|
|
Plagiaty w polskich wydawnictwach
|
|
|
|
QUOTE(szapur II @ 17/02/2013, 0:47) Piegziu, dostałeś angaż na jakieś stanowisko pr-owskie w Bellonie? Tak szczerze powiedziawszy - trudna praca, król jest nagi... Nie. Po prostu dziwię się waszym zachowaniem. Klapki na oczach i polegamy wyłącznie na cudzych opiniach. Gdy pojawi się informacja w sieci, że tytuł X to plagiat - wszyscy oburzeni. Gdy ktoś pochwali jakiś tytuł Y - wszyscy podnieceni. Jest to szczególnie śmieszne w kontekście tego, że wiele prac, które tutaj były zachwalane to zwykłe plagiaty. Bo plagiaty to nie tylko istnieją polsko-polskie.
Alberciku, wyślę Ci na priv.
|
|
|
|
|
|
|
|
Cesarski poker Łysiaka porównajcie z "Napoleon i jego marszałkowie" Mcdowella. Cały rozdział w Łysiaku jest zerżnięty, zdani po zdaniu. Pozdrawiam!
|
|
|
|
|
|
|
|
Przepisany z istniejącego już polskiego przekładu, czy przetłumaczony zdanie po zdaniu z oryginału? Bo jeśli przetłumaczony - to już jest "obróbka intelektualna" - a więc plagiat trudno zarzucić
|
|
|
|
|
|
|
|
Z tego londyńskiego przekładu, skapowałem się, gdyż czytałem Marszałków zaraz po pokerze. Pozdrawiam!
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie mam intencji polowania na Bellonę. Nie będę tutaj przywdziewał togi sędziego, kaznodziei, bądź moralizatora. Uważam, że każdy autor pracuje na swoje nazwisko. Dziwię się tylko, że wydawnictwo nie zawiesza współpracy z twórcą, wokół którego pojawiły się kontrowersje. Oczywiście, do czasu wyjaśnienia tych kontrowersji.
Prywatnie, preferuję samodzielne redagowanie własnych tekstów. Bynajmniej nie ze strachu, czy z poczucia uczciwości. Po prostu lubię rzeczy opisywać własnymi słowami, nawet jeśli jest to zadanie mozolne i długotrwałe.
A sprawa pierwsza i druga, to dla mnie kłótnie między panem, wójtem i plebanem. Odnotowuję je jako obserwator rynku wydawniczego.
QUOTE(AlbertWarszawa @ 17/02/2013, 2:07) Autorstwa Kopra nic nie posiadam i nie zamierzam mieć, mimo iż pozew wobec niego został, o dziwo, oddalony przez sąd. Obawiam się, że niedokładnie przeczytałeś podlinkowany przeze mnie artykuł.
Cyt.: "Jednak wydawnictwo Bellona uważa, że pozew jest bez podstaw i sąd podzieli ich racje oddalając go.
Chyba, że masz jakieś świeższe wieści.
QUOTE(Piegziu @ 17/02/2013, 1:44) Niestety, ale nie tylko w Bellonie mamy do czynienia z praktykami plagiatowymi. Z pewnością, ale nie na taką skalę. O plagiatach w Bellonie więcej słychać, bo:
1. Jest bardzo duża, "tłucze" dużo książek w dużych nakładach i trafiają one do szerszego kręgu odbiorców. 2. Prowadzi charakterystyczną politykę wydawniczą (zróżnicowany poziom merytoryczny publikacji). 3. Do Bellony może przyjść "każdy z ulicy" i zaproponować napisanie książki. "Nie liczy się kim jesteś i co oferujesz, istotne jest tylko, czy to się sprzeda". 4. Last but not least... Niekompetentna ekipa redakcyjna.
QUOTE(Piegziu @ 17/02/2013, 1:44) To, że akurat omawiane wydawnictwo ma z tym problem, to nie nowość, ale pozostałe oficyny na razie sprytnie się kryją. Żartujesz! A Bellona afiszuje się autorami-plagiatorami? Dowiedziałem się o nich z artykułów w internecie, nie od wydawnictwa.
QUOTE(Piegziu @ 17/02/2013, 3:00) Nie. Po prostu dziwię się waszym zachowaniem. Klapki na oczach i polegamy wyłącznie na cudzych opiniach. Gdy pojawi się informacja w sieci, że tytuł X to plagiat - wszyscy oburzeni. Gdy ktoś pochwali jakiś tytuł Y - wszyscy podnieceni. Jakich opiniach? Dwa fragmenty, dwie książki i można łatwo sprawdzić empirycznie, czy jest plagiat, czy go nie ma. Bez mędrca szkiełka i oka.
QUOTE(Piegziu @ 17/02/2013, 3:00) Jest to szczególnie śmieszne w kontekście tego, że wiele prac, które tutaj były zachwalane to zwykłe plagiaty. Bo plagiaty to nie tylko istnieją polsko-polskie. Skoro jesteś tak dobrze zorientowany i śmiejesz się z tutejszych naiwnych forumowiczów, powinieneś odsłonić kotarę tajemnicy i oświecić towarzystwo.
Łysiak, facet o tak kategorycznych, zasadniczych poglądach, również na temat książek. Ciekawe...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Primo! @ 18/02/2013, 3:26) QUOTE(AlbertWarszawa @ 17/02/2013, 2:07) Autorstwa Kopra nic nie posiadam i nie zamierzam mieć, mimo iż pozew wobec niego został, o dziwo, oddalony przez sąd. Obawiam się, że niedokładnie przeczytałeś podlinkowany przeze mnie artykuł. Cyt.: "Jednak wydawnictwo Bellona uważa, że pozew jest bez podstaw i sąd podzieli ich racje oddalając go. Chyba, że masz jakieś świeższe wieści.
Ech, nieprzytomny byłem jak to pisałem, przeczytałem "podzielił" A więc sprawa w toku, ciekawe kiedy wyrok. Znając nasze sądy trochę poczekamy.
|
|
|
|
|
|
|
|
No to super, że piszecie sobie na PW, ale skoro my tej wiedzy nie posiadamy, to bez sensu jest kontynuować temat.
|
|
|
|
|
|
|
|
A po co mam sie narażać dla waszej ciekawości? I tak nie bedziecie tego w stanie sprawdzić, a tylko jak zwykle będziecie toczyc piane.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(mobydick1z @ 18/02/2013, 10:34) No to super, że piszecie sobie na PW, ale skoro my tej wiedzy nie posiadamy, to bez sensu jest kontynuować temat.
Piegziu podał mi konkretne przykłady ze "swojej działki". Po co ma się narażać, a na dodatek publicznie źle pisać o zmarłych.
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie uważam, że jesteście głupi. Po prostu nie macie na 99.9% tych książek, na których bazie powstaly 'polskie plagiaty'. Ergo? Podane przeze mnie konkretne tytuły i autorzy będą zatem tylko i wyłącznie dla zaspokojenia waszej ciekawości, czy właśnie toczenia dalszej piany. Podawac nie mam tez zamiaru dlatego, bo nie chce bawić sie w policjanta moralności, a jedynie mogę sie nabawic wrogów, gdyż sporo osób, które prywatnie uważam za oszustów, zerka na to forum.
Przepraszam za brak polskich znaków w niektórych wyrazach, ale pisze z com.
Ten post był edytowany przez Piegziu: 18/02/2013, 17:18
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Piegziu podał mi konkretne przykłady ze "swojej działki". Po co ma się narażać, a na dodatek publicznie źle pisać o zmarłych.
No to już wiadomo o kogo chodzi.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja obecnie pracuję nad plagiatem, ale robota to żmudna i pionierska, bo nie jest to plagiat taki "typowy" a równomierne rżnięcie fragmentów z różnych książek, bez przypisów. A praca to naukowa.
Plagiat plagiatem, ale ta pozycja i tak jest nieoceniona.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(P. Benken @ 18/02/2013, 21:32) QUOTE Piegziu podał mi konkretne przykłady ze "swojej działki". Po co ma się narażać, a na dodatek publicznie źle pisać o zmarłych. No to już wiadomo o kogo chodzi.
No tak, trzeba tylko skojarzyć fakty To tylko jedna z osób przepisujących żywcem z zagranicznych książek, co wychodzi po latach, gdy coraz więcej osób zna języki, a dostęp do zagranicznych książek jest łatwy.
Moim zdaniem nawet obfite cytowanie (szczególnie, gdy temat jest niszowy i mało jest publikacji) jest ok, ale oczywiście tylko wtedy, gdy jest przypis. Czepianie się autora, że skorzystał z małej liczby publikacji (to pewnie jeden z powodów popełniania plagiatów - autor woli nie ujawniać skromności wykorzystanych źródeł i opracowań) ma tylko wtedy sens, gdy krytykujący udowodni, że autor nie wykorzystał jakichś istotnych publikacji. Sam myślę o jakichś artykułach, książkach, w niektórych przypadkach bibliografia może być skromna, bo temat wybitnie niszowy i po prostu nie da się inaczej. To też trzeba zrozumieć. Jeśli jednak ktoś udowodni, że pominąłem ważne opracowanie, to posypię głowę popiołem.
|
|
|
|
|
|
|
|
Panowie, albo dyskutujcie prywatnie, albo napiszcie jasno o kogo i jaką książkę chodzi.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Piegziu @ 18/02/2013, 13:00) A po co mam sie narażać dla waszej ciekawości? I tak nie bedziecie tego w stanie sprawdzić, a tylko jak zwykle będziecie toczyc piane. Oczywiście że dla ciekawości ale także dla naszej wiadomości. Ale skoro nie chcesz o tym pisać, to w ogóle lepiej by było o tym nie wspominać.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|