Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
4 Strony < 1 2 3 4 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Adresownie osob z tytulami,
     
artifakt
 

Zwycięzca Cyferaków 2008
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.821
Nr użytkownika: 36.218

Maciej Komar
Stopień akademicki: mgr
Zawód: KAM
 
 
post 19/04/2008, 22:40 Quote Post

A może najlepiej wpisywać tylko "tytuł", bez imienia i nazwiska. A najlepiej zatytułować epitafium nagrobkowe:

"MGR Zarobki xxx brutto, samochód i komórka służbowa"

Bo kogo obecnie interesuje imię i nazwisko...
 
User is offline  PMMini Profile Post #16

     
uxor
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 4
Nr użytkownika: 44.557

 
 
post 19/04/2008, 22:47 Quote Post

widze ze towarzystwu humor dopisuje;)

ja tym znajomym nie nagrobki bede projektowac, tylko zapraszac ich na swoj slub yhmyhm

wiec jesli moge temat sprowadzic do na tory...to wrocmy do meritum:)
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #17

     
pulemietczik
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 1.814
Nr użytkownika: 39.443

Stopień akademicki: dr
Zawód: wpisuje PESEL-e
 
 
post 19/04/2008, 22:52 Quote Post

Najważniejsze, abyś była szczęśliwa, czego z głebi serca życzymy.

Nie mam niestety dużego doświadczenia, ale uważam, że w epoce licznych i w sumie ważnych tytułów zawodowych i naukowych - tytuły rodowe nie bardzo są na miejscu.
 
User is offline  PMMini Profile Post #18

     
Coobeck
 

Moderator IV 2004 - IV 2014
*********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 6.350
Nr użytkownika: 696

 
 
post 19/04/2008, 22:54 Quote Post

Vitam

Odpowiedź już padła. Pleno titulo i po sprawie.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #19

     
Necrotrup
 

oszołom przemawiający językiem nienawiści ;)
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.743
Nr użytkownika: 1.208

 
 
post 19/04/2008, 23:26 Quote Post

QUOTE
Można sobie np zazyczyc na nagrobku napis ZIEMIANIN. I co teraz: ziemianin jako obszarnik czy ziemiani w opozycji do marsjanin?

Jeśli byłaby to kobieta ZIEMIANKA, to doszłaby jeszcze jedna interpretacja. Mało tego, skoro już jesteśmy przy szlachcie, może się pojawić URODZONY, co a contrario wskazywałoby, że pozostali są nienarodzeni.

Może i jest to spam, ale tuszę, że nie tylko ja się dobrze bawię.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #20

     
mata2010
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.614
Nr użytkownika: 33.783

Andrzej Matuszewski
Stopień akademicki: dr
Zawód: statystyk
 
 
post 20/04/2008, 7:05 Quote Post

Jak zobaczyłem tą dyskusję, to naszły na mnie wątpliwości czy nie trzeba tu powiedzieć parę komunałów confused1.gif wink.gif dry.gif
Wszyscy historycy to chyba powinni wiedzieć. A może nie sad.gif confused1.gif
Tytułowanie jest oddaniem szacunku dla historycznej roli arystokracji w ogóle, a polskiej arystokracji w szczególności. Oczywiście arystokracja miała swoje zasługi i przewiny, ale jednak w Polsce dopuściła do demokracji szlacheckiej. Ta ostatnia znów miała swoje zasługi i przegięcia. Ale czy bez demokracji szlacheckiej w ogóle można mówić o historii Polski?
A zatem trzeba tytułować arystokrację prawidłowo i bez ironicznych uśmieszków i innych zachowań świadczących o braku kultury.
A poza tym czy naprawdę jesteśmy na 100% pewni, że arystokracja nie odegra jeszcze pewnej roli politycznej?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #21

     
Ironside
 

VIII ranga
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 4.304
Nr użytkownika: 8.937

 
 
post 21/04/2008, 10:45 Quote Post

QUOTE
wśród naszych gości weselnych będą osoby z tytułami szlacheckimi

Ja tam się przednio ubawiłem już na widok powyższego zdania. No chyba, że goście pochodzą z państwa, w którym cały czas obowiązuje tytulatura - wówczas moje ubawienie jest nie na miejscu biggrin.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #22

     
Coobeck
 

Moderator IV 2004 - IV 2014
*********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 6.350
Nr użytkownika: 696

 
 
post 21/04/2008, 11:40 Quote Post

Vitam

Ja tam się przednio ubawiłem już na widok powyższego zdania. No chyba, że goście pochodzą z państwa, w którym cały czas obowiązuje tytulatura - wówczas moje ubawienie jest nie na miejscu (Ironside)

Eee, tam... jak ktoś chce znajomemu zrobić przyjemność, to będzie go tytulował "jaśnie panem hrabią" nawet wtedy, gdy hrabia samozwańczy nazywa się np. Burak - z całym szacunkiem dla wszystkich osób noszących to skądinąd piękne, acz dość niearystokratyczne nazwisko. Przy czym jeśli kogoś zapraszamy na ślub, to raczej oczywiste jest, że tego kogoś lubimy, ergo wybaczamy mu słabostki i dziwactwa. Tedy będziemy mu hrabiować nawet wtedy, gdy jesteśmy wojujacymi republikanami.
A kwestia obcokrajowców nic tu nie zmienia, nawet w Grejtnej Brytanii są ludzie, dla których królowa to po prostu Mrs Windsor.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #23

     
Rado
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.378
Nr użytkownika: 3.636

 
 
post 21/04/2008, 13:36 Quote Post

QUOTE
Jak zobaczyłem tą dyskusję, to naszły na mnie wątpliwości czy nie trzeba tu powiedzieć parę komunałów confused1.gif wink.gif dry.gif
Wszyscy historycy to chyba powinni wiedzieć. A może nie sad.gif confused1.gif
Tytułowanie jest oddaniem szacunku dla historycznej roli arystokracji w ogóle, a polskiej arystokracji w szczególności. Oczywiście arystokracja miała swoje zasługi i przewiny, ale jednak w Polsce dopuściła do demokracji szlacheckiej. Ta ostatnia znów miała swoje zasługi i przegięcia. Ale czy bez demokracji szlacheckiej w ogóle można mówić o historii Polski?
A zatem trzeba tytułować arystokrację prawidłowo i bez ironicznych uśmieszków i innych zachowań świadczących o braku kultury.
A poza tym czy naprawdę jesteśmy na 100% pewni, że arystokracja nie odegra jeszcze pewnej roli politycznej?


Skoro chcemy sobie mówić komunały to tytuł hrabiowski (podobnie jak i większość tytułów arystokratycznych) to tytuł nie li-tylko honorowy, ale związany z określoną funkcją, jaką obdarzona nimi osoba pełniła w społeczeństwie i określonym statusem majątkowym. Z tej racji nie może być dziedziczony, jeśli nie wiąże się z przekazaniem owej funkcji i związanych z nią perogatyw. Jeśli więc osoba tytułująca się hrabianką pochodzi z Monaco, Szwecji czy Wielkiej Brytanii- być może są jakieś podstawy do takiego jej tytułowania, natomiast jeśli jest obywatelką Polski, to może co najwyżej być "Igrekowska z hrabiów Igreków". Ironia i lekceważenie wobec osób które mają pretensje do odcinania kuponów od osiągnięć innych osób (choćby i przodków) są jak najbardziej na miejscu.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #24

     
Ironside
 

VIII ranga
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 4.304
Nr użytkownika: 8.937

 
 
post 21/04/2008, 14:19 Quote Post

QUOTE
A kwestia obcokrajowców nic tu nie zmienia, nawet w Grejtnej Brytanii są ludzie, dla których królowa to po prostu Mrs Windsor.

Owszem, są. Ale to jednak są zwyczajne chamy rolleyes.gif wink.gif
Zgadzam się całkowicie z Rado. Dodam jeszcze, że ja bym się bawił w "tytulaturę" na zaproszeniach tylko wtedy, gdybym całą imprezę traktował z gigantycznym przymrużeniem oka wink.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #25

     
asceta
 

uczestnik krucjaty
*******
Grupa: Moderatorzy
Postów: 1.934
Nr użytkownika: 15.122

Zawód: prawnik
 
 
post 21/04/2008, 17:03 Quote Post

QUOTE(mata2010 @ 20/04/2008, 8:05)
Jak zobaczyłem tą dyskusję, to naszły na mnie wątpliwości czy nie trzeba tu powiedzieć parę komunałów confused1.gif  wink.gif  dry.gif
Wszyscy historycy to chyba powinni wiedzieć. A może nie sad.gif  confused1.gif
Tytułowanie jest oddaniem szacunku dla historycznej roli arystokracji w ogóle, a polskiej arystokracji w szczególności. Oczywiście arystokracja miała swoje zasługi i przewiny, ale jednak w Polsce dopuściła do demokracji szlacheckiej. Ta ostatnia znów miała swoje zasługi i przegięcia. Ale czy bez demokracji szlacheckiej w ogóle można mówić o historii Polski?


Tak się dziwnie składa, że polska szlachta w czasach I Rzeczypospolitej nie cierpiała tytułów arystokratycznych. Szlachta była równa sobie. I demokrację szlachecką stworzyło to przekonanie o równości szlachty, jak równiez siła polityczna tej średniej szlachty która była w stanie przeciwstawić się magnaterii.
Konsekwencją takiego stanu rzeczy i wymarcia książąt polskich (Piastów) był brak hierarchii szlachty.
Wyjatkowo dopuszczano używanie tytułów książęcych książąt (kniaziów) z Rusi, tytułów książąt Rzeszy Niemieckiej Radziwiłów, czy nadanych przez Sejm tytułów książęcych Sapiehów.
Nie było jednak polskich hrabiów, baronów, i w zasadzie jak wyżej wspomniano, poza wyjątkami książąt.
Szlachta była szlachtą i nie używała tytułow w celu podkreślenia swej szlacheckości (w stosunku niby do kogo, innej szlachty?), ograniczając się do nazwisk. Ktoś był szlachcicem Kowalskim, Żółkiewskim, Gosiewskim itd.

Nadawanie tytułów arystokratyczych zaczęło się w czasach zaborców - za różne w oczach zaborców zasługi, dlatego też tytuły harabiowskie przy polskiej szlachcie wiele z polską tradycja, kulturą polityczną i zasługami dla demokracji szlacheckiej nie mają.
 
User is offline  PMMini Profile Post #26

     
Coobeck
 

Moderator IV 2004 - IV 2014
*********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 6.350
Nr użytkownika: 696

 
 
post 21/04/2008, 22:05 Quote Post

Vitam

Owszem, są. Ale to jednak są zwyczajne chamy (Ironside)

A nie, nie zgodzę się. Chamy to tacy, co mówią bez Mrs na początku.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #27

     
uxor
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 4
Nr użytkownika: 44.557

 
 
post 21/04/2008, 23:27 Quote Post

QUOTE(asceta @ 21/04/2008, 11:03)

Tak się dziwnie składa, że polska szlachta w czasach I Rzeczypospolitej nie cierpiała tytułów arystokratycznych. Szlachta była równa sobie. I demokrację szlachecką stworzyło to przekonanie o równości szlachty, jak równiez siła polityczna tej średniej szlachty która była w stanie przeciwstawić się magnaterii.
Konsekwencją takiego stanu rzeczy i wymarcia książąt polskich (Piastów) był brak hierarchii szlachty.
Wyjatkowo dopuszczano używanie tytułów książęcych książąt (kniaziów) z Rusi, tytułów książąt Rzeszy Niemieckiej Radziwiłów, czy nadanych przez Sejm tytułów książęcych Sapiehów.
Nie było jednak polskich hrabiów, baronów, i w zasadzie jak wyżej wspomniano, poza wyjątkami książąt.
Szlachta była szlachtą i nie używała tytułow w celu podkreślenia swej szlacheckości (w stosunku niby do kogo, innej szlachty?), ograniczając się do nazwisk. Ktoś był szlachcicem Kowalskim, Żółkiewskim, Gosiewskim itd.

Nadawanie tytułów arystokratyczych zaczęło się w czasach zaborców - za różne w oczach zaborców zasługi, dlatego też tytuły harabiowskie przy polskiej szlachcie wiele z polską tradycja, kulturą polityczną i zasługami dla demokracji szlacheckiej nie mają.
*


dzieki asceta, to kawalek wiedzy szkolnej ktory musial umnkanc mojej uwadze:) z takich ciekawostek bardzo sie ciesze:)
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #28

     
mata2010
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.614
Nr użytkownika: 33.783

Andrzej Matuszewski
Stopień akademicki: dr
Zawód: statystyk
 
 
post 22/04/2008, 5:39 Quote Post

Zaczęliśmy od drobnej sprawy adresowania zaproszeń. Przeszliśmy do ogólnej wizji historycznej i struktury panującej w I RP klasy społecznej.
Pozwolę sobie dodać, że podział panującej klasy społecznej ma generalnie zasadnicze znaczenie i to nie tylko dla historii.
Obecnie sprawą absolutnie zasadniczą jest rozpoznanie struktury klasowej burżuazji (w Polsce i na świecie). Jednym z możliwych podziałów jest rozróżnienie między wielką, średnią i drobną. W czasach I RP istnieli tylko magnaci i szlachta. Jaka część potomków magnaterii ma tytuły i przywiązuje do nich znaczenie jest chyba warte badań.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #29

     
Coobeck
 

Moderator IV 2004 - IV 2014
*********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 6.350
Nr użytkownika: 696

 
 
post 22/04/2008, 6:14 Quote Post

Vitam

W czasach I RP istnieli tylko magnaci i szlachta. (Mata2010)

Nie było u nas chłopów i mieszczan? wink.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #30

4 Strony < 1 2 3 4 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej