|
|
Wojna domowa w Afganistanie 1978 - 92, Walka wszystkich ze wszystkimi
|
|
|
|
W Polsce panuje nieprawdziwa opinia że wojna afgańska zaczęła się od wkroczenia Armii Radzieckiej i obalenia komunistycznego rządu Amina. Tymczasem walki na prowincji wybuchły zaraz po rewolucji kwietniowej która wyniosła do władzy Ludowo Demokratyczną Partię Afganistanu podzieloną na frakcje Parczam i Chalk oraz mniejsze Kar i Setami. Przeciw rządowi leninowskich komunistów wystąpiły nie tylko grupy szyickich i sunnickich fundamentalistów ale również grupy monarchistyczne oraz maoistowscy komuniści. Między tymi grupami dochodziło często do walk. W połowie lat 80 (1985-86) Afgańska Organizacja Wyzwoleńcza (wspierana przez Chiny) wdała się w walki z sunnicką Partią Islamską Hekmatyara, w podobny konflikt wdali się z hoxaistami z partii Shalleh oraz szyicką Organizacją Zwycięstwa.
Walki frakcyjne, nietrwałe sojusze, dezercje oddziałów, przechodzenie z jednej strony na drugą, i w tym wszystkim w latach 1979-89 Armia Radziecka, pomoc CIA , Pakistanu , Chin , Iranu dla różnych frakcji. Permanentna walka i zmienne sojusze.
|
|
|
|
|
|
|
|
To w sumie ciekawe z tymi grupami lewackimi wspieranymi przez Chiny - bo o tym akurat się mało słyszy. A ci "hoxyści z partii Shalleh" to z kolei przez Albanię byli wspierani ? Można coś więcej o tych oddziałach i ugrupowaniach ?
Ja z kolei pamiętam taki krótki materiał filmowy (chyba z drugiej połowy lat osiemdziesiątych). Relacjonował spotkanie kilku zwaśnionych do tamtej pory grup mudżahedinów, które miało na celu pojednanie. Zaczęło się od wzajemnych uścisków i gestów sympatii a skończyło chaotyczną strzelaniną.
W tamtej wojnie tylko wspólny wróg był spoiwem a i to nie zawsze wystarczało by przezwyciężyć animozje etniczne, polityczne, klanowe, regionalne itp itd.
|
|
|
|
|
|
|
|
Shalleh była początkowo wspierana przez Chiny , do roku 1981. Potem działała na własną rękę,aż resztki ugrupowania przyłączyły się do Massouda, część do AOW.
W 1986 oddział Hizb Hekmatyara wymordował komitet centralny AOW min. zabito doktora Ahmada (sekretarza generalnego). Co ciekawe w 1988 część ocalałych członków AOW przyłączyło się do koalicji z LDPA wspierając frakcję Chalk. Część działało samodzielnie.
W 1979 bojówka Settam (maoiści wspierani przez Pakistan) zabiła ambasadora USA w Afganistanie, potem do 1983 walczyli z LDPA ,a ostatecznie zawarli porozumienie z LDPA w 1984.
Co ciekawe rząd Afgański wspierał w Pakistanie dwie grupy partyzantów lewicowych zwolenników socjalizmu islamskiego z Al-Zulfikar i Pakistańską Partię Komunistyczną
Ten post był edytowany przez adambal21: 27/10/2013, 15:54
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE More recently, ALO has directed its energies towards opposing the American occupation of Afghanistan and the regime of President Hamid Karzai.
http://en.wikipedia.org/wiki/Afghanistan_L...on_Organization
Swoją drogą ciekawe jak oni są w stanie przetrwać w kraju gdzie z jednej strony zwalcza ich rząd (islamski ale jak na warunki afgańskie umiarkowany) a z drugiej gdy zbrojna opozycja szermuje hasłami utworzenia teokracji. Przecież tacy maoiści, którym z jakąkolwiek religią nie po drodze muszą być przez talibów postrzegani jako zło gorsze od Karzaja i jego ekipy. No i ciekawe jakim cudem oni znajdują jakichś stronników w tak zislamizowanym społeczeństwie. Bo jednak jakieś poparcie społeczne trzeba mieć , żeby prowadzić walkę - nawet na niewielką skalę (pomijam jakieś grupy stricte dywersyjne).
|
|
|
|
|
|
|
|
Dla mnie Afganistan to fenomen. Oni się tam tłuką między sobą, a interwenci od XIX wieku próbują tam zrobić porządek i nie dają rady. Co mnie zastanawia; Miejscowa ludnosć przecież musi z czegoś żyć. Ktoś ma wiedzę na ten temat?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Miejscowa ludnosć przecież musi z czegoś żyć.
M.in. uprawa maku na wiadome cele ?
|
|
|
|
|
|
|
|
To by była zbyt prosta odpowiedź. Zastanawiam się nad rolą międzynarodowej opieki społecznej w tym obszarze. Wsparcie może też napływać od Arabii Saudyjskiej i innych państw tego rodzaju.
Ale na ten temat za mało wiem.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Zastanawiam się nad rolą międzynarodowej opieki społecznej w tym obszarze.
Owszem jest bardzo duża. Tu artykuł krótki ogólnie o gospodarce Afganistanu: http://bliskiwschod.pl/2013/10/afganistan-2014-rok-przelomu/
Należy dodać co do pomocy zewnętrznej że łączy się to z bardzo silną w Afganistanie korupcją:http://korwin-mikke.pl/azja_centralna/zobacz/korupcja_pozbawi_afganistan_pomocy_finansowej/83591
QUOTE Wsparcie może też napływać od Arabii Saudyjskiej i innych państw tego rodzaju.
Ale to dla rebeliantów, talibów itp.
Co do gospodarki Afganistanu warto dodać taką sprawy kluczowe dla dalszego rozwoju kraju: http://finanse.wp.pl/kat,1034089,title,W-A...118f7&_ticrsn=3 http://www.stosunkimiedzynarodowe.info/art...rz_energetyczny
Co do opium to również bardzo ważna i bardzo negatywna rzecz jeśli chodzi o Afganistan. Opium jest tam przemycane na wysokim poziomie, z czego czerpią w dużym stopniu korzyści talibowie. Zresztą jak rządzili to był dla nich główny zysk. Ostatnio był film dokumentalny na tvn24 z cyklu "Ewa Ewart poleca" pod tytułem "dzieci za opium".
QUOTE W Polsce panuje nieprawdziwa opinia że wojna afgańska
Na temat tego konfliktu jest cała masa mitów, ten akurat nie jest taki wcale znowu rzucający się w oczy. Dla mnie oczywiste było że jak komuniści przemocą zdobyli władzę, to i jak to w zwyczaju komunistycznych rewolt wywołało to rozruchy.
Niepokoje wewnątrz Afganistanu w zasadzie zaczęły się jeszcze wcześniej, za prezydentury Dauda: rozruchy islamistów i komunistów, aresztowania itp.
|
|
|
|
|
|
|
|
Pamiętajmy że np. komunistyczna Milicja Ludowa (wiejska samoobrona) liczyła 50 000 bojowników , tajna policja KHAD to od 15-20 tysięcy (głównie członkowie LDPA-Parczam), Korpus Obrońców Rewolucji (żandarmeria wiejska) to ok 110 000 bojowników ( głównie z frakcji LDPA - Chalk), Afgańska Armia Narodowa to od 40 do 150 000 ( w tym elitarne jednostki szturmowo - desantowe i gwardia prezydencka ok 20 000) . Tak więc władze DRA miały na czym się oprzeć, sytuacje komplikowały ciągłe podziały frakcyjne.
Zresztą strona islamistyczna to też ciągłe walki min. w tym okresie dochodziło do ciągłych konfliktów między sunitami i szyitami wspieranymi przez ismailitów. Massud nienawidził Hekmatyara którego nazywał bandytą i handlarzem narkotyków, fundamentaliści islamscy walczyli z monarchistami, maoistami.
Inna sprawa to sposób walki, okrucieństwo mudżahedinów było niezwykłe. Jeden z komendantów np. schwytanych wrogów obdzierał ze skóry , inny kazał rannych żołnierzy brygady spadochronowej AAN i członków KHAD oblewać benzyną i podpalać.
Żołnierze Specnazu i brygad powietrzno - desantowych z zasady nie poddawali się, woleli wysadzać się granatami np. masakra w przełęczy Marawara.
Ten post był edytowany przez adambal21: 28/10/2013, 11:29
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(adambal21 @ 28/10/2013, 11:17) Żołnierze Specnazu i brygad powietrzno - desantowych z zasady nie poddawali się, woleli wysadzać się granatami np. masakra w przełęczy Marawara.
To to? http://artofwar.ru/g/grigorxew_w_a/text_0080.shtml
Ten post był edytowany przez Beukot: 28/10/2013, 11:38
|
|
|
|
|
|
|
czytacz
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 28 |
|
Nr użytkownika: 73.498 |
|
|
|
-- |
|
Stopień akademicki: -- |
|
Zawód: wolny |
|
|
|
|
Piękne są filmy o heroiżmie i oddaniu życia, Amerykanów ,Rosjan, Anglików,(o Polakach chyba filmu nie było).Tylko pozostaje pytanie: po kiego diabła to. Ile razy ingerujemy w życie ludzi których mentalności nie znamy. Mają inne wartości intelektualne,kto nam daje prawo w ich zmianę.Niszczenie tzw, pomników kultury światowej.Czy ktokolwiek starał się ich zrozumieć,dlaczego to robią My się do nich wpxxxxx,po to ... właśnie po co?.Aby czcić swoich poległych.Oni prawdopodobnie tego nie chcą, ani swoich, ani naszych poległych.
Więc róbmy dalej kasę dla "bohaterów" kinematografi oraz prasy.
Ten post był edytowany przez wysoki: 31/10/2013, 23:28
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE My się do nich wpxxxxx,po to ... właśnie po co?.Aby czcić swoich poległych.Oni prawdopodobnie tego nie chcą, ani swoich, ani naszych poległych. Dobre, proszę o więcej. Lubię takie bajędy.
Ten post był edytowany przez wysoki: 31/10/2013, 23:30
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(czytacz @ 31/10/2013, 18:20) Piękne są filmy o heroiżmie i oddaniu życia, Amerykanów , Rosjan, Anglików,(o Polakach chyba filmu nie było).Tylko pozostaje pytanie: po kiego diabła to. Ile razy ingerujemy w życie ludzi których mentalności nie znamy. Mają inne wartości intelektualne,kto nam daje prawo w ich zmianę.Niszczenie tzw, pomników kultury światowej.Czy ktokolwiek starał się ich zrozumieć,dlaczego to robią My się do nich wp xxxxx,po to ... właśnie po co?.Aby czcić swoich poległych.Oni prawdopodobnie tego nie chcą, ani swoich, ani naszych poległych. Więc róbmy dalej kasę dla "bohaterów" kinematografi oraz prasy. Spojrzyj jeszcze raz na temat wątku i powiedz mi jaki związek z nim ma Twoja wypowiedź. Czekam 24 godz.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|