|
|
Żołnierze NSZ w powstaniu antykomunistycznym, ... z lat 1944 – 1954
|
|
|
Rollex
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 56 |
|
Nr użytkownika: 82.974 |
|
|
|
|
|
|
Dziękuję za informacje...bo już chciałem sprawdzać funkcjonowanie "krwawych trójek" w starym powiecie nowotomyskim (Nowy Tomyśl, Grodzisk Wielkopolski), o których bodajże w "papierach" ponoć (ktoś kto miał dostęp do akt mi mówił) pojawia się jedynie wzmianka...
Co do poznańskiego NSZ, od maja - września 1945 r funkcjonował w okolicach Granowa oddział tej części NSZ, która w 1944 r połączyła się z AK, zachowując swego rodzaju autonomię - NSZ - AK. Oddziałem dowodził Bronisław Małecki "Liść", grupa bardzo kiepsko uzbrojona, nastawiona na zdobywanie środków na pomoc więźniom w Rawiczu i sierotom, którzy stracili rodziny w wyniku II wojny światowej. I kolejne pytanie: Małecki skontaktował się przed utworzeniem oddziału z "bliżej nieokreślonym" oficerem NSZ - AK "Zuchem". Czy któryś z forumowiczów może przypuszczać kim był "Zuch" z Komendy Okregu Poznańskiego i jak się nazywał?
NSZ - AK następnie utworzyło Narodowe Zjednoczenie Wojskowe. W Wielkopolsce do NZW udało się wcielić oddział Antoniego Fryszkowskiego "Rysia" (wcześniej Gabriela Fejchły "Ognia"), działający dotąd jako część Konspiracyjnego Wojska Polskiego - Obwód Konin por Feliksa Gruberskiego, rozbitego przez siły bezpieczeństwa. Przeszedł on ok 1947/48 r w województwo bydgoskie, gdzie ostatecznie został rozbity.
Czy znane są inne oddziały/grupy Narodowych Sił Zbrojnych, NSZ - AK, NZW funkcjonujące w Wielkopolsce?
|
|
|
|
|
|
|
Rollex
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 56 |
|
Nr użytkownika: 82.974 |
|
|
|
|
|
|
Wracając do tematu "Krwawych Trójek": http://inwentarz.ipn.gov.pl/showDetails?id...jka&page=1&url=[|typ=0]
Niestety nie mam dostępu do archiwum, więc nie jestem w stanie sprawdzić o co chodziło z organizacją Ryszarda Komolka, działającą de facto już po śmierci płk Stanisława Kasznicy.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Doktor Zło @ 24/09/2012, 11:49) To była pacyfikacja,w starym i "dobrym" stylu, a w pewnym momencie (bardzo szybko zresztą) przerodziła się po prostu w wyłapywanie wszystkich za upartych, za odważnych... i za szalonych, by spróbować się ukryć, lub skorzystać z kolejnych amnestii.
Zauważ, że amnestie były po prostu sposobem na spowodowanie jak największej ilości "ujawnień". Konkrety? Na przykład amnestia z 1947 roku. Ludwik Więcław ps. "Kłos" - członek AK/NOW, partyzant z oddziału mjr. Przysiężniaka "Ojca Jana", po wkroczeniu Armii Czerwonej pracował jako księgowy. Zagrożony aresztowaniem (UB) wrócił do konspiracji. Skorzystał z tej amnestii - ujawnił się przed komisją PUBP w Rzeszowie i wrócił do rodzinnego domu. Nie ma przekazów informujących o dalszej działalności konspiracyjnej. W 1948 został aresztowany przez rzeszowskie WUBP. W pokazowym procesie członków NOW (1949) skazany na śmierć - wyrok wykonano. Jak widać ówczesne władze amnestię miały za nic.
Taka dygresja na temat amnestii.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|