Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
4 Strony < 1 2 3 4 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Obsesja na punkcie PKB i lipne statystyki, Apel do dyskutantów
     
misza88
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.035
Nr użytkownika: 62.208

Michal
Stopień akademicki: mgr inz.
 
 
post 23/01/2018, 16:51 Quote Post

Pan Jarosław
CODE
Czo.

Szukałem w słowniku, niestety nie mam pojęcia co to znaczy.

Natomiast wcześniej źle przedstawiłem swoje myśli, powinno być:
W dłuższym okresie czasu PKB może i jest miarodajną wielkością, ale jego wzrost, z roku na rok nie powinien być brany pod uwagę jako wzrost gospodarczy, tak jak ma to miejsce dziś.

CODE
Wzrost PKB to miara wzrostu gospodarczego.

Nie, PKB to wartość (przedstawiona zazwyczaj w konkretnej walucie) dóbr i usług wytworzonych na terenie np. danego kraju, w odniesieniu do jednostki, województwa etc. Tak głosi definicja.

CODE
Wszystko fajnie, tylko że ciąg przyczynowo - skutkowy jest raczej odwrotny - od wzrostu do oszczędności,

Przykłady Korei i Japonii temu przeczą.

Ten post był edytowany przez misza88: 23/01/2018, 16:53
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #31

     
Krzysztow
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.632
Nr użytkownika: 101.502

Krzysztof Kowalski
Zawód: uczen
 
 
post 23/01/2018, 17:06 Quote Post

W dłuższym okresie czasu PKB może i jest miarodajną wielkością, ale jego wzrost, z roku na rok nie powinien być brany pod uwagę jako wzrost gospodarczy, tak jak ma to miejsce dziś.
No właśnie w dalszej kolejności chciałem o to zapytać. Kiedy wzrost PKB należy utożsamiać ze wzrostem gospodarczym a kiedy i dlaczego posługiwać się np innymi wskaźnikami? Zwykle w mediach występuje tylko "wzrost PKB" więc można pomyśleć że tylko to trzeba brać pod uwagę.
Nie, PKB to wartość (przedstawiona zazwyczaj w konkretnej walucie) dóbr i usług wytworzonych na terenie np. danego kraju, w odniesieniu do jednostki, województwa etc. Tak głosi definicja.

Może więc Napiszmy definicję "PKB" oraz "wzrostu PKB" bo dotychczas PKB utożsamiałem z pewną wartością pieniężną zaś "wzrost PKB" z pewnym procentem. Może więc jakieś definicje bo to chyba nie tylko ja jeden mam z tym kłopot.
 
User is offline  PMMini Profile Post #32

     
misza88
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.035
Nr użytkownika: 62.208

Michal
Stopień akademicki: mgr inz.
 
 
post 23/01/2018, 17:41 Quote Post

Krzysztow
CODE
No właśnie w dalszej kolejności chciałem o to zapytać. Kiedy wzrost PKB należy utożsamiać ze wzrostem gospodarczym a kiedy i dlaczego posługiwać się np innymi wskaźnikami? Zwykle w mediach występuje tylko "wzrost PKB" więc można pomyśleć że tylko to trzeba brać pod uwagę.

PKB nie należy utożsamiać ze wzrostem gospodarczym, natomiast wskaźnik ten jest dość istotnym elementem(jednym z wielu) opisującym siłę gospodarki. Jeżeli wydaliśmy w danym np. roku kalendarzowym więcej to być może więcej zarobiliśmy, staliśmy się bogatsi. Natomiast jeżeli się zadłużamy i przez to wydajemy więcej to wzrost gospodarczy jest na kredyt, w przyszłości będziemy musieli ten kredyt spłacić co powoduje że nie będziemy mogli wydawać tyle ile byśmy mogli jakbyśmy tego kredytu nie mieli. Dlatego istotne jest również tempo zadłużania się. Do tego dochodzi struktura tego PKB, na ile poczynione wydatki będą procentować w przyszłości, czy będą sprzyjać rozwojowi czy może wręcz przeciwnie. Jeżeli wydaliśmy np. na stadiony swego czasu pewną kwotę to w tym czasie PKB zwiększyło się, jednak w dalszym okresie utrzymanie tych stadionów kosztuje, co będzie negatywnie przekładać się na nasze bogactwo.
CODE
Może więc Napiszmy definicję "PKB" oraz "wzrostu PKB" bo dotychczas PKB utożsamiałem z pewną wartością pieniężną zaś "wzrost PKB" z pewnym procentem. Może więc jakieś definicje bo to chyba nie tylko ja jeden mam z tym kłopot.

Dobrze utożsamiałeś, problem w tym że jeżeli PKB urosło nam np. o 3% nawet po uwzględnieniu inflacji to nie oznacza że staliśmy się o te 3% bogatsi. PKB to wartość dób i usług wytworzonych np. na dany terytorium, wzrost PKB to procentowy wzrost wartości dóbr i usług wytworzonych w danej jednostce czasu.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #33

     
Pan Jarosław
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 230
Nr użytkownika: 99.675

 
 
post 23/01/2018, 19:35 Quote Post

CODE
W dłuższym okresie czasu PKB może i jest miarodajną wielkością, ale jego wzrost, z roku na rok nie powinien być brany pod uwagę jako wzrost gospodarczy


Zajrzyj może na początek do wikipedii, albo coś.

CODE
Przykłady Korei i Japonii temu przeczą.


Przykłady Korei i Japonii to potwierdzają.

CODE
PKB nie należy utożsamiać ze wzrostem gospodarczym


PKB jest miarą wzrostu gospodarczego. Tak jak metr jest miarą długości, rozumisz.

CODE
Jeżeli wydaliśmy w danym np. roku kalendarzowym więcej to być może więcej zarobiliśmy


Jeżeli ktoś w danym roku wydał więcej to na pewno ktoś inny więcej zarobił.

CODE
Natomiast jeżeli się zadłużamy i przez to wydajemy więcej to wzrost gospodarczy jest na kredyt


W zasadzie każdy wzrost gospodarczy nie wynikający z eksportu jest na kredyt.

Ten post był edytowany przez Pan Jarosław: 23/01/2018, 19:45
 
User is offline  PMMini Profile Post #34

     
misza88
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.035
Nr użytkownika: 62.208

Michal
Stopień akademicki: mgr inz.
 
 
post 23/01/2018, 20:12 Quote Post

Pan Jarosław
CODE
Zajrzyj może na początek do wikipedii, albo coś.

CODE
PKB jest miarą wzrostu gospodarczego. Tak jak metr jest miarą długości, rozumisz.

Rozumiem więc skąd bierze się Twoje niezrozumienie definicji, korzystasz z Wikipedii.
https://encyklopedia.pwn.pl/haslo/PKB;3957851.html

CODE
Przykłady Korei i Japonii to potwierdzają.

http://www.sobieski.org.pl/analiza-is-51/
Industrializacja Korei nie byłaby możliwa bez akumulacji koreańskiego kapitału. Oszczędności krajowe (obok pożyczek zagranicznych i bezzwrotnej pomocy zagranicznej) stały się jednym z filarów budowania koreańskich instytucji finansowych, które wspierały rozwój przemysłu.

CODE
W zasadzie każdy wzrost gospodarczy nie wynikający z eksportu jest na kredyt.

Poproszę o dowód.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #35

     
Pan Jarosław
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 230
Nr użytkownika: 99.675

 
 
post 25/01/2018, 13:11 Quote Post

CODE
Rozumiem więc skąd bierze się Twoje niezrozumienie definicji, korzystasz z Wikipedii.
https://encyklopedia.pwn.pl/haslo/PKB;3957851.html


No i do czego to ma się odnosić? Czy gdzieś napisałem, że PKB to nie jest

QUOTE
wartość dóbr i usług nowo wytworzonych na terenie kraju w ciągu roku.


?

Notabene

CODE
wzrost gospodarczy, ekon. proces rozszerzania zdolności produkcyjnych gospodarki narodowej; potocznie przyrost realnego produktu narodowego brutto (PNB).
W teorii ekonomii pojęcie „wzrost gospodarczy” służy do opisania zmian ilościowych, a nie jakościowych; zmiany jakościowe opisuje rozwój gospodarczy. Ze względu na to, że zdolności produkcyjne gospodarki są trudne do zmierzenia (i praktycznie nie są mierzone), [B]miarą wzrostu gospodarczego jest przyrost realnego PNB.[/B]


https://encyklopedia.pwn.pl/haslo/wzrost-go...zy;3999290.html

hehehehhe

CODE
Industrializacja Korei nie byłaby możliwa bez akumulacji koreańskiego kapitału. Oszczędności krajowe (obok pożyczek zagranicznych i bezzwrotnej pomocy zagranicznej) stały się jednym z filarów budowania koreańskich instytucji finansowych, które wspierały rozwój przemysłu.


Po pierwsze oszczędności nie leżały sobie bezczynnie na kontach i nie czekały na zmiłowanie, tylko były inwestowane (przy udziale państwa - o czymś takim jak MITI pewnie nie słyszałeś?), czyli jak by nie patrzeć wydawane. Po drugie oszczędności prywatne odpowiadały jedynie za finansowanie 1/3 inwestycji. Po trzecie stopa oszczędności w japońskiej rosła wraz ze wzrostem gospodarczym. Po czwarte wreszcie nawet największa stopa akumulacji kapitału nic by nie dała, gdyby produkty japońskie nie znalazły nabywców, głównie zagranicznych, gdyż 70% japońskiej produkcji szło w tamtym czasie na eksport. Decydującą rolę w powojennym rozwoju Japonii odgrywało państwo. W przypadku Korei zresztą też.
Widać że nie do końca rozumiesz problematykę, na temat której usiłujesz pontyfikować.

http://www.iun.edu/~hisdcl/h207_2002/jecontakeoff.htm

CODE
Poproszę o dowód.


Wynika to z dość prostej arytmetyki oraz podstaw księgowości. Jeżeli podzielimy gospodarkę na cztery sektory: firm, gospodarstw domowych, państwowy i zagraniczny, wówczas aktywa jednego sektora będą pasywami drugiego. (pojęcia takie jak pasywa i aktywa również z pewnością znajdziesz w encyklopedii pwn happy.gif) W zasadzie oprócz eksportu jedynym źródłem przyrostu wartości netto w gospodarce mogą być jedynie wydatki publiczne, ale to już w dużej mierze zależy od tego jak są zaprojektowane finanse publiczne.
 
User is offline  PMMini Profile Post #36

     
misza88
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.035
Nr użytkownika: 62.208

Michal
Stopień akademicki: mgr inz.
 
 
post 26/01/2018, 16:40 Quote Post

Ktoś tu nie czyta dokładnie definicji, którą sam przytoczył:
W teorii ekonomii pojęcie „wzrost gospodarczy” służy do opisania zmian ilościowych, a nie jakościowych; zmiany jakościowe opisuje rozwój gospodarczy. Ze względu na to, że zdolności produkcyjne gospodarki są trudne do zmierzenia (i praktycznie nie są mierzone), miarą wzrostu gospodarczego jest przyrost realnego PNB. Nie jest to jednak miara precyzyjna, gdyż w cyklu koniunkturalnym PNB zmienia się nie tylko ze względu na zmiany rozmiarów zdolności produkcyjnych, ale również zmiany stopnia ich wykorzystania. Dlatego realny PNB jest lepszą miarą wzrostu gospodarczego w długim okresie, kiedy są eliminowane krótkookresowe wahania cykliczne.

NBP widzi to następująco:
https://www.nbportal.pl/slownik/pozycje-slo...ost-gospodarczy

powiększanie się zdolności danego społeczeństwa do produkcji dóbr i usług zaspokajających ludzkie potrzeby. Definicja ta wydaje się być bardziej ogólną od innych przedstawianych w literaturze np. że jest to „długookresowy proces powiększania produkcji dóbr i usług w danym kraju", lub „proces zwiększania zasobu dóbr konsumpcyjnych i produkcyjnych", albo „proces zwiększania zasobów dóbr i usług konsumpcyjnych, a w szczególności taki wzrost ilościowy, który zapewnia zwiększenie ilości dobór i usług konsumpcyjnych przypadających na mieszkańca danego kraju".

Przypomnę jednocześnie co wcześniej napisałem:
W dłuższym okresie czasu PKB może i jest miarodajną wielkością, ale jego wzrost, z roku na rok nie powinien być brany pod uwagę do wzrostu PKB tak jak ma to dziś miejsce.

CODE
Po pierwsze oszczędności nie leżały sobie bezczynnie na kontach i nie czekały na zmiłowanie, tylko były inwestowane

Przecież oszczędzanie to nic innego jak odłożenie konsumpcji w czasie. Pomimo że jest ona odłożona to przekłada się to pozytywnie na rozwój gospodarczy. Dlaczego? Z racji na cel wydatków, zarobione pieniądze można od razu "rozpuścić na głupoty" typu wakacje, samochód czy dom ponad stan. Można również zainwestować w taki sposób aby przyczyniać się do dalszego wzrostu produkcji, odłożenia na np. budowę domu aby zminimalizować przyszły kredyt etc.
CODE
Decydującą rolę w powojennym rozwoju Japonii odgrywało państwo. W przypadku Korei zresztą też.

Oczywiście, tym państwem było USA.

CODE
Wynika to z dość prostej arytmetyki oraz podstaw księgowości. Jeżeli podzielimy gospodarkę na cztery sektory: firm, gospodarstw domowych, państwowy i zagraniczny, wówczas aktywa jednego sektora będą pasywami drugiego. (pojęcia takie jak pasywa i aktywa również z pewnością znajdziesz w encyklopedii pwn happy.gif) W zasadzie oprócz eksportu jedynym źródłem przyrostu wartości netto w gospodarce mogą być jedynie wydatki publiczne, ale to już w dużej mierze zależy od tego jak są zaprojektowane finanse publiczne.

Polecam zapoznać się z ilościową teorią pieniądza. https://www.nbportal.pl/slownik/pozycje-slo...eoria-pieniadza
Jest tam taka wielkość jak "szybkość obiegu pieniądza", poszczególne dane są publikowane przez NBP ale nie mogę ich teraz znaleźć, generalnie jednak szybkość obiegu pieniądza wpływa na PKB, nawet jeżeli bank centralny wstrzymałby wszystkie kredyty jego zmiany miałyby miejsce.

CODE
hehehehhe

Za dalszą dyskusję z Tobą dziękuję, Twój prześmiewczy ton całkowicie mnie do niej zniechęcił.

Ten post był edytowany przez misza88: 26/01/2018, 16:41
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #37

     
Pan Jarosław
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 230
Nr użytkownika: 99.675

 
 
post 26/01/2018, 20:01 Quote Post

CODE
Ktoś tu nie czyta dokładnie definicji, którą sam przytoczył:


Oj nie czyta, nie czyta:

CODE
Ze względu na to, że zdolności produkcyjne gospodarki są trudne do zmierzenia (i praktycznie nie są mierzone), miarą wzrostu gospodarczego jest przyrost realnego PNB.


CODE
[CODE]Wzrost PKB to miara wzrostu gospodarczego.

Nie[/CODE]

CODE
Przecież oszczędzanie to nic innego jak odłożenie konsumpcji w czasie. Pomimo że jest ona odłożona to przekłada się to pozytywnie na rozwój gospodarczy. Dlaczego? Z racji na cel wydatków, zarobione pieniądze można od razu "rozpuścić na głupoty" typu wakacje, samochód czy dom ponad stan. Można również zainwestować w taki sposób aby przyczyniać się do dalszego wzrostu produkcji, odłożenia na np. budowę domu aby zminimalizować przyszły kredyt etc.


Uciąłeś mój cytat tak, żeby zmienić jego sens, co mówi samo za siebie. Jeszcze raz powtórzę:

CODE
Po pierwsze oszczędności nie leżały sobie bezczynnie na kontach i nie czekały na zmiłowanie, tylko były inwestowane (przy udziale państwa - o czymś takim jak MITI pewnie nie słyszałeś?), czyli jak by nie patrzeć[B] wydawane.[/B]


A może powiesz, że wydatki inwestycyjne to nie wydatki? A kredyt inwestycyjny to nie kredyt?

CODE
Dlaczego? Z racji na cel wydatków, zarobione pieniądze można od razu "rozpuścić na głupoty" typu wakacje, samochód czy dom ponad stan. Można również zainwestować w taki sposób aby przyczyniać się do dalszego wzrostu produkcji


No własnie o to chodzi, że istnieje pozytywny związek pomiedzy zyciem ponad stan gospodarstw domowych a wielkością produkcji. Im bardziej gospodarstwa domowe nie chcą żyć ponad stan, tym mniejsza motywacja dla firm, żeby zwiększać produkcję. To chyba jasne?

CODE
Oczywiście, tym państwem było USA.


USA też, ale w tamtej wypowiedzi miałem akurat na myśli japoński rząd. Negowanie roli jego polityki w rozwoju gospodarczym tego kraju to po prostu popis ignorancji.

CODE
Polecam zapoznać się z ilościową teorią pieniądza


Ilościowa teoria pieniądza jest błędna, co też już było kiedyś tłumaczone. Zaś co do szybkości obiegu pieniądza, czyli ilości zawieranych transakcji to nijak nie zmienia to słuszności tego co napisałem.

CODE
Za dalszą dyskusję z Tobą dziękuję, Twój prześmiewczy ton całkowicie mnie do niej zniechęcił


hheheheehhe

Ten post był edytowany przez Pan Jarosław: 26/01/2018, 20:04
 
User is offline  PMMini Profile Post #38

     
Krzysztow
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.632
Nr użytkownika: 101.502

Krzysztof Kowalski
Zawód: uczen
 
 
post 30/01/2018, 15:02 Quote Post

Może Zostawmy na razie samą istotę czym jest PKB zapytam natomiast czy wzrost za
2017 o 4,6% PKB jak podaje GUS jest dobry, bardzo dobry? O co można się w nim przyczepić?
 
User is offline  PMMini Profile Post #39

     
misza88
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.035
Nr użytkownika: 62.208

Michal
Stopień akademicki: mgr inz.
 
 
post 31/01/2018, 10:00 Quote Post

QUOTE(Krzysztow @ 30/01/2018, 15:02)
Może Zostawmy na razie samą istotę czym jest PKB zapytam natomiast czy wzrost za
2017 o 4,6% PKB jak podaje GUS jest dobry, bardzo dobry? O co można się w nim przyczepić?
*


Co to znaczy "dobry wzrost" co masz konkretnie na myśli?
Często podawany wzrost PKB to jedynie pewne szacunki, z biegiem czasu poprawiane.
Może to rozjaśni Tobie zagadnienie:
https://www.nbportal.pl/wiedza/artykuly/gos...enia_gospodarki

Ten post był edytowany przez misza88: 31/01/2018, 10:01
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #40

     
Krzysztow
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.632
Nr użytkownika: 101.502

Krzysztof Kowalski
Zawód: uczen
 
 
post 31/01/2018, 17:36 Quote Post

"Dobry wzrost" w znaczeniu wyższy od poprzedniego(za 2016r) który miał wynosić 3,8% PKB.
Często podawany wzrost PKB to jedynie pewne szacunki, z biegiem czasu poprawiane.
Biorę na to poprawkę akurat tyle z ekonomii to ja wiem. Jednak jestem ciekaw Waszej opinii czy w kolejnych latach należy oczekiwać podobnych wzrostów i od czego ewentualnie są one uzależnione czy też co w tym wzroście może być przeszkodą?
 
User is offline  PMMini Profile Post #41

     
An_Old_Man
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 915
Nr użytkownika: 100.119

 
 
post 31/01/2018, 18:44 Quote Post

Proponuję jeszcze raz przeczytać artykuł zacytowany przez Miszę
My Webpaghttps://www.nbportal.pl/wiedza/artykuly/gospodarka/plusy_i_minusy_mierzenia_gospodarki
Tam jest pełne wyjaśnienie jak to działa i do czego służy.
Jeżeli chodzi o moją opinię to napiszę krótko: politycy zawsze chcą się czymś pochwalić, zawsze coś obiecują. Politycy boją się innych wskaźników ekonomicznych jak diabeł święconej wody, więc PKB będzie rosło. Nie ma już żadnych barier po precedensowym wliczaniu szarej i czarnej strefy gospodarczej do PKB.

Ten post był edytowany przez An_Old_Man: 31/01/2018, 18:45
 
User is offline  PMMini Profile Post #42

     
Krzysztow
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.632
Nr użytkownika: 101.502

Krzysztof Kowalski
Zawód: uczen
 
 
post 31/01/2018, 19:01 Quote Post

Minęło jednak aż 70 lat i nadal nie wymyślono czegoś lepszego i praktyczniejszego.
Między innymi to jest też napisane i chyba coś podobnego w definicji PKB w Wikipedii.
Ale ja nie tyle uczę się ekonomii ile z "politykierami" staram się wieść spór.
Politycy boją się innych wskaźników ekonomicznych jak diabeł święconej wody
No właśnie jakie to wskaźniki? Bo może od tego dyskusje powinienem zacząć?

Ten post był edytowany przez Krzysztow: 31/01/2018, 19:05
 
User is offline  PMMini Profile Post #43

     
An_Old_Man
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 915
Nr użytkownika: 100.119

 
 
post 31/01/2018, 19:10 Quote Post

Np. wskaźnik rozwoju społecznego, WRS, HDI po angielsku.
 
User is offline  PMMini Profile Post #44

     
Krzysztow
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.632
Nr użytkownika: 101.502

Krzysztof Kowalski
Zawód: uczen
 
 
post 31/01/2018, 19:50 Quote Post

Czy ja dobrze zrozumiałem? Takie dane publikuje Program Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju (UNDP) i to tylko tam mogę je znaleźć? Bo jeśli tylko tam to mam kłopot w sporze z politykierami. Ale PKB jest o tyle lepsze że publikuje się je co kwartał czyli co kwartał można komuś w głowie mieszać. Natomiast publikacja HDI to nie wiem czy ma sens co roku. Chyba w takim okresie nie ma tam znaczących zmian to jak tu ludziom w głowach namieszać?

Ten post był edytowany przez Krzysztow: 31/01/2018, 20:39
 
User is offline  PMMini Profile Post #45

4 Strony < 1 2 3 4 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej