|
|
Nasza wojna, Włodzimierz Borodziej, Maciej Górny
|
|
|
|
niedawno w polskich księgarniach pojawiła niezwykle ciekawa pozycja : Włodzimierz Borodziej, Maciej Górny "Nasza Wojna. tom I - Imperia 1912 - 1916", wyd. W.A.B, 2014. To pierwsza część publikacji, której celem jest przypomnienie wyrzuconych ze zbiorowej pamięci wydarzeń I WŚ i późniejszych konfliktów, które rozegrały się na obszarze Europy Środkowo-Wschodniej i Południowo-Wschodniej. Całość objemować ma okres 1912 - 1923. Pierwsze wrażenia z lektury bardzo pozytywne - wiele nowych faktów i interpretacji, potoczysty styl.
z opisu: "Chyba każdy słyszał o Sommie, Verdun czy Marnie, miejscach najważniejszych bitew frontu zachodniego I wojny światowej. Niewiele osób pamięta jednak o co najmniej równie ważnych miejscach na mapach frontu wschodniego – Gorlicach, Przasnyszu czy Przemyślu. Ta książka przywraca pamięć o tych jakże przecież istotnych dla naszych dziejów wydarzeniach. Nasza wojna. Europa Środkowo-Wschodnia 1914–1918. Imperia nie jest typową publikacją historyczną. Chociaż jej autorzy z wielką skrupulatnością przedstawiają dyplomatyczne przyczyny i okoliczności wybuchu I wojny światowej oraz dokładnie opisują towarzyszące jej działania militarne, to nie polityka międzynarodowa jest przedmiotem tej książki. O jej wyjątkowości stanowi fakt, że koncentruje się ona przede wszystkim na historiach ludzi, zarówno jednostek, jak i społeczeństw, i wpływie, jaki wywarły na nich wojenne doświadczenia. Dwaj historycy, Włodzimierz Borodziej i Maciej Górny, wykonali olbrzymią pracę, by w przystępny sposób przybliżyć czytelnikowi ten fragment dziejów. Książka zawiera liczne fragmenty listów i wspomnień uczestników działań na froncie wschodnim oraz cytaty z dzieł literackich z okresu wojny, które służą za ilustrację ówczesnego sposobu postrzegania rzeczywistości. Dzięki żywemu językowi i plastycznym opisom publikacja jest interesująca nie tylko dla specjalistów."
opinie: "W 2014 roku polskie księgarnie zapełnią się dziełami poświęconymi I wojnie światowej. Tę książkę Polacy, zarówno historycy, jak i zwykli czytelnicy, powinni przeczytać jako pierwszą. To doskonale opowiedziana, ciekawa interpretacja historii, którą się będzie czytało i o której będzie się dyskutowało jeszcze przez wiele, wiele lat. - Timothy Snyder, profesor Yale University"
o autorach: "Prof. dr hab. Włodzimierz Borodziej – historyk, profesor UW, autor licznych publikacji naukowych, specjalizuje się w historii XX wieku. Jako profesor wizytujący wykładał na uniwersytetach w Dreźnie, Marburgu. Jest jednym z dyrektorów Imre Kertész Kolleg przy uniwersytecie w Jenie oraz przewodniczącym Komitetu Akademickiego w Domu Historii Europejskiej przy Europarlamencie. Dr Maciej Górny – historyk, stypendysta Ministra Edukacji Narodowej RP, Fundacji na rzecz Nauki Polskiej oraz Hertie Stiftung, autor oraz redaktor licznych polskich i zagranicznych publikacji naukowych. Jest członkiem Pracowni Dziejów Inteligencji Polskiej Akademii Nauk, gdzie zajmuje się badaniami heterostereotypów narodowych w Europie Środkowej przełomu XIX i XX wieku."
recenzje: - Michał Gadziński "Nasza wojna - recenzja" / histmag.org
wywiady: - Małgorzata Schwarzgruber rozmawia z autorami - "KRUCHA PAMIĘĆ" / polska-zbrojna.pl
Ten post był edytowany przez septimanus79: 18/07/2014, 21:53
|
|
|
|
|
|
|
|
pojawiła się recenzja książki "Nasza Wojna" pióra Adama Leszczyńskiego - "Wielka Wojna dwóch stuleci". Czytamy w niej m.in.:
"Specjalistów zajmujących się tym okresem zauważają Borodziej i Górny można policzyć na palcach. To paradoks: zakończone klęską powstanie warszawskie świętujemy do upadłego, a o wielkiej wojnie, która nie tylko zabiła znacznie więcej mieszkańców ziem polskich, lecz także doprowadziła kraj do niepodległości po ponad wieku zaborów, w zasadzie się nie mówi. W listopadzie 2018 r. zapewne zostaną zorganizowane huczne obchody stulecia niepodległości, z obowiązkową rekonstrukcją sceny, w której wąsaty Józef Piłsudski wysiada z pociągu w Warszawie, aby wskrzesić Polskę. To jednak dopiero koniec I wojny światowej (przynajmniej na Zachodzie), a nie jej początek.
Książka Borodzieja i Górnego ma zapełnić tę lukę w polskiej pamięci i w polskiej literaturze. Historia wojny nie powinna się jednak kojarzyć z nudną opowieścią o dyplomatach i wielkich bitwach (chociaż o tym też tam przeczytamy). Obu historyków I wojna światowa interesuje jako fascynujące wydarzenie cywilizacyjne. Tyle samo uwagi co ruchom frontów poświęcają zmianie sytuacji społecznej kobiet, upadkowi miast i niemieckiemu reżimowi okupacyjnemu na ziemiach polskich, w którym pojęcie "niemieckiej misji cywilizacyjnej" już wtedy odgrywało znaczną i złowróżbną rolę.
Pod pewnymi względami I wojna światowa należy jeszcze do XIX stulecia. Walczy się za cesarza i naród, a nie w imię totalitarnych ideologii. Zagłada milionów ludzi w komorach gazowych nikomu jeszcze nie mieści się w głowie. W Boże Narodzenie 1914 r. żołnierze wrogich mocarstw przestają do siebie strzelać, wychodzą z okopów, witają się i składają sobie życzenia świąteczne.
Felicjan Sławoj Składkowski, lekarz i legionista Piłsudskiego, opisuje w cytowanych przez Borodzieja i Górnego wspomnieniach kompromis, który polscy żołnierze służący w armii austro-węgierskiej zawarli z Rosjanami na froncie nad Nidą w 1915 r. Stacjonujący tam wcześniej Austriacy umówili się z Rosjanami, że nie będzie się strzelać do nosiwodów. Polacy jednak albo o tym nie wiedzieli, albo to zignorowali i zastrzelili kilku Rosjan, którzy z wiadrami wracali do swoich okopów. W odpowiedzi przeciwnicy ostrzelali okopy legionistów i kilku zranili. Potem wysłali parlamentariuszy z prostym przesłaniem: Zaczem strielali wczera? Łuczsze nie strielat'! Umowa została zawarta ponownie i była honorowana przez obie strony. Takie sytuacje w czasie II wojny światowej były już nie do pomyślenia. Cywilizowana Europa XIX w. odchodziła w przeszłość.
Równocześnie jednak I wojna światowa należy do XX stulecia - wieku mobilizacji totalnej, powszechnej cenzury, masowej propagandy, masakr cywilów i scentralizowanych gospodarek, w których wszyscy pracują na potrzeby wojny. W II wojnie światowej bezpieczniej było być żołnierzem na froncie niż cywilem zwłaszcza na terenach okupowanych, na których na każdym kroku groziły śmierć, bombardowanie czy głód.
Niektóre sytuacje opowiadane przez polskich historyków są zawieszone pomiędzy wiekiem XIX i XX. Opisują na przykład pomysł węgierskiego lekarza Viktora Gondy ze szpitala w Rózsahegy (dziś Rużomberk na Słowacji), który w 1916 r. stwierdził, że najlepiej skłonić nerwowo chorych żołnierzy do pójścia na front za pomocą elektrowstrząsów i sugestii. Metodę tę nazwano "faradyzacją". Elektrody mocowano u delikwenta w najczulszych miejscach: pod pachami, między palcami dłoni i stóp, na genitaliach i brodawkach sutkowych. Niektórzy na sam widok rezygnowali z ubiegania się o zwolnienie ze służby. Niekiedy jednak lekarze przesadzali z napięciem i pacjenci nie przeżywali terapii. Czy nie jest to wstęp do doświadczeń doktora Mengelego? Po wojnie zbuntowani żołnierze niemieccy chcieli dokonać samosądu na jednym z lekarzy znanych ze stosowania tej "terapii" cudem uniknął śmierci.
To fascynująca książka nie tylko dlatego, że pełna jest takich historii wspomnień, fragmentów z prasy i pamiętników lecz także dlatego, że poświęcona jest naszej części Europy. Zachodni historycy o froncie wschodnim w czasie I wojny światowej w ogóle zapomnieli, chociaż walki tutaj ani nie były mniej krwawe, ani nie miały mniejszego strategicznego znaczenia. Z drugiej strony polskie książki często skupiają się na samych Polakach, zaledwie wspominając o tym, że na nas Europa Środkowa się nie kończy. Borodziej i Górny piszą również o Rosjanach, Rumunach czy Bułgarach. Składa się to na bardzo interesującą panoramę tego niesłychanie ważnego także dla nas, Polaków konfliktu."
Ten post był edytowany przez septimanus79: 29/08/2014, 14:28
|
|
|
|
|
|
|
|
Czy wiadomo coś o drugim tomie? Kiedy - ewentualnie - będzie?
Edit: ok, ponoć około 2016 roku ma być (doczytałem na dws.org.pl)
Ten post był edytowany przez master86: 22/05/2015, 17:56
|
|
|
|
|
|
|
|
Pozycja ta pojawiła się w ramach "taniej książki" za 14,99 zł (przy cenie okładkowej 44,99 zł). Widziałem w jednym z "Oszołomow", ale pewnie jest do znalezienia w tej cenie także w innych miejscach.
|
|
|
|
|
|
|
|
Jakieś wieści o drugim tomie "Naszej wojny"?
|
|
|
|
|
|
|
Endryu PL
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 2 |
|
Nr użytkownika: 102.693 |
|
|
|
|
|
|
QUOTE(master86 @ 15/08/2016, 14:18) Jakieś wieści o drugim tomie "Naszej wojny"?
|
|
|
|
|
|
|
Endryu PL
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 2 |
|
Nr użytkownika: 102.693 |
|
|
|
|
|
|
Nasza wojna. Narody 1917-1923. Tom 2 Data premiery: 2018-10-17
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|