Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
6 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Boleslaw Bierut, Zbrodniarz komunistyczny
     
pigini123
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 276
Nr użytkownika: 19.802

 
 
post 21/07/2006, 9:43 Quote Post

Belfer historyk
QUOTE
Jesli zginął z polecenia polskich komunistów to można snuć różne dewagacje komu było nie na rękę aby Bierut nadal żył i kierował PZPR


Generalnie to nie uważam żeby Bierut został zabity przez Polaków. Jeśli wogóle to było morderstwo, musiała być na nie zgoda Nikity Chruszczowa. W innym wypadku, jeśli ktoś chciał z Polaków zabić Bieruta bez zgody Chruszczowa nie uczynił by tego albo zabił by go w Polsce.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #31

     
pablo891
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 8
Nr użytkownika: 26.687

Pawe³ Kaźmierski
Zawód: uczeñ liceum
 
 
post 29/04/2007, 19:23 Quote Post

W zeszłym roku oglądałem w TVP odcinek "Rewizji nadzwyczajnej" Dariusza Baliszewskiego w całości poświęcony losom Bolesława Bieruta. Autor programu dotarł do osób, które jako studenci polscy na Uniwersytecie Moskiwskim w poł. lat 50. XX wieku uczestniczyli w odczycie Bieruta z poczatku 1956r. Świadkowie tamtego spotkania mówili o słabym stanie zdrowia Bieruta. Niestety wydaje się, że tajemnicze okoliczności jego śmierci zostaną ciągle tajemnicze. Na ujawnienie faktów z radzieckich archiwow nie ma co liczyć.
 
User is offline  PMMini Profile Post #32

     
szczotek
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 8
Nr użytkownika: 34.467

Sebastian Szczotka
Zawód: student
 
 
post 7/09/2007, 13:59 Quote Post

różne hipotezy słszałem juz na ten temat.
ale czy śmierć naturalna wchodzi w grę? nie wydaje mi się ponieważ byłby to chyba zbyt wielki zbieg okolicznści z próbą zerwania przez komunistów związków z okresem tzw "stalinizmu". dlaczego Bierut miał zostac w Moskwie tak długo? przyczyną miała być jego choroba...ale czy nie jest możliwy fakt że zalecono mu pozostanie w Moskwie aby go łatwiej "wykończyć"?
i kolejne zgadnienie...przecież można go było wykonczyć w Polsce. byłoby to mniej spektakularne i nie dawałoby raczej podstaw do takich rozwazan...a może właśnie o to chodziło? żeby pokazać całemu swiatu kto tu rządzi i dać do zrozumienia komunistom innych krajów że Moskwa zawsze będzie decydować o przyszłości swoich "satelit"???
nie wiem to wszystko przypuszczenia...i prawdy raczej się nie dowiemy...
 
User is offline  PMMini Profile Post #33

     
Hieronim Lubomirski
 

Hetman Wielki Koronny
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.581
Nr użytkownika: 1.410

Zawód: Kawaler Maltanski
 
 
post 30/07/2009, 17:28 Quote Post

Czy podziemie niepodległościowe planowało zamach na Bieruta?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #34

     
mata2010
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.614
Nr użytkownika: 33.783

Andrzej Matuszewski
Stopień akademicki: dr
Zawód: statystyk
 
 
post 31/07/2009, 14:18 Quote Post

Problem ewentualnych przygotowań do zamachu na Bieruta (które musiały być w jakiejś formie zaczątkowej) trzeba chyba umieścić w szerszym kontekście.
W ZSRR ochrona osobista władz była bardzo zaawansowana. Ta metodologia musiała być przeniesiona automatycznie na Demoludy. Zatem zamachowcy stawali wobec całej machiny ochrony osobistej. Problemem było chyba znalezienie wyrwy w tej machinie. Niekoniecznie ta wyrwa spowodowałaby zabójstwo Bieruta. Już zabicie kogoś z politbiura (lub nawet dotkliwe zranienie) mogło mieć piorunujący efekt i mogło być równie trudne jak zabicie Bieruta.
Nagłośnienie śmierci Świerczewskiego też mogło zniechęcać zamachowców. W końcu Świerczewski to nie była I-wsza liga.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #35

     
Watta
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 438
Nr użytkownika: 20.820

Stopień akademicki: Technik Mechanik ;)
Zawód: rencista
 
 
post 31/07/2009, 16:22 Quote Post

A co to za historia z zamachem na Bieruta w 1948r w Krakowie w którym rzekomo miał zginąć ale zaraz po obdukcji okazało się że żyje? Relacja jakiegoś UB-eka przytaczana przez ..... nie pamiętam Wieczorkiewicza? A może kogoś innego, szukałem materiału na ten temat ale nie znalazłem na razie.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #36

     
Egzeginum
 

Sancte Romane Ecclesiae Magnus Incvisitor
******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 1.401
Nr użytkownika: 4.405

Szymon Nowicki
Stopień akademicki: magister
Zawód: Ksi¹dz
 
 
post 10/08/2009, 9:22 Quote Post

QUOTE(Net_Skater @ 18/07/2005, 1:52)
Najprawdopodobniej, jako jedyny z uzytkownikow Forum,  na wlasne oczy widzialem Dostojne Zwloki wystawione w Domu Partii. Kolejka zaczynala sie daleko, na ul. Ksiazecej. Marzec 1956 roku byl bardzo mrozny, kolejka posuwala sie wolno ... Uczniowie podstawowki byli bezustannie przywolywani do porzadku przez zdenerwowane nauczycielki, bo nastroj wsrod nas byl wspanialy: caly dzien spedzilismy poza szkola !

N_S
*



Pytanie tylko na ile dobrowolna to była wycieczka. I jaki faktycznie klimat miało pożegnanie Tow. Bieruta dla jego współtowarzyszy i gospodarzy Domu Partii, co działo się w tym budynku dwa piętra ponad doczesnymi szczątkami dostojnego gościa, co wydarzyło się naprawdę Moskwie, co czuł Bierut przed śmiercią, i co naprawdę czuł naród. W zasadzie na żadne z tych pytań nie ma pewnej odpowiedzi. Możemy tylko zastanawiać się nad narodem.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #37

     
romantyk
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 25
Nr użytkownika: 34.777

 
 
post 29/09/2009, 14:36 Quote Post

Pielgrzymki do grobu Bieruta były po części wymuszone (ilustruje to chociażby podany przykład szkolnych wycieczek), jednak część osób faktycznie po Bierucie wyła, podobnie jak po śmierci Stalina. Propaganda robiła swoje, często płakano też ponieważ w pewnych kręgach płakać po prostu wypadało - jak już mówiłem, dla mnie to analogiczna sytuacja do tej po śmierci "Wujka Joe". Sam Bierut był pachołkiem Stalina i tylko jemu (i ewentualnie wypadkom na linii Nowotko - Mołojcowie) może zawdzięczać wejście na piedestał. W latach jego rządów starano się Polskę (i nie tylko Polskę) upodobnić do ZSRR - włącznie z propozycją zmiany hymnu i tworzeniem obozów pracy. Jedna z części Karpacza, która niegdyś była osobną miejscowością nosiła nazwę Bierutowice - na cześć Bolesława.
Poniżej zamieszczam link do artykułu o śmierci Bieruta
http://wiadomosci.onet.pl/1317198,1292,1,p...e,kioskart.html
 
User is offline  PMMini Profile Post #38

     
forresty
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 93
Nr użytkownika: 15.317

 
 
post 18/11/2009, 14:12 Quote Post

QUOTE
A ja zastanawiam się, czy człowiek, który zmarł w III 1956 r. w Moskwie był Bolesławem Bierutem. Czy ktoś wie dlaczego kilka lat temu zginął Piotr Jaroszewicz? Podobno dlatego, że znał największą tajemnicę PRL, tajemnicę tożsamości Bolesława Bieruta.


He he... dobre pytanie. Już ponoć Walter Świerczewski namierzył Bieruta jako matrioszkę. Jaroszewicz twierdził na bank że Bierut sprzed wojny i powojenny to dwie rózne osoby. krążyła po Wawie nawet anegdota , kto wie czy nie prawdziwa, że podczas jakiejś wizytacji oficjalnej ktoś tam czegoś nie dopatrzył i dwóch bierutów spotkało się w sklepie. nawet ten fakt o którym ktoś wspominał że Sokorski naganiał mu panienki. oryginalny Bierut ponoć był bardzo nieśmiały i unikał kobiet.
Zdaje się jeszcze w czasie wojny jakiś stary przedwojenny komunista zapytał radzieckich towarzyszy "coście nam za Bieruta przysłali"? Zapytał bo coś mu się nie zgadzało z tym którego znał. Traf chciał że za niedługo trafił "przypadkiem" do lochów gestapo. ponoć prawdziwego bieruta rzucono na odcinek białoruski gdzie działał w nkvd a kopię rzucono za jakiś czas właśnie do polski. ten podrobiony bierut -tzw prezydent - nauczył się nawet polować tak jak to robiono w przedwojennej polsce. szkopuł w tym że oryginalny biernacki nie miał o tym zielonego pojęcia . Światło wpadł tak samo - nie mial pojęcia z kolei o żydowskich tradycjach i nie pamietał że należał do jakichś organiacji żydowskich przed wojną.
a co do jaroszewicza to wiadomo że nic nie wiadomo i brakuje najmniejszego śladu który mógłby naprowadzić na ślad morderców. wiadomo tylko że w okolicy wydarzyło się bardzo podobne morderstwo staruszki na tle rabunkowym i jeśli przyjąć że jaroszewiczów zabili ci sami ludzie to nie ma co szukać głębszego dna. tyle że służbom nie trzeba było podpowiadać chyba że najprostszym sposobem zmylenia tropów było właśnie dokonanie takiej samej zbrodni. kłopot w tym że z domu nic innego nie zginęło więc o takim wariancie raczej mowy nie ma. a czy jaroszewicze zginęli za bieruta? na pewno nie. Bo co z tym miała wspólnego Solska którą też zabito a jak pamietam nie torturowano jej na zasadzie wyciągania jakichs zeznań. Wszystko czego chcieli posiadał jaroszewicz ale co to było ? Na pewno nie papiery na przedwojenne matrioszki bo jakie to ma dziś znaczenie? Za matrioszki ponoć zginął Świerczewski - wg jaroszewicza - i w tamtych czasach miałoby to sens wziąwszy pod uwagę osobę Bieruta.
Moim zdaniem zabójcy Jaroszewiczów to byli wynajęci przez służby pospolici bandyci którzy dostali zlecenie na jakieś informacje, materiały od jaroszewiczow - możliwe ze sami nie wiedzieli czego szukac oprócz tego że mają wziąść notatnik, jakies kody bankowe, papiery czy coś podobnego ... Ludzie służb raczej unikają bezposredniego uczestnictwa w takich rzeźniach bo to ponoć niegodne oficera - przynajmniej w niektórych krajach. Wykonawców po prostu sie werbuje, najmuje lub prowokuje. Tak łatwiej i bezpieczniej. Pytanie tylko za co zginęli. Pewnie nigdy się tego nie dowiemy ale z pewnoscią Bierut nie miał nic z tym wspólnego.
 
User is offline  PMMini Profile Post #39

     
Luj
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 224
Nr użytkownika: 3.539

Stopień akademicki: magister
Zawód: wymarzony
 
 
post 23/11/2009, 22:37 Quote Post

Zainteresowały mnie kwestie:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Małgorzata_Fornalska

1.
QUOTE
żona Bolesława Bieruta, z którym miała córkę


Jaki się nazywała ta córka i jakie były jej dalsze losy?

2. Syn http://pl.wikipedia.org/wiki/Jan_Chyliński czy jeszcze żyje?

3. Czy szef jego ochrony http://pl.wikipedia.org/wiki/Faustyn_Grzybowski
wydał jakiekolwiek wspomnienia? Byłyby bardzo ciekawe smile.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #40

     
mata2010
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.614
Nr użytkownika: 33.783

Andrzej Matuszewski
Stopień akademicki: dr
Zawód: statystyk
 
 
post 24/11/2009, 1:51 Quote Post

Córka Bieruta i Fornalskiej nazywała się Aleksandra Jasińska bodajże i była profesorem socjologii.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #41

     
forresty
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 93
Nr użytkownika: 15.317

 
 
post 24/11/2009, 7:40 Quote Post

syn bieruta zdaje się żyje jeszcze i jakiś czas temu publicznie starał się bronić dokonań ojca.
ten komunista co zdemaskował bieruta to był właśnie Paweł Finder i wynika z tego że trafił do aresztu razem z żoną starego bieruta właśnie wtedy gdy wg jaroszewicza do Polski rzucili nowego. dziwny zbieg okoliczności.. prawda?
jeśli dobrze pamiętam syn bieruta był w moskwie przy śmierci ojca. była też i górska. oboje podawali różne okoliczności śmierci. jedno twierdzi że zmarł w południe, drugie że rano
 
User is offline  PMMini Profile Post #42

     
Fuser
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.266
Nr użytkownika: 15.418

 
 
post 24/11/2009, 21:00 Quote Post

QUOTE(forresty @ 24/11/2009, 8:40)
syn bieruta zdaje się żyje jeszcze i jakiś czas temu publicznie starał się bronić dokonań ojca.
ten komunista co zdemaskował bieruta to był właśnie Paweł Finder i wynika z tego że trafił do aresztu razem z żoną starego bieruta właśnie wtedy gdy wg jaroszewicza do Polski rzucili nowego. dziwny zbieg okoliczności.. prawda?
*


Syn Bieruta nazywa się Jan Chyliński, Był dyplomatą w okresie PRL. Wydał również książkę o ojcu:
Jaki był Bolesław Bierut

Co do tej historii z Pawłem Finderem, to brzmi ona jak rewelacje historyczne a'la prof. Wieczorkiewicz. Rozumiem, że zdemaskował on "nowego" Bieruta i trafił w ręce gestapo nim tego zrzucono do Polski.
Wg znanych mi źródeł to o udział we wpadce Findera i Fornalskiej podejrzewała Stanisława Sowińska, ps. "Barbara", Franciszka Jóźwiaka, "Witolda". Z kolei M. Fornalska po aresztowaniu miała ostrzegać towarzyszy, że Niemcy wiedzą o PPR-GL wszystko, a zdrajcą jest "Marek" (Marian Spychalski).
 
User is offline  PMMini Profile Post #43

     
forresty
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 93
Nr użytkownika: 15.317

 
 
post 24/11/2009, 23:38 Quote Post

Wieczorkiewicz akurat nie ma nic tym wspólnego choć i on świecie przekonany był że bieruta nam podmienili. tą historię o bierucie pod koniec lat 80 jaroszewicz przekazał dziennikarzowi trybuny - rolińskiemu. on po śmierci jaroszewiczów napisał książkę z niepublikowanymi dotąd rozmowami z jaroszewiczem. tam jest kilka ciekawych historii z lat głębokiego stalinizmu. o świerczewskim na przykład. z opowiadań jaroszewicza jawi się zupełnie inny człowiek niż ten znany z partyjnej propagandy i ten znany z antypartyjnej propagandy. Dość wspomnieć że Jaroszewicz twierdzi ze Walter wcale nie był pijakiem a jeśłi już to pił umiarkowanie ;-). Świerczewski wg jaroszewicza zginął bo odkrył tajemnicę matrioszek - agentów sobowtórów. Zginął być może przypadkowo w jabłonkach ale zbiliby go prędzej czy później. Jaroszewicz twierdzi że jak został premierem to chciał dowiedzieć się z archiwów kto za tym stał i wtedy zaczął dostawać pogróżki przez telefon. trudno w to uwierzyć że ktoś może grozić premierowi dużego jakby nie było państwa ale cóż... twierdzi ze ostrzegano go ze żonie, dzieciom może się coś stać jak bedzie za dużo grzebał w takich sprawach. Ze Świerszczem to w ogóle była komedia bo przecież temu zdeklarowanemu komuniście i antyklerykałowi urządzili katolicki pogrzeb a orszak poprzedzał ministrant z krzyżem- ba - po roku jeszcze sarkofag mu poświecili. Bierut na zdjeciach zdaje się szedł zaraz za księdzem.
tyle ze do takich spowiedzi należy podejsć też z dystansem wedle zasady że agenci i wojskowi dezinformują w zależnosci od potrzeb miejsca i czasu aczkolwiek jaroszewicz zarzekał się na wszystkie świętości ze nigdy nie podpisal lojalki z NKVD.
Wracając do Bieruta to jaroszewicz był na 100% pewien że Polską zawiadywał sobowtór. Ponoć odkrył jeszcze jednego na szczytach władzy ale nazwiska nie wyznał. Przez lata ludzie myśleli ze chodzi mu o Jaruzelskiego ale to raczej nieprawda - przynajmniej ja w to nie wierzę.Jaruzelskiego po prostu nie lubił bo i miał za co ale raczej nie przypisywał mu matrioszczyny
A ocena bieruta... OMG... Gomułka przy nim to prawie jak Wałęsa przy Jaruzelskim. bierut to mały stalinek. marionetka moskwy . ocena raczej jednoznaczna powinna być. Wg Jaroszewicza tylko dzięki Wasilewskiej GOmułka zawdziecza życie a Polacy to że Stalin pozwolił na komunizm z "narodową" twarzą co było dla bieruta herezją przeciez.
 
User is offline  PMMini Profile Post #44

     
Balto
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.946
Nr użytkownika: 73.530

Zawód: BANITA
 
 
post 4/09/2011, 22:40 Quote Post

Mam takie małe pytanie - mamy oceniać Bieruta ze względu na nasze poglądy osobiste? Czy mamy oceniać tego pana za to jak realizował idee w które wierzył i to co zrobił na arenie międzynarodowej dla Polski [choćby jako polityk w okresie po '45 r.].
Bo zupełnie inne będą oceny z punktu widzenia naszych poglądów osobistych, a zupełnie inne z punktu widzenia tego jak on działał i realizował swoje poglądy, a jeszcze inna z oceny tego pana jako polityka...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #45

6 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej