|
|
Wywiad: werbunek agentow
|
|
|
|
QUOTE(Kynikos @ 28/09/2011, 13:53) QUOTE(El Muerte @ 26/09/2011, 2:54) jesli agentura chce kogos zwerbowac to sprawdza jego zyciorys i szuka roznych haczykow, czegos co moga wykorzystac. Ale czy to nie jest nieekonomiczne? Najpierw wybierać człowieka, a potem sprawdzać, czy ma długi? A jak nie ma, to znów tak sprawdzać innego człowieka? Nie lepieć wziąć jakiś rejestr dłużników i stamtąd wybierać ludzi, o których już na wstępie wiadomo, że mają długi?
Oczywiście, że tak jest prościej. Wystarczy wziąć np. rejestry dłużników karcianych, które mafia wywiesza na rogach większych ulic i już . Ale w wywiadzie pracują sami debile i nigdy na tak proste rozwiązania nie wpadną. Czas żebyś zgłosił się na doradcę i zaczął światową karierę.
|
|
|
|
|
|
|
|
Na jakimś filmie widziałem inną metodę - otóż dla wywiadu pracowała jakaś dziwka. Ona wiedziała, jakie problemy karciane i inne mają przychodzący do niej oficerowie. A przy tym była z nimi w na tyle bliskiej relacji, że mogła im zaproponować wyjście z kłopotów. Raczej taki nieoficjalny "rejestr dłużników" miałem na myśli Na pewno czytałem, że dziwki pracujące dla sowietów działały na szkodę II RP.
Ten post był edytowany przez Kynikos: 28/09/2011, 13:31
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Kynikos @ 28/09/2011, 13:53) QUOTE(El Muerte @ 26/09/2011, 2:54) jesli agentura chce kogos zwerbowac to sprawdza jego zyciorys i szuka roznych haczykow, czegos co moga wykorzystac. Ale czy to nie jest nieekonomiczne? Najpierw wybierać człowieka, a potem sprawdzać, czy ma długi? A jak nie ma, to znów tak sprawdzać innego człowieka? Nie lepieć wziąć jakiś rejestr dłużników i stamtąd wybierać ludzi, o których już na wstępie wiadomo, że mają długi?
To jest trudne do ujecia w schematy. Nie kazdy dluznik ma do zaoferowania interesujace informacje, badz jest w stanie je zdobyc. Dyskretne przeswietlenie interesujacych osob majacych dostep do okreslonych informacji, zajmujacych stanowiska itp. jest bardziej wydajne. Nie musza byc dlugi.... ambicje...uklady rodzinne, choroby ....hobby....pociag do malych chlopczykow, albo dziewczynek. Tym sie zajmuja czesto gesto tzw. naganiacze majacy luzne kontakty z wywiadem, ktorych jedynym zadaniem jest wlasnie wyszukanie potencjalnych kandydatow, ich slabych punktow.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Kynikos @ 28/09/2011, 14:27) Na jakimś filmie widziałem inną metodę - otóż dla wywiadu pracowała jakaś dziwka. Ona wiedziała, jakie problemy karciane i inne mają przychodzący do niej oficerowie. A przy tym była z nimi w na tyle bliskiej relacji, że mogła im zaproponować wyjście z kłopotów. Raczej taki nieoficjalny "rejestr dłużników" miałem na myśli Na pewno czytałem, że dziwki pracujące dla sowietów działały na szkodę II RP.
Dawniej najsłynniejsza tego typu afera: Profumo http://pl.wikipedia.org/wiki/Afera_Profumo Ogólnie każdy sposób jest dobry a wywiad nie jest instytucją dochodową (choć oczywiście czasami może przynieść spore wymierne korzyści).
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|