|
|
Gen. Berling i jego wojsko
|
|
|
|
Żołnierzom polskim idącym ze Wschodu należą się najwyższe słowa uznania,wyzwolili kraj ze straszliwej okupacji,zapobiegli biologicznej likwidacji większości Polaków i zamianie reszty w niewolniczą siłe roboczą.Toczyli przy tym walki na bardzo okrutnym froncie,gdzie przestrzeganie konwencji genewskiej wobec polskich żołnierzy było często łamane przez formacje niemieckie.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(marcin29 @ 6/08/2008, 17:46) Żołnierzom polskim idącym ze Wsochodu należą się najwyższe słowa uznania,wyzwolili kraj ze straszliwej okupacji,zapobiegli biologicznej likwidacji większości Polaków i zamianie reszty w niewolniczą siłe roboczą.Toczyli przy tym walki na bardzo okrutnym froncie,gdzie przestrzeganie konwencji genewskiej wobec polskich żołnierzy było często łamane przez formacje niemieckie.
szacunek żołnierzom - zawsze
niestety z tym wyzwalaniem Polski to lekko wyolbrzymione. Uczestniczyła w wyzwoleniu. Niestaty samodzielnie nie mogła nawet pomóc samej Warszawie, której także nie uchroniła od "biologicznej likwidacji".
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(marcin29 @ 6/08/2008, 18:46) przestrzeganie konwencji genewskiej wobec polskich żołnierzy było często łamane przez formacje niemieckie.
Tzw LWP nie przysługiwały konwencje genewskie, bo LWP reprezentowała strone, która konwencji nie podpisała.
|
|
|
|
|
|
|
|
IIRC to konwencja wiąże stronę, która do niej przystąpiła, jak Niemcy wlaśnie. Niemcy "tłumaczyli się", ze ZSRR nie były stroną owej konwensji, dlatego się do inej nie stosowali - co nie bylo wystarczającym "usprawiedliwieniem", bo za zbrodnie wojenne, w tymm łamanie owych konwecji w ZSRR paru Niemców dało głowy...
|
|
|
|
|
|
|
|
Co do Berlinga to w latach 1941-42 był on agentem-dezerterem z Armii Polskiej przeznaczonym przez władze sowieckie do działań dywersyjnych wobec Polski. Nie wiadomo na ile ten jego wyczyn pod Warszawą był działaniem samodzielnym wbrew Stalinowi. Raczej to jest jakaś tylko prymitywna propaganda bowiem za mniejsze przejawy niesubordynacji Stalin żądał głowy. Ponadto należy zauważyć, że ta akcja spowodowała tylko poważne straty wśród wysłanych tam żołnierzy nie wyszkolonych do walk ulicznych. Zapewne posłano tam zwyczajnie jak to w zwyczaju ich było element politycznie niepewny tj ludzi po polsku myślących na stracenie, a więc ów Berling był tylko ich katem !
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 9/08/2008, 5:03
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Darth Stalin @ 6/08/2008, 23:32) IIRC to konwencja wiąże stronę, która do niej przystąpiła, jak Niemcy wlaśnie. Niemcy "tłumaczyli się", ze ZSRR nie były stroną owej konwensji, dlatego się do inej nie stosowali - co nie bylo wystarczającym "usprawiedliwieniem", bo za zbrodnie wojenne, w tymm łamanie owych konwecji w ZSRR paru Niemców dało głowy... To nie tak. Ponieważ ZSRR nie podpisał konwencji genewskiej, to Niemcy nie mieli obowiązku jej w stosunku do jeńców sowieckich przestrzegać. Nie mieli obowiazku zapewniac jeńcom sowieckim wszystkich tych przywilejów, które konwencje genewskie zapewniają. Ale to wcale nie znaczy, że mieli prawo z jeńcami sowieckimi robić cokolwiek im przyszło do głowy.
|
|
|
|
|
|
|
|
ad balum: to co Sowieci robili z jeńcami, także polskimi i oczywiście niemieckimi jest, a przynajmniej powinno być znane. Czynniki niemieckie być może postępowały analogicznie. No a berlingowcy w służbie Stalina to była taka sama ciekawostka jak rozmaite nacje, także nawet kolorowi w siłach niemieckich. Są i o tym osobne wątki. Trzeba jednak zauważyć, że wielu z tych ludzi poddawało się od razu, przy pierwszej okazji Niemcom (Lenino?- kilka tysięcy ) traktując swój udział w tej imprezie tylko jako sposób uratowania się z życiem z sowieckich kazamatów. Ci chyba nie byli źle traktowani.
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 9/08/2008, 5:07
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(balum @ 6/08/2008, 19:53) QUOTE(marcin29 @ 6/08/2008, 18:46) przestrzeganie konwencji genewskiej wobec polskich żołnierzy było często łamane przez formacje niemieckie.
Tzw LWP nie przysługiwały konwencje genewskie, bo LWP reprezentowała strone, która konwencji nie podpisała. Co to znaczy LWP?
QUOTE No a berlingowcy w służbie Stalina to była taka sama ciekawostka jak ...andersowcy w służbie Churchila.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(jarr @ 7/08/2008, 12:03) QUOTE No a berlingowcy w służbie Stalina to była taka sama ciekawostka jak ...andersowcy w służbie Churchila.
nie zauważasz różnicy pomiędzy wojaskami legalnego rządu a legionem cudzoziemskim tworzony pod auspicjami stowarzyszenia?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(jarr @ 7/08/2008, 13:03) Co to znaczy LWP?
Ludowe Wojsko Polskie. Takiej nazwy używano w PRL i podawano za miejsce powstania Sielce nad Oką.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(balum @ 7/08/2008, 16:25) QUOTE(jarr @ 7/08/2008, 13:03) Co to znaczy LWP?
Ludowe Wojsko Polskie. Takiej nazwy używano w PRL i podawano za miejsce powstania Sielce nad Oką. Sprawdź dobrze - nigdy nie było takiej instytucji jak Ludowe Wojsko Polskie. Nasze siły zbrojne także w PRL nazywały się Wojsko Polskie.
QUOTE nie zauważasz różnicy pomiędzy wojaskami legalnego rządu a legionem cudzoziemskim tworzony pod auspicjami stowarzyszenia? Możemy jeszcze wskazać na różnicę obszaru toczenia walk przez obie formacje. Na różnicę w kroju munduru. Tylko po co? Wojsko Polskie to Wojsko Polskie i tyle. Legalność rządów zaś to jak widać, rzecz zmienna.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Sprawdź dobrze - nigdy nie było takiej instytucji jak Ludowe Wojsko Polskie. Nasze siły zbrojne także w PRL nazywały się Wojsko Polskie. A ty sprawdź, co napisałem. Wiem, że nie było żadnego dokumentu powołującego takową instytucję. Niemniej nawa Ludowe Wojsko polskie była powszechnie używana, także w oficjalnych dokumentach. Np. 14 października był świętem Ludowego Wojska Polskiego, a każde dziecko uczyło sie w szkole, gdzie i kiedy powstało Ludowe Wojsko Polskie. Tak jak używano nazwy Krasnaja Armia, Polska Ludowa itd.
|
|
|
|
|
|
|
|
Lwowiak skoro berlingowcy w służbie Stalina no to Brygada Świętokrzyska w służbie Hitlera.
Obrażanie ludzi to widze twoja specjalność,zresztą dezercje pod Lenino zdarzały się,ale gdy do wojska zaczęto wcielać tych co poznali również dobrodziejstwa "cywilizowanych" Niemców skończyły się,zresztą dezercje zdażały się również Whermachtu,uciekali Ślążacy,Wielkopolanie i niemieccy komuniści,pierwsze dwie grupy były wcielane do wojska polskiego,a z z drugiej trafiali do Komitetu Wolne Niemcy,ale władze niemieckie i na to znalazły sposób od października 1944 roku politycznie niepewnych zaczęto wcielać do karnej brygadzy szturmowej Waffen-SS "Dirlewanger"(nieoficjalna nazwa)
|
|
|
|
|
|
|
|
Berling: dezerter, zdrajca i kolaborant, skazany za te czyny na karę śmierci (niestety nie udało się jej wykonać). Warto pamiętać że szlify generalskie otrzymał bezpośrednio od Stalina a nie od prezydenta RP... Na zamówienie Stalina tenże Berling utworzył korpus janczarów z niedobitków polskich łagierników, których nie wypuszczono do legalnej Armii Andersa.
Armia Berlinga: prawdopodobnie największa, kolaboracyjna armia podczas II.W.Ś. Prostym żołnierzom, ratujących się z Sybiru można wybaczyć (chęć ratowania się, propaganda komunistyczna). Ale wszystkich oficerów tej armii (obywateli RP) należy uznać za najgorszych zdrajców, biorących udział w podboju i zniewoleniu swojej ojczyzny. Fakt że do dziś biorą za to sowite emerytury to szyderczy śmiech historii. Berling i jemu podobni skutecznie burzą nasz kolejny mit narodowy jakoby Polacy byli jedynym narodem, który nie poszedł na współpracę z najeźdźcą. Obawiam się że dzięki Berlingowi jesteśmy właśnie na czele niechlubnej listy największych kolaborantów II.W.Ś...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Wiem, że nie było żadnego dokumentu powołującego takową instytucję. Niemniej nawa Ludowe Wojsko polskie była powszechnie używana, także w oficjalnych dokumentach. Przytocz taki dokument albo uznaj że się pomyliłeś.
QUOTE Armia Berlinga: prawdopodobnie największa, kolaboracyjna armia podczas II.W.Ś. Polacy podczas wojny byli zmuszeni kolaborować z Francją, Wielką Brytanią, zwiążkiem Radzieckim. Taki los. A rządy polskie raz były legalne raz nielegalne, uznawane i nieuznawane, powoływane zreszta w rozmaity sposób.
QUOTE Ale wszystkich oficerów tej armii (obywateli RP) należy uznać za najgorszych zdrajców, biorących udział w podboju i zniewoleniu swojej ojczyzny Ówcześni rozumieli to trochę inaczej. Zresztą nikt inny w latach 1939-45 do wyzwalania Polski się nie kwapił.
QUOTE Obawiam się że dzięki Berlingowi jesteśmy właśnie na czele niechlubnej listy największych kolaborantów II.W.Ś... A bądźcie gdzie chcecie.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|