Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
10 Strony < 1 2 3 4 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Grecka nauka: najciekawsze wynalazki Grekow,
     
Anders
 

VII ranga
*******
Grupa: Moderatorzy
Postów: 2.435
Nr użytkownika: 4.016

Zawód: Biurowy
 
 
post 26/08/2010, 10:01 Quote Post

Sądzę, że o braku uprzemysłowienia zadecydował w dużej mierze brak zapotrzebowania społecznego, ale również brak pewnych warunków początkowych - jaki mianowicie przemysł miałby się mechanizować? Rewolucja przemysłowa w Anglii była efektem wielu sprzyjających okoliczności - dostępności wody, opału, surowca, a przede wszystkim włókiennictwa, które okazało się bardzo wdzięcznym poletkiem do stosowania wszelkich ulepszeń (relatywnie niskie koszty produkcji, a każdy kolejny wynalazek kilkakrotnie zwiększał moce przerobowe). Co więcej była ona efektem nie myśli naukowej, a właśnie sumą działań wielu empirystów - majstrów i rzemieślników znających swój fach na wylot. Nie chcę się tu rozpisywać nad przebiegiem tych przemian w Anglii, ale nie łączyłbym ich w żadnym razie z samym postępem naukowym.

Kakofonix ma rację wskazując na finansowe powody upadku greckiej nauki. Rzymscy właściciele bardziej ufali sile mięśni swoich mówiących narzędzi niż technice. Z drugiej strony o ile dobrze kojarzę, to np. śruba Archimedesa przyjęła się jak najbardziej w praktycznym wykorzystaniu.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #16

     
Rommel 100
 

Antynazista
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.995
Nr użytkownika: 9.466

Stopień akademicki: Mgr
Zawód: Matematyk
 
 
post 26/08/2010, 10:07 Quote Post

QUOTE
Jeśli chodzi o wątek braku rewolucji naukowej w czasach helleńskich, to rozpatrywałem kwestię niewolnictwa, jako czynnika utrzymującego statut quo.


Należy także spostrzec że rewolucja w Anglii rozpoczęła się od liberalizacji stosunków społecznych. Pomimo teistycznego oparcia nauki, rewolucja nie rozpoczęła się przez całe średniowiecze, i wtedy feudalizm podobnie jak w Rzymie niewolnictwo zapewniał dobrobyt.
 
User is offline  PMMini Profile Post #17

     
keraunos
 

Protector Latinitatis
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 953
Nr użytkownika: 6.034

Stopień akademicki: jakiś jest ;)
 
 
post 26/08/2010, 10:19 Quote Post

Możę właśnie ta liberalizacja stosunków społecznych jest kluczem.

W starożytności zwłaszcza w cesarstwie rzymskim nie miano ochoty wprowadzać wynalazków bo i o po co? Każdy wynalazek to zmiana a zmiana to kłopoty. Całkowicie rozumiem ich motywację.
Poza tym praktyczne stosowanie w antyku wynalazków było uważane zwykle (poza celami wojska) jako coś nie bardzo godnego.

I poruszana już kwestia uniwersytetów - w średniowieczu uniwersytety stworzyły większą grupę ludzi wykształconych. W antyku to jednak były wąskie grupy przez co likwidacja np. jednego miasta powodowała przepadnięcie zasobów wiedzy.

Ten post był edytowany przez keraunos: 26/08/2010, 10:25
 
User is offline  PMMini Profile Post #18

     
Gajusz Juliusz Cezar
 

VIII ranga
********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 3.404
Nr użytkownika: 43.904

Piotr Koziol
Stopień akademicki: pontifex maximus
Zawód: Dyktator
 
 
post 26/08/2010, 10:51 Quote Post

Pamiętajmy, też o tym ile czasu trwał sam proces dochodzenia do rewolucji i jak wyglądała sytuacja kiedy ona się rozpoczęła w czasach nowożytnych, a jak wyglądała w czasach starożytnych. Aby osiągnąć ten sam efekt powinny wystąpić możliwie podobne warunki.
Otóż w Nowożytności środki finansowe napływały bez przerwy do Europy od odkrycia Ameryki, a wiec przez 300 lat za nim nastąpił skok jakościowy. Istniała duża konkurencja pomiędzy państwami (o kolonie), które jednak swoje podstawowe zaplecze (terytorium europejskie) miały przez ten okres względnie nienaruszone. W starożytności o ile można dostrzec pewne podobieństwo w czasach hellenistycznych (rywalizacja kilku względnie stałych ośrodków państwowych), dość dużymi zasobami finansowymi po rozbiciu skarbonki Achemenidów. O tyle drugim okresie w Europie po roku 1800 warunki się nie zmieniają, dalej trwa eksploatacja kolonii, a konkurencja miedzy państwami się wręcz nasila (ciągle jednak bez naruszenia zaplecza). To w Starożytności proces ten jest odwrotny, zaczyna dominować jeden ośrodek (Rzym), który drenuje dotychczasowych liderów (sam musi nadgonić zapóźnienia aby osiągnąć choć częściowo poziom państw hellenistycznych, przyczyn dochodzi do znacznego zniszczenia dotychczasowego dorobku). Co więcej kiedy Cesarstwo zaczyna racjonalnie gospodarować prowincjami, proces napływu kruszców do Italii ustaje, tym samym powstrzymuje pewne rozwojowe procesy kapitałowe-bankowe. Brak silnej konkurencji państw barbarzyńskich (Partowie co by nie mówić przez pierwsze dwa wieki Cesarstwa nie stwarzali jakiegoś wielkiego zagrożenia) też nie sprzyja rozwojowi (po co skoro i tak mają olbrzymią przewagę). Zatem już widać różnicę (znaczącą ale nie jedyną) i moim zdaniem przyczynę różnych ścieżek rozwoju.

Ten post był edytowany przez Gajusz Juliusz Cezar: 26/08/2010, 10:53
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #19

     
Kakofonix
 

Unregistered

 
 
post 26/08/2010, 17:44 Quote Post

QUOTE(Gajusz Juliusz Cezar @ 26/08/2010, 10:51)
Pamiętajmy, też o tym ile czasu trwał sam proces dochodzenia do rewolucji i jak wyglądała sytuacja kiedy ona się rozpoczęła w czasach nowożytnych, a jak wyglądała w czasach starożytnych.
Aby osiągnąć ten sam efekt powinny wystąpić możliwie podobne warunki.


Hej,
Zachód miał znacznie więcej czasu niż Grecy na dojście do rewolucji przemysłowej. Przyjmując koniec "ery ciemnej" na Zsachodzie na rok 800, a Grecji na 700 r. pne, to Zachodowi potrzeba było tysiąca lat z hakiem na dojście do rewolucji przemysłowej. Grecy zaś mieli znacznie mniej czasu: minęło ledwie 500 lat od 700 r. pne i główne osrodki hellenistyczne zostały zniszczone przez Rzym.
Kolejny ważny czynnik to ludzie. W IIIw. pne tereny objęte cywilizacją hellenistyczną zamieszkiwało ok. 30 mln. Tymczasem w 1800r. - mimo wszystko u progu dopiero rewolucji przemysłowej - było ok. 220 mln na ziemiach objętych władzą państw europejskich (łącznie z Ameryką). W samej Anglii było ok. 13 mln mieszkańców.
Pozdrawiam, Andrzej
 
Post #20

     
sargon
 

IX ranga
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 5.840
Nr użytkownika: 4.555

Stopień akademicki: mgr inz
 
 
post 26/08/2010, 17:45 Quote Post

QUOTE(Gronostaj)
Czy nauka antyczna to nie jest w istocie po prostu zbiór indywidualności, geniuszy przekraczających swoją epokę?
Nie. Uczonych hellenistycznych należy postrzegać jako powiązanych ze sobą, komunikujących się, wspólpracujących i komentujących. Muzejon w Aleksandrii był najważniejszym na ile obecnie wiadomo ośrodkiem takiej współpracy. Uczeni mogli tam prowadzić swoje badania, ktore były sponsorowane przez państwo.
Swietnym przykładem więzi intelektualnych między poszczególnymi uczonymi w tym czasie jest praca Archimedsa zaadresowana do Eratosthenesa (Lloyd "Nauka grecka po Arystotelesie" s. 53-54). Innym przykładem jest komentarz Archimedesa do teorii Aristarchosa (zawarty we wstępie traktatu "Psammites"). W przypadku Herophilosa można podnieść przykład używania przez niego w badaniach nad teorią pulsu kalibrowanego zegara wodnego. Sam go nie zbudował, to pewne.

QUOTE
(Pro po medycyny, mała dygresja : "dzięki genialnym jednostkom widzimy w Grecji i Rzymie, świetne okresy rozwoju medycyny, ale zawsze to były obiecujące początki, które prawie zawsze dalszego ciągu nie miały..."
i trafniejszy cytat: "pomimo wielu braków teoretycznych starożytność wykazała w medycynie, wielką choć czysto empiryczną biegłość....Podobnie chirurgia starożytnych, która doszła do wysokiego poziomu, więcej się opierała na empirii niż na dokładnej anatomii" W. Szumowski "Historia Medycyny Filozoficznie ujęta" s.160-162.)
W takim razie nie wiem czym jest owa "dokładna anatomia", bo z tej książki wynika, ze anatomia pozwalająca na odkrycie (i opisanie) np. nerwów: wzrokowego, okoruchowego, trójdzielnego, bloczkowego, twarzowego, słuchowego, podjęzykowego czy też opis oka z wyodrębnieniem siatkówki, twardówki, tęczówki i naczyniówki dokładna nie jest.
Podobnie z tą "czysto empiryczną biegłością" tez się coś nie klei, ponieważ np. Polybios 12.25d zabierając się za krytykę lekarzy, dzieli medycynę na teorię choroby, dietetykę oraz chirurgię i farmaceutykę (po czym zaczyna krytykować m.in. szkołe herofilejską - oczywiście tę za jego czasów). Z kolei Galen krytykuje Herophilosa, że rozwodzi się nad doświadczeniami (przynajmniej jeśli chodzi o badania nad pulsem), zamiast nauczać "metody racjonalnej" ("De Praesagitione ex Pulsibus" 2.3). Przykłady za Russo "Zapomniana rewolucja" - na s. 167-170 omawia teorię w medycynie.


QUOTE(keraunos)
Poza tym praktyczne stosowanie w antyku wynalazków było uważane zwykle (poza celami wojska) jako coś nie bardzo godnego.
W antyku, czy w rzymskim antyku? Z tego co wiem, to to drugie. Ewentualnie okres klasyczny - Arystoteles czy Platon.
Jedyny przykład jaki znam odn. uczonych hellenistycznych, to zdanie Plutarcha nt. rzekomej niechęci Archimedesa do mechaniki stosowanej (ponoć miał tak wielki umysł, że... itd. - "Zywot Marcellusa" 17). Lloyd (s. 99-100) i Russo (s. 217-218) doszli do wniosku, że Plutarch przypisał Archimedesowi włąsne poglądy platońskie - imho słusznie. Co tu dużo mówić, nie dosć że nie pasuje to zupełnie do jednego z największych wynalazców i konstruktorów starożytności, to na dokładkę we wspomnianym przeze mnie wcześniej liście-pracy do Eratostenesa, Archimedes uznaje za użyteczne "pewne metody mechaniki" do rozwiązywania problemów teoretycznych (i podaje dwa dowody, jeden mechaniczny, drugi matematyczny - jak dla mnie nie brzmi to jak niechęć).
Z drugiej strony, rzymskiej, mamy świadectwa bezpośrednie np. Senekę, wg którego "[...]mądrość siedzi wyżej i nie ksztaci rąk ludzkich, lecz jest mistrzynią ducha" ("Epistulae ad Lucilium" 14.90.13) albo i Frontinusa - akwedukty budują niewolnicy ("De aquis urbis Romae" 2.96 i 118 - wiadomości jak by nie było z pierwszej ręki smile.gif ).

QUOTE
I poruszana już kwestia uniwersytetów - w średniowieczu uniwersytety stworzyły większą grupę ludzi wykształconych. W antyku to jednak były wąskie grupy przez co likwidacja np. jednego miasta powodowała przepadnięcie zasobów wiedzy.
Jakie można wskazać najwcześniejsze przykłady uniwersytetów?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #21

     
keraunos
 

Protector Latinitatis
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 953
Nr użytkownika: 6.034

Stopień akademicki: jakiś jest ;)
 
 
post 26/08/2010, 17:55 Quote Post

QUOTE(sargon @ 26/08/2010, 18:45)
W antyku, czy w rzymskim antyku?


Co do rzymskiego to na pewno.
Natomiast co do uczonych hellenistycznych to można się zastanawiać. Niemniej nawet jeśli Russo trochę nie przesadza i Grecji znali metody naukowe na poziomie XVIII wieku to nie było specjalnego nacisku na stosowanie ich w praktyce (nie twierdze że nikt nie stosował, ale był to margines wynaleźć odkryć i owszem, ale stosować nie bardzo mieli ochotę) - chyba że znasz jakieś przykłady świadczące przeciwnie.

Zresztą rewolucja przemysłowa to ewenement - ani Chny, ani Indie mimo ogromnych zasobów wiedzy jej nie znały. Co sugeruje, ze zebranie nawet bardzo dużej wiedzy nie wystarczy aby zapoczątkować rozwój przemysłu.

Natomiast czy podbój przez Rzym jest przyczyną przerwania greckiej nauki to bym polemizował. tam gdzie Rzym nie doszedł - Wschód państwa Seleukidów, Baktria, państwo Bosphorańskie jakoś nie było rozwoju nauki a cywilizacja grecka poradziła sobie znacznie gorzej.
IMHO bez podboju przez Rzym być może grecka cywilizacja przetrwałaby znacznie krócej, ale to już trochę of topowo.

QUOTE(sargon @ 26/08/2010, 18:45)
Jakie można wskazać najwcześniejsze przykłady uniwersytetów?


Średniowiecznego X-XII wiek.
Oczywiście można się spierać że w Antyku takie szkoły w Atenach czy Antiochii też działały podobnie i jest w tym trochę racji, ale bardziej idzie o skalę zjawiska.
W średniowieczu w XIV-XV wieku uniwersytet to już zjawisko poniekąd "masowe". Ale bardziej chyba kapitał liberalizacja a nie Uniwersytet, bo jak napisałem wyżej nauka Chińska miała szkoły egzaminy encyklopedie liczące setki lub tysiące tomów, itp, a rewolucja przemysłowa w niej nie nastąpiła.


Warto też zwrócić uwagę na jedna sprawę której czasem nie dostrzegają autorzy zajmujący się czysto "nauką" jak np. Russo.
Pomimo że książka ma swoje lata pisze o tym Swiderkówna w "Hellenice" Ponieważ jest filologiem klasycznym dobrze dostrzega związki między nauka a rozrywką intelektualną, którą spora część nauki hellenistycznej była.

Ot dla przykładu
Archimedes nasiał wiersz dedykują Erastotenesowi o zadaniu matematycznym którego treść była zaczerpnięta z Homera s. 161
Eratostenes dokonywał doświadczeń naukowych ale był też filologiem.

Zresztą z tego co pamiętam bo czytałem o tym dawno podobnie było w cesarskich Chinach, tam też nauka i doświadczenia mechaniczne mocno były połączone z filologia pisaniem poezji, itp.

Ten post był edytowany przez keraunos: 26/08/2010, 18:18
 
User is offline  PMMini Profile Post #22

     
Gajusz Juliusz Cezar
 

VIII ranga
********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 3.404
Nr użytkownika: 43.904

Piotr Koziol
Stopień akademicki: pontifex maximus
Zawód: Dyktator
 
 
post 26/08/2010, 18:14 Quote Post

QUOTE(Kakofonix @ 26/08/2010, 18:44)
Hej,
Zachód miał znacznie więcej czasu niż Grecy na dojście do rewolucji przemysłowej. Przyjmując koniec "ery ciemnej" na Zsachodzie na rok 800, a Grecji na 700 r. pne, to Zachodowi potrzeba było tysiąca lat z hakiem na dojście do rewolucji przemysłowej. Grecy zaś mieli znacznie mniej czasu: minęło ledwie 500 lat od 700 r. pne i główne osrodki hellenistyczne zostały zniszczone przez Rzym.  
Kolejny ważny czynnik to ludzie. W IIIw. pne tereny objęte cywilizacją hellenistyczną zamieszkiwało ok. 30 mln. Tymczasem w 1800r. - mimo wszystko u progu dopiero rewolucji przemysłowej - było ok. 220 mln na ziemiach objętych władzą państw europejskich (łącznie z Ameryką). W samej Anglii było ok. 13 mln mieszkańców.
Pozdrawiam, Andrzej
*


Wszystko zależy jaki punkt obierzemy za początek obliczeń. Ale mniejsza o czas chodziło mi bardziej o pokazanie pewnych uwarunkowań dlaczego w antyku nie doszło do rewolucji naukowo-przemysłowej. Czynników jest wiele (liczba ludność też ma tu znaczenie choćby ze względu statystycznego np. jeśli mamy 1% naukowców w obu cywilizacjach to zachód miał ich 7-krotnie więcej). Wiązanie tego z religią, zwłaszcza chrześcijańską jakoby sprzyjającej postępowi to wydaje mi się to trochę nietrafione, że wspomnę tylko indeks ksiąg zakazanych na którym dzieło Kopernika figurowało jeszcze na początku XIX w. Kościół jak każda instytucja panująca (niezaprzeczalnie dominująca) jest z natury konserwatywna i broni porządku, który jest, gdyż to oznacza utrwalenie jego dalszej dominacji. I raczej upatrywałbym wśród religii przedchrześcijańskich większej swobody myśli, choćby ze względu na brak instytucji o charakterze ponad państwowym, co zmniejszało wydźwięk ich ewentualnego oporu (jak nie w tym to w drugim polis). Myślę, że właśnie zbieżność odkrycia Ameryki i upadek względnej jedności kościoła na zachodzie pomogła wolności myślenia (jak nie te królestwo to drugie, a więc warunki podobne do antyku) i przyczyniło się do rewolucji przemysłowej bardziej niż sama ideologia chrześcijańska jako taka.

QUOTE(keraunos)
Natomiast czy podbój przez Rzym jest przyczyną przerwania greckiej nauki to bym polemizował. tam gdzie Rzym nie doszedł - Wschód państwa Seleukidów, Baktria, państwo Bosphorańskie jakoś nie było rozwoju nauki a cywilizacja grecka poradziła sobie znacznie gorzej.
IMHO bez podboju przez Rzym być może grecka cywilizacja przetrwałaby znacznie krócej, ale to już trochę of topowo.
Równie dobrze można powiedzieć, że rewolucja przemysłowa nie przebiegała wszędzie równomiernie nawet współcześnie zatem ciężko wymagać aby w każdym zakątku postęp był taki sam. Co Baktrii nie jestem pewien, ale to nie tam wymyślono maszynę parową). Królestwo Bosphorańskie zasłynęło ze stosowania młynów wodnych. Seleukidów ostatecznie zlikwidował Rzym. A Partia bardziej odwoływała się do Achemenidzkiej tradycji niż greckiej.

QUOTE
Ot dla przykładu
Archimedes nasiał wiersz dedykują Erastotenesowi o zadaniu matematycznym którego treść była zaczerpnięta z Homera s. 161
Eratostenes dokonywał doświadczeń naukowych ale był też filologiem.
O to dla przykładu Newton był m.in. filozofem, a Vinci m.in. muzykiem, poetą, malarzem. Nie rozumiem czego to ma dowodzić.

Ten post był edytowany przez Gajusz Juliusz Cezar: 26/08/2010, 18:44
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #23

     
keraunos
 

Protector Latinitatis
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 953
Nr użytkownika: 6.034

Stopień akademicki: jakiś jest ;)
 
 
post 26/08/2010, 18:46 Quote Post

QUOTE(Gajusz Juliusz Cezar @ 26/08/2010, 19:14)
O to dla przykładu Newton był m.in. filozofem, a Vinci m.in. muzykiem, poetą, malarzem. Nie rozumiem czego to ma dowodzić.


Oczywiście i dlatego ani za czasów Newtona ani Vinciego nie było rewolucji przemysłowej.
Od jej nastąpienia takie osoby stały się ewenementem wcześniej były normą.

Ten post był edytowany przez keraunos: 26/08/2010, 18:50
 
User is offline  PMMini Profile Post #24

     
sargon
 

IX ranga
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 5.840
Nr użytkownika: 4.555

Stopień akademicki: mgr inz
 
 
post 26/08/2010, 18:46 Quote Post

QUOTE(keraunos)
Natomiast co do uczonych hellenistycznych to można się zastanawiać. Niemniej nawet jeśli Russo trochę nie przesadza i Grecji znali metody naukowe na poziomie XVIII wieku to nie było specjalnego nacisku na stosowanie ich w praktyce (nie twierdze że nikt nie stosował, ale był to margines wynaleźć odkryć i owszem, ale stosować nie bardzo mieli ochotę) - chyba że znasz jakieś przykłady świadczące przeciwnie.
Mi chodziło o "niebrudzenie sobie rączek" i niestosowanie wynalazków w praktyce, pogardę dla techniki itp. smile.gif
Organy wodne, zegary wodne, pompy (tłokowe i śrubowe), przegub Cardana, przekładnie z kolami zebatymi (nie mówiąc o ciernych), syfon, młyn wodny, planetarium. To przykłady niektórych maszyn i elementów stosowanych w praktyce. Wszystkie mają rodowód hellenistyczny.

QUOTE
Średniowiecznego X-XII wiek.
Odkryto pozostałości uniwersytetu w Aleksandrii, V-VI w:
http://archeowiesci.wordpress.com/2010/03/...tny-uniwersytet

Z tego co mi wiadomo najstarszy na razie.


To czy ktoś jest interdyscyplinarny niczego nie dowodzi - ważny czy miesza elementy nienaukowe i naukowe w swoich pracach. Chyba nie muszę pisac, ze trudne zadanie matematyczne może zawierać zarówno potrójne całki jak i wzminaki o bawiących się kotkach.

Ten post był edytowany przez sargon: 26/08/2010, 18:49
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #25

     
keraunos
 

Protector Latinitatis
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 953
Nr użytkownika: 6.034

Stopień akademicki: jakiś jest ;)
 
 
post 26/08/2010, 18:49 Quote Post

QUOTE(Gajusz Juliusz Cezar @ 26/08/2010, 19:14)
http://archeowiesci.wordpress.com/2010/03/...tny-uniwersytet

Z tego co mi wiadomo najstarszy na razie.


Ciekawe. Ale jak definiują słowo Uniwersytet, bo czemu np. to znalezisko uznać za Uniwersytet a np. szkoły Aten czy Antiochii nie?


 
User is offline  PMMini Profile Post #26

     
sargon
 

IX ranga
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 5.840
Nr użytkownika: 4.555

Stopień akademicki: mgr inz
 
 
post 26/08/2010, 18:51 Quote Post

Nie wiem - możliwe, że definiują w sensie "wielka szkoła". smile.gif
Gdzieś był bardziej szczegółowy opis tego, ale się nie dokopałem.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #27

     
keraunos
 

Protector Latinitatis
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 953
Nr użytkownika: 6.034

Stopień akademicki: jakiś jest ;)
 
 
post 26/08/2010, 18:53 Quote Post

Bo Uniwersytet w sensie średniowiecznym i taki jest do dziś musi mieć swój statut, radę zarządzającą Senat - składający się z profesorów różnych specjalności, itp.

Ten post był edytowany przez keraunos: 26/08/2010, 18:57
 
User is offline  PMMini Profile Post #28

     
Gajusz Juliusz Cezar
 

VIII ranga
********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 3.404
Nr użytkownika: 43.904

Piotr Koziol
Stopień akademicki: pontifex maximus
Zawód: Dyktator
 
 
post 26/08/2010, 18:53 Quote Post

QUOTE(keraunos @ 26/08/2010, 19:46)
Oczywiście i dlatego ani za czasów Newtona ani Vinciego nie było rewolucji przemysłowej.
Od jej nastąpienia takie osoby stały się ewenementem wcześniej były normą.
*

Ale tu jesteśmy zgodni, rewolucji naukowej w antyku nie było. Mówimy o metodzie naukowej, a ta zaczyna się wg niektórych dopiero w średniowieczu. Ja i drudzy niektórzy wink.gif twierdzimy, że już w czasach hellenistycznych była ona znana.

Ten post był edytowany przez Gajusz Juliusz Cezar: 26/08/2010, 18:54
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #29

     
keraunos
 

Protector Latinitatis
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 953
Nr użytkownika: 6.034

Stopień akademicki: jakiś jest ;)
 
 
post 26/08/2010, 18:57 Quote Post

QUOTE(Gajusz Juliusz Cezar @ 26/08/2010, 19:53)
Ale tu jesteśmy zgodni, rewolucji naukowej w antyku nie było. Mówimy o metodzie naukowej, a ta zaczyna się wg niektórych dopiero w średniowieczu. Ja i drudzy niektórzy  wink.gif twierdzimy, że już w czasach hellenistycznych była ona znana.


To tu jesteśmy zgodni smile.gif Też bym się przychylał do twierdzenia, ze metoda naukowa istniała w okresie hellenistycznym.

Ten post był edytowany przez keraunos: 26/08/2010, 19:00
 
User is offline  PMMini Profile Post #30

10 Strony < 1 2 3 4 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej