|
|
Swiadkowie Jehowy,
|
|
|
oscar_genealog
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 41 |
|
Nr użytkownika: 21.571 |
|
|
|
Zawód: uczeñ |
|
|
|
|
NIEWAŻNE!!!!!!!!
|
|
|
|
|
|
|
|
Wszyscy wiedzą kim Świadkowie Jehowy są. Chyba każdy rozmawiał z nimi przez płot. Mnie jednak zastanawia pewna zasłyszana kiedyś teza, której nie mogę udowodnić. Teza głosi, że wiara ta powstała z myślą stworzenia rynku zbytu dla pewnych amerykańskich wydawnictw biblijnych. Głównie chodziło tu o "Strażnicę" Charlesa Russela. Czy ktoś mógłby rzucić trochę obiektywnego światła na tą sprawę?
|
|
|
|
|
|
|
|
Teza równie sensowna, jak ta, ze katolicyzm rzymski powstał po to by sprzedawać towary i usługi typu odpusty, święte obrazki, książki, gazety dewocjonalia i takie tam.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Teza równie sensowna, jak ta, ze katolicyzm rzymski powstał po to by sprzedawać towary i usługi typu odpusty, święte obrazki, książki, gazety dewocjonalia i takie tam. balum
Kto pyta nie błądzi, dlatego poprosiłem o obiektywne światło. Inną ciekawą tezą Świadków Jehowy na temat katolików, jest to, że ich nazwa wzięła się od katów prawdziwych chrześcijan. Kat = katolik. Sens i logika oczywiście zachowane.
QUOTE Krótki rys historyczny ciekawy
Czyli z przepowiadaczy rychłego końca świata przy okazji handlującymi zbożem ŚJ przekształcili się w grupę udającą kolejną denominację protestancką. Mówiąc o nadchodzącym XXII i XXIII wieku już nie głoszą końca świata.
Ten post był edytowany przez Arbago: 8/03/2013, 16:50
|
|
|
|
|
|
|
|
Udającą? Toż oni unikają jak ognia wszelkich skojarzeń z jakimkolwiek innym wyznaniem, łącznie z odrzucaniem samej terminologii (nie ma nabożeństwa, tylko "studium", a Pamiątka to nie święto, tylko "uroczystość"). Początkowo nawet otwarcie twierdzili, że NIE są religią. A złagodzenie nauczania w sprawie końca świata (a właściwie "obecnego systemu rzeczy") to stosunkowo świeża sprawa - w ciągu 20 lat przeszli od wyznaczania konkretnej daty rocznej, poprzez stwierdzenie, że nastąpi to jeszcze za życia pokolenia pamiętającego 1914 rok, do obecnego stanowiska, że nie należy się nastawiać na żadną konkretną datę.
|
|
|
|
|
|
|
|
Podłączę się pod wątek. Czy świadkowie Jehowy mają jakieś określone terminy w których nas nawiedzają? Diabli mnie biorą, pies chrypnie od szczekania, a oni tabunami łażą co sobotę i niedzielę? Jak ich się pozbyć jako stada, można gdzieś zastrzec sobie, zabronić im wizyt. Dziś było już dwie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja ich traktuję jako chrześcijańską sektę fundamentalistyczną. Ale mało agresywną.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(mata2010 @ 9/03/2013, 12:30) Ja ich traktuję jako chrześcijańską sektę fundamentalistyczną. Ale mało agresywną.
Czy fundamentalistyczną to można dyskutować; jak i z tych chrześcijaństwem to jest bardzo na wyrost.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(lucyna beata @ 9/03/2013, 11:46) Podłączę się pod wątek. Czy świadkowie Jehowy mają jakieś określone terminy w których nas nawiedzają? Diabli mnie biorą, pies chrypnie od szczekania, a oni tabunami łażą co sobotę i niedzielę? Jak ich się pozbyć jako stada, można gdzieś zastrzec sobie, zabronić im wizyt. Dziś było już dwie.
Jeżeli chodzi o terminy, to przypuszczam, że grafik ustalany jest na szczeblu zboru. Każdy głosiciel ma ileś tam godzin do wydeptania i po zakończeniu służby sporządza sprawozdanie. A dlaczego akurat w weekendy? Większość z nich ma jakąś tam pracę, więc chodzą wtedy, kiedy mają wolne. Ja akurat częściej widywałem ich w dni robocze, ale to już zależy od tego, gdzie który pracuje. Ich aktywność w ostatnim czasie może też wynikać z tego, że co wiosnę urządzają "akcję promocyjną" przed Pamiątką, która w tym roku wypada 26 marca. Po tym terminie powinni zmniejszyć częstotliwość. Co do możliwości zastrzeżenia - nie słyszałem o czymś takim. Można spróbować porozumieć się z kierownictwem lokalnego zboru, ale nie wydaje mi się, żeby to było skuteczne.
|
|
|
|
|
|
|
|
Dziękuję, postaram się skontaktować ze zborem.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(lucyna beata @ 9/03/2013, 13:33) Dziękuję, postaram się skontaktować ze zborem.
Poproszę informację o efektach
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Dziękuję, postaram się skontaktować ze zborem. Prościej będzie przywitać ich jakimś niewyobrażalnym bluźnierstwem, albo pomachać siekierą. Odfajkowują cię jako niereformowalną i więcej nie przychodzą, słyszałem o takich przypadkach Przy czym ja tam rozmowy ze Świadkami nawet lubię, oczywiście gdyby zdarzały się nie raz na pół roku, a co tydzień, to też zaczęłoby mnie to drażnić.
Ten post był edytowany przez Blake: 9/03/2013, 14:11
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Prościej będzie przywitać ich jakimś niewyobrażalnym bluźnierstwem, albo pomachać siekierą. Prościej ale mniej uprzejmie. Należało by zastosować "nie dziękuję" albo kartkę na drzwiach (ŚJ nie obsługujemy ). Mnie nie nachodzą ale wokół sami studenci, menele i słuchacze RM, widać uznali okolice za szatańską i skazaną na potępienie...
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|