Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony  1 2 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Cywilizacje Ameryki Srodkowej i Poludniowej
     
galthea
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 52
Nr użytkownika: 1.192

Zawód: student
 
 
post 14/06/2004, 16:43 Quote Post

Wybaczcie ale nie mogę dojrzeć tematów związanych z odkryciami geograficznymi... jak sie mylę to nakierujcie mnie ...a jeśli mam racje...to niech mi ktoś wyjaśni czemu nie piszecie nic o cywilizacjach zamieszkujących obie Ameryki? huh.gif confused1.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1

     
Kuba
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 45
Nr użytkownika: 983

 
 
post 14/06/2004, 21:47 Quote Post

rzeczywiście szkoda.. że tak mało piszemy o tych cywilizacjach... naprawde wiele moglibyśmy czerpać od nich... nie jestem może dużym autorytetem w tej dziedzinie, ale zaczne ten temat...
-w czasach gdy Europa była w stanie zatwardziałego feudalizmu u Azteków ziemia była wspólna, nalężąca tylko do plemienia rozdzielana przez jego przywódce między klany zazwyczaj bardzo proporcjonalnie do ich wielkości, przywódcy klanu zaś analogicznie między członków..."pre-spółdzielczość"?, "pre-socjalizm"?, "pre-kolektywizm"?... nie było tam do czasu conquisty typowego dla Europy podziału klasowego... wszystko dzieliło się na a) niewolników-tylko z jeńców, cool.gif społeczności klanowych i c) przywódców klanów, fratrii, plemion, federacji plemiennych, ten ostatni zwany tlacetecutli (czy coś takiego) był tylko elekcyjnym przewodniczącym rady międzyplemiennej
-Majowie znali znacznie dokładniejszy kalendarz, choć prawdą jest że używali głównie innego kalendarza podporządkowanego rytuałom
-stworzyli wielkie miasta, po pareset tys. mieszkańców!
-Inkowie mieli strukturę społeczna nie co bardziej "europejską" iswojego syna Słońca, jednak ich osiągnięcia w infrastrukturze drogowej (utwardzone kamieniami arterie, które przetrwały aż po dzisiaj ciągna sie ponad tysiac kilometrów, słyszałem też o niezwykłych osiagnięciach w chirurgii... może ktoś sprecyzuje...
-wreszcie militarne osiagnięcia...nie znam się zbyt na tym ale unikał bym stwierdzenia, że zostali pobici jak tyubylcy przez garstkę conquistatorów... najeźdzcy jak Cortes czy Pizarro używali podstępu, nie znali stałych wartości a ich charakter zdominował relatywizm moralny i chęć zdobycia złota, przeciwnie do pokojowo nastawionych Indian tworzących pewną wspólnotę wartości i zasad... trzeba wspomnieć także że wielu białym agresorom nie udawało sie podbić mężnych Indian np. garstka Majów z Jukatanu ostro pogoniła dość dobrze przygotowaną wyprawę buńczucznego hiszp. gubernatora Kuby Velasqueza (jeśli dobrze pamiętam nazwisko), który jescze niedawno uważał się za "gubernatora Japoni"... z drugiej strony prywatnie ciesze się z tych iberyjskiech podbojów, dzięki temu dzisiejsi Indianie są jednymi z najbardziej wiernymi wyznawcami jedynej słusznej katolickiej wiary...
-i jeszcze jedno ktoś może zarzucić Aztekom ofiary z ludzi itd.. zapominając o masowych egzekucjach czarownic, heretyków, belzebubów, niewiernych....
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
galthea
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 52
Nr użytkownika: 1.192

Zawód: student
 
 
post 15/06/2004, 15:45 Quote Post

Z początku podziekuję Kubie, że zechciał kontynuować ten temat.
Należy jeszcze wspomnieć że Amerykę Południową i Środkową zamieszkiwały nie tylko te trzy plemiona które wymieniłeś, ale wiele innych choćby... Olmekowie, Zapotekowie czy Toltekowie.

Dla mnie najbardziej fascynującymi kulturami są kultury Inków i Azteków. Sama nie wiem dlaczego, ale najmniej lubię kulturę Majów. :
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
Kuba
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 45
Nr użytkownika: 983

 
 
post 15/06/2004, 17:20 Quote Post

Nie ma w tym nic dziwnego. Inkowie i Aztekowie to plemiona wojownicze i ekpansywne. Inkowie podbili całe niemal cale dzisiejsze Chile, Peru i Equador. Aztekowie zajmowali cały południowy Meksyk. Majowie choć mieli paredziesiąt lat militarnej świetności byli raczej mało walczeni, bardziej skupiali się na budownictwie, roli itp. Kiedy nadszedł czas próby, Majowie tchórzowsko pouciekały w głąb puszczy Jukatanu (choć wyszło im to na dobre, bo Hiszpany podbiły ich dopiero pod koniec XVIw.).
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
galthea
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 52
Nr użytkownika: 1.192

Zawód: student
 
 
post 15/06/2004, 17:47 Quote Post

Aztekowie i Inkowie z innych względów mnie fascynują. I chyba najbardziej decydującym czynnikiem który wpłynął na moją fascynację tymi kulturami było raczej wszystko różne od ich waleczności. Bo to akurat nie specjalnie mnie interesuje. Szczególnie fascynujące jest pozostawione przez nie dziedzictwo, pismo, zabytki, tradycje do dziś gdzie nie gdzie żywe... i oczywiście to co wciąż nie odkryte i piękne
Ale ile ważnych rzeczy można sie dowiedzieć z tradycji i zachowań dzisiejszych mieszkańców Peru czy Boliwii... dzięki temu można poskładać wiele elemntów układanki związanej z historią dawnych cywilizacji zamieszkujących te tereny .
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #5

     
Kuba
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 45
Nr użytkownika: 983

 
 
post 15/06/2004, 20:34 Quote Post

Moim zdaniem ciężko jest dowiedzieć się o np. religii potomków Inków, gdyż misjonarze w przekonywujący sposób wytępili wszelkie przejawy pogaństwa, za dużo pokoleń minęło, za dużo krwi przelano, by pozostało coś pewnego i niezniszczonego poza tymi kamiennymi świątyniami, gruzami, monumentalnymi drogami, wykopaliskami... przetrwały w umysłach tych ludzi może jakieś ślady, praeuropejskie archetypy... ale czy w ich oczach, prawda, dumnych oczach, można wyczytać przynależność do niegdyś wielkiego królestwa Chimu?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
galthea
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 52
Nr użytkownika: 1.192

Zawód: student
 
 
post 15/06/2004, 20:44 Quote Post

Hmm... huh.gif
QUOTE
gdyż misjonarze w przekonywujący sposób wytępili wszelkie przejawy pogaństwa

absolutnie się nie zgadzam... misjonarze owszem bardzo skutecznie wpoili w chrześcijaństwo...ale mimo wszystko nie udało im sie 'zniszczyć' przyzwyczajeń... i tak na mamy wiele świat chrześcijańskich obchodzonych z elementami pogańskimi pochodzącymi z czasów wielkich cywilizacji zamieszkujących wcześniej owe tereny.
Uważam takze że przecież sam strój, zwyczajne codzienne czynności posiadają w sobie wiele elemntów przeszłości. A poza tym trzeba zważyc że wiele wysokogórskich wsi nie ma i nie miało zbytniego kontaktu z reszta świata, co z koleji wiąże sie z małym kontaktem z misjonarzami... te właśnie wsie zachowały w sobie najwięcej elemntów przeszłości. dry.gif ... biggrin.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #7

     
Kuba
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 45
Nr użytkownika: 983

 
 
post 15/06/2004, 21:28 Quote Post

Tyle że nie wiemy czy te zwyczaje przetrwały od dawnych czasów, czy narodziły sie wtórnie gdy nacisk kościoła osłabł...
QUOTE
wiele wysokogórskich wsi nie ma i nie miało zbytniego kontaktu z reszta świata, co z koleji wiąże sie z małym kontaktem z misjonarzami

absolutnie się nie zgadzam... Słowo Boże nie zna granic w postaci gór czy mórz... skoro pogańskie imperium Inków obejmowało wszystkie przełecze, to czemu nie miało by ich objąć Civitas Dei... po drugie skoro nawet nasz Ojciec Święty chodzi po górach, to czemu by nie mieli nimi podróżować ówczęsni słudzy Boży, których Wszemogący napewno obdarzył siłą fizyczą, by radzili sobie w dżunglach.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #8

     
galthea
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 52
Nr użytkownika: 1.192

Zawód: student
 
 
post 16/06/2004, 5:45 Quote Post

Moim zdaniem misjonarze w ówczesnych czasach byli zbyt wypasieni i przyzwyczajeni do terenów nisko położonych a Andy gdzie zamieszkiwali Inkowie są trudno dostępne nawet dla dzisiejszych badaczy. A poza tym trzeba pamiętać że konkwistadorzy że nie osiagnęli wielu miejsc swoim zasięgiem...choćby słynne Machu Picchu gdzi schronili się ostatni Inkowie.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #9

     
Kuba
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 45
Nr użytkownika: 983

 
 
post 16/06/2004, 13:58 Quote Post

Skoro się tam schronili to czemu nie ma ich tam do dzisiaj?... myśle też że ówcześni Hiszpanie, nieważne czy świeccy czy nie, pragnęli odkryć i zdobyć poinkowskie bogactwa na tyle daleko wgłąb niedostępnych miejsc, by wyplenić jakiekolwiek ślady dawnego królestwa, natomiast tam gdzie nie dotarli, nie dało się prowadzić autarkicznej gospodarki... albo istniał dwustronny handel, albo ludzie schodzili z gór do hiszpańskich miast i iberyzowali się... nie wyobrażam sobie natomiast możliwości by scywilizowana juz społeczność mogła odizolowac się od reszty świata na 500 lat a tym samym cofnąć się cywilizacyjnie... Inkowie to przecież też ludzie (a nie? wink.gif )... musieli jakoś żyć... przystosować się do nowych warunków... a nie automaty do zachowywania całkowitej odrębności kulturowej przez 500 lat...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #10

     
galthea
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 52
Nr użytkownika: 1.192

Zawód: student
 
 
post 16/06/2004, 15:04 Quote Post

Ja nie mówię że oni sie całkowicie izolowali... po prostu zmiany w tych kulturach zachodziły znacznie wolniej.. co spowodowało że wiele zwyczajów, tradycji a także religie łączono a nie zastepowano... czego wynikiem jest możliwość wychwycenia z obecnych zachowań mieszkańców Andów elementów przeszłości..

A co z kulturami mniej znanymi... czy ktoś się na tym zna i potrafi powiedzieć cos więcej ...choćby o Zapotekach czy Toltekach?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #11

     
Kuba
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 45
Nr użytkownika: 983

 
 
post 17/06/2004, 23:21 Quote Post

Od założenia Tuli przez pierwsze dziesięciolecia panował nad Toltekami niedobry kapłan - Pierzasty Wąż. Był to wódz nieudolny, w dodatku narażał się prawym mieszkańcom, gdyż zakazał świętego obyczaju składania ofiar z ludzi. Sprawiedliwi i surowi Bogowie ukarali więc kapłana-uzurpatora oraz cały jego lud. Ziemia przestała przynosić plony, przyroda buntowała się przeciw Wężowi. Na szczęscie lud, na czele z Dymiącym Zwierciadłem uratował istnienie świata. Zwierciadło wygonił Pierzastego i jego popleczników aż na krańce Jukatanu. Nakazał składać sowicie ofiary z ludzi Bogom, ci zaś zlitowali się nad Toltekami. Odtąd Toltekowie żyli szczęsliwie... aż do czasu, gdy regularność ich ofiar zmniejszyła się. Wtedy to Bogowie odwrócili się od niewdzięcznych Tolteków i wspomogli znacznie hojniej obdarowujących ich na ołtarzach krwią ludzką Azteków...

To taka moja wersja kilku podań zmieszanych ze sobą w pewną logiczną i historyczną całość, pokazanych nieco wywrotnie, z ironią i dystansem, nie powołujcie się więc na to jako źródło historyczne. Myśle, że gdybym przytoczył te podania w ich dokładnym kształcie, byłoby to nudne. Mam nadziej natomiast, że udało mi się zawrzeć w tym jakąś cząstkę z wierzeń tych ludów.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #12

     
Tlaloc
 

Nowicjusz
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 16
Nr użytkownika: 65

Zawód: Grafik komputerowy
 
 
post 7/09/2004, 21:10 Quote Post

Nie jest to dobra mapa, ale moze komus w czyms pomoze smile.gif

Załączona/e miniatura/y
Załączony obrazek
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #13

     
krzystofer
 

Semper Invictus
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.602
Nr użytkownika: 1.005

 
 
post 9/09/2004, 18:53 Quote Post

Ameryka Środkowa - Majowie, Aztekowie, Majowie i Aztekowie,jeszcze raz Majowie i Aztekowie, czasem Olmekowie, ale podobno i Zapotekowie w czasach średniowiecznych rywalizowali z Majami i Aztekami. Mało wiadomo o tym ludzie, podobno niewiele ustępującemu dwóm sławniejszym sąsiadom. Ma ktoś może jakieś informacje na ich temat ???
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #14

     
Tlaloc
 

Nowicjusz
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 16
Nr użytkownika: 65

Zawód: Grafik komputerowy
 
 
post 9/09/2004, 20:40 Quote Post

Wbrew pozorom, Ameryka srodkowa to nnie tylko Aztekowie i Majowie, chociaz te kultury pozostawily po sobie najwiecej sladow, nie mozna zapominac o Toltekach, Totonakach (piekna piramida El Tajin -Pirmida Nisz) czy Zapotekach. Jak rowniez o ludach ktore mniej zapisaly sie na kartach histori np Otomi, Huaztekowie.

Co do Zapoteków, to rozkwit ich kultury nastapil duzo wczesniej niz Aztekow. Ich najwspaniajszym osrodkiem kulturalnym bylo Monte Alban (Biała Góra) zalozone ok roku 500 p.n.e. Olbrzymim osiagnieciem bylo zrownanie wzgorza na ktorym znajdowalo sie miasto, zwlaszcza biorac pod uwage brak zelaznych narzedzi. przez kilkaset lat osrodek ten sprawowal wladze w regionie, ustepujac jedynie Teotihuacan. Ok roku 600-700 n.e. miasto z niewiadomych powodow zaczelo pustoszczec. W tym czasie na glowny osrodek kulturalny Zapotekow zaczyna wyrastac Milta, oraz wybudowany nieco pozniej Yagul, ktore ze soba rywalizowaly o kontrole na regionem.

Okolo 1500 roku Zapotekowie zostali podbici przez Aztekow, a kilkadziesiat lat pozniej ich miasta zlupione przez konkwistadorow.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #15

2 Strony  1 2 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej