|
|
Wojna Holandii z sułtanatem Aceh 1873-1904, Mało znany konflikt kolonialny
|
|
|
|
marynarka wojenna była prawdopodobnie przestarzała i podejrzewam, że raczej nawet nie próbowano podejmować walki.
Oto statki Acehu z połowy (?) XIX wieku:
|
|
|
|
|
|
|
Al-amunn
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 44 |
|
Nr użytkownika: 49.213 |
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Arbago @ 28/02/2012, 20:42) marynarka wojenna była prawdopodobnie przestarzała i podejrzewam, że raczej nawet nie próbowano podejmować walki.
Z okrętami wojennymi państw europejskich raczej faktycznie nie... Ale zastanawiam się w takim razie na czym pływali wspominani przez Balickiego piraci, sponsorowani ponoć przez sułtana? Jeżeli potrafili być zauważalnie dokuczliwi, to nie mogli być chyba tak całkiem beznadziejni? Czy macie jakieś wiadomości w wątku "pirackim"?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE to nie mogli być chyba tak całkiem beznadziejni Al-amunn
Spójrz na jakich to "okrętach" pływają współcześni piraci somalijscy, a jednak mimo to są uciążliwi. Piraci na morzach pd.-wsch. Azji pływają do dziś i również wykorzystują niewielkie łodzie do abordażu.
|
|
|
|
|
|
|
Al-amunn
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 44 |
|
Nr użytkownika: 49.213 |
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Arbago @ 29/02/2012, 17:16) QUOTE to nie mogli być chyba tak całkiem beznadziejni Al-amunnSpójrz na jakich to "okrętach" pływają współcześni piraci somalijscy, a jednak mimo to są uciążliwi. Piraci na morzach pd.-wsch. Azji pływają do dziś i również wykorzystują niewielkie łodzie do abordażu.
Zgoda, to było pierwsze co mi przyszło do głowy, ale tak naprawdę nie jestem całkiem przekonany. Sukces dzisiejszych piratów pływających na niewielkich motorówkach w dużej mierze wynika z dwóch rzeczy: mają z reguły przewagę szybkości oraz przewagę uzbrojenia nad dzisiejszymi statkami handlowymi, które z zasady nie są uzbrojone. Współczesna technologia sprawia, że nie muszą mieć przewagi liczebnej (ani nawet zachować równowagi), a uzbrojenie niezbędne do zrobienia krzywdy największemu nawet statkowi spokojnie mieści się w niewielkiej łódce i nie trzeba do tego nie wiadomo jakiej "platformy pływającej". A abordaż dzisiaj to przecież nie walka wręcz tylko puszczenie jednej czy dwóch serii w powietrze i zastraszenie nieuzbrojonej załogi. Mam wrażenie, że w realiach XIX wieku to musiało jednak wyglądać trochę inaczej, dlatego pytałem czy ktoś zna jakieś konkrety odnośnie tamtego okresu. Być może też wystarczyło zapakować na niewielką dżonkę gromadę zbójów o groźnych minach i wysokim morale - nie wiem. Czy statki handlowe z tego okresu bądź ich załogi bywały jeszcze uzbrojone?
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|