Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
5 Strony  1 2 3 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> USofA: opiekunczosc nad Izraelem
     
Grapeshot
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.682
Nr użytkownika: 79.211

Steven Murphy
Zawód: Marine Engineer
 
 
post 8/06/2018, 11:34 Quote Post

Co napędza spolegliwość amerykańskich elit rządzących w stosunku do żydowskiego lobby oraz amerykańską opiekuńczość nad Izraelem? Przykładem jest tu reprezentowanie interesów żydowskich w Polsce przez polityków amerykańskich. Co do amerykańskiej opieki nad Izraelem, to bez niej, najprawdopodobniej, Izrael w morzu islamistów, już by nie istniał.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1

     
Rafadan
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 469
Nr użytkownika: 8.256

 
 
post 8/06/2018, 12:03 Quote Post

Wydaje mi się, że odpowiedzią na pytanie jest... demokracja amerykańska. Politycy muszą liczyć się z tymi, którzy mogą wpływać na ich wybór. A że społeczność żydowska jest w USA bardzo wpływowa? No cóż, takie są prawa wolnego rynku - zdolniejsi i bardziej zorganizowani wygrywają. A do tego, tj. do niezwykle silnego lobby, dochodzi jeszcze cała rzesza zwolenników Izraela - ze szczególnym uwzględnieniem amerykańskich protestantów ewangelikalnych, wg których istnienie Państwa Żydowskiego jest ziszczeniem się przepowiedni z Pisma Świętego i jednym z warunków powtórnego przyjścia Chrystusa.
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
alexmich
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 595
Nr użytkownika: 98.744

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 8/06/2018, 12:35 Quote Post

1.) W Ameryce obecnie panuje Korporacjonizm ( odmiana oligarchii). Władze sprawuje wąska grupa ludzi poprzez rozległa siec korporacji. Najprostszym dowodem jest obserwacja jak co roku rośnie majątek ludzi na liście forbesa i jak jednocześnie zwiększa się liczba bezdomnych, korzystających z kartek żywnościowych, czy ubogich ludzi w USA. Po prostu oligarchia wysysa majątek klasy średniej. Jeszcze taka dygresja do listy forbesa. Trzeba wyrazić zgodę aby zostać w niej umieszczonym. I zastanówcie się, czy jest możliwe aby gówniarz co założył firmę w garażu, dorobił się większej fortuny od rodów, które trzęsą systemem bankowym od XVIII wieku?
2.) Sieć poprzez Lobbowanie, opłaca kampanie wyborcze politykom, czy też wprost im płaci. np. Po przepchnięciu ustawy 447 jeden miliarderów (Żyd) przepłacił republikanom/demokratom ( nie pamiętam w tym momencie którym) 30 mln $. Oczywiście oficjalnie w żaden sposób nie było to powiązane z przegłosowana kilka dni wcześniej ustawą. A w USA nie da się wygrać wyborów bez wielkiej i drogiej kampanii wyborczej.
3.) Nie dawno wrzucałem w innym watku ten wywiad. Ale i tu przekopiuje, gdyż świetnie jest tam wyjaśnione jak to Lobbowanie działa i jakie wręcz "dziwne" siły mają wpływy w USA ( np. Chiny) i w jaki sposób. https://kresy.pl/publicystyka/byly-amerykan...e-zagranicznej/
4.) Nie jest żadną tajemnica, że wśród Lobby bankowego jest cała masa Żydów. Niektóre z tych "dynastii" sięgają nawet czasów Napoleońskich np. Rothschildowie.

Nie ma się co dziwić że Żydowskie organizacje w USA postanowiły się dorobić niemałej kasy na terenie Środkowej Europy. Teraz w sumie mają ostatnią szansę, bo na na szych oczach upada Pax Americana. Wystarczy zerknąć na politykę USA. Szarpanie się, grożenie, sprzeczne wręcz posunięcia i całkowity brak efektów. Po prostu na naszych oczach, kończy się Świat jednobiegunowy i powraca koncert mocarstw.

A co gorsza dla USA właśnie ten system lobbingu ( w naszym języku istnieje przecież bardzo dobre tłumaczenie określenia "lobbysta" i jest to po prostu "zdrajca" ) Przyśpiesza upadek ich imperium. Najróżniejsze siły w tym Żydzi, wymuszają na USA wykożystywanie swoich sił i środków wbrew interesowi USA.



aby gówniarz
Juz zapomniales czym to grozi.
No to przypomnimy.
Moderator N_S


Ten post był edytowany przez Net_Skater: 8/06/2018, 13:06
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
Net_Skater
 

IX ranga
*********
Grupa: Supermoderator
Postów: 4.753
Nr użytkownika: 1.980

Stopień akademicki: Scholar & Gentleman
Zawód: Byly podatnik
 
 
post 8/06/2018, 13:02 Quote Post

The Independent - internetowy dziennik brytyjski o charakterze liberalno-lewicowym, piec lat temu zadal nastepujace pytanie:

A więc jak potężne jest lobby Izraela w USA?

To bylo niezle widowisko. Były senator Chuck Hagel, który może, ale nie musi zostać następnym Sekretarzem Obrony USA, powrócił do Kapitolu, próbując wyjaśnić zwrot, którego uzyl kilka lat, że "żydowskie lobby zastrasza Kongres" i ze "lobby to zrobilo pare durnych rzeczy".
Nazwij choc jedna "durną rzecz" - został poproszony przez jego republikańskiego kolegę z przed sześciu lat. Lindsaya Grahama. Hagel nie potrafil. Graham nalegał: "wymień jedną osobę, która jest zastraszana przez lobby Izraela w Senacie Stanów Zjednoczonych." Napięta cisza, a potem Hagel bezwładnie odpowiedział: - "Nie znam".

Publiczne przesłuchania, zwłaszcza przesłuchania nominowanych na stanowiska rzadowe, są jednym z wielkich widowisk Kongresu USA. Nieszczesny Hagel stal sie bohaterem jednego z nich, głównie dlatego, że w powietrzu unosił się odór zdrady. Oto republikanin, który porzucił partię i współpracowników, takich jak Graham i John McCain, jego niegdysiejszego przyjaciela i bohatera wojny z Wietnamu, glosowal przeciwko wojnie w Iraku zapoczątkowanej przez republikańskiego prezydenta.
Co gorsza, Hagel poparł Baracka Obamę, a nie McCaina w wyborach w 2008 roku, nawet towarzyszyl kandydatowi Demokratów podczas głośnej wizyty w Iraku i Izraelu. A teraz tutaj, na Kapitolu jako kandydat Obamy do objecia glownego stolka w Pentagonie ...
Dramat publiczny rozgrywal sie w pelnej okazalosci. Hagel wypadl bardzo słabo, najwyraźniej byl zaskoczony wrogościa Republikanów, mimo że ci ostatni nie robili z tego tajemnicy.
Ale to, co pozostało w pamieci, nie było Irakiem, ani sugestiami, że Hagel był "miękki" wobec Iranu (niegdyś miał skłonność sugerować bezpośrednie negocjacje między Waszyngtonem a Teheranem), ale jego wymiana zdan z Grahamem nad "żydowskim" lobby". Błędem jest używanie tego wyrażenia, a nie przede wszystkim dlatego, że brzmi to antysemicko. Okreslenie "Żydowskie lobby" jest błędne z dwóch powodów. Po pierwsze, na korytarzach Kongresu znajduje się wielu nie-Żydów a przede wszystkim chrześcijańskich konserwatystów. Po drugie, wielu amerykańskich Żydów nie popiera twardej polityki wobec Izraela. Prawidłowym terminem, jak szybko Hagel sprostowal, jest "lobby Izraela".

I właśnie to jest to: jedna z najsilniejszych grup wplywu w Waszyngtonie i nie tylko tutaj. Niewielu jej rzeczników było silniejszych niż Ed Koch, barwny były burmistrz Nowego Jorku. Koch, dziecko żydowskich imigrantów z Polski, był zapalonym zwolennikiem Izraela i oskarżył Obamę o "odwrócenie się od Izraela" poprzez proponowanie Hagla na szefa Pentagonu, co nazwał "straszliwa propozycja".
Są tacy, którzy twierdzą, że siła lobby jest przesadnie wyolbrzymiona, uwazajac, że nie jest to zło które podkopuje politykę zagraniczną USA w jednym z najbardziej niestabilnych regionów świata. Nawet bez lobby, teza ta będzie działała, Amerykanie będą w przeważającej mierze popierać Izrael. To może być prawdą, ale nie trafia w sedno.
Moc tkwi w postrzeganiu władzy, a izraelskie lobby, kierowane przez AIPAC, Amerykańską Komisję Spraw Zagranicznych Izraela, jest postrzegane jako bardzo wazny czynnik. Pograj zle z lobby Izraela, z jego finansową siłą i umiejętnością wypowiedzenia - i twoja kariera polityczna jest skazana na zagładę. Prawdopodobnie to właśnie robił Hagel, kiedy mówił, że ludzie w Kongresie są "zastraszani".

Dowód rzeczowy A: Chuck Percy, trzyterminowy republikański senator z Illinois powiedział, że został pokonany w 1984 roku w wyniku prowadzonej przez niego kampanii przeciwko AIPAC. Bledem Percy'ego było wykazanie "braku wrażliwości, a nawet wrogości wobec naszych (AIPAC) obaw". Wspomniano także o nieudanej kampanii reelekcyjnej George'a Busha Seniora z 1992 r., do której przyczyniło się jego krótkotrwałe zawieszenie gwarancji kredytowych dla Izraela.
Prawda czy fałsz? Nie da się powiedzieć. Ale jedno jest bezsporne: Kongres w przeważającej mierze wspiera Izrael. Prawdopodobnie nie więcej niż tuzin z 435 przedstawicieli można nazwać "pro-palestyńskimi", zas nastroje w Senacie można zobrazowac na przykladzie rezolucji z 2000 r. wyrażającej poparcie dla Izraela, podpisanej przez 96 jej członków (Hagel był jednym z czterech, którzy nie podpisali).

Nie bez powodu Pat Buchanan kiedyś nazwał Kongres "terytorium okupowanym przez Izrael" - tak bardzo, że np. izraelski premier nie zgadzajac się z Białym Domem, może ominąć prezydenta i skierowac swoją sprawę bezpośrednio na konferencję w AIPAC lub na Kapitol. Weźmy np. Benjamina Netanjahu, który wygłosił przemówienie do Kongresu w maju 2011 roku. Zebrani kongresmani i senatorowie podskakiwali jak dzieci by dać mu 29 owacji na stojąco.
Jeśli Chuck Hagel nie dotrze do Pentagonu, sprzeciw wobec niego z izraelskiego lobby nie będzie jedynym powodem, a nawet nie bedzie głównym powodem. Ale możesz być tego pewien: kilku innych na Kapitolu zostanie "zastraszonych".


Podstawowa obserwacja: uzywana w PL terminologia "lobby zydowskie" jest najwyrazniej bledna ! Wszystkie sznurki sa ciagniete przez "lobby izraelskie", z kolei sznurki pociagajace "lobby izraelskie" sa ciagniete z malego panstwa nad Morzem Srodziemnym. Wspomniana organizacja AIPAC jest potezna i efektywna machina ktorej naczelnym haslem jest "wplyw". Zawsze i wszedzie.
Trzy ostatnie litery w nazwie AIPAC to PAC. PAC = Political Action Committee. Polska Wiki informuje:
Political action committee (PAC) - zorganizowana grupa aktywnie wpływająca na wybory kandydatów do ciał przedstawicielskich w Stanach Zjednoczonych, której celem jest wspieranie tych kandydatów, którzy głoszą realizację celów zgodnych z zamierzeniami grupy lub zwalczania tych, którzy sprzeciwiają się tym celom. W odróżnieniu od zwykłych komitetów wyborczych, PAC nie są nastawione na popieranie pojedynczych kandydatów, lecz na forsowanie swoich interesów poprzez wspieranie lub zwalczanie wielu kandydatów.
A teraz denne pytanie: czy Najjasniejsza ma swoj PAC ??? ohmy.gif


N_S
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
ku 250622
 

Unregistered

 
 
post 8/06/2018, 13:12 Quote Post

@Alexmich
1. Połączenie korporacjonizmu z oligarchią wymyśliłeś sam ?
2. W USA trwa śledztwo w sprawie rzekomego wpływania Rosji na amerykańskie wybory - problem jest taki, że Rosjanie wydali śmiesznie małe pieniądze.
3. To nie są "dziwne siły", a skuteczna i konsekwentna dyplomacja. Coś o czym naszym elitom się nie śniło.
4. Liczą się pieniądze i wpływy. Tych Żydom nie brakuje.
 
Post #5

     
Phouty
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.146
Nr użytkownika: 81.932

 
 
post 8/06/2018, 21:23 Quote Post

QUOTE(Rafadan @ 8/06/2018, 3:03)
Wydaje mi się, że odpowiedzią na pytanie jest... demokracja amerykańska. Politycy muszą liczyć się z tymi, którzy mogą wpływać na ich wybór. A że społeczność żydowska jest w USA bardzo wpływowa? No cóż, takie są prawa wolnego rynku - zdolniejsi i bardziej zorganizowani wygrywają. A do tego, tj. do niezwykle silnego lobby, dochodzi jeszcze cała rzesza zwolenników Izraela - ze szczególnym uwzględnieniem amerykańskich protestantów ewangelikalnych, wg których istnienie Państwa Żydowskiego jest ziszczeniem się przepowiedni z Pisma Świętego i jednym z warunków powtórnego przyjścia Chrystusa.
*



Podpisuje sie pod niebywale trafna wypowiedzia Rafadana obiema rekami.

Teraz przyjrzyjmy sie "religijnemu" skladowi Kongresu USA.
Amerykanie wyznania mojzeszowego stanowia 5,1% w Izbie Reprezentantow i 8% w Senacie.
https://www.washingtontimes.com/news/2017/j...115th-congress/

Z czego wiekszosc to sa niestety demokraci (czasami o mocno lewicowych pogladach)...i to jest moj jedyny powod do "obaw" odnosnie kierunku rozwoju USA, a nie czyjes tam poglady religijne.

Latwo zauwazyc, ze wystepuje nadreprezentacja osob pochodzenia zydowskiego w Kongresie USA, poniewaz stanowia oni tylko 1,7% do 2,6% calej populacji USA. Wystepuja tutaj rozbieznosci statystyczne spowodowane istnieniem roznych definicji okreslajacych pojecie "Zyd". Jednakze mozna przyjac, ze stanowia oni okolo 2% amerykanskiej populacji.

https://en.wikipedia.org/wiki/American_Jews

Tak, prawda jest, ze polityka, finanse, masowa kultura (ang: entertainment), chociazby kinematografia, a takze profesje zwiazane z prawem i prawodawstwem sa statystycznie bardziej nasycone amerykanskimi Zydami, co swiadczy tylko na ich...korzysc, bo jako pewna grupa spoleczna, klada oni nacisk na robienie karier i to wysokiego lotu.

Przeklada sie wiec to na sile calej grupy spolecznej opartej na sumie "sil" poszczegolnych jej czlonkow.
Tylko im pozazdroscic.

Z amerykanskiego punktu widzenia, to bardzo dobrze miec tak prezna i majaca tak duze osiagniecia grupe spoleczenstwa, co powoduje, ze ma ona duzy wplyw na potege samego USA.

Smiem twierdzic (to taka teza robocza, ktorej nie jestem w stanie udowodnic bez doglebnych badan historycznych, a czego przeciez nie bede robil), ze byla/jest to jedna z wazniejszych grup spolecznosciowych w USA, ktora miala wplyw na rozwoj mojego kraju w kazdej praktycznie dziedzinie.

Ciekawostka tutaj jest, iz czesto jestem zaskoczony faktem, ze gdy spotykam z nazwiskami poszczegolnych wybitnych Amerykanow, to okazuje sie, ze albo posiadaja oni polskie korzenie, albo nawet urodzili sie w Polsce. Oczywiscie maja oni jedna wspolna ceche...bo byli/sa tez Zydami.
Podam tylko dwa przyklady takich osob, ktorych nigdy nie uwazalbym za "Zydow", czy tez "Polakow": Benny Goodman, czyli legendarny amerykanski jazzman, oraz admiral Rickover, "ojciec" amerykanskiej nuklearnej potegi morskiej, ktory urodzil sie w (jak jego nazwisko wskazuje) w Rykach pod Warszawa.

_____________

Do nonsensu i steku bzdur napisanego w poscie numer 5 nie bede sie ustosunkowywal, ani tez nie bede tego komentowal.

Jednakze zalaczam kilka linkow w nadzei, ze obiektywnie podchodzacy do sprawy uzytkownicy, znajda w nich oczywiste potwierdzenie na falszywosc pewnych tez zawartych w poscie numer 5.

http://sbecouncil.org/about-us/facts-and-data/

Z powyzszego:
• Firms with fewer than 500 workers accounted for 99.7 percent of those businesses

• Firms with less than 20 workers made up 89.4 percent of businesses.


Dane sa potwierdzone przez zrodla federalne, poniewaz jest w USA takie wyspecjalizowane "ministerstwo" zwane SBA, czyli Small Business Administration, ktore publikuje te dane.

https://www.sba.gov/sites/default/files/FAQ_Sept_2012.pdf

Tylko tyle na temat klamstw odnoszacych sie do "krwiozerczych korporacji".

Ten post był edytowany przez Phouty: 8/06/2018, 22:04
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
erde
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 263
Nr użytkownika: 53.933

Stopień akademicki: BANITA
Zawód:
 
 
post 8/06/2018, 22:37 Quote Post

QUOTE
4. Liczą się pieniądze i wpływy. Tych Żydom nie brakuje.

I tym celnym stwierdzeniem można zakończyć ten temat,bo jeżeli ktoś ma pieniądze to zdobywa tez wpływy ,które służą pomnażaniu tych pieniędzy a nowe pieniądze to nowe wpływy.Więc nikogo nie powinna dziwić pozycja loby żydowskiego w USA ale to nie tylko ich problem ponieważ USA to światowe mocarstwo i ma wpływ na inne kraje.
Dlatego należy odłożyć do lamusa takie banały jak za "wolność nasza i waszą" i inne dyrdymały a spojrzeć chłodnym okiem na swoje interesy.W moim interesie nie jest płacenie na edukację o holokauście czy powtórne płacenie odszkodowań za utracone mienie ale jak widać PiS nie ma z tym żadnego problemu i już uchwala nowe podatki np.opłata emisyjna.

 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
An_Old_Man
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 915
Nr użytkownika: 100.119

 
 
post 9/06/2018, 22:16 Quote Post

QUOTE
...bo jeżeli ktoś ma pieniądze to zdobywa tez wpływy ,które służą pomnażaniu tych pieniędzy a nowe pieniądze to nowe wpływy...

To jest sprzężenie dodatnie. Tak skonstruowane urządzenie prędzej czy później rozleci się (czasem wybuchowo). Teza że pieniądz implikuje zwiększenie wpływów politycznych, zwiększone wpływy implikują zwiększenie dopływu pieniądza który implikuje jeszcze większe zwiększenie wpływów politycznych i tak do nieskończoności...nie obroniła się w życiu. Historia dowodzi że tak "fajnie" bywało tylko przez jakiś okres czasu. Dobrze zaprojektowane urządzenie musi mieć wbudowany mechanizm ujemnego sprzężenia zwrotnego tak aby się nie "rozbiegało" albo nie "rozbrykało". Propagandowa wersja polityczno-ekonomicznego Perpetuum Mobile. Przepraszam że nie potrafię opisać tego prościej.

Ten post był edytowany przez An_Old_Man: 10/06/2018, 8:13
 
User is offline  PMMini Profile Post #8

     
sir Francis Drake
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 455
Nr użytkownika: 97.822

 
 
post 9/06/2018, 23:47 Quote Post

QUOTE(Phouty @ 8/06/2018, 21:23)
QUOTE(Rafadan @ 8/06/2018, 3:03)
Wydaje mi się, że odpowiedzią na pytanie jest... demokracja amerykańska. Politycy muszą liczyć się z tymi, którzy mogą wpływać na ich wybór....


Podpisuje sie pod niebywale trafna wypowiedzia Rafadana obiema rekami.

Teraz przyjrzyjmy sie "religijnemu" skladowi Kongresu USA.
Amerykanie wyznania mojzeszowego stanowia 5,1% w Izbie Reprezentantow i 8% w Senacie.
https://www.washingtontimes.com/news/2017/j...115th-congress/

Z czego wiekszosc to sa niestety demokraci (czasami o mocno lewicowych pogladach)...i to jest moj jedyny powod do "obaw" odnosnie kierunku rozwoju USA, a nie czyjes tam poglady religijne.

Latwo zauwazyc, ze wystepuje nadreprezentacja osob pochodzenia zydowskiego w Kongresie USA, poniewaz stanowia oni tylko 1,7% do 2,6% calej populacji USA. Wystepuja tutaj rozbieznosci statystyczne spowodowane istnieniem roznych definicji okreslajacych pojecie "Zyd". Jednakze mozna przyjac, ze stanowia oni okolo 2% amerykanskiej populacji.

https://en.wikipedia.org/wiki/American_Jews

...



popraw mnie, jeśli się mylę, ale amerykańska demokracja została ukształtowana wg. Idei opublikowanych przez Johna Locke'a..

TRUE?


A od tej tematyki jest watek: http://www.historycy.org/index.php?showtopic=119691
Moderator N_S


Ten post był edytowany przez Net_Skater: 10/06/2018, 8:58
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #9

     
erde
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 263
Nr użytkownika: 53.933

Stopień akademicki: BANITA
Zawód:
 
 
post 10/06/2018, 10:58 Quote Post

QUOTE(An_Old_Man @ 9/06/2018, 22:16)
QUOTE
...bo jeżeli ktoś ma pieniądze to zdobywa tez wpływy ,które służą pomnażaniu tych pieniędzy a nowe pieniądze to nowe wpływy...

To jest sprzężenie dodatnie. Tak skonstruowane urządzenie prędzej czy później rozleci się (czasem wybuchowo). Teza że pieniądz implikuje zwiększenie wpływów politycznych, zwiększone wpływy implikują zwiększenie dopływu pieniądza który implikuje jeszcze większe zwiększenie wpływów politycznych i tak do nieskończoności...nie obroniła się w życiu. Historia dowodzi że tak "fajnie" bywało tylko przez jakiś okres czasu. Dobrze zaprojektowane urządzenie musi mieć wbudowany mechanizm ujemnego sprzężenia zwrotnego tak aby się nie "rozbiegało" albo nie "rozbrykało". Propagandowa wersja polityczno-ekonomicznego Perpetuum Mobile. Przepraszam że nie potrafię opisać tego prościej.
*


Wydaje mi się że dyskutujemy w konkretnym temacie, Żydzi do pozycji jaką dziś mają w USA doszli wieloletnią pracą.Nie widzę nic propagandowego w tym że posiadając kapitał zdobywa się wpływ na wiele spraw ważnych dla jakiejś wspólnoty.Na razie realizują swoje interesy i w dalszej perspektywie nic im nie zagrozi (chyba że jakiś zmasowany atak propagandowy).
 
User is offline  PMMini Profile Post #10

     
Phouty
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.146
Nr użytkownika: 81.932

 
 
post 11/06/2018, 20:30 Quote Post

QUOTE(An_Old_Man @ 9/06/2018, 13:16)
QUOTE
...bo jeżeli ktoś ma pieniądze to zdobywa tez wpływy ,które służą pomnażaniu tych pieniędzy a nowe pieniądze to nowe wpływy...

To jest sprzężenie dodatnie. Tak skonstruowane urządzenie prędzej czy później rozleci się (czasem wybuchowo). Teza że pieniądz implikuje zwiększenie wpływów politycznych, zwiększone wpływy implikują zwiększenie dopływu pieniądza który implikuje jeszcze większe zwiększenie wpływów politycznych i tak do nieskończoności...nie obroniła się w życiu. Historia dowodzi że tak "fajnie" bywało tylko przez jakiś okres czasu. Dobrze zaprojektowane urządzenie musi mieć wbudowany mechanizm ujemnego sprzężenia zwrotnego tak aby się nie "rozbiegało" albo nie "rozbrykało". Propagandowa wersja polityczno-ekonomicznego Perpetuum Mobile. Przepraszam że nie potrafię opisać tego prościej.
*



Teoretycznie masz racje. Ale tylko teoretycznie. W praktyce istnieje cos takiego jak "mechanizm negatywnego sprzezenia zwrotnego" i to taki, ktory w warunkach USA jest bardzo swietnie dzialajacy i efekty tego widac bardzo wyraznie w codziennej praktyce.

Tym mechanizmem w USA jest Constitution of The United States of America.
Tylko tyle i az tyle!

System amerykanski jest "spolegliwy" wobec wszelkich mozliwych i niemozliwych naciskow poszczegolnych grup spolecznych, czy tez grup ideologicznych, zwanych z jezyka angielskiego "interest groups". Od zydowskiego lobbby, poprzez polskie (chinskie, francuskie, nowo zelandskie, czy tez urugwajskie lobby...kazdy moze tu wpisac jakakolwiek nacje), a na wyznawcach Buddy, czy tez hodowcach kanarkow i hodowcach kaktusow skonczywszy. Dorzucic tu tez mozna zwiazki zawodowe i... wegetarianow. To, ze o tym sie nie pisze na codzien, szczegolnie w zagranicznych mediach, to wcale nie znaczy, ze te mechanizmy tutaj nie dzialaja.

Administracja w tym kraju nie "rzadzi" a jedynie, jak na to nazwa wskazuje, po prostu administruje sprawy w interesie ogolu amerykanskiej spolecznosci.

Mam tu na mysli zarowno poziom federalny, poziom stanowy, jak i samorzady na poziomie hrabstwa, czy tez nawet, na czysto lokalnym poziomie tak zwanego "community".

No i caly czas sie zatanawiam, kto to jest ten tajemniczy "elit rzadzacy". Nie spotkalem jeszcze w tym kraju tego faceta. tongue.gif

EDIT
Do sir Francis Drake: Ani nie potwierdze, ani nie zaprzecze, bo nie wiem co Ojcom Zalozycielom siedzialo wtedy w glowach. Czy John Locke, Voltaire, czy tez Neron z Kaligula mieli na nich ideologiczny wplyw, to ze wspolczesnego punktu widzenia nie ma najmniejszego znaczenia. Wiem, dla wielu badaczy sa to niebywale wazne zagadnienia, jednakze w tym watku omawiamy sprawy codzienne, we wspolczesnej Ameryce.

Przy okazji, to moderator podal linka do innego watku. Tam istnieje moj post numer piec (5). Cztery lata pozniej potwierdzam dzisiaj wszystko to, co tam napisalem i caly czas uwazam to za "swieta prawde".
http://www.historycy.org/index.php?showtopic=119691

Ten post był edytowany przez Phouty: 11/06/2018, 20:49
 
User is offline  PMMini Profile Post #11

     
Phouty
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.146
Nr użytkownika: 81.932

 
 
post 2/03/2019, 1:15 Quote Post

==========================================
QUOTE
I informacja z ostatniej chwili:

INSTYTUT POLSKI SKIEROWAL DO SADU POZEW PRZECIWKO AMERYKANSKIEJ DZIENNIKARCE
Andrea Mitchell przeprowadziła w Warszawie wywiad m.in. z wiceprezydentem USA Mike'em Pence po jego odwiedzinach w Muzeum Historii Żydów Polskich i pomnik Bohaterów Getta.

Polski Instytut Pamięci Narodowej złożył pozew przeciwko dziennikarzowi NBC, Andrei Mitchell, która, relacjonując niedawny szczyt Bliskiego Wschodu w Warszawie, powiedziała, że ​​powstanie w getcie warszawskim było przeciwko "reżimowi polskiemu i nazistowskiemu".
Mitchell w Warszawie przeprowadziła wywiad m.in. z wiceprezydentem USA Mike'em Pence'em, który odwiedził Muzeum Historii Żydów Polskich i pomnik Bohaterów Getta. Opisując tę ​​wizytę, Mitchell powiedziała widzom NBC, że Żydzi z warszawskiego getta walczyli przeciwko "reżimowi polskiemu i nazistowskiemu". Później przeprosiła za swoje słowa na Twitterze. Jednak według Instytutu Pamięci Narodowej to za mało.
"Andrea Mitchell podała nieprawdziwa informacje w programie, który śledzą miliony ludzi na całym świecie. Żądamy zamieszczenia korekty w telewizji, w miejscu, w programie w którym podano fałszywe informacje" - powiedział szef Instytutu Jarosław Szarek w wywiadzie dla gazety "Gosc Niedzielny".
(Jerusalem Post)
=============================================
14 lutego br Andrea Mitchell napisala w Tweeter: "Wczoraj, kiedy omawiałem powstanie w getcie warszawskim w 1943 roku, popelnilam blad. Aby było jasne, polski rząd nie był zaangażowany w te przerażające wydarzenia. Przepraszam za niefortunną niedokładność."
Ooo nie, Andrea ... Od 1994 roku jestes szefem dzialu spraw zagranicznych w jednej z trzech glownych sieci telewizyjnych (NBC). Nie dostalas tego stolka za piekne oczy. Najwazniejszym atrybutem dziennikarza jest prawda. Sknocilas. Usiadz przed kamera o 18:30 twojego czasu, wtedy kiedy leci NBC News i powiedz: sorry.
N_S


Fragment cytatu z ww posta zamieszczonego przez Net Skatera:
CODE
Żądamy zamieszczenia korekty w telewizji, w miejscu, w programie w którym podano fałszywe informacje" - powiedział szef Instytutu Jarosław Szarek w wywiadzie dla gazety "Gosc Niedzielny".


Pan Jaroslaw Szarek ma raczej slabe pojecie o amerykanskich massmediach.
Takie chociazby NBC to:
https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_NBC_t...iliates_(table)

Zareczam, bo mam mozliwosc ogladania obu stacji, ze San Diego NBC, to nie jest to samo (pod wzgledem programowym i "zawartosci" tych programow), co dajmy na to NBC w Los Angeles.

Powyzsza tabelka z Wiki pokazuje tak zwanych "affiliates", co jest tylko przyslowiowa kropla w morzu roznych stacji telewizyjnych dostepnych w USA w skali czysto lokalnej.

Nie ma tutaj "narodowych" kanalow TV, wiec forma sformulowania tego, mimo wszystko slusznego zadania przez tego pana jest raczej...hmm...humorystyczna.

Oczywiscie nie zmienia to faktu, ze Mitchell powinna oficjalnie przeprosic. Tu nie ma najmniejszych watpliwosci.

Dorzuce w temacie tylko tyle, ze gdy przyjechalem do USA w 1980 roku, to ilosc antypolskiej, a pro-zydowskiej, czy tez pro-izraelskiej propagandy w srodkach masowego przekazu (internetu wtedy oczywiscie jeszcze nie bylo) byla nieporownywalnie wieksza niz obecnie. Oraz byla takze znacznie "intensywniejsza" w sensie formulowania roznych zarzutow, a w zasadzie oskarzen.

Wtedy to bylo autentycznie niesmaczne, a widac bylo, ze dzialania byly dobrze skoordynowane.

Od okolo 20 lat to ilosc tej propagandy zmniejszyla sie praktycznie do zera, z pojedynczymi "wyskokami", takimi chociazby jak zaprezentowanymi przez Mitchell.

Widze tu tez jeden szkopul: To co powiedziala Mitchell, niewane czy to jest prawda, czy tez najgorsze klamstwo, jest chronione przez Pierwsza Poprawke.
Jej wolno tak mowic!

A znajac niezgrabnosc z jaka poruszaja sie polscy politycy na arenie miedzynarodowej, to nie trudno sobie wyobrazic akcje medialne w USA, zorganizowane chociazby przez pewne grupy etniczne, ktore ponoc trzesa Ameryka ( wink.gif ), a niewatpliwie posiadajace na wlasnosc wiele, wiele swiatowych mediow, (patrz chociazby Turner, czy tez Bloomberg, o studiach filmowych w tak zwanym Hollywood nie wspominajac), ktore w sposob "zsynchronizowany" dajmy na to zaczynaja robic kampanie medialna p.t. "Polski nacjonalistyczny rzad, opanowany przez ultra-prawicowych radykalow o anty...(odpowiednie wpisac) pogladach przesladuje dziennikarzy z krajow o systemach demokratycznych".

Przeciez cos takiego, to natychmiast kupia ci "millenials" wrecz na calym swiecie.
Wiec czy warto kopac sie z koniem?
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
indigo
 

Ad maiorem Historycy.org gloriam!
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 4.522
Nr użytkownika: 488

Stopień akademicki: magister
 
 
post 2/03/2019, 12:30 Quote Post

QUOTE(Phouty @ 2/03/2019, 1:15)

Widze tu tez jeden szkopul: To co powiedziala Mitchell, niewane czy to jest prawda, czy tez najgorsze klamstwo, jest chronione przez Pierwsza Poprawke.
Jej wolno tak mowic!

*



Oj nie bardzo.

Sędzia Holmes przywołuje pewną symboliczną historię służącą w późniejszych orzeczeniach jako pewien punkt odniesienia. Stwierdza jednoznacznie, że „nawet najbardziej rygorystyczna ochrona swobody wypowiedzi nie objęłaby człowieka, który w teatrze pełnym ludzi świadomie wywoła fałszywy alarm okrzykiem «pali się!» i spowoduje w ten sposób panikę”.

(...)

Sąd Najwyższy, powołując się w dalszej części rozważań także na wyrok Philadelphia Newspapiers Inc. v. Hepps, przypomina, że wolność wyrażania opinii potrzebuje przestrzeni do oddychania (breathing space). Środkiem do jej zagwarantowania miałaby być właśnie zasada umożliwiająca osobom publicznym skuteczne dochodzenie swoich praw w związku ze zniesławieniem jedynie wtedy, gdy będą one w stanie udowodnić występowanie kumulatywne dwóch przesłanek, tzn. że określone twierdzenie jest kłamstwem oraz że zostało stworzone świadomie bądź bez należytej staranności w zakresie weryfikacji jego prawdziwości bądź fałszu.


http://repozytorium.uni.wroc.pl/Content/79...ednoczonych.pdf
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #13

     
Net_Skater
 

IX ranga
*********
Grupa: Supermoderator
Postów: 4.753
Nr użytkownika: 1.980

Stopień akademicki: Scholar & Gentleman
Zawód: Byly podatnik
 
 
post 2/03/2019, 13:58 Quote Post

terrorie:
sadze, ze mozna tlumaczyc te obecna eksplozje izraelsko-rozyjskiej milosci dwoma powodami:
1. Syria - bo dla Izraela jest to sasiad na ktorego chociazby z racji polozenia nalezy zawsze zerkac i byc gotowym. Netanyahu przed wyjazdem: "nasze rozmowy skupią się wokół irańskiej obecnosci w Syrii. Podejmujemy tam działania przeciwko [Iranowi], atakujemy bazy i będziemy nadal działać".
2. kwietniowe wybory: w Izraelu jest spora ilosc imigrantow z bylego Sojuza, wiec z okazji wizyty Netanyahu w Rosji mozna upiec dwie pieczenie na jednym ogniu, grajac na sentymentach wyborcow. Kampania wyborcza jest "na noze", kazdy glos sie liczy.

N_S
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #14

     
Phouty
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.146
Nr użytkownika: 81.932

 
 
post 5/03/2019, 6:40 Quote Post

QUOTE(indigo @ 2/03/2019, 3:30)
QUOTE(Phouty @ 2/03/2019, 1:15)

Widze tu tez jeden szkopul: To co powiedziala Mitchell, niewane czy to jest prawda, czy tez najgorsze klamstwo, jest chronione przez Pierwsza Poprawke.
Jej wolno tak mowic!

*



Oj nie bardzo.

Sędzia Holmes przywołuje pewną symboliczną historię służącą w późniejszych orzeczeniach jako pewien punkt odniesienia. Stwierdza jednoznacznie, że „nawet najbardziej rygorystyczna ochrona swobody wypowiedzi nie objęłaby człowieka, który w teatrze pełnym ludzi świadomie wywoła fałszywy alarm okrzykiem «pali się!» i spowoduje w ten sposób panikę”.

(...)

Sąd Najwyższy, powołując się w dalszej części rozważań także na wyrok Philadelphia Newspapiers Inc. v. Hepps, przypomina, że wolność wyrażania opinii potrzebuje przestrzeni do oddychania (breathing space). Środkiem do jej zagwarantowania miałaby być właśnie zasada umożliwiająca osobom publicznym skuteczne dochodzenie swoich praw w związku ze zniesławieniem jedynie wtedy, gdy będą one w stanie udowodnić występowanie kumulatywne dwóch przesłanek, tzn. że określone twierdzenie jest kłamstwem oraz że zostało stworzone świadomie bądź bez należytej staranności w zakresie weryfikacji jego prawdziwości bądź fałszu.


http://repozytorium.uni.wroc.pl/Content/79...ednoczonych.pdf
*



Indigo! Cos mi sie tu nie zgadza. Uzyles linka, ktorego tu powtarzam, zeby uniknac nieporozumien o co mi chodzi.
http://repozytorium.uni.wroc.pl/Content/79...ednoczonych.pdf

Czy Ty tresc tego artykulu uwaznie przeczytales?
Wydaje mi sie (oczywiscie moge byc w bledzie), ze jednak go nie przeczytales.
Bo gdybys przeczytal, to bys wiedzial, iz Sad Najwyzszy stosunkiem glosow 8 do 0 przyznal racje magazynowi Hustler, podtrzymujac tym samym zasade wolnosci slowa.

https://en.wikipedia.org/wiki/Hustler_Magazine_v._Falwell

Cytat z Wiki powyzej:
"In an 8–0 decision, the Court ruled in favor of Hustler magazine, holding that a parody ad published in the magazine depicting televangelist and political commentator Jerry Falwell as an incestuous drunk, was protected speech since Falwell was a public figure and the parody could not have been reasonably considered believable. Therefore, the Court held that the emotional distress inflicted on Falwell by the ad was not a sufficient reason to deny the First Amendment protection to speech that is critical of public officials and public figures.[1][2]"

Nawet w opracowaniu linkowanym przez ciebie jest wyraznie napisane:

"W uzasadnieniu omawianego wyroku można odnaleźć przestrogę, która stanowi, iż
co do zasady obywatele nie powinni żyć w przekonaniu, iż wyrażenie przez nich opinii
narazi ich na pociągnięcie do odpowiedzialności przed wymiarem sprawiedliwości.
A zatem należy zapewnić im swobodną przestrzeń do wyrażania się."


(Na dole strony numer 162, co odpowiada stronie 4/20 w PDF).

Czyli w polemice ze mna poslugujesz sie argumentami, ktore ja moglbym uzyc, azeby podeprzec moje stwierdzenie "ze jej wolno"???
Stad moje zdziwienie spowodowane doborem tego linku.

PS
Argument "pali sie" sam wielokrotnie uzywalem tu na forum i jest to podstawowa sprawa, ktorej uczy sie amerykanskie dzieci juz w pierwszej klasie szkoly podstawowej.

Krzyczenie "pali sie" (dajmy na to w kinie) nie jest mowa!
Jest to kwalifikowane jako "czyn", tak samo, jak "czynem" sie tutaj klasyfikuje wyrazanie chociazby grozb pod czyims adresem, nawet bez najmniejszego zamiaru wprowadzania tych grozb w zycie...

Dla Amerykanow wiec pojecia "mowy" i "czynow" sa oczywiecie swietnie rozumiane.

Czyli "Mitchell moze tak mowic", bo to jest "mowa", a nie "czyn".

Poza tym, to w amerykanskim prawodawstwie trzeba wykazac, ze jest sie bezposrednio poszkodowanym. Innymi slowy, to pozew sadowy moze tylko zlozyc osoba, ktorej Mitchell swoja wypowiedzia wyrzadzila jakolwiek bezposrednia szkode. Ani Ty, ani ja, (dla przykladu) nie mozemy byc wiec powodem w takiej hipotetycznej nawet sprawie, bo nie bylo nas wtedy w warszawskim Getto w 1943 roku. A powod musi udowodnic takze w sadzie, ze te szkody sa wymierne. Nawet tak zwane szkody moralne tez musza byc jakos zakwalifikowane, azeby byly brane pod uwage przez amerykanski system sadowniczy. Twierdzenie ze "czuje sie obrazony" oczywiscie na "szkody" sie nie kwalifikuje. Omawiam sprawe z punktu widzenia amerykanskiego, bo nawet linkowany przez ciebie artykul wyraznie podkresla roznice istniejace w prawodawstwie polskim i amerykanskim w zakresie wolnosci slowa.
 
User is offline  PMMini Profile Post #15

5 Strony  1 2 3 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej