|
|
Jak Słowianie kisili ogórka i inne warzywa,
|
|
|
|
QUOTE(sann @ 12/07/2011, 10:55) QUOTE(Pruski Serb @ 12/07/2011, 8:32) QUOTE(pawelboch @ 11/07/2011, 17:06) QUOTE(Pruski Serb @ 11/07/2011, 16:01) a tu sie mylisz .... i chrzan i czosnek w połaczeniu z sola słuzył jako "konserwator" "Konserwatorem" zasadniczym wszelkich kiszonek jest kwas mlekowy który powstaje w trakcie fermentacji mlekowej (=kiszenie)....... Chrzan czy czosnek coś tam może dodają, ale do kiszenia w zasadzie wystarcza sama sól, całą reszta to są PB Z Całym szacunkiem PB do twojej wiedzy , ale by nastąpiło namnażanie bakterii kwasu mlekowego czyli nastąpił procec kiszenia, czosnek i chrzan słuzył jako naturalny antybiotyk ktory ... do kiszenia wystarczy sama sól;np. kapusta, ogórki, grzyby; chrzan i inne tylko jako przyprwawa http://tiny.pl/hfb7p
No bo to jest kwestia ilości soli. Dlatego te ogórki kiszone "z beczki" są takie słone, kwaśnie i pomarszczone (w porównaniu z "małosolnymi") ale za to siedzą w beczce w piwnicach aż do następnego sezonu. Po prostu są mocno zasolone, trwałość "małosolnych" (nawet jakby dać tonę czosnku) to kilka dni. Podobnie trawę i przeróżne uprawy pastewne się kisi na "kiszonki" (jako pasza) - tylko sól i warunki beztlenowe.
pzdr., PB
|
|
|
|
|
|
|
Pruski Serb
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 40 |
|
Nr użytkownika: 73.640 |
|
|
|
Zawód: Kriwe ( Kriwaito ) |
|
|
|
|
ok....miła sprzeczka...: Przeniesiemy z sie Paweł w przełom X XI wieku... Magiczna SÓL... Cholernie droga ... ludzie używają węgla drzewnego jako substytut soli...bo na żupy solne licencje posiadaja lokalni władcy
A teraz przeniesmy sie troche dalej w okolice wieku VI-VII ...ludzie przemieszczaja sie w wielkiej wędrówce dzikiego czosnku i chrzanu na lesnych polanach i stepach w bród soli jak jak na lekarstwo no chyba ze wyskrobana ze słonych jeziorek kaSpijskich.......
dołóż do tego ogolnie pojetych Hunów i "innych stepowych " i masz czosnek z chrzanem z odrobiną soli( bo cholernie droga) , przecież jest jeszcze bardziej droga niz w X i XI w
powiedz mi Paweł według ciebie w jaki sposób konserwowali owczesni ludzie swoje żarełko???|
|
|
|
|
|
|
|
Pruski Serb
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 40 |
|
Nr użytkownika: 73.640 |
|
|
|
Zawód: Kriwe ( Kriwaito ) |
|
|
|
|
Dołóż do tego Grekó w Azji mniejszej i niedobitki Aleksandra zmieszane w etnosie Azji Srodkowej i ludami Hindukuszu , Scytów i graniczacych z nimi od wschodu Słowianów oraz bliskim nam Tocharów posługujacym sie jezykiem indoeuropejskim bardzi blislkim jezykom Italikom i grekom z europejskiego Srodziemia i na skróty beż powaznych zródełek masz pochodzenie słowa XPAN
ps... brak wystepowania tego słowa w europie zach....... :D:D
|
|
|
|
|
|
|
sann
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 42 |
|
Nr użytkownika: 73.564 |
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Pruski Serb @ 12/07/2011, 13:26) ludzie używają węgla drzewnego jako substytut soli...bo na żupy solne licencje posiadaja lokalni władcy
OK tylko, że bez soli i na samym chrzanie niczego nie ukisisz, do kwaszenia (konserwowania) grzybów, buraków, ryb i czego tam jeszcze potrzebna jest sól.
Ten post był edytowany przez sann: 12/07/2011, 13:10
|
|
|
|
|
|
|
Pruski Serb
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 40 |
|
Nr użytkownika: 73.640 |
|
|
|
Zawód: Kriwe ( Kriwaito ) |
|
|
|
|
[quote=sann,11/07/2011, 6:01] [quote=jancet,10/07/2011, 21:32][quote=sann,10/07/2011, 18:39]
[/quote]Zastanawiające jest na przykład, że polskie powiedzenie "do chrzanu" oznacza coś lichego, nietrwałego w przeciwieństwie do zastosowania i działania tej rośliny, nie tylko w kuchni.
[/quote]
"... Chrzan nadaje ogórkowi twardości, będą twarde i będą fajnie trzeszczeć podczas gryzienia, gdy przesadzisz z chrzanem, będą miały lekką goryczkę.
http://szymczak.jogger.pl/2010/08/25/przep...orki-malosolne/
rozwiązany problem określenia "do chrzanu" :D:D pozdro wszystkim
|
|
|
|
|
|
|
Pruski Serb
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 40 |
|
Nr użytkownika: 73.640 |
|
|
|
Zawód: Kriwe ( Kriwaito ) |
|
|
|
|
QUOTE(sann @ 12/07/2011, 12:10) QUOTE(Pruski Serb @ 12/07/2011, 13:26) ludzie używają węgla drzewnego jako substytut soli...bo na żupy solne licencje posiadaja lokalni władcy OK tylko, że bez soli i na samym chrzanie niczego nie ukisisz, do kwaszenia (konserwowania) grzybów, buraków, ryb i czego tam jeszcze potrzebna jest sól. zgadza sie potrzebna jest sól i jako taka była oczywiscie uzywana , ale wtedy dodawano jej w o wiele mniejszych ilosciach rekompensujac dziko i roznącym za free czosnkiem i chrzanem . Nie neguje udziału soli w konserwowaniu żywności ale kazda "indegrencja" miała swoje kapitalne znaczenie w procesie kiszenia a smak był drugoplanowy....
Chcicałbym jeszcze nadmienić ważną rzecz która dzieli moje i Pawła spostrzeżenia.. środziemie....warzyw i owoców nie konserwowano ponieważ rosły na miejscu korzystajac z łagodnego klimatu ... ale sól......? sól wykorzystywano do konserwacji mięsa zwierzat i ryb . I tak postepowali równiez Celtowie oraz ogólnie Germanowie... Czyli Zachód:D
Kiszenie warzyw to domena wybitnie słowianska i ...iiii..?????.... tureckich ludów Wielkiego Stepu importowana przez Słowian przekazana dalej... . Germanie zapoznali sie z kiszeniem w/w ogórków ( warzywa wybitnie wschodniego) za pośrednictwem Wendów i tak azjatycki chrupiący ogórek zawitał do niemieckich sklepów pod postacią słoika z odpowiednim napisem
Ten post był edytowany przez Pruski Serb: 12/07/2011, 15:12
|
|
|
|
|
|
|
|
A powiedzcie mi jak wykorzystywano węgiel w dawnych czasach, aby otrzymać substytut soli? Jakimś sproszkowanym węglem "solili" jedzenie? ;o
|
|
|
|
|
|
|
Pruski Serb
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 40 |
|
Nr użytkownika: 73.640 |
|
|
|
Zawód: Kriwe ( Kriwaito ) |
|
|
|
|
sproszkuj i spróbuj jesli masz nature poszukiwacza....
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie wole nie.. To brudne i niezdrowe jest
|
|
|
|
|
|
|
sann
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 42 |
|
Nr użytkownika: 73.564 |
|
|
|
|
|
|
QUOTE(pawelboch @ 12/07/2011, 18:59) QUOTE(Pruski Serb @ 12/07/2011, 13:26) powiedz mi Paweł według ciebie w jaki sposób konserwowali owczesni ludzie swoje żarełko???| A wg Ciebie wozili ze sobą beczki kiszonek?
Koczownicy z beczkami kiszonek i naręczami chrzanu, i czosnku?. To trochę tego musiało się zmieścić na wozach żeby przetrwać do przednówka.
|
|
|
|
|
|
|
sann
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 42 |
|
Nr użytkownika: 73.564 |
|
|
|
|
|
|
QUOTE(njczyziu @ 12/07/2011, 17:48) A powiedzcie mi jak wykorzystywano węgiel w dawnych czasach, aby otrzymać substytut soli? Jakimś sproszkowanym węglem "solili" jedzenie? ;o
"Doskonałym zamiennikiem soli mogą być różnego rodzaju przyprawy ziołowe, np. majeranek, bazylia, oregano, kminek. Można też wykorzystywać różne mieszanki warzywne i korzenne. Poprawiają one smak żywności, chociaż nie zawierają soli." Podstawy żywienia człowieka, 2008. s.144
ps. we wspomnieniach ludzi którzy przeszli "Sibir", powtarzają się dwa słowa - głód i brak soli.
|
|
|
|
|
|
|
|
Moim zdaniem powinniśmy zwrócić uwagę na jedno. Rozmieszczenie złóż soli jest bardzo nierównomierne. Kiszenie mogło pojawić się właśnie tam, gdzie występuje przede wszystkim solanka. Dostęp do niej jest łatwiejszy, a tradycja w takich regionach nakazuje do kiszenia np. grzybów używać wody z określonych źródeł. Ziemia Sanocka słynęła ze swoich złóż słonej wody, która była tu powszechnie dostępna i łatwa do pozyskania. Nasz region mimo tego, że jest górskim to jednak przyciągał naszych przodków. Gdy tylko lodowiec cofnął się pojawiają się ludzie, świadczą o tym wykopaliska: zęby i kły mamuta w starorzeczu Sanu, Olszanki, Hoczewki, narzędzia związane z łowami na te zwierzęta datowane na 21-17 wiek p.n. e. Być może magnesem przyciągającym łowców była i solanka. Wykopaliska znaleziono w miejscach, gdzie do tej pory jest łatwy dostęp do tego rodzaju zasobów naturalnych.
|
|
|
|
|
|
|
|
Cokolwiek napisalibyście tutaj o zamiennikach soli przy przyprawianiu i kiszeniu nie zmieni faktu że bez soli nie można przeżyć. Konserwy solone były także sposobem na jej spożywanie. W zwiazku z tym pierwsze osady powstawały w miejscach gdzie sól można było zdobyć. Później dzięki rozwojowi wymiany i handlu mogły ludzie osiedlali się w innych miejscach. Tylko musieli podjąć takie zajęcia żeby obok żywności niezbędnej do życia starczyło im jeszcze na sól. Cała wczesna gospodarka kręciła sie w tym kieracie. Węgiel z roślin był znakomity ale tylko tych polewanych solanką. Pozdrawiam goltsloer
Ten post był edytowany przez goltsloer: 13/07/2011, 6:23
|
|
|
|
|
|
|
sann
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 42 |
|
Nr użytkownika: 73.564 |
|
|
|
|
|
|
QUOTE(lucyna beata @ 13/07/2011, 6:55) Moim zdaniem powinniśmy zwrócić uwagę na jedno. Rozmieszczenie złóż soli jest bardzo nierównomierne. Kiszenie mogło pojawić się właśnie tam, gdzie występuje przede wszystkim solanka. Dostęp do niej jest łatwiejszy, a tradycja w takich regionach nakazuje do kiszenia np. grzybów używać wody z określonych źródeł.
Przemieszczanie się dużych grup ludzki w tamtych czasach bez dostatecznego zapasu soli byłoby niemożliwe. Wędrówki Celtów, Gotów, Węgrów po kontynencie, czy wyprawa Bathorego na Moskwę nigdy by się nie odbyły bez dostatecznej aprowizacji soli. Na pewno z takich wypraw pochodziły również nowe doświadczenia kulinarne, i przyprawy
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|