historycy.org -> Piraci w świecie grecko-rzymskim

Piraci w świecie grecko-rzymskim, Philip de Souza

Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+

.:: Śledź ten temat :: Wyślij temat na email :: Wydrukuj ten temat ::.

Gajusz Mariusz TW

Ambasador San Escobar

Grupa: Moderatorzy

Postów: 6.282

Nr użytkownika: 98.326

M.

Stopień akademicki: Korvettenkapitan

Zawód: Canis lupus

19/06/2019, 15:56

Słów kilka po lekturze.

Philip de Souza Piraci w świecie grecko-rzymskim

https://histmag.org/Philip-de-Souza-Piraci-...m-recenzja-2918
http://www.konflikty.pl/recenzje/ksiazki/p...hilip-de-souza/
https://www.granice.pl/recenzja/piraci-w-sw...o-rzymskim/1820
http://madreksiazki.org/kategorie/historia...recko-rzymskim/
http://obliczakultury.pl/literatura/kultur...o-rzymskim.html

Tym razem książka biorąca się za temat piractwa na Morzu Śródziemnym (i nie tylko) od epoki brązu po schyłek epoki antycznej. Bodaj najbardziej znane epizody to pojmanie Cezara i kampania Pompejusza Wielkiego (ta ostatnia jest jawnie dezawuowana na stronach omawianej pracy), lecz to tylko wierzchołek innych wydarzeń, które można w naszych czasach uznać za działania pirackie lub operacje mające je ograniczyć w mniejszym czy większym zakresie. Szczególnie ciekawe wydaje się na wpół zinstytucjonalizowane uznanie działań pirackich jako źródła niewolników w okresie klasycznym i hellenistycznym w wielu miejscach greckojęzycznej części M.Śródziemnego. Autor stara się ze źródeł wyodrębnić każdy zapis dotyczący piractwa, lecz nie czyni tego bezkrytycznie, często podważając i podnosząc motywy, za którymi stała chęć oczernienia, często wroga politycznego. Są i wnioski, z którymi trudno mi się zgodzić, chociażby ten wobec okresu hellenistycznego, iż wojna i piractwo mogły być ważnym źródłem niewolników, ale nie najważniejszym. Nie wojna, czyli co? Niestety, odpowiedzi nie ma. Świeżo po lekturze Wojny sertoriańskiej nie zgadzam się także z opinią, iż Pompejusz Wielki wszystkie sukcesy odniósł (poza wyjątkiem związanym ze Spartakusem) w walce z Rzymianami i plemionami italskimi. Jednak wojownicy iberyjscy stanowili bardzo liczący się kontyngent armii Sertoriusza, a z przekazów wynika, że całkiem dobrze sobie radzący nawet w otwartych bitwach z "legalnymi" legionami. Także datowania niekiedy zawierają nieścisłości. Epizod z przejściem Mitrydatesa z jednostki flagowej na piracką z powodu uszkodzeń od sztormu, raz mamy umiejscawianą w 73, innym razem w 72r. p.n.e. Jednak podsumowując, książka o niszowej tematyce znakomicie uzupełnia obraz świata antycznego, który poznajemy śledząc powstanie, rozwój i konflikty głównych graczy świata antycznego basenu M. Śródziemnego.

Post #1

2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)

0 Zarejestrowanych:

« Następny starszy :: Książki historyczne - starożytność :: Następny nowszy »