|
|
"Grzechy" nauki, Mordercze wynalazki, zbrodnicze teorie
|
|
|
|
Ateizm w tym ujęciu to afirmacja życia i podziw dla jego wspaniałości, nie ma w nim miejsca na łudzenie się, myślenie życzeniowe i płaczliwe rozczulanie się nad sobą.
Jeśli abdykacja Boga pozostawia po sobie jakąś lukę można wypełnić ją na różne sposoby. Moja metoda obejmuję sporą porcję nauki oraz uczciwe i rzetelne poszukiwania prawdy o świecie, który nas otacza.
Wspaniałą manifestacją tej mocy stały się sztuka i nauka. Potęga nauki pozwala otwierać nasze umysły i daje nam radość.
"Bóg urojony" Dawkinsa. Dawkins przedstawia pewien światopogląd z którym mniej lub bardziej mogłem/mogę zgadzać się a przynajmniej rozumieć jego część. 1. Nauka jest źródłem inspiracji do życia. 2. Oceniać rzeczywistość przez pryzmat nauki i rozumu. 3. Religia, nie oparta na nauce, jest źródłem zła w przeciwieństwie do nauki (z tą częścią nie zgadzam się całkowicie).
I tak korzystając z wiedzy o przeszłości historii jednak powątpiewam w taki o to obraz.
To co mnie najbardziej poruszyło to kwestia eugeniki. Niegdyś teoria naukowa, ludzie nauki i rozumu jak ćmy lepili się do niej. Wyznawali ją niemal. Była pozornie racjonalna, a może w sumie i jest racjonalna? I z eugeniki czerpali niektórzy politycy. Np. naziści niemieccy. Efekt to kolejne akty ograniczenia wolności obywateli uznawanych za niepotrzebnych, niepełnosprawnych itp. Sterylizacja, kilka lat później holocaust. A w tym wszystkim uczestniczyli medycy III Rzeszy, Joseph Mengele to sztandarowy przykład. Pomagali antropolodzy i tego typu badacze ludzkich ras, kultur.
Jak reszta świata widziała eugenikę? Wykorzystam post forumowego kolegi z tematu "SS-mistycyzm, okultyzm itp." Post 84
QUOTE Ponoć Pius XII podjął próbę egzorcyzmowania Hitlera na odległość, w przekonaniu że jest on opętany. Nie zmienia to faktu że - przynajmniej dla Hitlera - jak napisałem: "owak wydaje się że głównym motorem działania były kwestie eugeniczne. " Hitler niestety nie był tu ewenementem. Nie wiem czy pamiętacie, że zanim rozpoczął się Holocaust Żydów, trwała już dwa lata masowa akcja sterylizacyjna (400 tysięcy ludzi w latach 1930 - 1940) niekoniecznie związana z rasą (ubezpładniano także „aryjczyków” jeśli badania wykazały gruźlice, alkoholizm, epilepsję czy nawet takie dolegliwości jak depresja). Hitler uważał to za działalność pro publico bono. Pisał „Wymóg, aby ludzie upośledzeni fizycznie nie mogli płodzić równie upośledzonego potomstwa wynika z jasnych pobudek i realizowany systematycznie jest jednym z najbardziej humanitarnych działań w historii ludzkości".
"Bo to zbrodniarz był" ? NIC PODOBNEGO. Hitler działał jak najbardziej w duchu epoki. Poglądy takie były wówczas bardzo modne , a ich matecznikiem były... Stany Zjednoczone. Pod wpływem tych poglądów rządy wielu krajów wprowadzają ustawy pozwalające na sterylizację osób chorych (w tym np. noszących okulary), niepełnosprawnych lub nawet tylko biednych - a w części krajów także osób "gorszych" ras (Murzynów, Indian). Daje się zauważyć regułę - w krajach katolickich prawa eugeniczne się nie przyjmują, wprowadzają je państwa protestanckie. Co więcej, np. w Szwajcarii (gdzie są tereny katolickie i protestanckie) w kantonach z przewagą katolików eugenika nie funkcjonuje, zaś w kantonach "protestanckich" jest stosowana. Powodem takiego stanu rzeczy jest nie tylko różnica w pojmowaniu człowieka, ale także encyklika Piusa XI "Casti Connubi" bezkompromisowo potępiająca pomysły eugeniczne (krytykowana szeroko za „niepostępowość”) .(gorąco polecam film dokumentalny Grzegorza Brauna „Eugenika. W imię postępu”) Drugą przyczyną było przyjęcie innych zasad co do życia; protestantyzm jako taki przyjął tzw. Zasadę Jakości Życia, zaś katolicyzm Zasadę Świętości Życia.
PARĘ CYTATÓW Z EPOKI W SPRAWIE EUGENIKI, ======================================= Eugenikę - w bardzo ostrym kształcie, właściwie nazistowskim - popierali najsławniejsi:
Prezydent USA Theodore Roosevelt „Życzyłbym sobie tego bardzo aby nieodpowiedni ludzie byli całkowicie pozbawieni możliwości rozmnażania się.”
Noblista George Bernard Shaw: "Opieka nad tak wielką liczbą ludzi jest stratą czasu" (zdanie to padło jako uzasadnienie twierdzenia iż trzeba będzie używać komór gazowych). "Na pewno każdy z was zna co najmniej kilku ludzi, z których nie ma żadnego pożytku- przysparzają wyłącznie kłopotów. Trzeba kogoś takiego posadzić i zarządać: drogi panie, proszę uzasadnić sens swojego istnienia. Jeśli Pan tego nie zrobi, bo nie przykłada się pan do pracy i nie produkuje tyle ile konsumuje (a jeszcze lepiej więcej), społeczeństwo nie będzie utrzymywało pana przy życiu, bo pańskie życie nie przynosi nam żadnej korzyści i zapewne panu - tak samo." Czczony przez dzisiejsze salony dramaturg uważał że należy eliminować ze społeczeństwa nie tylko obiboków, ale także np. ludzi niezdolnych do pracy. „Apeluję do chemików, aby wynaleźli humanitarny gaz, który zabija szybko i bezboleśnie. Ma zadawać śmierć, ale nie okrutną” . (BTW - Adolf Eichmann, oskarżony o ludobójstwo, tłumaczył iż cyklon B to był „humanitarny gaz” i że dzięki niemu ludzie umierali bez bólu.)
Stowarzyszenie Hodowców Amerykańskich „w celu odcięcia zdefektowanego materiału dziedzicznego populacji ludzkiej (przestępczości, głuchoty, ślepoty, epilepsji itd.) należy rozważyć wprowadzenie następujących metod: segregacja (obozy), sterylizacja, ograniczenie prawa do małżeństwa, eutanazja.”
Dr William Robinson (o dzieciach osób niepełnosprawnych): „Najlepiej by było te dzieci uśpić chloroformem albo podać dawkę cyjanku potasu.”
Margaret Higgins Sanger (założycielka amerykańskiej Ligi Kontroli Urodzin) „To czyni możliwym rozpowszechnianie wiedzy naukowej o elementach należytej hodowli. Umożliwi to stworzenie nowej rasy, nowej generacji przychodzących na świat przez świadome poczęcie. Umożliwia to hodowlę bez ludzkich chwastów i kryminalistów, hodowli czystej, daje instrumenty do realizacji pochodni ludzkiego przeznaczenia” .(„chwastami” nazywała M.S. amerykańskich Murzynów)
Medison Grant (współpracownik Margaret Sanger): Sentymentalna wiara w świętość życia stoi na przeszkodzie w eliminacji niepełnosprawnych dzieci Adolf Hitler pisał do niego: Jest pan moim bohaterem, a pańska książka moją biblią
Jak widać jedyne co Hitler zrobił, to rozszerzył pojęcie na rasy. Metody zostały te same. Szedł "w duchu epoki".
Myśląc i czytając o tym wszystkim zdałem sobie sprawę że, gdybym żył w tamtych czasach, zawierzając nauce mógłbym nie widzieć nic złego w takich akcjach jak T-4, jednocześnie jednak brzydziłem się zbrodniami nazizmu. Tyle że to obrzydzenie nie wydawało mi się już tak racjonalne.
Eugenika w końcu została skompromitowana. Tylko czy tak naukowo czy to bardziej jednak rola holocaustu?
Pytanie przewodnie do tego tematu może więc brzmieć: Czy naukowe rozumowanie świata może prowadzi do zbrodni, zupełnie analogicznie jak fanatyzm religijny?
Omawiając "Grzechy nauki", można wspomnieć o powstaniu bomby atomowej, o najbardziej śmiercionośnej broni. Cytując Opeinhheimera: Fizycy zrozumieli, co to jest grzech, i ta świadomość ich nigdy nie opuści. albo Einsteina: Gdybym wiedział, że Niemcom nie uda się wyprodukować bomby atomowej, nie kiwnąłbym nawet palcem. jednak wydaję mi się najlepiej sprawę ujął Stevenson: Nie ma zła w atomie, jest ono tylko w duszach ludzkich.
Znacie inne przykłady gdzie nauka wchodzi w konfrontacje z moralnością?
Ten post był edytowany przez Rommel 100: 28/12/2013, 0:19
|
|
|
|
|
|
|
|
Sztuczne zapłodnienie kobiety? W szczególności lesbijki, bo ta ma wstręt do prącia wyssany z mlekiem matki zapłodnionej w sposób naturalny.
Wynalazek welocypedu. Na początku rozwoju owego pojazdu rozwijała się również kobieca moda, gdyż damskie kiece nader chętnie się wkręcały między łańcuch i zębatkę. Skracanie garderoby powodowane czynnikiem praktycznym, wywoływało wzburzenie purytan i pojawiały się oskarżenia o karygodne naruszenie moralności publicznej. Ja tam wiem, że popularne w historii są Sufrażystki, ale impuls do przemian obyczajowych dały Cyklistki.
|
|
|
|
|
|
|
|
To może jeszcze inaczej; Atol Bikini i garderoba damska zwana Bikini.
No nima bata we wsi, co bym źle powiązał w tym temacie wątek nuklearny z ewolucją damskiej garderoby.
Ten post był edytowany przez poldas372: 28/12/2013, 1:16
|
|
|
|
|
|
|
|
Coś o czym świat naukowy chciałby zapomnieć - przyznanie nagrody Nobla w 1949 r. Egasowi Monizowi za lobotomię
Ten post był edytowany przez marc20: 28/12/2013, 10:26
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(marc20 @ 28/12/2013, 10:25) Coś o czym świat naukowy chciałby zapomnieć - przyznanie nagrody Nobla w 1949 r. Egasowi Monizowi za lobotomię Także, już w czasach powojennych sterylizowano osoby chore psychicznie a nawet tylko podejrzane o chorobę. Do niedawna w Finlandii (chyba) toczyły się przeciwko państwu procesy osób tak potraktowanych. Jak dobrze pamiętam były to dziesiątki źle zdiagnozowanych JEDNOSTEK. Procesy były nie o złą diagnozę ale o sam fakt sterylizacji.
Nie będę prorokował ale zwichnięte osobowości przez dziś mającą na Historykach swój temat "naukę", też staną w kolejce do rządowych odszkodowań. Trzeba by zapamiętać ministrów, którzy w tej "nauce" nic złego nie widzą - i niechby już zaczęli odkładać fundusze na odszkodowania. Najgorsze, że po "zmianie" płci ciężko będzie powrócić do poprzedniego stanu a latających z narządami na wierzchu nie tylko w paradach równości będzie coraz więcej.
|
|
|
|
|
|
|
|
Vitam
naukowe rozumowanie świata (Rommel 100)
Ki czort?
można wspomnieć o powstaniu bomby atomowej, o najbardziej śmiercionośnej broni. (Rommel 100)
Bomba atomowa zabiła raptem +/- 250 tysięcy ludzi. Broń konwencjonalna - setki razy więcej. Jesteś pewny tej "najbardziej śmiercionośności?"
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Ki czort?
No dobra, jeśli brzmi nie zrozumiale to ku wyjaśnieniu służą cytaty z Dawkinsa.
QUOTE Bomba atomowa zabiła raptem +/- 250 tysięcy ludzi. Broń konwencjonalna - setki razy więcej. Jesteś pewny tej "najbardziej śmiercionośności?"
Rozumiem że wybuch jednej bomby atomowej w centrum Londynu zabije tyle samo ludzi co strzał z karabinu.
Coobecku, co do drugiego, Twoje pytanie było poważne?
|
|
|
|
|
|
|
|
Vitam
Coobecku, co do drugiego, Twoje pytanie było poważne? (Rommel 100)
Tak
Rozumiem że wybuch jednej bomby atomowej w centrum Londynu zabije tyle samo ludzi co strzał z karabinu. (Rommel 100)
Uściślij tedy - rozmawiamy o realnej historii czy o gdybologii? Jeśli o realnej, to przypomnij mi, ile razy w Londynie strzelił atom? Jeśli o gdybologii, to po pierwsze oznacza to że nie rozmawiamy o rzeczywistości, po drugie Gwiazda Śmierci jest bardziej śmiercionośna nawet od car-bomby.
No dobra, jeśli brzmi nie zrozumiale to ku wyjaśnieniu służą cytaty z Dawkinsa. (Rommel 100)
Chodzi o te:
Ateizm w tym ujęciu to afirmacja życia i podziw dla jego wspaniałości, nie ma w nim miejsca na łudzenie się, myślenie życzeniowe i płaczliwe rozczulanie się nad sobą.
Jeśli abdykacja Boga pozostawia po sobie jakąś lukę można wypełnić ją na różne sposoby. Moja metoda obejmuję sporą porcję nauki oraz uczciwe i rzetelne poszukiwania prawdy o świecie, który nas otacza.
Wspaniałą manifestacją tej mocy stały się sztuka i nauka. Potęga nauki pozwala otwierać nasze umysły i daje nam radość.
?
No to dla mnie jest to bełkot, z którego niewiele rozumiem. Albo za krótki cytat i coś ważnego nieopatrznie wyciąłeś, albo Dawkins cierpi na jakąś przypadłość...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Uściślij tedy - rozmawiamy o realnej historii czy o gdybologii? Jeśli o realnej, to przypomnij mi, ile razy w Londynie strzelił atom? Jeśli o gdybologii, to po pierwsze oznacza to że nie rozmawiamy o rzeczywistości, po drugie Gwiazda Śmierci jest bardziej śmiercionośna nawet od car-bomby.
Super, ale gwiazda śmierci nie istnieje. "Najbardziej śmiercionośna broń" nie znaczy to samo co "najczęściej używana"...
QUOTE No to dla mnie jest to bełkot, z którego niewiele rozumiem. Albo za krótki cytat i coś ważnego nieopatrznie wyciąłeś, albo Dawkins cierpi na jakąś przypadłość...
No w sumie to cierpi. Ma jakąś tam antyreigijną fobię. Co nie zmienia faktu że dla mnie te cytaty są jasne i nie za bardzo wiem co tu tłumaczyć. Może "Wspaniałą manifestacją tej mocy stały się sztuka i nauka" jest niepotrzebne ale w zasadzie tyle.
EDIT. W sumie myślę że jeśli chodzi o bombę atomową dyskusja nie ma sensu. Wszystko zależy od takiego jak potraktujemy słowa "najbardziej śmiercionośna", czy w kontekście liczby ofiar w historii, czy w efekcie jednorazowo zadanych strat. Dyskusja tym bardziej bez sensu, że w kontekście całego wątku jest po prostu nie na temat i jest to zwyczajne czepianie się słów.
Ten post był edytowany przez Rommel 100: 29/12/2013, 0:52
|
|
|
|
|
|
|
|
Vitam
Super, ale gwiazda śmierci nie istnieje. (Rommel 100)
Podobnie jak atomowy armageddon w Londynie. I jedno i drugie jest jeno potencjalną możliwością. Może będzie, może nie.
Co nie zmienia faktu że dla mnie te cytaty są jasne i nie za bardzo wiem co tu tłumaczyć. (Rommel 100)
No to jedźmy z koxem:
Ateizm w tym ujęciu to afirmacja życia i podziw dla jego wspaniałości, nie ma w nim miejsca na łudzenie się, myślenie życzeniowe i płaczliwe rozczulanie się nad sobą. - w tym ujęciu to znaczy w jakim? Jeśli abdykacja Boga pozostawia po sobie jakąś lukę można wypełnić ją na różne sposoby. - tu rozumiem tyle, że gość chce przymusem (fizycznym?) przerobić wszystkich na ateistów i dać im jakieś opium dla mas dla zabicia pustki duchowej, jaką część ludzi będzie odczuwać... dobrze rozszyfrowałem? Moja metoda obejmuję sporą porcję nauki oraz uczciwe i rzetelne poszukiwania prawdy o świecie, który nas otacza. - on tak poważnie? Najpierw miesza naukę z wiarą (co od strony metodologicznej jest skrajnie nieuczciwe) a potem ględzi o uczciwości? Wspaniałą manifestacją tej mocy stały się sztuka i nauka. Potęga nauki pozwala otwierać nasze umysły i daje nam radość. - dziś w afirmacji trudu i mozołu jednoczy się cały kraj od granitowych fal Bałtyku po rozkołysane szczyty Tatr... też fajny tekst i +/- tyle samo konkretów z niego wynika. Tej mocy - jakiej mocy? Potęga nauki daje radość - czy on w ogóle zdefiniował, co rozumie pod hasłem nauka? Nie pomyliła mu się z filmami z Chaplinem czy de Funesem?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Coobeck @ 29/12/2013, 1:05) Podobnie jak atomowy armageddon w Londynie.
Ale zaistniał w dwóch innych miastach. Czy istnieje inna broń, której jeden pocisk jest w stanie unicestwić 80 000 ludzi?
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE 1. Nauka jest źródłem inspiracji do życia. Nauka może być źródłem inspiracji do życia. Podobnie jak rodzina, pieniądze, religia, czy każde inne dobro.
CODE Czy naukowe rozumowanie świata może prowadzi do zbrodni, zupełnie analogicznie jak fanatyzm religijny? Oczywiście że może. Będąc sprawiedliwym należy powiedzieć że mogą do tego prowadzić również niektóre religie. Dlatego drażnią mnie tego typu metody unifikacji ludzkiego działania, szukania przez niektórych jedynej prawidłowej drogi do szczęścia, do konstrukcji świata takiego jaki być powinien.
CODE "Najbardziej śmiercionośna broń" nie znaczy to samo co "najczęściej używana"...
CODE Ale zaistniał w dwóch innych miastach. Czy istnieje inna broń, której jeden pocisk jest w stanie unicestwić 80 000 ludzi? Oznacza że jest to broń która najwięcej śmierci przyniosła...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Pytanie przewodnie do tego tematu może więc brzmieć: Czy naukowe rozumowanie świata może prowadzi do zbrodni, zupełnie analogicznie jak fanatyzm religijny?
Jak najbardziej. Tak jak i wszystko.
QUOTE Ale zaistniał w dwóch innych miastach. Czy istnieje inna broń, której jeden pocisk jest w stanie unicestwić 80 000 ludzi?
A bo to jedna. Broń biologiczna, duży kamyk z kosmosu...
QUOTE Nauka może być źródłem inspiracji do życia. Podobnie jak rodzina, pieniądze, religia, czy każde inne dobro.
Na nawet chęć zemsty taką inspiracją może być. A sama wściekłość jako uczucie, jest najbardziej pożądanym uczuciem w psychologii zmiany. Co potwierdzają i psychologowie i teologowie...
QUOTE Super, ale gwiazda śmierci nie istnieje.
Udowodnij
QUOTE Znacie inne przykłady gdzie nauka wchodzi w konfrontacje z moralnością?
Pytanie z którą moralnością. Zastanów się jak na problem transfuzji krwi patrzą Świadkowie Jehowy. Jak na jedzenie mięsa zaś Żydzi, Muzułmanie czy Hindusi. Jak antykoncepcja jest traktowana przez Chrześcijaństwo.
Takich przykładów można mnożyć.
Ten post był edytowany przez Alcarcalimo: 29/12/2013, 13:07
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Alcarcalimo @ 29/12/2013, 13:00) A bo to jedna. Broń biologiczna, duży kamyk z kosmosu...
Masz jakiś przykład unicestwienia 80 000 ludzi przez broń biologiczną? Jeśli nie, to jest to tylko spekulacja. Potencjalna możliwość.
Kamyk z kosmosu nie jest bronią chyba że, ktoś go rzucił. Masz jakiś dowód na rzucenie z kosmosu kamyka, który zabił 80 000 ludzi? Masz jakiś przykład rzucenia kamyka z kosmosu?
QUOTE Udowodnij wink.gif
Dowodzić powinien chyba kto inny.
Ten post był edytowany przez Aquarius: 29/12/2013, 15:21
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|