Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> LUCJUSZ LUCYNIUSZ LUKULLUS
     
Parcival
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 16
Nr użytkownika: 2.556

 
 
post 6/09/2005, 19:42 Quote Post

Lucjusz Licyniusz Lukullus - postać wg. mnie wybitna, a o której tak naprawdę mało kto słyszął. Niejednoznaczny. Z jednej strony filhellenski miłośnik kultury , smakosz , z drugiej jeden z najwybitniejszych wodzów starożytności. Człowiek który zrzucił z tronu dwóch królów. Z 10-tysięczną armią rozbił 10-krotnie liczniejsze siły Tigranesa. W podręcznikach od historii do liceum, praktycznie nie ma o nim wzmiannki. Zapewne wpływ na to miał fakt, że pompejusz (mistrz w przyznawaniu sobie cudzych zasług) zgarnbał wszysstkie laury ze zwycięstwa na wschodzie. Co myślicie, o tym cżłowieku który jako jeden z nielicznych był do końca wierny ideałom republiki ?
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
Ikswonarab
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 266
Nr użytkownika: 24

 
 
post 6/09/2005, 21:29 Quote Post

Kolega czytał A. Keaveney'a czy S. Mrozka, czy może obu??
Lukullus jest faktycznie intrygującą postacią, ale daleko mu do jego mistrza L. Korneliusza Sulli. Jest postac tragiczną i w konsekwencji przegraną, nie potrafił, jak np. Cezar, kontrolować sytuacji w Rzymie będąc na wyjeździe (chodzi rzecz jasna o Wschód). Miałbyć głową popularów po śmierci Sulli w 78, jemu to dykator powierzył opiekę nad swoimi dziećmi i jemu też zadedykował pamiętniki (szkoda, że zaginione), pomijając całkowicie Pompejusza - był to spory afront wobec dokonań młodego jeszcze Gnejusza (miał lat 28, Lukullus 11 więcej), który nie wybaczył tego tak Sulli, jak i Lukullusowi. Chociaż ten drugi uratował życie pogromcy piratów (słynny epizod z przepiórką:-) - oczywiście raczej mityczny). Podobnie jak pisałem już o Krassusie, tak i w tym miejscu stwierdzam, że właśnie brak charyzmy był powodem nieszczęść naszego bohatera (może też i przeto, że nie był felix, jak jego mistrz?), jak i zbyt wielka konserwatywność, zwłaszcza wobec niestałego senatu, który mimo, że składał się w większości z kreatur Sulii, jak zgrabnie określił te niezbyt szacowne gremium A. Ziółkowski, nie znajdywała Lukullusowi sympatii, tym też należy tłumaczyć fakt, że przeszedł wniosek o oddanie władzy w Azji Glabrionowi, a w konsekwencji lex Manilia oddająca Wschód Pompejuszowi, który z typową dla siebie charyzmą pokonał Mitrydatesa i uporządkował Wschód, co nie było wyczynem łatwym, jak błędnie zwykło się przyjmować. Wzmiankuje o tym nawet Pat Southern w swojej dość przeciętnej biografii Pompejusza Wielkiego,(wyd. org. 2002, wyd. polskie Warszawa 2004). Licyniusz był również zbyt "sztywny" wobec wojska, które chętnie przeszło pod rękę Pompejusza. L. Lukullus nie pozwal wojsku rabować, co było wielkim błędem psychologicznym (zwłaszcza, że każdy legionista, co nie może budzić żadnych wątpliwości, liczył na osławione bogactwa Wschodu!), zaś zwyciezca piratów zezwolił na rabunek, dzięki czemu prędko jakiekolwiek sentymenty legionistów względem Lukullusa, z którym przebywali 8 lat, poszły w zapomnienie.

Pozdrawiam i zachęcam do dalszej dyskusji
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
Szpaq
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 55
Nr użytkownika: 1.756

Stopień akademicki: surowy tessarius
Zawód: wrog publiczny
 
 
post 6/09/2005, 23:04 Quote Post

He he, jedna z moich ulubionych postaci (zawsze mi przynosił szczęście na olimpiadach) i jedna z najbardziej tajemniczych - nie jest nawet znany żaden w pełni pewny wizerunek owego wodza, prawdziwego, jednego z ostatnich, mężów stanów starej republiki, że tak sobie pozwolę użyć star wars-owego określenia.
Trzeba będzie pewnie jeszcze dłuugo poczekać, zanim w "Bitwach Historycznych" pojawi się Tigranocerta, czy tym bardziej w podręcznikach szkolnych coś o Lukullusie.
A postać jak najbardziej godna poznania, pod czym się podpisuję wszystkimi trzema rękoma.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
Parcival
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 16
Nr użytkownika: 2.556

 
 
post 10/09/2005, 20:38 Quote Post

Czytałem Mrozka smile.gif
CZy Lukullus jest postcią przegraną? Jeżeli chodzi o jego pozycję polityczną, to rzeczywiście przegrał . Stracił konsulat i wrócił do Rzymu nie pełniąc potem, żadnych ważniejszych funkcji . Dzięki wojnom na wschodzie jednak tak się wzbogacił, że był jdnym z najbardziej "kasiastych" ludzi w republice. Wydaję mi się, że nie zależało mu tak jak np. Cezarowi czy Pompejuszowi, na na byciu osobą rozdającą karty w Rzymie. Nie miał tak wygórowanych ambicji. Zapewne bardziej pasował mu powrót do Rzymu ,ucztowanie do końca życia i w wolnych chwilach czytanie greckiej poezji.

"Pompejuszowi, który z typową dla siebie charyzmą pokonał Mitrydatesa i uporządkował Wschód, co nie było wyczynem łatwym, jak błędnie zwykło się przyjmować"

Po zniszczeniu wojsk Mitrydatesa pod Kabirą, a następnie Tigranesa pod Tigranocertą i Artaksatą, siły wroga na wschodzie bły naprawdę nikłe. Wątpię żeby Tigranesowi czy Mitrydatesowi udało się zebrać ponownie armię choćby w przybliżeniu odpowiadjącej tej spod Tigranocert. Poza tym sytuacja króla królów na wschodzie bła o tyle specyficzna (typowa zresztą dla wszelkich systemów absolutystycznych) że Tigranes mógł liczyć na poparcie dopóty dopóki odnosił sukcesy. Po tych przygniatających porażkach liczba jego sojuszników zaczęła topnieć w zastraszającym tempie. Był na granicy agonii. Aż dziw, że tak jak to było w przypadku Dariusza III nie znalazł się żadne z błych sojuszników , który by mu pomógł rozstać się z życiem. Opinia, że Pompejuz przyszedł na "gotowe" nie jest nie jest zarezerwowana jedynie dla historyków prolukullusowych. Bracia Dupuy w "Historii Wojskowosci", która z załozenia jest książka mocno obiektywną, mówią jednoznacznie, że " Pompejuszowi przypadło w udziale zebranie owoców zaskakujących sukcesów Lukullusa"

" Licyniusz był również zbyt "sztywny" wobec wojska, które chętnie przeszło pod rękę Pompejusza. L. Lukullus nie pozwal wojsku rabować, co było wielkim błędem psychologicznym (zwłaszcza, że każdy legionista, co nie może budzić żadnych wątpliwości, liczył na osławione bogactwa Wschodu!), zaś zwyciezca piratów zezwolił na rabunek, dzięki czemu prędko jakiekolwiek sentymenty legionistów względem Lukullusa, z którym przebywali 8 lat, poszły w zapomnienie. "

Zgadzam się.
Jednak jezeli chodzi o strategię prowadzenia bitwy, to bł jednym, z największych geniuszy tamtych czasów i jakby nie patrzeć potrafił utrzymać wojsko w ryzach, przynajmniej do pewnego momentu.

 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
Ikswonarab
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 266
Nr użytkownika: 24

 
 
post 10/09/2005, 21:57 Quote Post

Braci Dupay nie są żadnym autorytetem jeśli idzie o starozytność. Nie da się ukryć, że Mitrydates podnosił się parokrotnie, po klęskach, za to nalezy mu sie wielki podziw.
Tak więc, uważam, że dałby rade podnieść isę spowrotem, dowód bitwa nad Eufratem w nocy - no Panie i Panowie, wygrac bitwę w nocy to nie lada wyczyn, tego nikt z wielkich (Cezar, Aleksander, Hannibal i inni) nie dokonał. Toteż będę bronił zdania, że zadanie jakie stanęło przed Pompejuszem nie było łatwe, poza tym ilu było tych, którzy nie potrafili wykorzystac zwycięstw swoich, czy innych dowódców?? WIELU! Co nei zmienia faktu,ze lukullus był bardzo dobrym wodzem, proponuję, abys uzupełnił lekturę Mrozka, książką Arthura Keaveney'a, Lukullus, tłum. A. Ziółkowski, Warszawa 1998.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #5

     
Hagia Sophia
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 3
Nr użytkownika: 30.987

Sabina F
Stopień akademicki: mgr
Zawód: nauczyciel
 
 
post 11/04/2007, 21:24 Quote Post

Witam!
Mam prośbę/zapytanie: O jakiej wojnie domowej mowa, gdy bierze w niej udział Konstantyn Wielki i Lycyniusz? Wiem, że Licyniusz ponióśł w czasie wojny z Konstantynem porażkę. Czy ktoś mógłby napisać na ten temat coś więcej.
Szukam ksiązki Zakrzewskiego" Bizancjum w średniowieczu" - czy ktoś mógłby wskazać księgarnię, link na aukcjach internetowych, antykwariat? Przeszukałam zasoby sieci i znajduje tylko :"Historia Bizancjum" Zakrzewskiego z UNIVERSITAS.
Dziekuję
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
Shell
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.115
Nr użytkownika: 19.685

 
 
post 12/04/2007, 21:51 Quote Post


trochę to nie na temat ale...:
"Bizancjum w średniowieczu" to nieduza (107 stron) ksiazeczka Zakrzewskiego wydana przez Universitas w serii "Bestsellery przeszłości" (wznowienia najczesciej przedwojennych prac)

warto poprobowac na allegro, czasami się tam pojawia...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #7

     
Hagia Sophia
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 3
Nr użytkownika: 30.987

Sabina F
Stopień akademicki: mgr
Zawód: nauczyciel
 
 
post 13/04/2007, 19:39 Quote Post

Jak książka wygląda to wiem: mam wznowienie w domu pożyczone. Będę na allegro czatować.Naomias nadal prosze o wyjąsnienie tematu wojny domowej.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #8

     
mksz
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 50
Nr użytkownika: 27.989

Stopień akademicki: staram siê ...
Zawód: student
 
 
post 22/05/2007, 16:30 Quote Post

Napisze tyle co pamietam, nie wiem czy to jednak Cie zadowoli. Wszystko zaczelo sie od pokonania przez Konstantyna Maksencjusza w 312r. na Zachodzie (bitwa na Moscie Mulwijskim), i pokonania Maksymina przez Licyniusza niedlugo pozniej. Od tego momentu zaczely sie wspolne rzady Konstantyna i Licyniusza, ktore nie trwaly zbyt dlugo. Najogolniej rzecz biorac przyczyna pozniejszej wojny bedzie dazenie Konstantyna do objecia wladzy nad calym cesarstwem, czyli przejecie wschodniej czesci Licyniusza. Pierwsze starcie nastapilo w 316r. pod Cibale, po czym dwaj augustowie postanowili sie porozumiec, do czego doszlo w 317r. Wtedy cezarami zostali 2 synowie Konstantyna i jeden Licyniusza. Nie przynioslo to jednak pokoju i wkrotce walki zostaly wznowione i z przerwami trwaly do 324r., kiedy to pod Chryzopolis Konstantyn pokonal Licyniusza i stal sie jednowladca imperium. Jezeli poszukujesz szerszej wiedzy to polecam (jak zawsze gdy chodzi o ten okres smile.gif) prace Marii Jaczynowskiej - Dzieje Imperium Romanum, znana zapewne forumowiczom.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #9

     
MikoQba
 

J'essaie d'être une bonne personne
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 3.843
Nr użytkownika: 8.008

Jacques Nicolas
Stopień akademicki: Dysortograf
Zawód: Dziennikarz
 
 
post 22/05/2007, 17:59 Quote Post

QUOTE(Ikswonarab @ 10/09/2005, 21:57)
Braci Dupay nie są żadnym autorytetem jeśli idzie o starozytność.
*



Nie zgadzam się. Jako byłym wojskowym wierzę bardziej ich interpretacjom co do przebiegu kampanii niż teoriom niektórych zawodowych historyków. Ich "Historia Wojskowości- Starożytność Średniowiecze" to najlepsza poglądówka dziejów wojskowości starożytnej w całej rozciągłości z jaką się dotąd zetknąłem.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #10

     
Antonius
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 459
Nr użytkownika: 18.870

Daniel Budacz
Zawód: student
 
 
post 6/06/2007, 11:17 Quote Post

MikoQba
Zgadzam się smile.gif tzn. co do Dupuyów. Nie jest to jakaś genialna pozycja, ale całkiem przyzwoite encyklopedyczne spojrzenie na historię wojskowości, bez zbędnych (lub niezbędnych) hipotez i wywodów, tak więc dość obiektywne dziełko. A spojrzenie na kampanię Pompejusza w Azji jako "zbieranie plonów" zasianych przez Lukullusa to przecież raczej dominujący w historiografii pogląd. smile.gif

Szpaq
Właśnie jestem w trakcie zbierania materiałów, jak coś z tego wyjdzie to niewykluczone, że niebawem, tj. za pół roku ukończę obszerny artykuł lub nawet niezbyt obszerną książkę na temat działań Lukullusa przeciw Mitrydatesowi i Tigranesowi ew. jeśli nie starczy mi źródeł to napiszę generalnie o działaniach trzech wielkich wodzów tj. Sulli, Lukullsa i Pompejusza przeciw Pontyjczykom. Wszystko jednak zależy od czasu i zapału, póki co tego pierwszego nie mam za wiele, a tego drugiego hmm mam dość dużo smile.gif

Hagia Sophia
Jeżeli drogą Panią w dalszym ciągu interesuje późny antyk to prosze założyć odpowiedni topic dry.gif

PS: Dzisiaj walczę o ostatni wpis do indeksu... trzymajcie kciuki wink.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #11

     
Wieniec
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 663
Nr użytkownika: 29.073

 
 
post 23/06/2009, 11:14 Quote Post

Z pewnoscia Lukullus okazal sie byc jednym z najlepszych wodzow schylku republiki, co nieco dziwi, zwazywszy na jego niewielkie doswiadczenie w dowodzeniu duzymi jednostkami taktycznymi. Zwyciestwo w III wojnie mitrydatejskiej to z cala pewnoscia jego zasluga, choc koncowy sukces w duzym stopniu zaprzepaszczony zostal przez jego sposob bycia. Cezar tego bledu nigdy nie popelnil i dlatego tez uwazany jest za wodza wybitnego, a nie "tylko" dobrego.

Politycznie wierny stronnik i uczen Sulli, zawziety antypopular, ale jednoczesnie szczery republikanin przywiazany do owczesnej formy ustrojowej niezmiernie zarliwie.

O poziomie Lukullusa swiadczy, iz wrociwszy do Rzymu po odebraniu mu dowodzenia przez Pompejusza ograniczyl sie w swoich dzialaniach przeciwko niemu do legalnych form wyrazania sprzeciwu, nie probowal zas przewrotu (co moglo tez wynikac z realnej oceny sytuacji).


Pozniejsze lata to okres (prawdopodobnie) choroby umyslowej, dosc, ze jego mlodszy brat przejal zarzad jego majatkiem, albowiem Lucjusz zostal uznany za niepoczytalnego.


Po trosze sympatyzuje z ta postacia, poniewaz, procz talentow militarnych, posiadal rowniez liczne przymioty ducha, wynikajace z jego niepospolitej inteligencji. Nie jest to jednak wzor, ktory mozna bylo stawiac pozniejszym politykom.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #12

     
ku140820
 

Unregistered

 
 
post 30/06/2009, 10:11 Quote Post

Trzeba by zajrzeć do biografii Lukullusa z "marmurkowej" serii, jak to było z jego chorobą - nie wiem, czy to była akurat choroba psychiczna, czy cos innego. W każdym razie uniemożliwiło mu to dalszy aktywny udział w życiu politycznym Republiki i spowodowało przestawienie aktywności na bardziej, hmmmm... hedonistyczne aspekty życia.
 
Post #13

 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej