Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

historycy.org _ Wydawnictwo Inforteditions _ Szata graficzna książek wydawnictwa Inforteditions

Napisany przez: Janusz Radziwiłł 17/06/2009, 9:35

Skoro istnieje taki temat dla HB-ków, to czemu nie można stworzyć dla Infortów? smile.gif Można tu zamieszczać wszelkie informacje nt. wszelkich książek wydawnictwa Inforteditions.
Na początek - mam wrażenie, że lufa broni muszkietera z książki "Guzów 5 VII 1607" jest za krótka. Może to czepialstwo, ale co o tym sądzicie?
Ponizej wizerunek muszkietera.

Napisany przez: Lord Mich 17/06/2009, 10:19

Jak by była dluższa, to by się nie zmieściła wink.gif
Jęśli chodzi o okładki, to bardzo ładnie się prezentują na półce i są klimtyczne
Pozdrawiam!

Napisany przez: Krzysztof M. 17/06/2009, 11:59

Może ten muszkiet jest w perspektywie? Albo rysunek jest stylizowany na rycinę z epoki - wówczas proporcje były często zachwiane wink.gif Albo po prostu to taki typ broni (nie znam się). W każdym razie rysunek b. mi się podoba.

Napisany przez: Janusz Radziwiłł 17/06/2009, 13:35

QUOTE(Krzysztof M. @ 17/06/2009, 11:59)
Może ten muszkiet jest w perspektywie? Albo rysunek jest stylizowany  na rycinę z epoki - wówczas proporcje były często zachwiane wink.gif Albo po prostu to taki  typ broni (nie znam się). W każdym razie rysunek b. mi się podoba.

Żeby nie było wątpliwości - ów rysunek bardzo mi się podoba, a jedynie muszkiet trochę "nie pasi". Możliwe, Krzysztofie, że masz rację, jeśli chodzi o stylizację.
Co do pozostałych rysunków w książkach - przynajmniej tych, które posiadam w swych zbiorach - nie mam większych zastrzeżeń. Myślę, że powinno ich być nawet więcej, ale zapewne przełożyłoby się to na wyższą cenę. Coś za coś sad.gif .

Napisany przez: Gronostaj 18/06/2009, 17:43

Na dobry początek, dla pełności obrazu, przydałoby się co nieco powiedzieć na temat twórców tychże okładek, bo o ile ci z HB są w naszych kręgach powszechnie znani, to już o grafikach z zabrzańskiej oficyny niewiele jest mi wiadomo.

Swoją drogą, mimo, że Inforty generalnie zdecydowanie górują nad HB-kami, to i tak poświęca się im dużo mniej uwagi. Tyczy się to także okładek, które w przypadku sztandarowej serii Bellony są szczegółowo omawiane, wzbudzają całkiem skrajne emocje, a przez to są też sławniejsze. Tymczasem rysunki w Infortach są takie bardziej stonowane, mniej krzykliwe i w stylu retro, przez co praktycznie przechodzą one bez echa. Niemniej jednak muszę przyznać, że i mi się podobają, właśnie ze względu na ów swoisty klimat, który zawierają.

Pozdrawiam!

Napisany przez: Shell 19/06/2009, 10:40

Z tego co kojarzę 11 książek ilustrował (a w związku z czym zapełniał tez okładkę w większości) Robert Jurga, jedną kojarzę z pracami Darka Wielca.


Nie jestem pewien w 100% , ale wydaje mi się, że to jest pan Robert, jeżeli sie mylę to bardzo przepraszam obu panów Robertów wink.gif-
http://hieronim.wbp.lublin.pl/wbp/b/wyd_kult/galerie/2008/jurga/jurga.htm

Nie jestem pewien kto ilustrował resztę smile.gif

Napisany przez: Krzysztof M. 19/06/2009, 12:11

Tu jest "portfolio" jednego z ilustratorów wink.gif
http://yaro24.digart.pl/digarty/

Napisany przez: Damian W. 19/06/2009, 14:51

U Wanaxa pojawiła się już okładka do książki Chorągwie wołoskie w wojsku koronnym w II poł. XVII wieku Mirona Kosowskiego: http://www.wanax.pl/index.php?p949,choragwie-woloskie-w-wojsku-koronnym-w-ii-pol-xvii-wieku. Jak widać wydawnictwo postawiło na klasycznego Gembarzewskiego.

Pozdrawiam!
DW

Napisany przez: lancelot 19/06/2009, 15:49

Całkiem przyzwoity "Gembarzewski", ma styl.

Napisany przez: Gronostaj 20/06/2009, 17:20

QUOTE(Krzysztof M. @ 19/06/2009, 13:11)
Tu jest "portfolio" jednego z ilustratorów wink.gif
http://yaro24.digart.pl/digarty/
*


No bardzo pięknie. Szkoda, że ja tak nie potrafię. Czy to jest kwestia treningu, dobrania odpowiednie techniki, czy też po prostu "talentu wrodzonego"?

Pozdrawiam!

Napisany przez: lancelot 20/06/2009, 18:04

Wszystkiego po trochu, sprawne rysowanie wymaga zarówno talentu, umiejętności warsztatowych jak i cięzkiej pracy.

Napisany przez: kundel1 20/06/2009, 19:16

QUOTE(Gronostaj @ 20/06/2009, 17:20)
QUOTE(Krzysztof M. @ 19/06/2009, 13:11)
Tu jest "portfolio" jednego z ilustratorów wink.gif
http://yaro24.digart.pl/digarty/
*


No bardzo pięknie. Szkoda, że ja tak nie potrafię. Czy to jest kwestia treningu, dobrania odpowiednie techniki, czy też po prostu "talentu wrodzonego"?

Pozdrawiam!
*



Rysowanie jest proste - ciągniesz kreskę po tym, co widzisz na czystej kartce. Gorzej jest malowaniem.

Napisany przez: Stonewall 21/06/2009, 13:39

Panowie!
Tutaj macie stronę internetową Darka Wielca:
http://dariocaballeros.blogspot.com/

Napisany przez: Damian W. 9/07/2009, 12:27

Książka o XX Legionie posiada już okładkę: http://www.wanax.pl/index.php?p953,legion-xx-valeria-victrix-w-brytanii. Czy ktoś może wie, co to za zwierzę na tej rzeźbie? Za odpowiedź z góry dziękuję.

Pozdrawiam!
DW

Napisany przez: Janusz Radziwiłł 9/07/2009, 15:40

QUOTE(Damian W. @ 9/07/2009, 12:27)
Czy ktoś może wie, co to za zwierzę na tej rzeźbie? Za odpowiedź z góry dziękuję.

Jak na mój gust, to chyba dzik. Gdzieś zresztą, jak dobrze pamiętam, mam zdjęcie tego obiektu. To chyba fragment glinianej płytki z Brytanii.


Napisany przez: Gronostaj 9/07/2009, 19:15

QUOTE(Janusz Radziwiłł @ 9/07/2009, 16:40)
QUOTE(Damian W. @ 9/07/2009, 12:27)
Czy ktoś może wie, co to za zwierzę na tej rzeźbie? Za odpowiedź z góry dziękuję.

Jak na mój gust, to chyba dzik. Gdzieś zresztą, jak dobrze pamiętam, mam zdjęcie tego obiektu. To chyba fragment glinianej płytki z Brytanii.
*


Odyniec pełną gębą, wink.gif ale na okładkę Inforta bym go nie dał.

Pozdrawiam!

Napisany przez: Damian W. 9/07/2009, 21:30

QUOTE(Janusz Radziwiłł @ 9/07/2009, 16:40)
QUOTE(Damian W. @ 9/07/2009, 12:27)
Czy ktoś może wie, co to za zwierzę na tej rzeźbie? Za odpowiedź z góry dziękuję.

Jak na mój gust, to chyba dzik. Gdzieś zresztą, jak dobrze pamiętam, mam zdjęcie tego obiektu. To chyba fragment glinianej płytki z Brytanii.
*




QUOTE(Gronostaj @ 9/07/2009, 20:15)
QUOTE(Janusz Radziwiłł @ 9/07/2009, 16:40)
QUOTE(Damian W. @ 9/07/2009, 12:27)
Czy ktoś może wie, co to za zwierzę na tej rzeźbie? Za odpowiedź z góry dziękuję.

Jak na mój gust, to chyba dzik. Gdzieś zresztą, jak dobrze pamiętam, mam zdjęcie tego obiektu. To chyba fragment glinianej płytki z Brytanii.
*


Odyniec pełną gębą, wink.gif ale na okładkę Inforta bym go nie dał.

Pozdrawiam!
*



Dziękuję kolegom za odpowiedź. Również stawiałem na odyńca, ale nie miałem do końca pewności. Co zaś do samej okładki to mi się podoba smile.gif. Nie ma na nim chociaż legionisty rzymskiego, który by raczej nie skojarzył się czytelnikom z tym legionem. A tak, mamy i znak legionu i element epigraficzny z nim związany, co moim zdaniem jest bardzo oryginalne. Duży plus dla jej Autora.

Pozdrawiam!
DW

Napisany przez: Gronostaj 12/07/2009, 21:15

QUOTE(Damian W. @ 9/07/2009, 22:30)
QUOTE(Janusz Radziwiłł @ 9/07/2009, 16:40)
QUOTE(Damian W. @ 9/07/2009, 12:27)
Czy ktoś może wie, co to za zwierzę na tej rzeźbie? Za odpowiedź z góry dziękuję.

Jak na mój gust, to chyba dzik. Gdzieś zresztą, jak dobrze pamiętam, mam zdjęcie tego obiektu. To chyba fragment glinianej płytki z Brytanii.
*




QUOTE(Gronostaj @ 9/07/2009, 20:15)
QUOTE(Janusz Radziwiłł @ 9/07/2009, 16:40)
QUOTE(Damian W. @ 9/07/2009, 12:27)
Czy ktoś może wie, co to za zwierzę na tej rzeźbie? Za odpowiedź z góry dziękuję.

Jak na mój gust, to chyba dzik. Gdzieś zresztą, jak dobrze pamiętam, mam zdjęcie tego obiektu. To chyba fragment glinianej płytki z Brytanii.
*


Odyniec pełną gębą, wink.gif ale na okładkę Inforta bym go nie dał.

Pozdrawiam!
*



Dziękuję kolegom za odpowiedź. Również stawiałem na odyńca, ale nie miałem do końca pewności.
*


Albo to locha. wink.gif

Autor tej grafiki, to raczej jakichś zapalony myśliwy ( co tym bardziej mnie cieszy). wink.gif

Pozdrawiam!

Napisany przez: martonesterhazy 11/02/2011, 8:38

Witam.
Jak oceniacie okładkę nowej (planowanej) książki Infortu "Rogi Hittinu"?
Moim zdaniem bardzo udana. Ciekaw jestem co będzie w środku wink.gif z treści, ale i map oraz ewentualnych ilustracji...
Pozdrawiam

Napisany przez: lancelot 11/02/2011, 9:10

Trudno oceniać bo to rycina z epoki a nie współczesny obrazek.

Napisany przez: Krzysztof M. 11/02/2011, 9:15

okładki infortu są moim zdaniem bardzo estetyczne i oszczędne - ale w tym akurat przypadku nie ma za bardzo nad czym się rozwodzić - standardowy krzyżowiec - reprodukowany w większości książek dot. krucjat smile.gif

http://images.imagestate.com/Watermark/1150008.jpg

Napisany przez: lancelot 11/02/2011, 9:18

QUOTE
bardzo estetyczne i oszczędne
Owszem, dużo bardziej przemawia do mnie taka estetyka (podobna doi okładki "Mohacza") niż ilustratorskie popisy z HB-ków.

Napisany przez: P. Benken 11/02/2011, 10:37

Szkoda, że prawdopodobnie szybko kolorowych mapek już nie zobaczymy. sad.gif

Napisany przez: Karol XII 11/02/2011, 11:58

Rekonstrukcji wojaków też raczej już nie będzie. Szkoda...

Napisany przez: martonesterhazy 11/02/2011, 12:33

Witam, ale właśnie dobór na okładkę takiej grafiki (z ryciny z epoki), w swej pojedynczej prostocie, uważam za trafny. Bardzo mi się podoba smile.gif
Fakt, m.in. kolorowe mapy i rysunki p. Jurygi stanowiły o sile Infortu...

Napisany przez: emigrant 11/02/2011, 12:41

QUOTE(Damian W. @ 9/07/2009, 21:30)
Dziękuję kolegom za odpowiedź. Również stawiałem na odyńca, ale nie miałem do końca pewności.

Tu w pełnej krasie:

http://en.wikipedia.org/wiki/File:Roman_tile_antefix.jpg

Napisany przez: Damian W. 11/02/2011, 13:46

QUOTE(martonesterhazy @ 11/02/2011, 8:38)
Witam.
Jak oceniacie okładkę nowej (planowanej) książki Infortu "Rogi Hittinu"?
Moim zdaniem bardzo udana. Ciekaw jestem co będzie w środku wink.gif z treści, ale i map oraz ewentualnych ilustracji...
Pozdrawiam
*



Wg Wanaxa mają być tylko mapy. Nie ma nic o ilości ilustracji, co oznacza, że ich nie będzie. Co do samej zawartości to sądzę, że będzie to dobra pozycja wink.gif

QUOTE(P. Benken @ 11/02/2011, 10:37)
Szkoda, że prawdopodobnie szybko kolorowych mapek już nie zobaczymy. sad.gif
*




QUOTE(Karol XII @ 11/02/2011, 11:58)
Rekonstrukcji wojaków też raczej już nie będzie. Szkoda...
*



Bądźmy dobrej myśli Panowie smile.gif Bo kto wie kiedy nadejdą dobre dni i będziemy mieli nawrót do "tradycji"... smile.gif

QUOTE(martonesterhazy @ 11/02/2011, 12:33)
Witam, ale właśnie dobór na okładkę takiej grafiki (z ryciny z epoki), w swej pojedynczej prostocie, uważam za trafny. Bardzo mi się podoba smile.gif
Fakt, m.in. kolorowe mapy i rysunki p. Jurygi stanowiły o sile Infortu...
*



I takie okładki się w zasadzie najlepiej prezentują. Proste bez żadnych zbędnych "fajerwerków" smile.gif

A co już nie stanowią? wink.gif Jak dla mnie zawsze będą stanowiły nierozłączną część publikacji tego wydawnictwa smile.gif Nawet wtedy kiedy zaczęły się rzadko pojawiać bądź wcale.

Pozdrawiam,
DW

Napisany przez: emigrant 11/02/2011, 16:38

QUOTE(P. Benken @ 11/02/2011, 10:37)
Szkoda, że prawdopodobnie szybko kolorowych mapek już nie zobaczymy. sad.gif
*


Szczerze mówiąc ta kwestia (kolor/niekolor) nie jest dla mnie ważna przy mapkach. Są inne rzeczy, duzo ważniejsze, ale czemu mamy nie zobaczyć kolorowych mapek?

Napisany przez: P. Benken 12/02/2011, 14:56

Bo generują zbyt duże koszta.

Napisany przez: emigrant 12/02/2011, 14:58

QUOTE(P. Benken @ 12/02/2011, 14:56)
Bo generują zbyt duże koszta.
*


No, ale do tej pory też generowały. Co się więc zmieniło? I. ma trudności finansowe?

Napisany przez: P. Benken 12/02/2011, 15:04

QUOTE(emigrant @ 12/02/2011, 15:58)
I. ma trudności finansowe?


Czy teraz ma, to nie wiem, ale nie jest chyba wielką tajemnicą, że w połowie zeszego roku był na krawędzi bakructwa, co tutaj kilka osób dawało do zrozumienia. wink.gif ...Aczkolwiek jakiś tam plan naprawczy musiał być wdrożony, skoro się wydawnictwo odbiło od dna i nzów regularnie książki wychodzą. Przynajmniej na dzień dzisiejszy... Od tego czasu jednak kolorowych mapek brak.

Napisany przez: emigrant 12/02/2011, 15:27

Nie wiedziałem o tym. Całe szczęscie, ze się odbiło. Brak kolorów w mapach to niewielka strata, byle poziom zachowali...

Napisany przez: Zarrr 19/02/2011, 18:32

Na stronie wanaxa można zobaczyć już ilustracje które znajdują się w książce Rogi Hittinu 1187, ilustracje wojowników zostały wykonane przez Marka Szyszko i moim zdaniem wyglądają wspaniale, mam nadzieję że będziemy mogli zobaczyć ilustracje tego autora także w innych książkach infortu.

Napisany przez: emigrant 19/02/2011, 19:27

Też obejrzałem te ilustarcje. I spytam tylko: czy gość jest zbyt drogi jak dla Bellony? Pytam, bo były tu opinie, że porządna grafa kosztuje... Infort stać a B. nie? Nie mogłaby jemu powierzyć wykonawstwo okładek?

Napisany przez: Krzysztof M. 19/02/2011, 19:37

QUOTE(emigrant @ 19/02/2011, 19:27)
Też obejrzałem te ilustarcje. I spytam tylko: czy gość jest zbyt drogi jak dla Bellony? Pytam, bo były tu opinie, że porządna grafa kosztuje... Infort stać a B. nie? Nie mogłaby jemu powierzyć wykonawstwo okładek?
*



Marek Szyszko był autorem kilku okładek w serii HB:Ardeny, Batoche, Waterloo

Napisany przez: Stonewall 22/04/2015, 16:17

Drodzy Forumowicze!
Muszę przyznać, że książka Krzysztofa Mroczkowskiego została ciekawie skomponowana kolorystycznie. Raz jeszcze okazało się, że zieleń na okładkach po prostu rządzi.
http://wanax.pl/index.php?p1694,plynny-olow-izraelska-operacja-wojskowa-w-strefie-gazy-2008-2009

Napisany przez: Kizior 14/09/2015, 1:11

Mam pytanie odnośnie map w książkach Infortu.
Mianowicie jak wygląda ich przygotowanie?
Większość jest autorstwa z tego co widzę pana Michalika.
Czy autor tekstu składa sam podkład graficzny, na podstawie tego co zdobył, czy też pan Michalik tworzy mapy sam?
Jeśli zaś autor sam zatroszczy się o mapy, jak daleko wydawnictwo w nie ingeruje?

Napisany przez: Krzysztof M. 16/09/2015, 8:00

W ostatnich publikacjach (współ)autorem map jest zdaje się B. Nikonowicz, we wczesnych wydawnictwach mapy przygotowywała "redakcja". 3-4 autorów ma swoje własne mapki o wyraźnie odmiennym "wzornictwie" niż mapki "firmowe". Redakcja ingeruje w mapki na podobnych zasadach jak ingeruje w tekst - doradza, sugeruje, podpowiada, koryguje, ujednolica etc.

Napisany przez: Kizior 22/09/2015, 16:43

QUOTE(Krzysztof M. @ 16/09/2015, 8:00)
W ostatnich publikacjach (współ)autorem map jest zdaje się B. Nikonowicz, we wczesnych wydawnictwach mapy przygotowywała "redakcja". 3-4 autorów ma swoje własne mapki o wyraźnie odmiennym "wzornictwie" niż mapki "firmowe". Redakcja ingeruje w mapki na podobnych zasadach jak ingeruje w tekst - doradza, sugeruje, podpowiada, koryguje, ujednolica etc.
*


Dziękuję bardzo za odpowiedź.

Natomiast zastanawia mnie jeszcze jeden aspekt, mianowicie czy na autorze ciąży obowiązek znalezienia map do pracy, stworzenia ich samemu, czy też robi to sam grafik w wydawnictwie?
Jeśli to pierwsze to w dużej mierze jestem pewien, że będą to kopie z czyichś prac, najczęściej anglojęzycznych, bo przecież nie każdy jest graficznie uzdolniony czy ma za sobą warsztaty z kartografii, by tworzyć mapy samemu.

Zdziwiło mnie jak to wszystko zostało "rozegrane", że tak kolokwialnie się wyrażę, w książce "Od Cedar Run do Sharpsburga..." - czyli, że autor stoi na stanowisku, ze nie wiedział jak wyglądało tworzenie map do książki... czy zatem autor książki, pisze tekst, a wydawnictwo samo wyszukuje mapy, na własną rękę?

Napisany przez: Krzysztof M. 22/09/2015, 19:39

Ponad 100 tytułów, prawie 100 autorów. Każdy może opowiedzieć własną historię i kulisy powstawania i redagowania swojej książki. Są autorzy którzy do mapek nie przywiązują wielkiej wagi i są zadowoleni z czegokolwiek w tej materii, są też tacy którzy mają na tym punkcie fioła i wyznają zasadę "im więcej tym lepiej". Jedni dostarczają wzory dla grafików firmowych, inni nie dostarczają niczego (i martwi się o to redakcja i graficy) a jeszcze inni przygotowują mapki samodzielnie. Jeśli kolega Marcin twierdzi, że nie miał wpływu na wygląd map w tej konkretnej książce, to nie widzę powodu, żeby mu nie wierzyć. Ja wpływ miałem - od A do Z. Ścisłych reguł bym się tu jednak nie dopatrywał.

Napisany przez: Kizior 4/10/2015, 12:30

QUOTE(Krzysztof M. @ 22/09/2015, 19:39)
Jeśli kolega Marcin twierdzi, że nie miał wpływu na wygląd map w tej konkretnej książce, to nie widzę powodu, żeby mu nie wierzyć.


W tym temacie pytałem się o to jak wygląda kwestia map, bo interesowało mnie czy autorzy mają większy wpływ na ten aspekt, czy wydawnictwo robi wszystko samo.
I tyle.

Co do "kolegi Marcina" - sprawa jest zamknięta, ja mu przecież wierzę, w tamtym temacie po prostu stwierdzenie, że autor "Antietam 1862" zrobił plagiat, gdy w książce M.Suchackiego, doszło do tej samej sytuacji, było dla mnie wtedy jawną hipokryzją.
To jak sprawa wyglądała, dowiedziałem się już później - inaczej także bym nie podnosił tematu.

Jednak w kwestii domniemanego plagiatowania map w HB-kach czy Inforcie, można by tu stworzyć nowy temat, bo znane mi jest obecnie kilkadziesiąt tytułów gdzie mapy są po prostu skopiowane z innych pozycji.
Nie ma o co kruszyć kopii na jednym autorze, bo to jest proceder powszechny.

Napisany przez: Kizior 4/07/2016, 21:37

QUOTE(Krzysztof M. @ 16/09/2015, 8:00)
W ostatnich publikacjach (współ)autorem map jest zdaje się B. Nikonowicz


W najnowszych pozycjach, z tego co zauważyłem, znów jest A. Michalik.

Napisany przez: guerin 6/11/2021, 17:26

Witam. Dawno nie pojawiały się posty w temacie, a chciałbym poruszyć pewien wątek. Chodzi mi o okładki nowych książek wydawnictwa, szczególnie tych dotyczących średniowiecza choć nie tylko. Średniowiecze to temat który przyciąga szczególnie moje zainteresowanie i jak mamy okładki świetne np. "Bitwa pod Sołchatem 22 VI 1434", "Wyprawa Chrobrego na Kijów 1018", "Krosno Odrzańskie 1005 i 1015", "Adrianopol 14 kwietnia 1205. Wielka bitwa Połowców z zachodem" tak mamy też słabe: "Praga 1004. Największa klęska Bolesława Chrobrego", "Dwie bitwy. Mozgawa 13 IX 1195 – Zawichost 19 VI 1205", "Ballaghmoon 13 IX 908", "Bytom Odrzański 23 VIII 1109" czy inne.
Co łączy dobre okładki? To że tłem jest słabo zarysowana grafika a na niej znajduje się obraz właściwy, przedstawiający zwykle wojaków albo jak ciekawie to zaprezentowano - miniaturę z jakiegoś wiekowego kodeksu (Krosno Odrzańskie). Taki układ wypełnia okładkę w całości i sprawia że dobrze się na nią patrzy.
A teraz o okładkach słabych. Zbudowane są na podobnej zasadzie tzn. półprzezroczyste tło ale właściwa grafika to już co innego. Grafik przygotowujący książkę od strony ilustracyjnej działa wg zasady żeby obraz na okładce mieścił się w całości przez co nieraz ilustracje zbyt długie albo zbyt wysokie muszą zostać odpowiednio "przeskalowane" inaczej mówiąc zmniejszone, zostawiając za dużo wolnej przestrzeni. Osobiście wydaje mi się (a mój zawód wyuczony to grafik komputerowy) że takie podejście zmniejszania obrazków byle nie zostały przecięte powoduje że psuje to efekt wizualny okładki. Jest coś takiego jak środek optyczny, który znajduje się nieco wyżej niż środek strony i dobrze o tym pamiętać przy kadrowaniu/przycinaniu obrazka. Może warto by spróbować stworzyć okładkę na takich zasadach, gdzie ilustracja jest jednak przycięta ale dzięki temu zapełnia całość okładki?
Duży plus dla redaktorów czy też może grafików za nieraz świetne okładki i znajdywanie obrazów na okładki, albo przedstawienia historycznych wojowników, które zwykle prezentują się bardzo dobrze. Ale obok tych dobrych są i gorsze koncepty, jak to już opisałem.
Macie jakieś wrażenia odnośnie aktualnych wydań książek Infortu od strony graficznej?
I na koniec. Sam raczej nie kolekcjonuje książek (choć czytam) ale wydawnictwu z Zabrza kibicuje od lat i śledzę nowe wydania.
Pozdrawiam


© Historycy.org - historia to nasza pasja (http://www.historycy.org)