, 22:35)
W przypisie tym wnioskuje też, iż obecność tego rodzaju oręża w ikonografii, może być rozdmuchanym, błędnym odczytem jakichś pisanych źródeł, źle odebranych przez autorów grafik. Co ciekawe wszystkie z tych graficznych źródeł pochodzą z XII-XIII wieku.

Czyli co? Autorzy rycin wymyślili sobie po prostu broń, jakiej nie było? Naciągane...


 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #44

     
Niedźwiedź
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 81
Nr użytkownika: 70.827

Lukasz Jakub
Zawód: Servus Christi
 
 
post 3/02/2011, 22:46 Quote Post

QUOTE
Ja widzę sens takiego urządzenia ale to juz bezpodstawne dywagowanie, jak przyznał ten ospreyowski autor.


Cóż, może kiedyś wpadniemy na jakiś ślad podobnego oręża. Skądś się w końcu musiało to wziąć.
QUOTE
Czyli co? Autorzy rycin wymyślili sobie po prostu broń, jakiej nie było? Naciągane...

Też wydaje mi się to niemożliwe. Ja tylko przytoczyłem tezę autora książki. Tak czy siak trzeba szukać dalej.


Ten post był edytowany przez Niedźwiedź: 3/02/2011, 22:49
 
User is offline  PMMini Profile Post #45

8 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej